Skocz do zawartości

Koło zapasowe


gryczany

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.
Panowie około czterech tygodni temu poznałem przez internet dziewczynę, zaznaczę iż mam 22 lata, dziewczyna w tym samym wieku.
Na samym początku zaproponowała spotkanie, bo rzekomo woli rozmowę w cztery oczy niż przez czat.
Odmówiłem gdyż zajęty czas miałem.
Dopóki rozmowa leciała na czacie to było w miarę okej. Jak przenieśliśmy się na facebooka i smsy, zauważyłem że zaczęła mi odpowiadać po godzinie, bądź też po paru godzinach.
Cóż... stwierdziłem, dużo nauki (magisterka) i praca do tego to ma prawo chociaż lampka się zapaliła.
Przed pierwszym spotkaniem, odpisywała mi tak jakby chciała dać znać, że mnie zleje totalnie. 
Jedna wiadomo na co najmniej godzinę. Do spotkania doszło, było miło kawa i dwie godziny rozmowy... Przyznam zachowałem się jak biały rycerz i zaproponowałem, że ją odwiozę do domu ;)
Szła na domówkę do znajomych i stwierdziła, że jak chcę to mogę iść. Zdziwiłem się trochę, bo pierwsze spotkanie i od razu taka propozycja, ale odmówiłem.
Następnie przez około tydzień rozmowa wygląda podobnie, czyli dostaję odpowiedzi po godzinie po dwóch, a tłumaczy to tym że dużo nauki i pracy.
Nie powiem wprawiło mnie to w zdenerwowanie, bo nigdy tak nie miałem. 
Doszło do drugie spotkania i spędziliśmy razem przeszło 7 godzin. Kawa, rozmowa, spacer i trochę pojeździliśmy po mieście ( tak wiem totalna głupota z mojej strony ).
W zeszły piątek, wspomniałem że nie pasuje mi że dostaje odpowiedzi co parę godzin. 
Stwierdziła, że zachowuję się nachalnie, że od razu chciałbym całą relację pchać do przodu i by poświęcała mi ona swój cały czas. A podkreślałem jej, że chciałbym tylko by mi odpisywała ciut szybciej. Tłumaczyła się, że jest zajęta. 
Doszło do tego, że rzekomo wywołałem wojnę o nic, mimo że próbowałem jej kolejny raz wytłumaczyć że chodzi mi wyłącznie o odpisywanie.
Pogadałem z paroma osobami na ten temat i stwierdzili to samo co ja. 
Mam podejrzenia, że robię za koło zapasowe i cała gadka o nauce i spontaniczności w relacji wynika z tego, że nie wie co będzie z tym pierwszym.
Tym bardziej, że na magisterce na pierwszym roku nie ma aż tyle nauki i kolokwii, więc mam pewność że kłamie. Jeszcze dziś stwierdziła, że dla chilloutu pójdzie na imprezę, mimo że ma napięty tydzień. 
Wiem Panowie, że się rozpisałem ale chciałbym poznać wasze zdanie na ten temat. 
Mam pewność, że samicę sobie odpuszczę, bo takie zachowanie jest poniżej dopuszczalnej normy, ale chciałbym wiedzieć po co takie coś odwala.
Czekam na odpowiedzi i pozdrawiam :)
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpuść, a i tak masz racje na 90%, że traktuje Ciebie jako kolejną gałąź. Niestety, ale laski na tych portalach mają mnóstwo atencji przez co często gdy Ty myślisz, że pisze tylko z Tobą, to ona tak naprawdę może mieć otwartych kilka okienek wiadomości jednocześnie. Jakby była naprawdę zainteresowana, to uwierz mi, chciałaby się spotykać i odpisywać Ci jak najszybciej. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś spalony u niej już po tym jak prosiłeś ją, żeby odpisywała Ci szybciej. Okazałeś jej słabość. Chociaż wcześniej też to dobrze nie wyglądało. Odpuść już i nie pozwalaj na odnowienie kontaktu. Tyle możesz zrobić, aby zachować twarz i jaja. Masz 22 lata, zrobisz niejedno głupstwo z kobietami, ale traktuj to jako naukę. Forum, książki i audycje Tobie pomogą, ale ze zrozumieniem ich przekazu bez wpadania w mizoginie. Kobiety już takie są i nie warto się mścić za ich wbudowane mechanizmy zachowań. Trzeba się nauczyć je wykorzystywać. Trzymaj się. :)

Edytowane przez volcaniusch
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłeś błąd już na samym początku tej relacji. Pokazałeś, że Ci za bardzo zalezy...

