Skocz do zawartości

Wioślarz z alledrogo, warto?


Marek Kotoński

Rekomendowane odpowiedzi

30 minut temu, Stulejman Wspaniały napisał:

Spacer szybki odpada, ścieśniają mi się tkanki w nosie i oddychanie jest koszmarem dla mnie. Skakanka nie, za nisko sufit - worek na dworzu :< A takie wiosła, 15 minut rozpierdolu i będę happy.

Żeby był efekt to taki trening tlenowy powinien trwać z przynajmniej 45-60 min.

15 min rozpierdolu osiągniesz na czymkolwiek czy to skakanka, czy wioślarz, cze bieg bokserski w miejscu - ale to będzie raczej tetno zblizone do max.

 

Kolega @Baca1980 pisze o diecie i też się z nim zgadzam. Niestety nie każdy jest w stanie żyć według diety. Ja osobiście nie trzymam diety - ale regularnie trenuje i to mi wystarcza żeby być szczupłym. Co prawda super kraty na brzuchu nie mam, ale jakiś tam zarys jej jest i tyle mi styka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Stulejman Wspaniały napisał:

W domu mam rower stacjonarny, ale nudzi mnie strasznie na nim jazda.

I tak właśnie jest z domowym sprzętem stacjonarnym. Po początku zachwytu za jakiś czas zaczyna się nudzić. Ćwiczysz i patrzysz się w ścianę lub tv. Po czasie po prostu człowiek nie ma ochoty na to wsiadać. Twój rower przykładem. 

 

Trzeba wyjść z domu - ale rozumiem, że tu może być problem.

Edytowane przez Normalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam w domu wioślarz York R302, następca R301. Mój wybór padł na niego, gdyż uznawany jest za najlepszy po wioślarzu Concept 2, absolutnym liderze wśród wioślarzy. Po około 3 latach (co prawda rzadkiego) użytkowania wciąż jestem zadowolony z jego wyboru. Z minusów jak dla mnie to głośna praca łańcucha przesuwającego się po zębatce oraz podesty nóg, które sprawiają wrażenie zbyt delikatnych. Póki co jednak trzymają się bez uszkodzeń. Z plusów to płynna praca w trakcie ćwiczenia, możliwość podpięcia pasa telemetrycznego, przyjemny wiaterek wieje na ćwiczącego i daje w du... tak ostro, że po 25 min. schodzę z niego na czworaka. :P

Test R301:

 

i R302:

https://www.orbitrekguru.com/ergometry-wioślarskie/york-r302-opinia/

Nie wiem tylko skąd informacja, że napęd R302 jest na taśmie. Cały czas jest na łańcuchu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@radeq Ależ byczysko :>

 

@Horus Za drogi, boję się tego że np. mi się nie spodoba wiosłowanie, albo coś mi w ciele na to nie pozwoli (uraz), i stracę kilka tysięcy. Wolę kupić za 7 stów, a jak mi się spodoba i się nim nie znudzę za miesiąc, dwa, to wtedy ten komuś oddam a sobie kupię lepszy sprzęt. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stulejman Wspaniały - zrobię małą "ścieżkę międzyprzedmiotową" z tematem o Human Design, bo wydaje mi się, że tutaj może to być pomocne.

 (Tylko tutaj w miniaturce pojawia się profil kogoś innego - nie sugerować się proszę)

Według HD masz autorytet śledziony (podobnie zresztą jak ja). To jest taki bardzo pierwotny, "zwierzęcy" wręcz rodzaj intuicji, która działa "tu i teraz" - np. trudno zdecydować się na jedno z dwóch dań dopóki nie ma się ich przed nosem. Oczywiście mówię tu o decyzji podjętej intuicyjnie.
Wiem, że to u Ciebie utrudnione, ale przy wyborze metody/sprzętu treningowego, to chyba warto samemu najpierw wypróbować różne sprzęty, pomacać i dopiero podjąć decyzję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@t0rek Nie mam możliwości tych sprzętów nawet podotykać, musiałbym jechać do Rzeszowa i liczyć na to że znajdę ten model, nieopłacalne i niewykonalne. Kupię to, co mi się podoba - a ten mi jakoś "podszedł". No spróbuję, trudno się mówi, kto nie ryzykuje ten szampana nie pije.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po 2h skręcania wioślarza, i jestem w szoku. Pal licho instrukcję nie po PL, tylko po czesku i ang., odpryski farb i ogólnie wszystko nieestetyczne, ale maksymalna siła naciągu dla samych moich nóg, to jakieś strzelam - 15kg? Może 18kg? To jakiś kurwa żart? Prawie nie czuję jak na tym jeżdżę.

 

Wchodzę na stronę gdzie to gówno kupiłem, a tam pisze magnetyczny - patrzę na mój - są trzy zwykłe linki które się naciąga, jaki to opór magnetyczny? WTF?

 

http://allegro.pl/wioslarz-treningowy-rio-insportline-magnetyczny-i5618650970.html?snapshot=MjAxNy0xMS0wMVQyMjo0MDozNy44MTRaO2J1eWVyO2I4NGQxNDFiOWY2N2VkOGQ2ZGIwZGI2NzNlNzAyZDVkN2Y0Zjk4Nzk1ZGVlMzYwNDdjNDUzNjMzYTdmZDliNzM%3D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parametry techniczne:

  • Ręczna regulacja obciążenia
  • Regulacja obciążania: 3 poziomy
  • Solidna stalowa konstrukcja
  • Koło zamachowe: 7kg
  • Pedały z regulowanymi paskami bezpieczeństwa
  • Funkcje komputera: czas, ilość powtórzeń, spalone kaloria
  • Wymiary: 190x49,5x57 (cm)
  • Waga: 16 kg
  • Maksymalny wzrost użytkownika: 185cm
  • Maksymalna waga użytkownika: 120kg

 

Gdzie tu jest koło zamachowe? Są trzy sznurki które się naprężają tworząc opór przy ciągnięciu, WTF?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kij wie, gdzie oni te koło wcisnęli ;)

 

Idź na siłkę albo do jakiegoś sportowego i zobacz jak działa prawdziwy wioślarz i porównaj czy jest to samo. Jak nie, to nikt tutaj Ci w wyobraźni tego nie ogarnie. 

 

Ogólnie początek powinien być ciężki i wolny, a wraz z rozruszaniem koła praca jest łatwiejsza. 

Edytowane przez radeq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jakiej wyobraźni? Przecież oni dali zdjęcie tego - http://allegro.pl/wioslarz-treningowy-rio-insportline-magnetyczny-i5618650970.html?snapshot=MjAxNy0xMS0wMVQyMjo0MDozNy44MTRaO2J1eWVyO2I4NGQxNDFiOWY2N2VkOGQ2ZGIwZGI2NzNlNzAyZDVkN2Y0Zjk4Nzk1ZGVlMzYwNDdjNDUzNjMzYTdmZDliNzM%3D

 

Nie ma tam nigdzie koła 7kg. Kupując nie wiedziałem o tym, tu też nikt nic nie napisał, ale teraz widzę że zrobili mnie w jajo.

 

Opór jest stały i śmiesznie niski. Jakbym tak na maksa robił z 15 minut, to może być coś poczuł, ale wątpię. Z tego co widziałem w sieci, są takie byki co po paru minutach nie wytrzymują - to by jedną ręką robili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zwrot mam 14 dni, ALE... koszt kuriera do mnie i do nich poniosę ja, czas spędzony na instalowanie i odinstalowywanie, jeżdżenie do kuriera - moja strata, i nie taka mała. 60zł na ulicy nie leży, dla mnie to nadal spora suma.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.