Skocz do zawartości

Spiczniałam


Rekomendowane odpowiedzi

Jak w tytule, stałam się jakaś zlękniona i zestresowana, ogólnie zawsze byłam spokojna, ale kiedyś potrafiłam "wydrzeć się" na kogoś gdy uważałam, że postępuje sprzecznie z moim kodeksem moralnym.

Dzisiaj byłam świadkiem jak znajoma uderzyła kota, zamurowało mnie, normalnie bym ją odepchneła i się wydarła a dzisiaj praktycznie nie zareagowałam. Mam wyrzuty sumienia.

Utraciłam zdolność do kłótni wszelakich, jakby uszła ze mnie cała życiowa energia.

Jak myślicie dlaczego? 

Czuje się chyba niepewnie, z jakiś powodów, sama nie wiem jakich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, deomi napisał:

Dzisiaj byłam świadkiem jak znajoma uderzyła kota, zamurowało mnie, normalnie bym ją odepchneła i się wydarła a dzisiaj praktycznie nie zareagowałam. Mam wyrzuty sumienia.

Utraciłam zdolność do kłótni wszelakich, jakby uszła ze mnie cała życiowa energia.

Jak myślicie dlaczego? 

 

Może miała jakiś konkretny powód, że go uderzyła? np narobił na dywan czy coś? Ode mnie też by dostał. :P Po za tym nie rozumiem jak można robić awanture komuś o coś takiego, wiec się dziwię, że masz wyrzuty sumienia, że się nie wydarłaś na nią.Po za tym jak to był jej kot, to tym bardziej nie rozumiem dlaczego Ty miałabyś reagować? Nie wiem w ogóle po co też komukolwiek taka umiejętność jak " kłócenie się", nie lepiej nauczyć się pożyteczniejszej wg mnie umiejętności pt. " spokojna rozmowa, bez krzyków" ? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dżizss @Hippie normalnie nie uwierzył bym w to co czytam, bo przecież kobiety są takie ciepłe, empatyczne i opiekuńcze...

A ktoś, kto przygarnia kota, psa czy sprowadza na świat dziecko POWINIEN rozumieć konsekwencje swojej decyzji i je akceptować. Ale nie - typowo po babsku, za własną nieodpowiedzialność ukarać zwierzę. Dziecko jak Ci narobi w pieluchę to też niespodzianka? I przywalisz mu że nie spełnił Twojego wyobrażenia o nim? Krzykniesz że wybrało zły moment czy za nóżkę i główką o ścianę? Co się z Wami dzieje?

 

Oczywiście o ile po kobietach nie spodziewam się stałości, to Ty @deomi ogólnie się chyba miotasz w swojej niestabilności i nastrojach. Spróbuj wypracować w sobie coś, co będzie chociaż przypominało charakter.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy dla mnie aby nie spiczniec jest regularny i systematyczny wysiłek fizyczny. Jak trenuję i trzymam wagę to poziom energii życiowej bardo wysoki. Jak zaniedbam treningi i nawet na dzień czy dwa dietę (np jem śmieciowe jedzenie) energia życiowa drastycznie spada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi chcesz komuś kota odbierać? Najpierw koleżanko zajmij się sobą, bo z tego co widać sama z sobą sobie nie radzisz, a chcesz jeszcze zwierzakiem sie opiekować?!

Poza tym zgadzam sie z tym co @Rnext napisał powyżej, jak można bić zwierze? 

Ktos kto robi takie rzeczy, może bić też dzieci. To oznaka braku kontroli nad soba, tak jak krzyk. @Hippie jak możesz? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quote

Utraciłam zdolność do kłótni wszelakich, jakby uszła ze mnie cała życiowa energia.

To może zacznij w końcu zajmować się czymś pożyteczym? Oh wait...

Quote

 


ale kiedyś potrafiłam "wydrzeć się" na kogoś gdy uważałam, że postępuje sprzecznie z moim kodeksem moralnym.

Dzisiaj byłam świadkiem jak znajoma uderzyła kota, zamurowało mnie, normalnie bym ją odepchneła i się wydarła a dzisiaj praktycznie nie zareagowałam. Mam wyrzuty sumienia.

 

1. Jak wyżej. Są czyny i ich konsekwencje.

2. Twój kot że się nim zajmujesz? Nie? To zostaw czyjąś własność w spokoju. Jak mi dali kiedyś królika to się nim opiekowałem tak bardzo jak tylko potrafiłem, potem gdy wzięli to straciłem zupełnie nim zainteresowanie i na moje to mogą go sobie na pasztet przerobić.

3. Moralność jest subiektywna więc jej nie narzucaj komuś innemu!

Edytowane przez Snk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie będzie to politycznie poprawne ale :

 

Dobrze zrobiłaś gdyż :

1. To kot koleżanki a nie Twój.

2. Jeśli byłaś z wizytą u Niej to jeszcze tego brakowało aby zwracać uwagę gospodarzowi...

3. Jeśli była z wizytą u Ciebie lub widziałaś to gdzieś na zewnątrz to patrz pkt.1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, deomi napisał:

Utraciłam zdolność do kłótni wszelakich, jakby uszła ze mnie cała życiowa energia.

Jak myślicie dlaczego? 

Czuje się chyba niepewnie, z jakiś powodów, sama nie wiem jakich.

    Deomi, może seksu mało, wiesz jak to jest.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, (Nie)Typowa said:

No chyba niestety ale nie mogą... pomijając przyzwoitość, to chyba też jest coś takiego jak ustawa o ochronie zwierząt czy jakoś tak i nie można dręczyć kota i topić szczeniaków...

Patrząc na opieszałość policji w tych sprawach, nie sądzę. Zresztą, prawo to już w ogóle inna kwestia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ona nie ma prawa się nad nim znęcać ! Dlatego to już nie bedzie jej kot. Skontaktowałam się w tej sprawie z fundacją, bedzie szedł do adopcji.  Mój mi nie pozwolił go zatrzymać, mamy już psa...

Myślę że przyczyną mojego samopoczucia jest relacja z Moim, jestem mu podporządkowana i to udzieliło się też w innych dziedzinach życia...:/

Nie wiem jak to przerwać, nie chce się mu sprzeciwić, ani się z nim kłócić bo boje się wizji rozstania. Z drugiej strony takie tłumienie emocji też nie działa na mnie dobrze.... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, Snk said:

Jak mi dali kiedyś królika to się nim opiekowałem tak bardzo jak tylko potrafiłem, potem gdy wzięli to straciłem zupełnie nim zainteresowanie i na moje to mogą go sobie na pasztet przerobić.

 

8 hours ago, (Nie)Typowa said:

No chyba niestety ale nie mogą... pomijając przyzwoitość, to chyba też jest coś takiego jak ustawa o ochronie zwierząt czy jakoś tak i nie można dręczyć kota i topić szczeniaków...

W którym miejscu wymieniona przez Ciebie ustawa zabrania przerobienia królika na pasztet?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.