Stara dusza, numerologiczna 33 a przystosowanie się do teraźniejszości

[ciekawyswiata]

Hej,

 

Sprawdziłem i jestem numerologiczną 33. Mniejsza z tym, czy wierzę w te wszystkie numery, ale przyznam się, że czytając artykuły w internecie na temat starych dusz czy słuchając audycji Radio Samiec bardzo dużo się mi zgadza.

 

Nie wiadomo czy to wyróżnienie czy przekleństwo, ale zastanawia mnie czy taka stara dusza ma w ogóle szansę w tym drapieżnym świecie? Z jednej strony wszystko to nauka i praktykowanie( jak sobie radzimy z wampirami energetycznymi, bycie asertywnym, radzenie sobie w biznesie, w pracy) ale wydaje mi się, że w przypadku starych dusz ta empatia zawsze się odezwie w mniejszym lub większym stopniu. Czy takie osoby w ogóle mają ciężej z osiąganiem sukcesów materialnych na przykład? Mają trudniej w relacjach towarzyskich? Zawsze czułem, że za bardzo przejmuję się problemami innych, za bardzo chcę im pomóc( tu akurat audycje Marka o byciu asertywnym mi pomogły), bo wiem, że jeżeli bym nie przystopował, to bym się zajechał z tym pomaganiem ludziom. 

[Gromisek]

Pytanie po co Ci sukces materialny, bo jeśli tak po prostu to go nie dostaniesz zwłaszcza, jeżeli jest to cel wmówiony. Pieniądze zawsze są TYLKO i wyłącznie dopełnieniem drogi. U mnie jest ostatnio tak, że niby nic nie robię, a kaska leci i znaki mówią, że jakiś czas tak będzie. Nie wiem dlaczego tak po prostu jest. Nie są to duże kwoty, ale mogę sobie pozwolić na wyjście, jakieś nowe ciuszki, czy inną fantazje... Z tego co czuję, jeżeli będę iść tą drogą to nawet nie będę musiał się martwić o kasę, ale ja mam głębsze "zmartwienia", bo nie wiem gdzie chcę iść. Coś mnie pcha samo z siebie dobre i tyle, bo zawierzyłem temu ruchowi w moim życiu i "jakoś tak wychodzi, że wszystko samo się układa". Lepiej lub gorzej. Chce się wypełniać wiarą/pewnością, ciszą, spokojem, miłością. Nie ma nic ponad ten stan. Trochę to boli, jak widzę, że ja muszę pracować na pewne rzeczy, a inni mają z górki i korzystają z życia. Pytanie jak to będzie za te 5-10 lat.

Jestem numerologiczną 4 i nie przywiązuje się do opisu tej cyfry, bo jestem sobą, a nie tym co ktoś opisał. Zaufaj czasem sobie i intuicji. Bardzo ciężko ją wyczuć (tak wyczuć, bo z tego co doświadczyłem jeżeli ubiera się w słowa to zazwyczaj jest sugestia, którą gdzieś złapaliśmy. Takie przeczucie, że będzie dobrze, lub że zmierzamy w dobrą stronę ^^).

[ciekawyswiata]

@Gromisek

 

To o czym piszesz znam. Wszystko zaczyna się od akceptacji rzeczywistości. Na przykład zawsze miałem tak, że jak za bardzo czegoś chciałem, to tego nie dostawałem. Jak zaakceptowałem to, że może nic z tego nie będzie, to samo przychodziło. Zawsze mnie to zjawisko fascynowało- i temu przypisuje bardzo duże znaczenie. Mam wrażenie, że to są jakieś niewidzialne siły.

[Johnsons]

17 godzin temu, Gromisek napisał:

Jestem numerologiczną 4 i nie przywiązuje się do opisu tej cyfry, bo jestem sobą, a nie tym co ktoś opisał.

Rzeczywiście te wszystkie numerki i systemy klasyfikacji charakterów to nie wyrocznie.

