Dlaczego u ludzi to samice są ładne? Ciekawa teoria

[Tomko]

@wrotycz Ok, następnym razem zaznaczę "uwaga sarkazm", żebyś nie musiał tak bardzo się pompować z udowadnianiem mi badaniami naukowymi, że moje badania są niewiarygodne  

[wrotycz]

Wystarczy uśmiech łobuziaka.

[Starzec]

 

16 godzin temu, wrotycz napisał:

@starzec, ty naprawdę w stare (bądź politycznie poprawne) hipotezy wierzysz.

 

Samcom nie chodzi o zamoczenie a o rozmnażanie ....

 

@wrotycz ... jestem samcem, lubię sex ale jakoś nie chcę się rozmnażać, a wręcz przeciwnie .... a widzę jeszcze , że to Ty Bracie (a nie Ja) wierzysz w jakieś polit-poprawne i przestarzałe teorie.

 

Żeby Ci rozjaśnić w głowie zdradzę Ci tę "tajemnicę", że ludzkim samcom wcale nie chodzi o rozmnażanie, a jeżeli już to chodzi o nie ślepej Naturze.

To Natura chce tego (a nie My, dlatego obdarzyła nas popędem). Jednak My ludzie "zbuntowaliśmy" się przeciw Naturze (bo taki jest człowiek), ale nie umieliśmy odmówić sobie przyjemności, która Ona nam (przy tym rozmnażaniu) daje.

To istotna różnica. ... Gdyby było inaczej nigdy nie powstały by religie nawołujące do wstrzemięźliwości płciowej oraz zakazu marnowania nasienia.

(Tak na marginesie to powiem Ci tylko, że to biologiczne rozdarcie "natura mnie zmusza a ja nie chcę" przyczyniło się znacznie do powstania naszej ludzkiej kultury)

 

Nie wystarczy mieć łba zapakowanego teoriami i definicjami, trzeba jeszcze mieć zdrowy rozsądek (tj. niezmącony pogląd na świat), bo nadmiar wiedzy może zaciemnić umysł. Opinie i poglądy "naukowców" nie są wolne od błędów i pomyłek. Mądrość nie polega na odwoływaniu się do autorytetów, ale na samodzielnym wyciąganiu wniosków z doświadczeń i z obserwacji ...

 

 

@Endeg ... to Ty masz piersi do karmienia ... ?!

 

(fakt, mogłem napisać "cycki" ...może byłbyś zajarzył o co mi chodzi...)

 

Ale jak już się tak upierasz, to zdradzę Ci, że moje piersi które też mają sutki nie służą do karmienia.

 

"Pedomorfia" którą ma na względzie ów uczony, a na co się tutaj Panowie powołujecie (a w co sam wierzyłem jeszcze dwadzieścia lat temu) to zbyt duże uproszczenie. Na moim osiedlu żyje kobieta, która ma twarz dziecka i dziecięce drobne ciało, ale u nikogo nie wzbudza pożądania, bo brakuje jej tego o czym napisałem w swoim pierwszym poście (w tym wątku) tj. proporcji kształtów (w tym właściwego stosunku długości kończyn, do korpusu, które u dzieci jest zupełnie inne niż u dorosłych). Cechy dziecięce u samic nie są decydujące, aczkolwiek stanowią ważny dodatek ... Sama buźka (duże oczy, loczki, mały nosek) bez reszty którą powinna posiadać kobieta mogą przyciągnąć ...ale tylko zboków ...

 

Gdyby decydował tylko dziecięcy wygląd samic (pardon ... dziecięca forma) dojrzałe kobiety nie miałyby ani starszych ani małolatów za kochanków

 

 

 

Edytowane 5 Listopada 2017 przez Starzec

[wrotycz]

Już, już ci napisałem odpowiedź ale się cofnąłem (poszło się j3b4ć) a potem przeglądarka się sypnęła (poszło się j3b4ć na amen).

Nie mam już siły.

 

Tylko tyle:
> dojrzałe kobiety nie miałyby ani starszych ani małolatów za kochanków

Macron, tak jak i ty nie podpada, nie chce się rozmnażać a w dodatku ciota taka że aż przykro patrzeć.

[Endeg]

15 godzin temu, Starzec napisał:

 

@Endeg ... to Ty masz piersi do karmienia ... ?!

 

(fakt, mogłem napisać "cycki" ...może byłbyś zajarzył o co mi chodzi...)

