greedozg Opublikowano 19 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2017 Nadmienię, że mieszkanie jest moje, kupione przed ślubem. Nie mamy dzieci, nie jest i nigdy nie była tu zameldowana... Proszę o pilną odpowiedź doświadczonego forumowicza. Czy jak wyjdzie mogę po prostu zmienić zamki i nie wpuścić do domu? Złożyłem pozew o rozwód. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 19 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2017 Tak, możesz ją usunąć jeżeli nie jest zameldowana. Jeżeli nie chce dobrowolnie to: - podczas jej nieobecności, pakujesz jej rzeczy do worów, koniecznie w obecności świadka, zmieniasz wkładki w zamkach, informujesz ją mailowo lub sms: że z dniem, z powodu trwałego rozkładu pożycia usuwasz ją z mieszkania, informujesz że graty do odbioru w dniu, i gdzie. Nie wpuszczasz do mieszkania, wzywasz Policję, prosisz o asekurację przy wyprowadzce. Bądź trzeźwy! - Lub sprowokój awanturę, dobrze aby ona była pod wpływem, dyktafon włączony. Po przybyciu f-szy, prosisz o usunięcie żony z uwagi na stan emocjonalny żony, z obawy o własne życie i zdrowie. Nie mogą Ci odmówić pomocy! Następnnie, zamki, pakowanie w wory i sajonara. 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pozytywniak Opublikowano 19 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2017 Adolf, z całym szacunkiem : nie masz racji. To może się udać jeśli małżonce nikt nic nie podpowie. Jednak jeśli podpowie to małżonek będzie miał jesień średniowiecza. Odsyłam do mojej odpowiedzi w innym temacie, który założył greedozg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaco0007 Opublikowano 19 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2017 Mosze Red, opisał tu co i jak.. sytuacja podobna, odnośnie usunięcia Pani małżonki ze swojego mieszkania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KurtStudent Opublikowano 19 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2017 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 19 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2017 @Pozytywniak, częściowo masz rację. Zauważ jednak że kobieta będzie za drzwiami na stałe. Ciężko będzie ją wprowadzić ponownie. Można wynająć mieszkanie, sprzedać, itp. Panowie w tym problem że w tym kraju trzeba jechać trochę na przypale, uprzedzić decyzje sądu. Zrobić to z głową, przewidzieć i uprzedzić ruchy kobiety. Sposób jaki przedstawił @Pozytywniak jest dobry, ale to jest pobożne życzenie że sąd będzie sprawiedliwy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gotz Opublikowano 19 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2017 O ile pamiętam, a raczej dobrze pamiętam, żony/męża nie można ot tak wywalić z domu przed rozwiązaniem związku małżeńskiego. Tyle teorii. W praktyce lepiej jest postępować jak kobiety: po prostu wywalić taką osobę z domu, inaczej sprawa będzie się ciągnęła w nieskończoność. Rzeczy spakować przy świadku/ świadkach, wywieźć je do jakiegoś magazynu czy czegoś takiego (przecież nie lodówkę nawet jeśli wspólna, a jej szmaty itp.) - o wszystkim ją poinformować. Z policją sobie może przyjść. Najlepiej nie otwierać drzwi im. Przykład osób wynajmujących mieszkania lokatorom, którzy nie płacą i nie chcą się wynieść z cudzego lokum pokazuje, że to słuszne posunięcie. TUTAJ mamy do czynienia z jedynym właścicielem mieszkania, którego nie chce opuścić niechciany lokator. Wszelkie rozmowy nagrywać, maile, smsy zachowywać. Albo postępować jak prawo mówić i się użerać z taką, która w tym czasie może zdewastować tobie mieszkanie i nic jej nie zrobisz, nabić koszta, podrzucić bóg wie co, oskarżyć o napaść itd. Na szczęście w tej naszej Polsce jeszcze nie jest prawo tak odwalone jak na dzikim lewackim zachodzie - tam właściciel (pod warunkiem, że to mężczyzna) zostałby siłą usunięty w oparciu o słowo takiej. Działać zdecydowanie, to radzę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greedozg Opublikowano 19 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Października 2017 Problem jest o tyle poważniejszy, że prowadzę działalność jednosobową w mieszkaniu, boję się, że wariatka zniszczy mi rzeczy. Im szybszy rozwiązanie tym lepsze. Pomyślcie chłopaki jeszcze nad tym tematem, będę bardzo wdzięczny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 19 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2017 Może wynajmij fikcyjnie mieszkanie z działalnością? Tylko zgaduję, nie mam wiedzy w tej dziedzinie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi