Skocz do zawartości

Wąskie gardło


Maszracius_Iustus

Rekomendowane odpowiedzi

Widzę tu analogię w relacjach damsko-męskich. Ci, którzy mają problem z kobietami, mają wąskie gardło pod postacią niskiej samooceny. Przedstawione w filmie rozpraszacze to nic innego jak kołcze PUA, którzy przekrzykują się między sobą walcząc o kolejną zakompleksioną ofiarę. Łatwiej jest dostrzec kogoś, kto krzyczy głośno i skupia swoją energię na przekonanie do jego racji (czyli w tym wypadku: musisz nauczyć się podrywać kobiety!). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, koksownik napisał:

mają wąskie gardło pod postacią niskiej samooceny.

Właśnie na tym polegało moje pytanie skierowane do was jestem ciekawy jakie ,,wąskie gardło'' jest w naszych przypadkach punktem zapalnym naszych historii? Czy dowiadując się co nim jest wystarczy nad tym pracować i wszystko będzie szło biegusiem na +?, zastanawiające.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Wszedłem w temat z myślą że jest to temat o poradniku jak partnerka ma rozluźnić gardło, bo nie wszystkie sobie radzą.

A tu biznesowo.:D

 

   Dobra, wysłuchałem i zacząłem się zastanawiać czy nie powielam schematów w związku i biznesie. Czego nie widzę?

Zagwozdka na jutro.

 

  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten pan robi świetną robotę, oglądam od czasu do czasu jego filmiki.

 

A co do szukania wąskiego gardła - to po prostu kwestia zdystansowania się od problemu, popatrzenia chłodnym okiem, tak jakby nas to nie dotyczyło, tak jakbyśmy nie ponosili konsekwencji za decyzję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Adolf napisał:

 Wszedłem w temat z myślą że jest to temat o poradniku jak partnerka ma rozluźnić gardło, bo nie wszystkie sobie radzą.

A tu biznesowo.:D

 

Moim marzeniem było zostać rybakiem, żeby łowić takich użytkowników jak wy :P

 

2 godziny temu, Johnsons napisał:

A co do szukania wąskiego gardła - to po prostu kwestia zdystansowania się od problemu, popatrzenia chłodnym okiem, tak jakby nas to nie dotyczyło, tak jakbyśmy nie ponosili konsekwencji za decyzję.

No właśnie to jest moja zagwozdka; jeśli znam kilka swoich kompleksów, nawyków, negatywów oraz innych negatywnych czynników rujnujących mnie oraz innych forumowiczów(przecież każdy z nas ma swoją własną walkę) to w imię tej zasady wykrzesanie jednego głównego czynnika jest remedium na wszystko. Tylko, że jak nam ma przyjść odgadnięcie, która to dokładnie ujma z całego szeregu naszych wewnętrznych demonów?

 

Rozumiesz? Znam kilkanaście swoich wad i teraz jak mam trafić na tę najważniejszą co ,,odblokuje mój potencjał? Spędzę resztę życia na szukaniu, która to czy pracowaniu nad wszystkimi na raz i umrę z przekonaniem, że nie w tym wszystkim był problem.

Moim zdaniem dziwna jest ta metoda i nie nadaje się do przełożenia w stricte każdej sytuacji życiowej, nie wiem co wy o tym sądzicie.

7 godzin temu, koksownik napisał:

niskiej samooceny.

Zwróć uwagę, że mało kto ma problem TYLKO z samooceną to jest chyba istotne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W filmie był tylko przykład żeby łatwiej zrozumieć na czym polega idea. Taki wałek trzy-segmentowy. W życiu taki wałek ma tych segmentów trochę więcej. Tych wąskich gardeł może być więcej i mogą mieć różną głębokość. @Maszracius_Iustus jeśli wiesz jakie masz wady (wąskie gardła) to trzeba pracować nad wszystkimi. Pomału i systematycznie zmniejszać głębokość tych 'gardeł'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Maszracius_Iustus napisał:

Znam kilkanaście swoich wad i teraz jak mam trafić na tę najważniejszą co ,,odblokuje mój potencjał?

Kiedyś gdzieś czytałem, że wszyscy ci którzy odnieśli sukces skupiali się na swoich ZALETACH, a nie wadach. Niech jedna genialna cecha przyćmi kilka innych niedoskonałych.

 

Oczywiście, że przeanalizowanie swojego 'wałka' może być trudne. Dlatego zamiast analizować na siłę, niech wąskie gardło samo się pokaże. Weź coś ambitnego na celownik. I sprawdź się.

 

Tylko się tak zastanawiam, czy człowiek raczej nie powinien sam sobie stworzyć potencjału? Czy potencjał to jakaś ukryta siła, czy coś co się dopiero zdobywa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Johnsons  jestem świadomy kilku swoich zalet przy przygnębiającej większości wad i autoprezentacja światu moich ,,perełek'' przy moich wadach jest fhui utrudniona mogę być świetnym zawodnikiem sztuk walk bez pewności siebie i siły przebicia tak zgniłbym w rynsztoku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli, chcesz powiedzieć, że trening bicia się nie zwiększył twojej mentalnej siły? Nie możliwe. Wiadomo, skoku o sto procent nie ma się co spodziewać, ale bez przesady.

 

Mówisz 'przygnębiająca większość wad'?  No cóż, nie potrafię sobie wyobrazić takiego stosunku wad do zalet. Może jednak przesadzasz?

 

13 minut temu, Maszracius_Iustus napisał:

bez pewności siebie i siły przebicia tak zgniłbym w rynsztoku.

czyli jednak nie zaryzykujesz?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Johnsons napisał:

czyli jednak nie zaryzykujesz?

Nie rozumiem kontekstu?

 

Walczyć będę choćbym nawet nie jadł bo walczyć kocham i czuję, że po to się urodziłem ja nie wyobrażam sobie życia bez pojedynkowania i ćwiczenia technik i taktyk. W sumie i tak już tak jest bo prawie nic nie jem a ćwiczę 5x2h tygodniowo -_-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając o twojej obawie porażki (gnicie w rynsztoku) myślałem, że miałeś jakieś marzenie, ale jednak się tego nie podejmujesz.

 

No nie wiem, ja tak to zrozumiałem, w sumie to nic o tobie nie wiem, bo i skąd?

 

A co do kanału 'rozwojowiec', z którego pochodzi filmik - polecam zasubskrybować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.