Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'walka' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Lektura Obowiązkowa - nie tylko dla nowego użytkownika
    • Regulamin Forum
    • Jak kupić książki, nagrania i złożyć dotację
    • FAQ - poradniki, pytania i odpowiedzi
    • Przedstaw się
  • Rozwój - przejmujemy władzę nad światem :>
    • Co zmienić na Forum - Dział Techniczny
    • Rozwój idei Forum
    • Radio Samiec!
    • Czasopismo
    • Dotacje
    • Ważne!
  • Klub Weterana
    • Zasłużona Starszyzna
  • Relacje męsko-damskie i nie tylko
    • [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
    • Na linii frontu - podrywanie.
    • Seks
    • Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
    • Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
    • Sprawy rodzinne i dzieciaki
    • Rozstania, zdrady, prawo rozwodowe.
    • Mądry Mężczyzna po szkodzie.
    • Ściana hańby
  • Zaburzenia emocjonalne, psychiczne Pań i Panów
    • Borderline
    • Narcyzm
    • Depresja
    • Pozostałe zaburzenia
  • Męskie i niegrzeczne sprawy
    • Samodoskonalenie i samowychowanie
    • Bad Boy
    • Hajs i inne dobra materialne
    • Wtopy i upokorzenia
  • Youtube - ciekawostki, dramy, informacje, nowinki
    • Niekonwencjonalni youtuberzy
    • Zagraniczni youtuberzy
    • Kanały sportowe
    • Konwencjonalni youtuberzy
  • Sport i zdrowie
    • Sport
    • Zdrowie fizyczne i psychiczne
  • Polska i świat
    • Co w zagrodzie i za miedzą
  • Przetrwanie, apokalipsa, preppersi
    • Survival w mieście
    • Survival w terenie
    • Przydatne umiejętności
    • Zestawy ewakuacyjne
    • Ogień, woda, żywność, ubrania, energia
    • Broń i narzędzia
    • Apteczki, zestawy medyczne, pierwsza pomoc, higiena
    • Schronienie, domy, bunkry, ziemianki
    • Urządzenia, pojazdy, gadżety
    • Książki, opracowania, podręczniki, artykuły, wiedza - związane z survivalem
    • DIY, "patenty", life hacki
  • Motoryzacja i Technologie
    • Wszystko co jeździ, pływa i lata.
    • Komputery
    • Technika i sprzęt
  • Hobby
    • Zainteresowania
    • Hobby i twórczość
  • Duchowość
    • Nie samym ciałem człowiek żyje
  • Rozmowy przy wódce
    • Flakon, kielon i zagrycha
  • Rezerwat dla Kobiet
    • Dlaczego tak?
    • Bara-bara
    • Wokół domowej 'grzędy'
    • Bóg stworzył kobietę brzydką, więc musi się ona malować.
    • Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
    • Kobiecy kącik 'kulturalny'
  • Domowa grzęda
  • Samczy Mobil Klub HydePark- zbiór tematów niepasujących do pozostałych kategorii
  • Samczy Mobil Klub Rowery
  • Samczy Mobil Klub Powitalnia
  • Samczy Mobil Klub Zabezpieczenia przed miłośnikami cudzej własności.
  • Samczy Mobil Klub Samochody
  • Samczy Mobil Klub Latadła:szybowce, śmigłowce, rakiety, balony :)
  • Samczy Mobil Klub Motocykle
  • MacGyver a GADGETY MĘSKIE : ......?
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • IT Linux
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • Klub poligloty Jaki język
  • NAUKA - SCIENCE Wprowadzenie do Metodologii Naukowej
  • Klub Pasjonatów Futbolu Reprezentacja Polski
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ekstraklasa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka klubowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka międzynarodowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ogólne
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji s
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Pornografia - ubojnia pomysłowości, kreatywności i działania
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji 50 powodów aby porzucić pornografię
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Odwyk Piotra i nowe lepsze życie
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji NOFAP - Odwyk od A do Z
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Co robić by Nofap się udał?
  • Klub Wschodnioazjatycki Ogólne
  • Klub Wschodnioazjatycki Korea
  • Klub Wschodnioazjatycki Chiny
  • Klub Wschodnioazjatycki Japonia
  • Klub Wschodnioazjatycki Mongolia
  • In web development Przydatne linki
  • In web development Mam problem

Blogi

  • Blog Ruchacza
  • Critical Thinking
  • Pan Kabat Blog
  • Bacy
  • Paweł z N.
  • Silvia
  • Blogosfera Vincenta
  • 105 kg skurwysyna
  • Droga do męskości
  • „Sukces jest czymś, co przyciągasz poprzez to, kim się stajesz.”
  • RysiekBlog
  • PZK
  • Aroxblog
  • Zasady Drugiej Strony Lustra
  • Prywatne zapiski Leona
  • Self Blog
  • friendship
  • redBlog
  • OpenYourMind
  • kootasBlog
  • Blog
  • The Samiec Post
  • TradeMe
  • Zapiski Eldritcha
  • Blog Chłopaka na Testosteronie
  • nowhereman80
  • ALPHA HUMAN
  • Myśli bieżące - filozoficznie ...
  • Samczym okiem
  • Za twórczością podążający, pragnący swego zaniku.
  • Ryśkowe szaleństwa.
  • Spira - żeby wygrać, trzeba przegrać
  • Scarcity of Knowledge
  • Throat full of glass
  • .
  • listy do dusz
  • Cytaty ważne i więcej ważne
  • Różne wypociny EjczFajfa
  • Moje przemyślenia
  • Blog Duńczyka
  • Podkręcili mi śrubkę!
  • Pułapki i kruczki
  • Jak działa rzeczywistość i kim jesteśmy - rozważania
  • TOALSWAHCADTLKCAFG
  • Arasowy blog postrzegania subiektywnego
  • Otwórz Oczy
  • Bez litosci
  • Przelewanie mysli.
