Skocz do zawartości

Drizzt

Rekomendowane odpowiedzi

Siema.

 

Aerobiczna 6 Weidera, czyli ćwiczenia na transformację boilera w kaloryfer. Na czym polega? Plan jest prosty.

Ćwiczeń jest 6 (a to ci niespodzianka :D ). Należy je wykonywać bez przerw na rozluźnienie mięśni. Najważniejsze jest to, aby zatrzymać dany ruch na 3 sekundy, kiedy mięśnie brzucha są napięte.

 

Tak to wygląda:

 

harmonogram-a6w.png

 

A6W sam wykonałem jakiś czas temu. Doszedłem w planie tylko do ok. 10 dnia. Moja motywacja jest mocna, ale krótka :D Tak czy siak, co zauważyłem?

Tłuszczyk nie spadł, chociaż i tak nie było go zbyt wiele. Natomiast mięśnie czułem, że rosną. Faktycznie brzuch stawał się coraz mocniejszy.

 

Czy jest ktoś kto zrobił cały trening?

Macie jakieś doświadczenia w tym zakresie? Przemyślenia? Warto się za to brać? A może macie w planie?

 

Zapraszam do dyskusji.

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mosze Red podpiął/eła i promował(a) ten temat

To zadziała jak nie masz tłuszczu na brzuchu. Najpierw pozbądź się oponki,  za pomocą cardio, później dopiero modeluj  brzuch. 

 

Podobnie jest z innymi ćwiczeniami tego typu, jak np. z ABS, który bardziej polecam od 6Weidera.

 

Zabawa z ABS i freeletics, luty-kwiecień 2017 

k3cxhxmn7g6h.jpg

 

Dziś większą oponka, ale też bardziej zrobiona góra. Może znów zajmę się dołem i pokażę efekt rok do roku. Będzie okazja. Wbiłem ponad 9kg masy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Czarls napisał:

może je zastąpimy jakimś innym zestawem ćwiczeń?

 

Na początku wypadałoby się zastanowić nad sensem (w ogóle) tego typu ćwiczeń jak szósteczka weidera. To nie jest ćwiczenie dla początkujących.  Polemizowałbym również z tym, czy jest to ćwiczenie dla średnio-zaawansowanych.

Większość tutaj - jeżeli nie ćwiczy, na pewno nie ma masy mięśniowej takiej - jaką chciałaby mieć - a "kaloryfer" na brzuchu, kiedy ma się 10 kg niedowagi i 25 cm w bicepsie wygląda jak wygląda. Żadne to cudo. Bida, ogólnie rzecz ujmując drodzy Panowie.

Nie bądźcie też jak te wszystkie laski, które myślą iż wystarczy zmienić dietę aby świetnie wyglądać. - Gówno prawda. Będąc na źle przygotowanej diecie (czyli prawie wszystkie diety z internetu) traci się zarówno i tłuszcz, i mięśnie. I co Ci z tego, że schudłeś te 10kg jak wyglądasz mizernie? Kluczem jest zachowanie dużej części masy mięśniowej w trakcie redukcji na siłowni, i pozbycie się przy tym jak największej ilości tłuszczu - później możesz zacząć wyrabiać brzuch. 

Brzuch to wisienka na torcie.

 

Jeżeli chcecie podjąć się już jakiejkolwiek aktywności fizycznej we własnym zakresie - tj. nie chodząc na siłownię, to polecam wam na początek ćwiczenia z własnym ciężarem ciała - kalistenika.

Pozwoli wam to wzmocnić mięśnie na całym ciele - oraz również ich przybrać, co znacznie poprawi wygląd waszej sylwetki. 

Wrzucam poniżej przykładowy filmik takich ćwiczeń. Spotkałem się też z opiniami wyśmiewającymi tego gościa, że uprawia "babski" fitness - (zawsze były to pi*dy) które mdlały po 10 minutach takich ćwiczeń.

Należy drodzy Panowie zrozumieć, iż droga do w miarę ogarniętej sylwetki jest długa, trudna - ale niekoniecznie nieprzyjemna, jak to próbują wam wmówić filmiki motywacyjne na siłowni. Potrafi być wręcz przeciwnie - całkiem przyjemna. Skaczą endorfiny, skacze testosteron - wasze zadowolenie z życia szybuje  w górę.

