Skocz do zawartości

Ładne kobiety z brzydkimi facetami?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Panowie,

 

był temat o tym co kieruje facetami, którzy wiążą się z brzydkimi kobietami, natomiast mnie interesuje przeciwna sytuacja. Od jakiegoś czasu zastanawiam się, jak to możliwe, że młoda kobieta, nierzadko 7.5-8/10 i wyżej jest w związku z, powiem szczerze, raczej mocno przeciętnej urody mężczyzną, czasem nawet dość niskim i niespecjalnie o siebie dbającym. Sam znam kilka takich przypadków, zarówno osobiście jak i "z widzenia". I nie, ci faceci to nie są bad boye, nie są majętni ani nie mają jakiejś szczególnej pozycji w społeczeństwie, przeciwnie -  blask ich zbroi oślepiłby niejednego, który odważyłby się nań spojrzeć. Przecież takie laski i to w najlepszym wieku rozrodczym, czyli ok. 25 lat spokojnie mogłyby wyhaczyć lepszy towar. Nie mówcie mi, że to jakieś odosobnione przypadki "zakochania w osobowości", "zgodności charakterów" czy podobne pierdoły ;d A może jednak? xD Albo jakaś forma desperacji ze strony tych kobiet czy coś?

 

Proszę o oświecenie mnie ;d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za mały dziewczyny oglądały seriali i komedii romantycznych i jeszcze im nie zdążono w takim stopniu jak ich koleżanką wmówić, że cały świat jest u ich stóp, że wszystko im się należy i zasługują na wszystko co najlepsze za sam fakt posiadania cipy. + dobre wzorce w rodzinie + może dziewczyny były wychowywane w dobrym środowisku rówieśniczym i nie zdążyły się zdegenerować + nie mają "doświadczeń" z poprzednich związków co według mnie jest jednym z kroków milowych w spierdoleniu kobiecej psychiki na całe życie. Dziewczyny są po prostu normalne i biorą chłopa bo im się podoba. Zaczną słuchać rad koleżanek z pracy i oglądać więcej seriali + czytać więcej modnych czasopism kobiecych to im minie.

 

Apropo tych "doświadczeń" jak ktoś kiedyś na forum powiedział jak dziewczyna jest stosunkowo młoda i nie ma tram związanych z zerwanym związkiem etc to myślę, że może być to materiał doskonały na partnerkę. Zauważyłem to spory czas temu, że kobiety po tym jak je chłop zostawił, zdradził etc niby zapominają ale stają się znacznie bardziej wyrachowane i kalkulują, a naiwne ale i piękne w swojej naiwności pytania jakie filmy lubisz jakiej muzyki słuchasz zastępują "gdzie pracujesz'(aby oszacować potencjalny dochód czyt. czy warto się starać), "czym przyjechałeś do pracy" (jak poprzednio).

Edytowane przez WąsatySamiec
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam taki przypadek. Ona miała około 24-25 lat, on młodszy od niej rok, dwa. Kobieta dobra 9, facet nie wiem 4-5 misio z nadwagą, palił fajki, żadnego sportu. Pracowali razem, on robił sporo wałków w firmie, miał trochę dodatkowej kasy. Wygląda na to, że panna wymyśliła, że czas się ustatkować i założyć rodzinę. Przerobiła wcześniej kilku bad boyów, ale widać, że chciała mieć kontrolę nad facetem. Więc kolega się nadawał, rozpowiadał kolegom, jakiego to ma farta, że ma taką laskę :), biały rycerz do kwadratu.

Ślub po pół roku trwania związku, wszystko przez nią zaplanowane. Oczywiście w międzyczasie jakieś wakacyjne Egipty itp. Nie wiem kto opłacał. Po roku dziecko, zatem schemat jak z podręcznika. Ileś tam lat się przemęczyli, obecnie po rozwodzie. Rozmawiałem z nią jeszcze w trakcie trwania małżeństwa, to narzekała, że on tylko mecze ogląda i nie zwraca uwagi, że ma nową fryzurę. Seks praktycznie zakończył się po zajściu w ciążę.  