  • Blog Metodego !
  • Boks - kompletnego laika trening
  • New Day at oldschool
  • Moim okiem
  • Czerwony Notatnik
  • Świadomość,Świadomość,Świadmość
  • Human Design: self-study
  • TOP seriali telewizyjnych
  • Szkaradny's
  • Coś tu może kiedyś będzie.
  • Przebudzenie z Marixa
  • Cortazarski Blog
  • .
  • Indigo puff obraża nasze forum na streamie!!!!!!!!!
  • Blogowo
  • Analconda
  • danielmagical ...fenomen patostreemow
  • W poszukiwaniu prawdziwych emocji
  • "Rz"ycie
  • Always look on the bright side of life...
  • Za horyzontem zdarzeń
  • Kubeł zimnej wody
  • Just Easy
  • .
  • Rody Krwi
  • sumer
  • Filmoteka Białego Rycerza
  • Życie W Kuchni
  • Człowiek Renesansu
  • BS lepsze niż Vitalia!
  • Okiem borderki, czyli świat z innej perspektywy
  • Blog Dzika
  • Podglądam siebie.
  • Światłopułapka
  • Wzloty i upadki ducha
  • Złote myśli Sary.
  • ezo
  • La chica loca
  • nowy rok numerologiczny rozpoczety
  • 30 dniowe wyzwanie.
  • 1
  • "Jak się przewróce to ja się za swoje przewrócę"
  • Coś Więcej...
  • Kobieta to rarytas dla bogaczy.
  • Narkonauta
  • Casual Gentleman
  • Luźne przemyślenia Ksantiego
  • .
  • Dziennik rozwojowy
  • Studęt tłumaczy
  • antymatrixman
  • Rapke
  • Między ziemią a piekłem czyli ile kosztuje spełnianie marzeń.
  • Archiwa Miraculo
  • IBS/SIBO - moje zmagania z chorobą
  • Wielka ucieczka z więzienia "Przeciętność"
  • Chore akcje z mojego poje*anego życia
  • Czas zapłaty
  • Jan Niecki - manosfera
  • Miejsce ulotnienia dla zbyt dużego ścisku pod kopułą
  • Z Przegrywu do Wygrywu
  • Droga do Zwycięstwa
  • Nerwica, lęki, pogadajmy.
  • Wewnętrzna stabilizacja świadomego mężczyzny
  • Baldwin Monroe...na płótnie
  • moj pulpit
  • Dobry, zły i brzydki
  • Różności
  • Uśmiechnięta (p)ironia
  • Instrukcja życia w systemie...
  • Orszak Trzech Króli
  • Human LATA - Od zera do ATPL'a.
  • Niezapominajka
  • Niezapominajka
  • Ozór na szaro
  • PsYCH14trYK
  • (...)
  • boczkiem przez życie
  • Ze szczura w Kruka (PuA, rozwój osobisty i duchowy)
  • Ozór na szaro.
  • Strumień świadomości
  • Przygody faceta w prawie średnim wieku
  • :-)
  • Esej - jaki jest i powinien być cel życia ludzkiego?
  • Eksponowanie kreatywności.
  • W samo okienko
  • Saturn i co dalej?
  • Zapiski
  • Jakie są korzyści z skontaktowania się z profesjonalną firmą w celu dochodzenia odszkodowania za poniesione straty?
  • Bruxawirus
  • Redpill
  • Naukowy blackpill
  • Czy to friendzone?
  • Jak żyć ?
  • Jak żyć, Panie Premierze?
  • Żywot wieśniaka poczciwego
  • Jack Hollywood
  • Analconda
  • smerfiBlog
  • Dzień, w którym przestałem być nieśmiały.
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • O podróżach
  • Młodzi samcy w równowadze Blog
  • Klub muzyków i kompozytorów (muzyczny) Blog muzyczny
  • Red Pill Blog Redpill

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Miejscowość:


Interests

  1. Dzisiaj już wiemy, że powstanie warszawskie to była hekatomba strat w ludziach, prowokacja obcej agentury by upuścić jeszcze więcej krwi polskiej. Straty 200 tyś. cywili i 18 tyś. walczących ochotników, żołnierzy różnych zgrupowań w 63 dni obrazuje przerażającą skalę ludobójstwa. Kto posłał te dzieci, młodych ludzi do walki z cegłami na karabiny maszynowe, cywili naraził na okrutny los, który ich spotkał? A no dowódcy tego powstania, bestie w ludzkich skórach jak Okulicki, Pełczyński, Bór- Komorowski, Chruściel ps. "Monter". Oczywiście sami decyzji nie mogli podjąć, która zapadła w Teheranie gdzie Stalin, Churchill i Roosevelt dogadali się. Dużą rolę również odegrała postać Retingera, który jeszcze w maju 1944 roku przybył do okupowanej Polski z walizką wypełnioną pieniędzmi by przekonać do rozpoczęcia powstania. Każdemu było na rękę by Polaków nie było bo wiązaliśmy Stalina, który dostał nasze tereny we władanie. Młodzi ludzie dali się podpuścić i oddali swoje życie w imię obcych interesów. Czy mamy ich potępiać? nie oni zostali oszukani i zdradzeni. Oddajmy im szacunek, pamięć za męstwo, odwagę, heroizm, którym się wykazali w tej nierównej walce. Natomiast wszystkich prowokatorów, podżegaczy i decydentów potępić w wiecznej hańbie i wysłać na śmietnik historii gdzie jest ich miejsce.
