Skocz do zawartości

Feministki bronią dziennikarza Gazety Wyborczej, który nazywa kobiety kurwami


Enemy

Rekomendowane odpowiedzi

Taka sytuacja:

https://kobietalemur.wordpress.com/2017/11/06/januszek-tak-ma/

 

Dziennikarka Wysokich Obcasów Anna Śmigulec opowiada:

Cytat

Rok temu miałam wywiad ze znanym pisarzem, którego podziwiam od dawna. W wywiadzie był błyskotliwy i ujmujący, cieszyłam się, że go wreszcie poznałam. Odprowadził mnie kawałek, okazało się, że lubimy tę samą kawiarnię nieopodal. Ja szłam do niej od razu, on rzucił, że może wpadnie tam potem, z kolegą. Rzeczywiście, z godzinę później, kiedy siedziałam już z koleżanką, reporterką, dołączył do naszego stolika. Rozmawiamy miło, kafejka pełna ludzi, aż tu nagle w drzwiach pojawia się ów kolega, a pisarz woła do niego: „Chodź, kurwy już są!”

Mowa o Januszu Rudnickim, pisarzu i publicyście Gazety Wyborczej. Spotkało się to z taką reakcją polskich feministek:

http://aszdziennik.pl/121567,a-teraz-przerywamy-aszdziennik-i-oddajemy-glos-znanym-feministkom-dzis-niczego-gorszego-nie-wymyslimy

 

Kazimiera Szczuka:
Dla mnie ta historia o strasznym pisarzu w WO jest głupia do łez. Oczywiście - teksty Janusza Janusz Rudnicki są patologiczne i milion razy mu to mówiłam. Ale robienie z siebie ofiary z powodu debilnego żartu w kawiarni to jakaś żałość rzeczywiście ośmieszająca ideę dzielenia się opowieściami o molestowaniu. Znam Janusza Rudnickiego . Lubię go Jego patologiczne żarty traktuje jako przejaw choroby o nieznanej etiologii. I tyle. Dalej go będę lubić chociaż te żarty są często niestrawne i nieśmieszne. Jestem z Wami , moi patogiczni przyjaciele wszystkich płci ! (A, jeszcze mi się przypomniało , ze przecież Rudnicki opisał jakieś rzekome nasze bzykanie w Kędzierzynie Koźlu. Nawet mi nie przyszło do głowy się obrazić , po prostu mu powiedziałam że jest idiotą )

 

Eliza Michalik:
Robienie z niego twarzy polskiego obleśnego molestującego show bizu to jakieś kompletne nieporozumienie. Janusz Rudnicki jest błyskotliwy i bardzo kontrowersyjny, mówi dosadnym językiem i czasem nie patrzy do kogo mówi, ale mam wrażenie, że na to nie zasłużył.

 

Kazimiera Szczuka #2:
Po prostu trudno mi zobaczyć to w jednym worku z przemocą seksualną i nienawiścią do kobiet.

 

Krystyna Kofta:
Teraz Rudnicki musisz wziąć na klatę wszystko, nieważne, że chodzisz na marsze z kobietami, walczysz o prawa kobiet, zostałeś napiętnowany, wymieniony z nazwiska jako jedyny w tym wywiadzie. Twoja wina, że byłeś autorytetem dla tej pani! O Matko najświętsza! Rudnicki autorytetem moralnym? Może i tak. Kto Cię zna wie, że potrafisz zrobić coś dobrego dla kobiet. Tu jednak trafiłeś ze swoim sztandarowym żartem, w tej knajpie, na inną mentalność niż Twoja. No i masz za swoje! Już raz siedziałeś za wolność, może znów Cię wsadzą, albo zapłacisz karę, za zaśmiecanie przestrzeni publicznej “brzydkimi wyrazami”. Donos obywatelski się znajdzie!

 

Eliza Michalik #2:

Dlatego na koniec dnia może się okazać, że wyprowadzanie norm obyczajowych i prawnych z czyjegoś subiektywnego poczucia zawstydzenia czy zniesmaczenia jest bardzo niebezpieczne. I może skończyć się tym, że tylko jeden punkt widzenia i jedna wrażliwość (w Polsce najpewniej katolicko-narodowa) będą dyktować jak żyć i z czego się śmiać.

Ja na przykład obrażam i urażam bardzo wielu. Co więc (gdybym chciała kierować się tym, żeby nikt przeze mnie nie poczuł się urażony i zawstydzony) mam robić i jak żyć? Dostosować się do wymogów słuchaczek i słuchaczy Radia Maryja i przestać ich zawstydzać i obrażać?

 

Małgorzata Omilanowska:
Jeśli na skutek akcji metoo Rudnicki przestanie się wygłupiać, to jednak poczuję się osobiście stratna.
Eliza Michalik #3, gdy Polityka wytknęła jej relatywizowanie werbalnej przemocy:
Szantażujecie swoimi zranionymi uczuciami, generalizujecie i zajmujecie się osobą polemisty i oceną jego domniemanych (oczywiście podłych i wstrętnych) pobudek.

 

Potwierdzenie źródła, żeby nie było że tylko Aszdziennik:

https://www.pudelek.pl/artykul/119928/celebryci_bronia_pisarza_ktory_nazwal_dziennikarke_kuwa_to_jakis_obled_jakie_kuwa_metoo/

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam trochę te środowiska i mizoginizm, homofobia itp. są używane instrumentalnie jako rózga dla niezgadzających się z pewną linią ideową. Szczerze nie ma to nic wspólnego z myślą lewicową czy liberalną - raczej postmodernistyczne wypociny pseudointelektualistów, którzy w kuluarach robią zupełnie coś na odwrót. Ja powiedziałem raz, że praca kobiet powinna być doceniana, ale to normalne, że są zawody kobiece czy męskie - różne predyspozycje fizyczne i psychiczne. Szkoda, że nie widzieliście tego zacietrzewienia mądralińskich humanistów. ;) Do homoseksualistów nic nie mam (zgodnie z linią starożytnej Europy - przedchrześcijańskiej - problem z tym mieli głównie żydzi, chrześcijanie i muzułmanie), ale zniesmacza mnie tłoczenie tego tematu. Nie powinien ten temat wywoływać emocji - jesteś gejem, fajnie, ale nie próbuj na tym ugrać osobistych korzyści - wg tych środowisk jestem homofobem. ;) Jednak oni w swoich modnych klubach jadą po tym, że ktoś jest ciepły i obgadują jeden drugiego. Ot życie.

Edytowane przez volcaniusch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.