 

Jak można prosić dziewczynę o odpisywanie facet... Desperacja tu pachnie na kilometr o takie rzeczy się nie prosi nigdy. Jak laska odpisuje topornie to po prostu odpuszczasz a nie blagasz o odpisywanie ( porażka ). 

 

Straciłeś w jej oczach męskość, przejaw tajemniczości a okazałeś desperację i ma rację nachalność. Kolega wyżej ma rację na tych portalach to ona może sobie pisać z 5 na raz i wybrać najlepszego. Twój sposób spędzania z nią wolnego czasu to też beznadzieja 7 h z laską od razu ? Pokazałeś brak zajęć, brak hobby cały świat podporządkowałeś jej. Marek nagrał audycję o bad boy polecam Ty jesteś przeciwieństwem tego. Ona zamiast latać za Tobą było odwrotnie. 

 

Masz 22 lata wyciągnij lekcje nigdy, ale to przenigdy nie narzucając się bo wyjdziesz na słabego i trafisz do szufladki Friends. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszytko już wyjaśnione, jednak koło zapasowe to za dużo, dętka od koła z malucha to max co zwojowałeś...

 

Zmierzyłeś kobietę swoją miarką, tzn Ty się w jakiś sposób zaangażowałeś i odpisywałeś jak człowiek chwilkę po. I tego samego oczekiwałeś od niej...

syntax error

 

W relacjach między facetami to działa, ale ona miała milion myśli aby tak nie robić, gdyż jeszcze pomyśli ze mi zależy, lub jeszcze 1000 innych facetów do niej pisało i sety lub niestety ona może to robić...

 

Zwykly Shit test. Dużo gazu i szybko sprzęgło... i starałes się...

 

 

Osobiście na Twoim miejscu jeżeli w ogóle doszło by do spotkania jakiegoś to poprostu po takim zachowaniu bym ja ignorował... szkoda mojego czasu ona po prostu badała Ciebie i grunt na którym żyjesz.

 

7h wow idziesz na rekord?

 

Dla mnie jeżeli już to wyjście do dyskoteki ale nie siedzenie tylko PARTY we go Hard! Raz mi się tak zdarzyło... a przy rozstaniu ta borderka jeszcze wykrzyczała ze to była najlepsza randka ever... chyba chciała coś jeszcze ugrać... ale to inne story...

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, gryczany napisał:

chciałbym wiedzieć po co takie coś odwala.

Chce Cię utrzymać jako kolejnego orbitera bez angażowania swojego czasu i emocji, stąd odpisywanie dopiero "w wolnej chwili", gdy wszystkie ważniejsze "sprawy" ma już ogarnięte, czyli gdy się już mocno nudzi :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, zuckerfrei napisał:

Nie traktuj tych odpowiedzi jako krytykę! Jesteśmy tu by pomagać nawet z tym masz problem. Mineset!

Nie no spokojnie, przecież nie pójdę naskarżyć mamie, że ktoś mi otworzył oczy. 
Zacznę od audycji i książek i na jakiś czas dam spokój z kobietami :)
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też wkurza gdy ktoś mi odpisuje bo dłuższym czasie, zwłaszcza, gdy piszę w jakiejś sprawie.

 

Jeśli takie sytuacje się często powtarzają, to olewam taką laskę. Mam taką swoją zasadę, że moje starania kończą się na dwóch próbach. Za pierwszym razem, gdy panna się czymś tłumaczy, to szanuję jej opinię i daję druga szansę, ale gdy ponownie nawala w ten sam sposób, to po prostu ją zlewam, bo gołym okiem widać, że ma wyjebane.

 

Młody jesteś, więc musisz do pewnych kwestii sam dojść metodą prób i błędów.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Brat Jan napisał:

Urwać lub podtrzymywać znajomość "koleżeńsko" zapytując raz czy dwa w m-cu co u niej słychać.

Niby po co ma pytać? To ona ma napisać po tym jak oleje ją totalnie.