  2. Najodważniejszy człowiek XX wieku, żołnierz ZWZ późniejszej AK, walczył w obronie Grodna, ochotnik, który daje się zaaresztować w 1940 roku i trafia do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. W piekle spędza 947 dni sporządzając raport o rzeczach jakie tam miały miejsce, tworzy również system piątek oparty na wzajemnej pomocy między więźniami oraz konspiracje obozową. Brawurowo ucieka z obozu w Wielkanoc 1943 roku zostając przy tym ranny. W 1944 roku walczy w powstaniu warszawskim w zgrupowaniu Chrobry II. Po wojnie wraca do kraju by zbierać raporty o działalności sowieckiej na terenie okupowanego państwa polskiego. Aresztowany przez UB w 1947 roku trafia do katowni na Rakowieckiej gdzie jest torturowany w bestialski sposób. Prawdopodobnie dlatego bo w Auschwitz natrafił na dowody działalności szmalcownika Cyrankiewicza na rzecz Niemców. Cyrankiewicz tak sie bał, że prawda wyjdzie na jaw, że nakazał Pileckiego zgładzić. Po dziś dzień nie odnaleziono szczątków Pileckiego, który został zamordowany strzałem w tył głowy 25 maja 1948 roku. Cześć i chwała Rotmistrzowi, wieczna hańba i potępienie dla oprawców.
  3. https://fb.watch/lJrNkfcrIz/ Wszystko co mówi potwierdza to co my na naszym Forum dawno wiemy. POSŁUCHAJCIE OBOWIĄZKOWO
  4. Temat dodaje w rezerwacie bo sprawa też dotyczy kobiet. Otóż według nowej ustawy o obronie ojczyzny z dnia 11.03.2022 roku kobiety, które ukończyły 18 lat do 60 roku życia będą poddane zakazie opuszczania kraju z wydłużeniem do 63 lat jeżeli owe kobiety mają stopnie w służbach mundurowych jako podoficerowie i oficerowie. Obowiązek ten nie będzie dotyczył kobiet w ciąży, sześć miesięcy po porodzie oraz tych, które mają pod opieką dzieci do 8 roku życia, ciekawe czy będzie też to dotyczyć mężczyzn opiekujących się lub samotnie wychowujących? Zwolnieni również będą mężczyźni z kategorią E czyli trwale niezdolni do służby oraz tacy, którzy są po 63 roku życia. Wychodzi na to, że państwo PiS dąży do równouprawnienia a raczej mobilizacji kobiet do posiadania dzieci i rodzin bo bezdzietne kobiety nie będą miały taryfy ulgowej😁 Może też dochodzić do tak kuriozalnych przypadków, że w czasie konfliktu na granicy matka z dzieckiem wieku 9 lat będzie cofnięta do walki a dziecko zabrane przez organizacje humanitarną na teren innego kraju. Oczywiście będzie gro przypadków gdy oboje rodziców będzie musiało zostać co za tym idzie niepełnoletnie dzieciaki też bo raczej nie będą chętne na rozłąkę bez mamy czy taty. To co zafunduje władza Polakom w razie wojny to katastrofa demograficzna. Pomijam fakt czy jest słuszność działania rządu PiS w sprawie kobiet, które mają wąskie gardło reprodukcyjne i w takich wypadkach jednak powinny mieć przywileje bo rodzą dzieci czyli przyszłe pokolenia, ale podkreślam tylko te, które chcą mieć dzieci bo w przypadku takich okazów jakie dzisiaj mamy czyli korpobiurw, Juleczek, feministek, które ani myślą zakładać rodzin i rodzić dzieci to jak najbardziej niech też walczą i bronią ojczyzny bo w końcu chciały równouprawnienia😉 Oczywiście nie wiadomo jak to będzie egzekwowane w razie realnego konfliktu i czy jakimś rozporządzeniem nie będzie to zmienione. Wychodzą kolejne smaczki jakoby pod koniec zeszłego roku były ćwiczone ewakuacje vipów z rodzinami na Okęciu czyli jak to bywało w przeszłości szczury będą uciekać pierwsze z okrętu. Dodaje analizę Atora i filmik suwerennego, wiem dla wielu to nierzetelne i niemiarodajne źródła, ale oni podpierają się prawdziwą ustawą, która można znaleźć na stronie sejmowej i nie jest to lipa. Skoro nawet gazeta wyborcza zamieszcza artykuł to musi być coś na rzeczy. Ustawa o obronie ojczyzny weszła w życie. Czy kobiety w razie wojny pójdą do wojska? (wyborcza.pl) Tutaj macie link pdf. ustawy o obronie ojczyzny, który można pobrać. Ustawa z dnia 11 marca 2022 r. o obronie Ojczyzny (sejm.gov.pl) A jak wy się na to zapatrujecie bracia i siostry?
  5. 17 września 1939 roku Sovieci napadli na Polskę przekraczając granice na wschodzie atakując w pierwszej kolejności korpusy ochrony pogranicza. Był to cios w plecy jaki otrzymała Polska prowadząca już trzeci tydzień krwawą walkę z najeźdźcą Niemieckim. Polska nie była przygotowana do wojny a co dopiero do obrony przed dwoma silnymi wówczas mocarstwami. Dodatkowo uciekająca jak szczury z tonącego okrętu władza Polska do Rumunii zakazała podejmowania walki z nimi. Kolejna sprawa wybrani witali okupanta jak wyzwoliciela i przyłączali się do wroga współpracując, siejąc terror, donosy.
