Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jako że lubię poeksperymentować nie tylko w sypialni ale i w kuchni, ostatnio weszła mi na tapetę tzw. dieta paleo. Zasadniczo nie przepadam za słowem "dieta" coś tam mnie w niej zaciekawiło (pewnie to paleo - maczugą w łeb i baba do jaskini, byle nie pomylić jej z udźcem mamuta na ruszcie).

 

Poczytałem więc trochę tu i ówdzie. Nie znam się jakoś specjalnie, więc postanowiłem perfidnie wykorzystać koleżankę, która jest dietetyczką medyczną. Po krótkim flircie i uwodzeniu jej swym aksamitnym głosem :D przez telefon, przeszedłem do konkretów, no i jej wypowiedzi były dość sceptycznie i niejako - hm, negatywne. Coś tam mówiła o tarczycy, konwersjach i tym podobnych czarnomagicznych dla mnie rzeczach. Zapytałem więc, czy zgodzi się na jakiś mikro wywiad anonimowy na potrzeby naszego forum. Zgodziła się, pod warunkiem braku deadline, bo bardziej ją zajmuje obecnie doktorat. 

 

W związku z tym, mam propozycję - zadawajcie tutaj pytania oraz wrzucajcie argumenty za i przeciw. Własne też w to wplotę i postaram się je sklecić w formę mailową do niej i może coś z jej wiedzy skorzystamy.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Rnext napisał:

no i jej wypowiedzi były dość sceptycznie i niejako - hm, negatywne.

Skoro kobiecie się nie podoba - musi być dobre :D 

A tak całkiem poważnie dieta paleo to nadaje się bardziej pod redukcję niż masowanie? Tzn, rozumiem, że w paleo wykluczamy zboża etc, więc musi się opierać na tłuszczu i białku głównie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak. Ale chyba nieścisłe to - jak by na sawannie nasion traw nie było. Podpłomyki to też nie wymysł chyba ery nowożytnej. Sprawdzę jeszcze. Generalnie ponoć ketoza bez węglowodanów to tylko na b. krótką metę i w dodatku destabilizuje gospodarkę hormonalną. Mało jeszcze wiem, dlatego odpowiednio wcześnie sygnalizuję temat pod rozkminy i pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mosze Red promował(a) i podpiął/eła ten temat

Paleo jest dla wszystkich. Nie ma znaczenia czy ćwiczysz czy nie. Po raz setny będę powtarzał - nawet jeżeli ćwiczysz dieta NIE JEST NAJWAŻNIEJSZA. 
W sumie... obojętnie czy ćwiczysz czy nie, dieta nie jest najważniejsza. Jeżeli ktoś zagłębi się w bioenergetykę zauważy, że jedzenie jest gdzieś tam na "3, 4 miejscu". 

No ale dobrze - dieta Paleo -> marketing to raz.

Dwa nie krytykuje bo to dobra zmiana w kierunku poprawy samopoczucia oraz innych parametrów życiowych co moze spowodować chęć pójścia w jeszcze lepszym kierunku. 
Trzy: Paleo oznacza w sumie wykluczenie zbóż, glutenu - tutaj zaczynają się różne szkoły (niektórzy piszą że należy wykluczyć nabiał)

Paleo bazuje na zdrowej, nie przetworzonej żywności, wyklucza śmieciowe jedzenie i cały ten syf. Jak sama nazwa wskazuje "Paleo" to dieta która naprowadza nas w kierunku tego czym żywili się nasi przodkowie. Bardziej powiedziałbym że to styl życia tak samo jak keto.  
Jak najbardziej jestem na tak jeżeli takie coś służy nam do poprawy zdrowia, samopoczucia czy też jest dla nas narzędziem które pcha nas do przodu. 
Zdecydowania na NIE jeżeli jest to kolejna religia w stylu "veganie są najlepsi Paleo ssie" "keto to jedyna droga, węgle są złe" "wykluczyłem gluten czuje się źle" ;]
 

17 godzin temu, Rnext napisał:

Coś tam mówiła o tarczycy, konwersjach i tym podobnych czarnomagicznych dla mnie rzeczach.