Rozwód przez nią, zdradziła go z trenerem z siłowni. Teraz szuka faceta, który pokocha ją i jej dziecko :)

 

Według mnie to kobiety montują sobie jakiś cel, tak jak w tym przypadku, czyli chęć posiadania rodziny i dziecka, dlatego nie zwracają uwagi na partnera i mogą wybrać nawet takiego o niskim SMV, byle zrealizować to co im się w głowie zrodziło.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się z tym spotkałem, a już najczęściej spotykam się z tym jak odwiedzam jakieś mniejsze wioski itp. Sam sobie to tłumaczę na następujące sposoby:

- koleś po prostu jest obecnie najlepszą partią na jaką może sobie pozwolić ta młoda pani w danym okresie swojego życia- ma beemke a inni nie mają, jego ojciec jest bogaty a inni nie są, panna ma kompleksy, z których wyrośnie, itd. 

- brakuje mi pokory i ludzkiego spojrzenia na sprawę- może ta parka, którą właśnie mijam i oceniam kolesia na 4 a pannę na 8- kolo jest ogarnięty i potrafi zorganizować ciekawe życie itp. 

 

Niemniej widziałem kilka takich akcji że panna 8 przyjechała na studia i jak się zorientowała co może na podstawie urody, związek się skończył...

Edytowane przez krótkowłosy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 kobieta nie potrafi kochać partnera tak jak my je potrafimy kochać... Przykład z mojego podwórka, moj serdeczny kumpel usłyszał ze od roku ona myśli o rozstaniu a 4 miesiące temu urodziła sie druga córka i zapowiedziała mu ze będzie płacił alimenty... Plan miała od dawna moj kolega był tylko trybikiem... Szkoda dziewczynek...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.11.2017 o 23:12, fckyea napisał:

Witam Panowie,

 

był temat o tym co kieruje facetami, którzy wiążą się z brzydkimi kobietami, natomiast mnie interesuje przeciwna sytuacja. Od jakiegoś czasu zastanawiam się, jak to możliwe, że młoda kobieta, nierzadko 7.5-8/10 i wyżej jest w związku z, powiem szczerze, raczej mocno przeciętnej urody mężczyzną, czasem nawet dość niskim i niespecjalnie o siebie dbającym. Sam znam kilka takich przypadków, zarówno osobiście jak i "z widzenia". I nie, ci faceci to nie są bad boye, nie są majętni ani nie mają jakiejś szczególnej pozycji w społeczeństwie, przeciwnie -  blask ich zbroi oślepiłby niejednego, który odważyłby się nań spojrzeć. Przecież takie laski i to w najlepszym wieku rozrodczym, czyli ok. 25 lat spokojnie mogłyby wyhaczyć lepszy towar. Nie mówcie mi, że to jakieś odosobnione przypadki "zakochania w osobowości", "zgodności charakterów" czy podobne pierdoły ;d A może jednak? xD Albo jakaś forma desperacji ze strony tych kobiet czy coś?

 

Proszę o oświecenie mnie ;d

 

Myślę, ze tutaj statystyka działa.

Oczywiście nie czuję się kompetentnym do oceny urody męskiej (poza własną), ale kobiecą ocenić - mogę ochotnie i z przyjemnością. Najlepiej wnikliwie i dogłębnie.

 

Powiem tak - sądzę, że pośród facetów jest większy procent tak zwanych "facetów brzydkich" niż pośród kobiet tych o stonowanej urodzie.

Więc jesli zakładamy, że w populacji jest plus minus tyle samo facetów co kobiet - to skoro liczba facetów o nienachalnej prezencji jest większa niż u kobiet - częśc z facetów nie ma wyjścia i musi brać te ładniejsze damy, gdyż brzydkich najzwyczajniej brakuje :). Szczególnie w Polsce.

 

Sam należe do facetów zdecydowanie poniżej przeciętnej wizualnej i jakoś nie miałem dotąd problemów w kontaktach z damami.

Oczywiście kosze lecą nagminnie, stwierdzenie "nie jesteś w moim typie" jest odpowiedzią defaultową, ale z racji na to, że kobiet jest po prostu dużo - musi się trafic taka twardzielka, ktorej się spodobam także z - jak to powtarza p. były premier Jarosław Kaczyński" - "mordy zdradzieckiej" :)

I trafia się wczesniej czy później. Z naciskiem na wczesniej :)

 

Co jest zasługą matematyki :)

Edytowane przez Bonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.