  6. Hej! Chciałbym dziś poruszyć ważny temat z dziedziny samoobrony, myślę że ważny dla braci. Wyjaśnię może pokrótce, mam taką filozofię życia, że szukam inspiracji w naturze i historii - jeśli coś było dobre dla mojego pra przodka, to prawdopodobnie jest dobre dla mnie! I tak ma być, bo naturalnie! Staram się oczywiście używać abstrakcyjnego umysłu, bo to najpotężniejsza broń człowieka. Dlatego używam różnych narzędzi. Widziałem zarówno na naszym forum jak i w internecie opinie, że "ja to nie będę bronił kobiety i pokonam samczy instynkt". Noo właśnie nie powinieneś go pokonywać! Tylko powinieneś walkę wygrać. Bo kobiety z natury są nieco "nieporadne", zajdzie w ciąże to nie może się bronić. Dlatego kobiety na ogół szukają faceta przy którym poczują się bezpiecznie! I jeśli chcesz ją utrzymać przy sobie powinieneś jej zapewnić bezpieczeństwo! By sprostać temu zadaniu wcale nie musisz być napakowanym Pudzianem! To bardzo ciekawe że małpki kiedy się pobiją używają albo plaśnięć otwartą dłonią w ucho (nokaut poprzez naruszenie zmysłu równowagi, bardzo bezpieczne dla kości dłoni, które mogą się połamać przy ciosie pięścią) albo biorą kijek i się biją. Nawet nasi przodkowie jeszcze jakieś sto lat temu kiedy dochodziło do bójki na ogół nie bili się "na pięści" - raczej brali kij albo wyrywali sztachetę z płotu i bili się przy pomocy tych "narzędzi". Zatem jeśli masz przy sobie pałkę teleskopową (drobne narzędzie, możesz mieć przypięte do spodni pod koszulką) diametralnie wzrastają! Najbezpieczniejszymi miejscami do uderzeń (ze względu późniejszego wybronienia się w sądzie) są: środkowa część ręki między łokciem a barkiem oraz środkowe partie uda zarówno z wewnętrznej jak i zewnętrznej strony! Cios metalowym przedmiotem w te partie... BOLI!!! I skutecznie zniechęca do dalszego ataku. Kubotan jest zaś czymś w rodzaju długopisu z metalu bądź rzadziej wystruganego z drewna. Jest czymś w rodzaju "legalnego" kastetu w większości krajów Europejskich. Cały sekret tkwi w tym że płaską część "naciskamy" kciukiem i dziubiemy napastnika tą zwężoną. Dzięki temu twardemu narzędziu cała siła ciosu skupia się w jednym miejscu powodując olbrzymi BÓL oraz możliwe złamania (nie uderzaj w głowę bo zabijesz!). Przedmiot ten kosztuje około 20 złotych i może diametralnie zwiększyć Twoje szanse w starciu z agresorem. Ponadto możesz go spokojnie nosić w kieszonce dżinsów! Wychodzę z takiego filozoficznego założenia, że ludzie są jak państwa - co zatem idzie przyjaźń przypomina wymianę handlową między dwoma krajami. Skoro ja jako mężczyzna jestem trochę jak Federacja Rosyjska (albo ISIS - bo mam w domu przesyt niebezpiecznych narzędzi) i potrafię sam sobie zapewnić bezpieczeństwo - to mogę to "po rycersku" rozszerzyć również na słabszych. Bo nawet taki kolos jak Federacja Rosyjska nie jest samotną wyspą i jest wspierany przez inne państwa, w tym państwa o wiele słabsze. Dziękuję za uwagę i napiszcie mi proszę co sądzicie o moich tezach! Jeżeli ktoś jest nieśmiały, a chciałby ze mną pogadać na tematy samoobrony czy sportu, to zapraszam na priv! Pozdrawiam!
  7. Ten dokument daje do przemyślenia, Jak tłamszona jest na przykładzie polski tożsamość narodowa. Wszystko o czym wiecie lecz spojrzenie na to okiem kogoś z zagranicy. Ps: filmik może zniknąć znów Jak to zawsze z prawej strony wszystko cenzurują.
  8. Nawet nie będę tego komentował.... https://www.spidersweb.pl/rozrywka/2021/02/19/obiecujaca-mloda-kobieta-recenzja-filmu/
  9. Widzę, że jest tu masa tematów jak zacząć natomiast nikt nie pisze na temat sparingów czy jakiś walk amatorskich gdy jesteśmy na dalszym etapie naszej przygody z sportami walki. Ja sam jako, że już miałem okazję posparować tak z sędzią w ringu i to przy publice mogę zacząć ten temat. Otóż nie myślcie o wyniku walki, jak przegracie to nic się nie stanie, to nie koniec świata a wy z tego nie żyjecie, to tylko przeżycie dla was. Ja swoją pierwszą walkę przegrałem... i bardzo dobrze, bo wyciągnąłem wnioski i później zacząłem wygrywać, mimo, że w pierwszej walce dostałem mocne lanie od bardziej doświadczonego przeciwnika. Nie rzucajcie tego w diabli, bo nawet taki Tyson walki przegrywał to tym bardziej taki "Kowalski" nie powinien się przejmować, bo żyje z innych rzeczy. Mój kolejny rywal był na zbliżonym poziomie jak ja, lecz ja po kilku miesiącach naturalnie zwiększyłem