Świata nie będę zbawiać ale dietetyk mówiący o tarczycy i uzależnia to od diety... wiedza na temat dojedynazy kuleje.


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@qbacki tzn powątpiewasz we wpływ odżywiania na gospodarkę hormonalną? Jak już napisałem, nie znam się na tyle, żeby cokolwiek negować czy też entuzjastycznie się wypowiadać. Więc również nie za bardzo mam podstawy żeby kwestionować jej doświadczenie kliniczne. Inna sprawa, że ona siedzi głęboko w jakichś Hashimoto itp. więc zakładać można jakieś "skrzywienie". 

 

Osobiście mam taki akwarystyczny narzut - rybki trzeba karmić różnorodnie, z uwzględnieniem ich pierwotnego biotopu (więc coś z tym paleo jest na rzeczy) ale żarcie nie może być monotonne/jednolite. I drugi narzut, wynikający z maksymy Paracelsusa - wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, to tylko kwestia dawki (no, może do ścisłości temu stwierdzeniu nieco brakuje, chodzi o ilustrację tematu). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dobry temat z punktu żywienia a sam jestem z wykształcenia i zamiłowania dietetykiem. 

 

Sam preferuję dietę bogatą w warzywa owoce i mięso ale nie uznaję się za fanatyka diety paleo po prostu to wynika z racjonalnego punktu żywienia. Nie można być zdrowym jedząc śmieciowe żarcie w wysokim stopniu przetworzenia. Tak samo jak nie można zachować sprawnego silnika wlewając mu najtańsze paliwo. Jedzenie powinno być pożywieniem dla ciała i to moja definicja. Wszystkie koncentraty zup proszki pseudo żywieniowe są substytutem jedzenia. Tego jest dużo i pominę wam litanię szkodliwości. Uważam że jedzenie to coś więcej niż makro i mikro składniki. Potrzebne jest również coś co dostarcza życie od środka a przetworzona żywność jest tego pozbawiona.

Moje doświadczenie jest takie w tym względzie wyeliminowałem puste węglowodany jak chleb ryż makarony a moja waga nadal trzyma się tego samego co było przedtem więc uważam że robię dobrze. Ale dodam że zbliżam się do 40 roku życia i nie popieram tego dla młodych ciałem.  

 

Zadam Twojej koleżance pytanie:

1. Jak wygląda indeks glikemiczny u osób na tej diecie. 

2. Skoro ograniczy się węglowodany to czy tłuszcz nie będzie metabolizowany w organizmie szybciej co ograniczy stany zapalne i odkładanie się cholesterolu w tętnicach? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...
  • 2 lata później...

Rodzaj ludzki ewoluuje od około czterech milionów lat i przez większość tego okresu jego przedstawiciele żyli na terenie Afryki. Jak sugerują między innymi znaleziska archeologiczne, ludzie pierwotni zdobywali pożywienie, polując i zbierając jadalne części roślin[1]. Pod koniec paleolitu przodkowie współczesnych ludzi stopniowo zastąpili gospodarkę łowiecko-zbieracką rolnictwem. W wyniku tej przemiany dieta ówczesnych ludzi znacznie się zmieniła, a ich tryb życia coraz mniej przypominał ten znany z paleolitu. Progresja cywilizacji w ciągu ostatnich dziesięciu tysięcy lat była na tyle dynamiczna, że wśród antropologów pojawiły się obawy, czy ewolucja biologiczna ludzkiego gatunku nadąża za zmianami[2]. Zgodnie z tymi założeniami współczesna dieta i styl życia są niedostosowane do potrzeb organizmu, ponieważ różnią się za bardzo od paleolitycznego stylu życia. Jeżeli dieta i styl życia ludzi z okresu paleolitu są lepiej dostosowane do organizmu ludzkiego, to naśladowanie ludzi pierwotnych pozwoliłoby zachować lepsze zdrowie i sprawność ludziom współczesnym....

https://pl.wikipedia.org/wiki/Paleolityczny_styl_życia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.