 

Ale jak już się tak upierasz, to zdradzę Ci, że moje piersi które też mają sutki nie służą do karmienia.

 

Nie napisałem o laktacji ani o karmieniu. Chodzi o to, że nasze organy "piersiowe" są zredukowanym odpowiednikiem kobiecych, tak jak łechtaczka jest zminimalizowanym prąciem. Tylko nie wyciągnij wniosku z powyższego, że mam łechtaczkę ...

 

Inna rzecz, że sporo mężczyzn niezależnie od wieku z powodzeniem mogłoby nosić biustonosz rozmiar A, niektórzy B.

[Starzec]

3 godziny temu, Endeg napisał:

Chodzi o to, że nasze organy "piersiowe" są zredukowanym odpowiednikiem kobiecych, tak jak łechtaczka jest zminimalizowanym prąciem.

i to może być kolejny dowód na to, że najpierw był człowiek, a dopiero potem kobieta, która od niego pochodzi ...  ...

 

... dobra to był żart ...

 

W zasadzie to zgadzam się z Panami w większości kwestii, ale pragnę tylko uświadomić niektórym, że o urodzie kobiety decydują jeszcze inne czynniki, które wykształcają się u niej później i nie mają swoich odpowiedników w "dziecięcym wyglądzie" ... (przyciąga nas to co odmienne, czego My nie posiadamy).

 

W kwestii opieki nad potomstwem dodam: ... otóż u większości gatunków (zwłaszcza u ssaków) opieka samców nad potomstwem nie istnieje. Samce te, nie walczą więc o spłodzenie potomstwa (którym się nie interesują, a nawet je pożerają gdy to nie zostanie szybko odseparowane przez samice) ale o dostęp do samic podczas rui. To Natura decyduje za te osobniki podstępnie realizując swój plan w łonach zapłodnionych samic, czego już same samce często nie są nawet świadome.

[AdamPogadam]

W tych czasach samice mogą zwodzić razy 2, bo : 1 raz to naturalny niewinny wygląd (błąd atrybucji że są lepsze moralnie etc), a 2 to możność odpicowania się od góry do dołu tak, że dopiero po rozebraniu widać "co to jest" i podniecenie wywołane bielizną znika.

Edytowane 9 Czerwca 2018 przez AdamPogadam

[self-aware]

Bardzo nie lubię gdy samica jest odpicowana i ocenia urodę jakiegoś faceta krytycznie, gdy ten wygląda po prostu normalnie. Niech ona zdejmie makijaż i inne push-upy i wtedy ocenia. Faktem jest, że to my mężczyźni nadaliśmy kobietom takiej wizualnej wartości. Np. często jest tak, że kobieta jak nie zrobi makijażu to nikt się nią nie interesuje. Potwierdza to, że gdyby żadna nie nosiła to atrakcyjnych kobiet byłoby po prostu mało. Zaś ci, którzy mówią, że lubią kobiety naturalne często (nie zawsze) wskazują potem jakąś kobietę i okazuje się, że tak ogólnie to ona makijaż ma i ten makijaż sporo zmienia z tym, że jest dobrze zrobiony i ci goście myślą, że nie ma  

 

No i gdyby ta całkowicie mówić o naturalnym wyglądzie to trzeba również owłosić kobiece nóżki, zaś wtedy to już takiego szału nie ma.

[deleteduser24]

On 10/25/2017 at 2:28 PM, Tomko said:

Stwierdzenie "płeć piękna" sprytnie przemycone było kamieniem milowym - gdy się przyjęło w świadomości, faceci zaczęli zabiegać i się starać o kobiety robiąc z siebie kompletnych kretynów. W naturze jednak to w kobiecym interesie leży znaleźć dobrego i silnego samca żeby przeżyć i żeby potomstwo było pod ochroną. Nie oszukujmy się - gdyby nie wszechobecna pomoc państwa dla samotnych matek, bardzo dużo z nich jadłoby gruz z ulicy biorąc pod uwagę, że współczesne wyzwolone kobiety nie potrafią nawet schabowego zrobić z mizerią. 

Zgoda. Tylko...

Czy to, że w prawie istnieją zapisy regulujące, ba, sankcjonujące wprost pomoc kobietom w różnych sytuacjach, takich jak np samotne matki, nie jest kolejną manipulacją kobiet? JEST. To białorycerstwo zmanipulowane cipką wprowadziło takie zapisy już kiedyś, kiedy nie było prawie wcale kobiet u władzy. Teraz są masowo, więc kolejne przywileje są wprowadzane sukcesywnie przez nie już bezpośrednio.
A skoro to wiemy, to jest oczywistą sprawą, że "pomoc państwa" to taka kobieca samopomoc sobie. Siła manipulacji.
..........................................................