umiejętności, przeanalizowałem swoje błędy i już miałem jakiś obraz tego co z czym się je. Przede wszystkim w moim przypadku najlepiej sprawdza się brak wizualizacji i unikanie myślenia o pojedynku aż do samej walki, im bardziej masz zryty beret, tym bardziej wyolbrzymiasz umiejętności rywala i jesteś drewniany itd. na chłopski rozum "Idę i bije" ?. Przed walką zróbcie PORZĄDNĄ rozgrzewkę z tarczami, skakanką itd. Jak wyjdziecie nierozgrzani to szybciej się zmęczycie, mięśnie rozgrzane są gotowe na intensywny wysiłek, a bicie w tarcze pomoże wam wejść w tryb walki. Za pierwszym razem będzie to trudne, bo pewnie będzie "dyskoteka" ale myślcie o tym by przerywać swoje akcje ze względu na tlen, najgorsze co może być to wypompowanie po pierwszej rundzie, bo w następnych jesteście workiem treningowym dla rywala, dużo chodźcie i nie stójcie w miejscu jak kołki trzeba być mobilnym. Kolejna rada to bijcie na wielu płaszczyznach, jeżeli możecie kopać, to kończcie każdą kombinację kopnięciem, zawsze za to są punkty, a rywal odczuje bo broniąc się przed ciosami nie wychwyci tej nogi nawet jak nie kopiecie jak pro. Jeżeli spadnie wam kask, bądź obróci się ochraniacz to zgłaszajcie to sędziemu, zawsze to kilka sekund dla tlenu no i nie macie skrępowanych ruchów czy ograniczonej widoczności, jak nie zgłosicie to sędzie będzie kontynuował walkę. No i na koniec najważniejsze! Szacunek dla rywala, wygrana czy przegrana, obaj wychodząc do walki podejmujecie ryzyko, więc podziękujcie, bo to trzeba mieć jaja do takich rzeczy
  10. Ehem, witam braci i siostry. W maju postanowiłam powalczyć z moimi złymi nawykami (mam 3, jeszcze się zastanawiam czy skupić się na jednym czy wszystkich na raz). Oznacza to, że od 1 do 31 unikam je i wszelkie pokusy z nimi związane, jednocześnie zastępuję je dobrymi nawykami (to konieczność). Przykładowo - jeśli coś mi się nie uda i będę mieć fatalny nastrój nie pójdę się nachlać tylko poćwiczyć. Jeśli się nudzę nie będę podjadać i surfować po internecie tylko porobię coś innego, każdego dnia wdrażam lepszy nawyk w miejsce dawnego. Już próbowałam wielokrotnie się ich pozbyć, ale mi nie wychodziło na dłuższą metę. W zasadzie wychodzi mi to jedynie na krótką metę i wraca z efektem jojo, czyli nawyk kusi mnie z siłą większą niż zwykle i przegrywam. Muszę wytrwać ten najgorszy okres. Chwila szczerości - te nawyki są złe i żadna durna racjonalizacja na ich temat mnie nie interesuje. Znam wiele sztuczek umysłu które prowadzą do tego by sobie odpuścić, pofolgować i znowu przegrać. Po co to w ogóle piszę, bo naprawdę chcę się tego pozbyć i wymyśliłam, że należy połączyć siły. Znajomi mnie dopingują, ale to nie to samo. Jeśli ktoś również walczy z nałogami to trzeba powalczyć razem. Czemu? No bo w grupie siła. Tak więc jeśli ktoś chce to wyraża chęć przyłączenia się i potem KAŻDEGO DNIA wpisuje tutaj - przegrałem/am czy nie. Może dorzucać co zechce, będzie widać jak przebiega cały proces. Jak będzie naprawdę ujowo może tu wpadać i błagać o wsparcie, nieważne, chodzi tylko o to by wygrać. Ktoś ma rady co jest pomocne, niech pisze. A teraz dwa motywujące znaczenia: 1 maja to święto pracy - święto klasy robotniczej. Niech to będzie święto PRACY - ale nad sobą. Maj - nazwa miesiąca pochodzi od łacińskiej Maius, od bogini Mai, matki-ziemi, bogini WZRASTANIA. Należy wzrastać pozbywając się szajsu który nas ciągnie w dół. Może mi się udać, od maja czeka mnie długa i niełatwa praca, w godzinach 12-22, nie będę mieć czasu na pierdoły. Poza tym moje nawyki tak mnie już męczą, że nie dam rady z nimi dłużej żyć, poza tym chcę z nimi wygrać. Naturalnie w te ostatnie dni należy zlikwidować wszystko co będzie przeszkadzało, pomyśleć nad lepszymi nawykami w miejsce dawnych. Czy ktoś się przyłącza?
  11. Myślę, że jednym z pomijanych aspektów Matrixa jest to jak jesteśmy od dziecka programowani i ogłupiani w temacie samoobrony. Odrealnione wzorce z filmów walki, podejście nauczycielek w szkole do bójek itd. Chlubnym antymatrixowym wyjątkiem jest moim zdaniem kanał Jarosława Rogowskiego: Widać reakcje ludzi, że zdroworozsądkowe porady, typu obronić rodzinę w samochodzie przed napastnikami poprzez przejechanie ich tym samochodem - są dla zmatriksowionych ludzi szokujące. Zobaczcie komentarze po tym filmem jak bardzo to ludzi szokuje. U tego pana naprawdę można poczuć, co to znaczy INSTYNKT w walce.