 

19 godzin temu, ciekawyswiata napisał:

Sprawdziłem i jestem numerologiczną 33. Mniejsza z tym, czy wierzę w te wszystkie numery,

 

Ja tam zawsze myślałem, że stare dusze od urodzenia są pewne 'tych' rzeczy. No wiecie, o co mi chodzi.

 

19 godzin temu, ciekawyswiata napisał:

Czy takie osoby w ogóle mają ciężej z osiąganiem sukcesów materialnych na przykład? Mają trudniej w relacjach towarzyskich?

Osiąganie sukcesów i relacje to raczej sprawa twojej ziemskiej osobowości.

 

[atomic75]

Też jestem 33, mam podobne odczucia ale traktuję numerologię bardziej jako wygodne usprawiedliwienie niż wyrocznię. Czasem jest mi miło sobie pomyśleć że to przecież nie moja wina że mam tzw. "starą duszę". Czyli tak: hajsu nie umiemy zarobić ale dostaliśmy za to inne "supermoce". Co prawda w obecnym skomercjalizowanym świecie sukcesu nie zastąpią ale jak sam wiesz nie samym chlebem żyje człowiek. Mamy swoje wzloty (i upadki) niedostępne dla innych

[Waflo]

Ja też 33. Mam to w dupie. Trzeba życ tu i teraz. Nie ma innego wyjścia.

[Quo Vadis?]

Z czego Wy to wyliczacie jaki numer?

[manygguh]

@Quo Vadis? Z daty urodzenie. Tu masz kalkulator i wpisz sobie datę:

http://www.astrohoroskop.net.pl/index.php?go=12

[Quo Vadis?]

@manygguh

Droga życia (data urodzenia) 1 
Liczba ekspresji (pełne nazwisko)  3 
Liczba osobowości (spółgłoski)  9 
Liczba duszy (samogłoski) 3'

 

I teraz rozumiem, że do każdej z tych liczb trzeba jakoś interpretować opis? 

 

 

[blck.shp]

Ja nie wiem, jak można się z czymś takim utożsamiać. U mnie praktycznie zawsze wychodzi coś innego, niż jest naprawdę. Jedynie znaczenie mojego imienia jako tako oddaje to, jaki jestem, ale też nie do końca. Teraz sprawdzałem tę numerologię i też całkiem inaczej wszystko wyszło, znak zodiaku tak samo, nawet chiński horoskop co innego podaje, więc wydaje mi się, że nie ma co przykładać większej wagi do takich rzeczy.

[Magnolia]

ja nigdy nie łącze sie w 100% z tymi wszystkimi ezoterycznymi naukami wierze w nie co prawda *( w wiekszoc ktorych poznalem)

fajnych rzeczy mozna sie dowiedziec, rowniez czuje sie bardzo starą dusza 

odczuwam to zycie jako taka droge znajduje sie w punkcie w ktorym juz zaczynam uskrzydlac swoją duszę i jest to świetne 

choć wiele zewnętrznych czynników jeszcze trzyma na tej marnej stronie dusza jako sama w sobie nie jest dobra a ni zla pamiętajcie o tym

jest to czymś ekstremalnie pieknym i pracuje codziennie zeby odczuwac zycie bardziej stroną duszy niz umysłu, ogólnie zauwazylem że mam takie momenty

jestem w dobrym humorze moja dusza również szczęśliwa(czuje to podswiadomie) dzieja sie naprawde czasem sytuacje jak z filmów to jest taka strona którą jak się poczuje to wiesz juz wszystko ale żeby to przedstawic komuś na jawnym forum

to juz naprawde ciezka robota, zajmujcie sie sobą i rozwijajcie bo to co

widzicie na zewnatrz to taki maly okruszek a to jak mozecie przezywac to zycie i co was moze spotykac to jest inny swiat na ziemi i to jest niesamowite  

a nie ma on nic wspolnego z czymkolwiek o czym dane mi bylo słuchac wczesniej od roznych duchowych osobistosci uczcie sie sami na sobie odnajdzcie kontakt ze swoją dusza i nie pozwólcie zeby przekonania was blokowały bo to tylko kraty w oknach tego pięknego życia

[manygguh]

@Quo Vadis? Droga życia, a potem charakterystyka liczby.