@self-aware Dokładnie.
Ja zawsze jak jakaś cwaniakuje, mówię "zmyj makijaż, farbę z włosów żeby miały naturalny kolor, lakier z paznokci, pushupy ze stanika itd. I wtedy gadamy.

No ale cóż, wyczuły co się sprzedaje, więc zauważ, że podstawą każdej prawie baby jest nauka malowania się.

Edytowane 9 Czerwca 2018 przez AR2DI2

[self-aware]

@AR2DI2 - No wiadomo  

 

Po takim tekście o tym, żeby najpierw zmyła makijaż i te wszystkie pierdoły reakcje kobiet są często bardzo ciekawe swoją drogą  Zacna obraza majestatu  

[deleteduser24]

4 minutes ago, self-aware said:

@AR2DI2 - No wiadomo  

 

Po takim tekście o tym, żeby najpierw zmyła makijaż i te wszystkie pierdoły reakcje kobiet są często bardzo ciekawe swoją drogą  Zacna obraza majestatu  

To jest foch typu "nagana" mający za zadanie wzbudzić w nas poczucie winy, tak, abyśmy już nigdy więcej nie uzywali tego argumentu. Bo jest dla nich zabójczy.

[lxdead]

Panowie, my mamy bardziej przejebane niż wiedźmin Geralt - on jednorazowo musiał położyć się do snu ze strzygą a obudził z księżniczką, my z księżniczką zasypiamy a budzimy się ze strzygą - każdego, jednego dnia   

[Ksanti]

Potwierdzam. Większość lasek jakie widuje na ulicy kompletnie są dla mnie nie atrakcyjne. Część z nich nie używa makijażu - od razu widać braki w urodzie. Inna część ma komiczny groteskowy wręcz makijaż. Inne są kompletnie zaniedbane. Naprawdę ładnych dziewczyn jest garstka - jak żyć. Nawet pasztety wybrzydzają i księżniczkują. Łaskę zrobią, że się spotkają. Nic tylko kubeł zimnej wody im na łeb. 

 

@AdamPogadam

Dokładnie, sam się na tym łapie. Czasem atrakcyjna młódka o dziewczęcej twarzy działa na mnie jak płachta na byka. Niestety potem się okazuje, że ma siano w głowie i jest wulgarna. Chciałbym wierzyć w to, że są jakieś normalne i nieskalane dziewczyny ale bardzo to trudne. Muszę się pilnować aby nie ogarniały mnie myśli, że dziewczyny są beznadziejne. 

 

@lxdead

W wiedźminie po prostu strzyga wstała z samego rana, zrobiła makijaż i wróciła do łóżka zanim Geralt się obudził

[AdamPogadam]

Idzie mi bardziej o to, że 20 latki maskują swoje zwisy tymi podnoszącymi stanikami, ano i dżinsy podnoszą poślady. Patrzysz potem a tu półpasztet mimo płaskiego brzucha. Porno i media wykreowały samice na boginie, ale to prawda z rodzaju gównoprawd.

[wrotycz]

19 hours ago, AdamPogadam said:

naturalny niewinny wygląd (błąd atrybucji że są lepsze moralnie etc

To jest efekt aureoli. Błąd atrybucji jest wtedy, gdy myślisz, że druga strona myśli tak jak ty, tymi samymi kategoriami.

Ale zrozumieliśmy o co ci chodziło.

 

Robi się "politycznie" a to temat z biologii ewolucyjnej.

[tytuschrypus]

8 godzin temu, wrotycz napisał:

Błąd atrybucji jest wtedy, gdy myślisz, że druga strona myśli tak jak ty, tymi samymi kategoriami.

Też nie;) podstawowy błąd atrybucji polega na tym, że jako przyczynę zachowania uznajesz cechy wewnętrzne jednostki, a nie bierzesz pod uwagę czynników zewnętrznych. 

 

[wrotycz]

Quote

 

Błędy atrybucji

Efekt fałszywej powszechności.

Polegający na przecenianiu stopnia rozpowszechnienia własnych poglądów, zachowań i preferencji a niedocenianiu częstości zachowań i przekonań alternatywnych.

 

 

Czyli myślisz, że inni myślą tak jak ty.