  12. Panowie, i co myślicie o tych słowach? https://kobieta.wp.pl/janusz-leon-wisniewski-o-polkach-mam-nadzieje-ze-kiedys-nie-beda-mialy-o-co-wojowac-6464057229747841a
  13. Całe życie miałem problem z nałogami, uzależnieniami. Papierosy rzuciłem dopiero wtedy, gdy nastraszono mnie zgonem za dwa lata - byłem blisko obturacji i mam astmę, praktycznie mam zerową kondycję. Tata przez papierosy jest inwalidą i porusza się na wózku. Obżerać się przestałem, gdy miałem na wadze 101kg przy 180cm wzrostu, przy czym cała masa tłuszczowa kumulowała się w brzuchu. Brzydziłem się tak bardzo swej słabości, że schudłem kilkanaście kilogramów. Ze wszystkim miałem kosmiczne problemy, aż odechciewało się żyć. Zacząłem analizować sytuację, swój charakter. Zawsze byłem taki, że jak komuś coś obiecałem, to nigdy tego nie olałem - moje słowo szanowałem jak świętość. Ogólnie byłem tchórzliwy, ale dla innych się poświęcałem na maksa - i jak to zwykle bywa, nikt tego nie doceniał. W moim życiu była tylko jedna osoba, która w młodości mi pomogła, ale już nie żyje, dlatego ją wspominam i chowam o niej pamięć. Zrozumiałem że ta cecha mojego charakteru, idealnie nadaje się do wykorzystania wreszcie dla mnie, a nie dla innych. Ponieważ znowu zacząłem podjadać batoniki, chipsy i inne śmieci, napisałem umowę. Przysięgałem w niej że na okres miesiąca 8 razy mogę napić się alkoholu (np. piwa), osiem razy zjeść fast food, ale zero napojów (pepsi, cola, oranżada), żadnych cukierków, batonów, oraz zero mącznych (chleb, bagietki itd.). Dziabnąłem się nożem w palec, podpisałem krwią - moja przyjaciółka (śmiejąc się) podpisała. Ale dla mnie to było WAŻNE. Nigdy nie złamałem żadnej z umów, a było ich wiele. Przekonałem się że mogę wszystko, jeśli w sposób rytualny przysięgnę sobie coś, co zawsze bym złamał. Późniejsze umowy podpisywałem bez ranienia palca, i działało tak samo - na szczęście, miałbym całe posznytowane palce Reasumując, osoby które są ze sobą szczere, z tej metody skorzystają. Kto wyspecjalizował się w okłamywaniu siebie, przegra. Dlatego proponuję żeby każdy z nas, kto ma jakiś problem, w tym dziale przysiągł przed nami wszystkimi że coś zmieni - nieważne co to jest. Ja nie oceniam czy lubisz się ciąć, upijać, objadać, ćpać, kręci Cię tłuczenie ludzi - ważne że chcesz coś zmienić. Po to się przysięgasz przed nami, po to stawiasz na szali swą męskość, swój honor, żeby wygrać i tę walkę. Nikt nie sprawdzi czy kłamiesz, odpowiadasz przed sobą... ale publiczna przysięga ma wielką MOC. Masz wsparcie duchowe, psychiczne. Nikt Cię nie potępi, nikt nie oskarży. Wyznaj swoją słabość, a ja i Bracia zaproponujemy jaka by to mogła być przysięga, jakie limity w niej ustalić, jak ją podpisać i na czym. Wszystko trzeba zaplanować, żeby było z sensem. Jednym wystarczy papier, inni muszą się jednak skaleczyć - zrób zdjęcie jak krwawisz i je wstaw, pokaż że chcesz zmiany, że chcesz wytrwać. Zdziwisz się, jaką takie wyznanie daje MOC. Otwórz się, a ulga którą poczujesz zadziwi Cię. I gdy wytrwasz, gdy przetrwasz pierwszą przysięgę, poczujesz prawdziwą satysfakcję, spełnienie, dumę z siebie. Tego Ci nie da nic w tym świecie, nawet scheda po Kulczyku. Tylko walka i wytrwanie daje świadomość własnej siły. Zrób to przed nami, bo to Cię zdopinguje by nie przegrać, by nie polec. Raz wygrasz, a poczucie mocy będzie Cię ogrzewać w zimne dni. Raz go zasmakujesz, i nigdy nie zaspokoisz się niczym innym. Nic nie da takiej siły, jak wypełniona szczerze przysięga. Cała reszta to gówno, sam to spróbuj. To największy narkotyk, nie bycie jak zwierzę, a rozwijanie się i wzmacnianie. Jest nas tu kilkaset. Prawie każdy zdradzany przez kobietę, posznytowany przez życie, z problemami - nawet nie wiesz, ile takie wpatrzone w Ciebie "oczy" dają SIŁĘ. To zawsze gdzieś w Tobie będzie tkwiło, że wiele osób czeka aż wygrasz, by dać im siłę i motywację. Ludzie liczą że wygrasz, bo jeśli Ty wygrasz, oni będą mieli wiedzę że wygrana jest możliwa. Ich oczekiwanie to potężna MOC, która Cię wesprze. Nie wspierają Cię bezinteresownie, ale po to żeby samemu mieć tę siłę do zmiany tego, czego nie mogli zmienić samemu. Sam nie dasz rady, ale wiara i pragnienie kilkuset osób, to MOC która Cię uniesie niemal do nieba. Walczysz bo wiesz co jest celem, jaka jest nagroda. Jest nią poczucie siły, że możesz, że dasz radę. Dlatego zaczynaj od małych rzeczy, by mieć pewność że wygrasz. Jak poczujesz siłę, ona sama Cię wzmocni i poprowadzi do wyższych celów. Co chcesz zmienić? Mniej walić konia, nie codziennie tylko np. co trzy dni? Przysięgnij. Nie pić codziennie piwa, tylko co trzy, cztery dni? Przysięgnij. Nie osądzać innych? Przysięgnij. Nie gnoić siebie w myślach? Przysięgnij. Nie bakać codziennie, tylko co trzy dni? Przysięgnij. Brzydko się odzywać do toksycznych starych? Przysięgnij. Ruchać panny w gumie, bo lubisz bez? Przysięgnij. Zacząć codziennie biegać, podciągać się, uczyć języka? Przysięgnij. Cokolwiek chcesz, przysięga i umowa z samym sobą wzbudzi Twoją dumę, męską MOC. Nic innego nie masz - wzbudź ją raz, a nigdy jej nie zostawisz i zawsze będziesz za nią tęsknić. Ale żeby ją zdobyć, musisz ją wygrać walką, musisz coś zainwestować. Za darmo nic nie ma. Cwaniactwem nie zdobędziesz MOCY, tylko pogardę do siebie. MOC trzeba wywalczyć. Tak więc opisz swój problem, zastanowimy się jaką umowę spisać, jak ją podpisać. Gdy będziesz już przekonany, podpisujesz ją sam ze sobą - ale kilkaset umysłów już o Tobie myśli. Gdy się oszukasz, nie ugrasz MOCY która jest konsekwencją wygranej walki i podstawą przyszłych sukcesów. Suplement od moderacji: Ze szczególnych powodów i ze względu na specyfikę działu, założyciel w nim tematu, ma możliwość pisania posta pod postem bez zgłoszenia, pod warunkiem nieprzekroczenia liczby trzech kolejnych wpisów po sobie. Każde odstępstwo będzie (łagodnie ;)) karane jeśli pozostanie bez zgłoszenia konieczności połączenia postów.