Z racji tego, iż posiadam dogłębną wiedzę na temat pracy, składu, budowy i zapotrzebowania na składniki odżywcze organizmu - wspartą ponad dwuletnim stażem na siłowni będę przychylał się do stworzenia tutaj kiedyś takowego poradnika dot.  "wymarzonej" sylwetki. 

 

Jeżeli ktoś chciałby zasięgnąć się jakiejś rady lub ich większej ilości - to na priv.

 

Obiecany wcześniej filmik: https://www.youtube.com/watch?v=oKLMHA9ylYo. (Na start dla początkującego są to wystarczające ćwiczenia) Po miesiącu można już przerzucać się na drążek, ewentualnie zakupić mniejsze hantelki.

A i najważniejsze - nie tylko dla budowania masy mięśniowej czy prób wyrobienia brzucha.

Dieta, dieta, i dieta. 

Bo "brzuch" robi się w kuchni, jak to się często na siłowni mawia.

 

"Pozdrawiam wszystkie sportowe świry" ;) 

 

 

 

 

Edytowane przez Matthew
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Matthewwłaśnie zastanawia mnie to jak zrobić ten "brzuch w kuchni". Nie zależy mi na kaloryferze ale żeby przynajmniej nie wisiało nic :D Na razie liczę wszystkie kalorie itp. i jem unikając wszystkich śmieciowych rzeczy(ogólnie to nie jest ze mną źle). Więc chodzi mi o żelazne zasady o których należy pamiętać. 

 

Sorry za lekki offtop.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw zrzucić sadło, potem zacząć budować mięśnie. Najlepsze są ćwiczenia wielostawowe, które także angażują mięśnie brzucha, a ponadto spalają masę tłuszczu. 

Potem faktycznie, deska jest dobra, ale najefektywnieszym ćwiczeniem są wznosy nóg do góry w zwisie na drążku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po mojemu to czyste żarcie  - wywalenie cukrów prostych z diety do zera - nie potrzebujemy ich. Zakładając, że dieta jest zbilansowana a nie tłuszczowa to ograniczenie tłuszczów.( Wiem, że będę niemodny ale jakoś mam wątpliwości co do stosowania tłuszczówki )

Trening siłowy 3-5 razy w tyg. W zależności od możliwości

Aeroby zacząć od 2 × 30 min i stopniowo zwiększać i patrzyc co się dzieje - można dojść do 5 x 60 min, najlepiej na czczo lub po trening siłowym. Brzuch 2 - 3 razy w tyg po dwa ćwiczenia po 3 serie po 20 powtórzeń i krata będzie a 6 Weidera jest nudna jak cholera i działa dlatego, że pod koniec to caly zestaw trwa z dwie godziny to ja juz bym wolał połowę z tego czasu pobiegać czy popracować nad innymi mięśniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
Dnia 10.11.2017 o 11:05, isaac_auto_tune napisał:

Ja polecam tzw. deski. Lepsze efekty i nie boli kręgosłup.

Tutaj link do ćwiczeń:

 

Polecam również to ćwiczenie nie trzeba się wysilać nad robieniem brzuszków racja kręgosłup również nie boli ja mam przepuklinę zoperowaną po tym ćwiczeniu nie boli mnie na drugi dzień przepuklina i mam fajne zakwasy brzucha :D Bracia samcy polecam dbać o siebie i żeż bić swoje mięśnie niech nasze drogie Polskie kobiety widzą ten kaloryfer w lato a nie bojlery Januszy :D Wyglądu twarzy nie poprawimy ale nasze ciało już możemy sami poprawić.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Ja z kolei odradzam szóstkę weidera, polecam natomiast na skupieniu się nad budową i wzmacnianiu rdzenia człowieka (core). Mięśnie brzucha wraz z rozbudową masy mięśniowej, a później okresu redukcji same się zaczną pojawiać. Co z tego, że coś tam Ci się pokaże po tej a6w skoro będziesz się telepał gdy weźmiesz chrześniaka na barana, nie będziesz potrafił zrobić stabilnego i kontrolowanego przysiadu itp. Pozdrawiam, sympatyk siłowni od 9 lat (z przerwami) i od 3 lat podstaw fizjoterapii i samonaprawy oraz zawodnik trójboju siłowego :)

 

Edytowane przez Numernabis
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.