 

Mimo błędów, które zostały tutaj wylistowane da się jeszcze utrzeć nosa tej "cwanej" lisicy. Po pierwsze, przestań się odzywać. Po drugie, jeśli za jakiś czas napisze (a prawdopodobnie napisze jak będzie potrzebowała tamponu / atencji czy zaintryguje ją, że paź nie pisze) - odpowiadasz po kilku godzinach lub na drugi dzień. Po trzecie, bez czułości - odpowiedzi zdawkowe - nie wylewasz informacji, o które nie prosiła:

Cytuj

ONA: Cześć, ładną mamy dziś pogodę.
TY: Istotnie, ładną.
ONA: Co tam u Ciebie?

TY: Wszystko po staremu / Cały czas do przodu / Fajnie

 

Widzę tutaj też niepokojący omen. Nie masz naturalnego wyczucia chwili oraz zbytnio przejmujesz się suchą teorią. Objawia się to w tym fragmencie:

8 godzin temu, gryczany napisał:

Jedna wiadomo na co najmniej godzinę. Do spotkania doszło, było miło kawa i dwie godziny rozmowy... Przyznam zachowałem się jak biały rycerz i zaproponowałem, że ją odwiozę do domu ;)

Otóż, przyjacielu, białorycerstwo nie jest zerojedynkowe. To, że przejawisz dane zachowanie nie czyni Cię białorycerzem bo liczą się okoliczności i kontekst działania. Nie zapominajmy, że pewne cechy męskie są manifestowane w różny sposób i żadna samica nie straci szacunku do mężczyzny, który wykaże się nimi w odpowiednim momencie. Jeśli tego nie czujesz - daj sobie czas na przetrawienie wiedzy, bo bez tego narażasz się na sztuczność i każdy (a zwłaszcza samice) wyczują to instynktownie.

 

Podsumowując nigdy nie rozumiałem na co się szmacić. Ktoś nie chce Ci czegoś dać, ociąga się? Uśmiechasz się pod nosem i idziesz dalej, z tym że w momencie, kiedy ten ktoś zaczyna za Tobą biec, to Ty decydujesz na jakich zasadach i kiedy może do Ciebie przystąpić.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była taka scena w genialnym filmie Her o gościu, który się zakochał we własnym systemie operacyjnym ( MILD SPOILER ALERT) : jakoś tak wyszło w rozmowie, że ona (komputer) może prowadzić jednocześnie kilka konwersacji i, że tak robi. To on się pyta z iloma teraz w tej chwili rozmawiasz a ona na to : dziesięć tysięcy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Pozytywny napisał:

Takich kolegów do smsowania ma pewnie od kilku do kilkunastu.

Nie pisz do niej więcej. Jak napisze za jakiś czas to odpisz, żeby się przedstawiła bo masz numer niezapisany.

Nie piszę do niej, lecz sama do mnie teraz pisze tak jak wyżej inni pisali. Poczekam parę godzin, może dzień i odpiszę. 
Zobaczymy co zrobi dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś miałem tak, że próbowałem do trzech razy sztuka jak mówi porzekadło, ale teraz tylko dwie i dupa ;)

1 minutę temu, gryczany napisał:

Poczekam parę godzin, może dzień i odpiszę. 

Odpisz za dwa dni, wszak musiałeś się do egzaminów uczyć nie? ;p albo "koleżance" pomagać przy myciu (się) garnków ;p

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, gryczany napisał:

Nie piszę do niej, lecz sama do mnie teraz pisze tak jak wyżej inni pisali. Poczekam parę godzin, może dzień i odpiszę. 
Zobaczymy co zrobi dalej...

 

Wyczuje w mig, że masz focha i chcesz użyć przeciwko niej tej samej gierki na przetrzymanie i tylko się uśmieje pod nosem :) Odpisuj ale zdawkowo i zaczepnie rzuć czasem jakimś głupim żartobliwym tekstem w jej kierunku i patrz co będzie się działo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierdol ją, na co Ci taka znajomość. Ja wyznaję prostą zasadę, i to działa niezależnie, wobec kobiet i mężczyzn, czy to relacje damsko-męskie czy zwykłe biznesowe, i nawet ja jako asperger to rozumiem w zupełności - "jak komuś zależy, to działa/odezwie się/dba itp"

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.