  14. Moją bronią w tej walce jest wewnętrzna wolność od wszelkiego rodzaju używek i uzależnień. Pierwszego pornosa włączyłem sobie pod koniec podstawówki a ostatniego pół roku temu, czyli gdzieś po 11-12 latach z tym skończyłem. Jeśli spojrzę na swoje młode lata przez pryzmat tego, że wiecznie chodziłem zmulony, wycofany, czasami brakowało jaj, żeby się postawić i żeby własnymi siłami wlać komuś w pysk, po to, żeby się odpierdolił(zwłaszcza w liceum)-przyczyną było właśnie TO. Alkohol był sporadycznie, ale pewnego wieczora przesadziłem. Trafiłem na oddział ratunkowy. Po obudzeniu z cewnikiem między nogami, dowiedziałem się kilka godzin później że "znajomi" zostawili mnie na ulicy pijanego kompletnie samego. Miałem przy sobie dokumenty, chuj, że wiedzieli gdzie mieszkam-do domu bali się mnie odstawić. Po tym zdarzeniu, dałem się jeszcze wkręcić na durne gadki że oni nie chcieli, i trzymałem się jeszcze jakiś czas z jednym z nich. Kurwa ale ja byłem durny. Jakiś czas potem uciąłem kontakt. Potem widziałem go jeszcze raz, pomyślałem że może się zmienił. Nic z tych rzeczy. Atmosfera podczas rozmowy była drętwa, bo nie piłem. On pod koniec zaczął bawić się w ocenianie mojego życia. Co prawda pozytywnie, ale stwierdziłem że kim on do cholery jest żeby mnie oceniać, do tego alkoholik. Wolę nie wiedzieć, co się z nim teraz dzieje. Od października zrobiłem długą przerwę od alkoholu. Potem późną jesienią spróbowałem desperadosa. Odrzuciło mnie, miałem wrażenie że piję jakiś kwas. Papierosy w zasadzie popalałem parę miesięcy, głównie pod wpływem alkoholizmu ojca, bo mnie to wnerwiało. Matka nadal robiła to samo i nadal to kontynuuje. W sumie to dzięki niej przez jakiś czas paliłem z tego samego powodu. Ja i matka jesteśmy współuzależnieni, pomimo tego że żaden z nas teraz nie pije. Ja, matka, ojciec jesteśmy tzw. DDA. Po "obu stronach" w rodzinie zawsze był alkohol od strony ich rodziców. Zaprzestałem jarać pod koniec wakacji. Myślę że pozytywnie wpłynęło na mnie branie przez 2 miesiące letnie prawie codziennie zimnych pryszniców. Przez to, że koncentracja i pamięć się poprawiły, przeczytałem kilka dobrych książek o silnych psychicznie ludziach. Miesiąc temu rzuciłem też kawę i czarną herbatę. Między innymi przez to, zawsze był osad na zębach, a potem moja pewność co do tej decyzji wzmocniła się po przeczytaniu "Zbuduj się od nowa" gdzie było napisane, że najlepiej to odstawić na zawsze. Słodycze zamieniłem od dwóch tygodni na suszone śliwki i miód. W rozsądnych ilościach oczywiście. Tymczasem już niedługo wszyscy na fejsbukach będą pisać: "Nowy rok-nowy ja" i tego typu bzdury. Uważam, że zmieniłem się pod jakimś względem szybciej od nich. Powiedziałem dość, nie mogę być kurwa słaby, bo przegram życie. Aktualne zmagania i cele, w następnym wpisie. Pozdrawiam i miło mi zagościć na blogosferze Bracia Samcy.
  15. Kajor wspomina, że w młodości trenował boks w Gwardii Białystok, ale nie powiedział, że trenował też np. cios kubkiem w potylice i inne tajne ciosy w amatorskich freak-fightach z panem Krzysztofem. Za młodego podobno jak z liścia napierdzielał, to z wersalki spadali, także myślę, że z kim by nie walczył, to wygra 1-szą rundę przez knockout.
  16. Cześć, Szykuje się najazd ciągników na Warszawę. Konstruktywne postulaty, organizacja - jestem pod wrażeniem?
  17. https://apynews.pl/padly-strzaly-w-siedzibie-youtube To wiadomość sprzed chwili! Jak poinformował portal BBC o godzinie 22:10 czasu polskiego, w siedzibie YouTube w Kalifornii padły strzały. Na ten moment o wydarzeniu nie wiemy za wiele. W mediach pojawiają się informacje, że w siedzibie YouTube w San Bruno (Kalifornia) doszło do wymiany ognia. Na miejscu znajdują się już służby, które prowadzą akcję oraz proszą mieszkańców okolicy o pozostanie w domach. Właściciel YouTube - Google, kilka chwil temu poinformował, że do zdarzenia faktycznie doszło. Jeśli tylko dowiemy się czegoś więcej w tej sprawie, powyższy wpis zostanie od razu zaktualizowany. Aktualizacja - 22:37: Pracownicy YouTube na bieżąco Tweetują informując o zdarzeniu: Active shooter at YouTube HQ. Heard shots and saw people running while at my desk. Now barricaded inside a room with coworkers. — Vadim Lavrusik (@Lavrusik) 3 kwietnia 2018 Aktualizacja - 22:38: Policja w San Bruno informuje o akcji policji i prosi o pozostanie z dala od miejsca zdarzenia. Police activity at 901 Cherry Ave, please stay out of the area. — San Bruno Police (@SanBrunoPolice) 3 kwietnia 2018 Aktualizacja - 22:41: Część pracowników YouTube opuszcza budynek z rękoma w górze. We are seeing @YouTube employees being brought out with hands up! — Erin (@erinjeanc) 3 kwietnia 2018 Aktualizacja - 22:49: Pojawiają się pierwsze informacje o rannych, którzy ucierpieli w strzelaninie. Zostali oni zabrani do szpitala, ich stan jest na ten moment nieznany. Nie zidentyfikowano także tożsamości napastnika. Według relacji świadków wynika, że miał on na sobie kamizelkę kuloodporną i okulary. Nie wykluczone także, że była to kobieta. Aktualizacja - 23:00: W strzelaninie rannych mogło zostać nawet 30 osób. https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/usa-strzelanina-w-siedzibie-firmy-youtube,826925.html Policja: napastniczka nie żyje Jak informuje policja, napastniczka pojawiła się w porze lunchu na patio, gdzie znajdują się stoliki i ławki, i zaczęła strzelać. Potem weszła do budynku. Agencja Reutera podaje, że strzelanina nie ma związków z terroryzmem. Portal lokalnego dziennika "San Jose Mercury News", powołując się na służby, twierdzi, że celem kobiety był jej partner. Miało między nimi dojść do sprzeczki. Telewizja ABC News twierdzi, że sprawczyni ataku miała 35-40 lat i mieszkała w Kalifornii. Nie miała żadnych związków z firmą YouTube. Policja poinformowała, że w budynku znaleziono trzy osoby z ranami postrzałowymi oraz jedną martwą kobietę. - Zlokalizowaliśmy ofiarę z ranami postrzałowymi, które zadała sobie sama - powiedział Ed Barberini, szef policji w San Bruno. Policja uważa, że to sprawczyni ataku. 36-letni mężczyzna jest w stanie krytycznym, stan 32-letniej kobiety określany jest jako poważny, rany 27-latki nie są groźne. Władze nie opublikowały na razie nazwisk ofiar. Ranni trafili do szpitala w San Francisco. Czwarta osoba, która trafiła do lokalnego szpitala, ma zwichniętą kostkę. "Zobaczyłem strugi krwi na podłodze i schodach" Świadkowie, którzy w czasie strzelaniny byli w budynku YouTube'a, mówili o wybuchu paniki. "Siedzieliśmy na spotkaniu, kiedy usłyszeliśmy biegnących ludzi, ponieważ dudnili w podłogę. Najpierw pomyśleliśmy, że to trzęsienie ziemi" - napisał na Twitterze Todd Sherman, menedżer produktu w YouTube. Napisał także: "Spojrzałem w dół i zobaczyłem strugi krwi na podłodze i schodach". Kobieta pod kołami radiowozu. Kolejny protest po strzelaninie Na ulicach... czytaj dalej » Pracownica YouTube'a w rozmowie z telewizją CNN powiedziała, że wszystkim kazano jak najszybciej opuścić budynek. Jej szef słyszał strzały. Co najmniej jedna osoba miała zostać postrzelona na patio, gdzie jest stołówka. - Nagle wszyscy zdaliśmy sobie sprawę z hałasu, ludzie wybiegali z biur, krzyczeli - relacjonowała. Kondolencje od prezydenta Dyrektorka wykonawcza YouTube'a Susan Wojcicki nie chciała rozmawiać z dziennikarzami, kiedy wychodziła z siedziby firmy. "Z najgłębszym smutkiem muszę wam oznajmić, że - zgodnie z ostatnimi informacjami - cztery osoby zostały ranne w tym przerażającym akcie przemocy" - napisał w liście do pracowników Sundar Pichai, dyrektor Google, do którego należy serwis YouTube. "Wiem, że wielu z was jest teraz w szoku. W najbliższych dniach zapewnimy wsparcie, by pomóc uleczyć wszystkich w naszej rodzinie Google z tej niewyobrażalnej tragedii". "Nasze myśli i modlitwy są przy wszystkich dotkniętych" - napisał na Twitterze prezydent Donald Trump. Podziękował służbom, które niosły pomoc w San Bruno. W ubiegłym miesiącu koncern YouTube ogłosił, że będzie blokował treści promujące sprzedaż broni palnej i akcesoriów, oraz nagrania z instruktażem składania broni - zauważają media za oceanem.
  18. Witam. Panowie nie będę kłamał sytuacja wygląda tak, jestem przed 19 rokiem życia, ważę 73 kg mam 180 cm wzrostu Jednym z moich wielu problemów nad którymi pracuję jest coś czego nie jestem w stanie określić. A więc po kolei, nie tyle co boje się walki a bardziej jej zaczęcia postawienia się jak ktoś zaczyna i oddania tego pierwszego strzału. Ogólnie jestem trochę bardziej umięśniony od moich rówieśników (oczywiście nie wszystkich) chodzę na siłownie, nigdy nie ćwiczyłem sztuk walki i nie mam za bardzo dostępu biłem się w życiu z 2-3 razy. Ostatnio kolega z klasy wykozaczył do mnie przez neta, powiedziałem, że dostanie, jak się spotkamy. Dostał 2 szczały i tyle nawet mnie nie dotkną, mimo że jest wyższy ode mnie, ale porostu się bał, i z tego jestem bardzo dumny pokonałem strach , także zaplecze fizyczne mam jak najbardziej, ale nie wiem co ze mną jest, porostu czuje strach przed walka jest mi słabo itd. zawsze zastanawiam się czy wygram walkę i czy nie zostanę upokorzony przy wszystkich że nie trafie w pysk itd. itd. nie mam już pojęcia co robić, ale wiem, że żadni psychologowie tego nie naprawią tylko muszę sam sobie z tym poradzić jak facet, nie ukrywam ze powoli mam już depresje z tego powodu.... proszę o pomoc jakąś motywacje cokolwiek ...błagam i pozdrawiam
  19. Przydatne filmiki dla „Rycerzy zaciśniętej stulejki” 1)Adorea Olomouc is a professional team specialized on sword fighting, historical martial arts 2)Artes Belli 3)"Sztuka Krzyżowa" 4) 5)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.