Skocz do zawartości

Rozpoczęcie działalności


deleteduser39

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Panowie rozpoczynam wreszcie coś do czego zawsze dążyłem. Zaczynam swoją działalność. 
Mam paru klientów których obsługuje w ramach dietetyki planów żywieniowych i treningów.

Otworzyłem ostatnio stronę i chce oficialnie ruszyć na wiekszą skalę, do tego otworzyłem sklep internetowy oraz przyszłościowo planuje sklep stacjonarny ze zdrową żywnością.

Mam teraz dylemat bo wypadałoby to gdzieś zarejestrować, zgłosić... Nigdy jednak nie miałem w planach płacić Polskiego ZUS'u zwłaszcza, że pierwsze zyski raczej nie będą nie wiadomo jak ogromne. Czy ktoś może podpowiedzieć mi jak to wszystko ugryźć?
Mam w związku z tym pytanie:
1) czy warto rejestrować firmę w Polsce i starać się o dofinansowanie z UP?
2) czy warto rejestrować za granicą?
3) jakie koszty miesięczne i jakie benefity otrzymam rejestrująć firmę w Polsce?
4) jakie koszty miesięczne i jakie benefity otrzymam rejestrująć firmę za granicą?

5) czy może mieć w pompie i nie rejestrować tego nigdzie?
6) co da mi rejestracja firmy za granicą podczas gdy będę działać na Polskim rynku? czy mogę mieć z tego jakieś nieprzyjemności?

Proszę o porady i ewentualne wskazówki osób które MAJĄ jakieś doświadczenie a nie "gdzieś tam słyszały".

Muszę wytyczyć sobie szlak ponieważ to tylko mały biznes. W zanadrzu mam drugi nieco większy który chciałbym puścić tą samą drogą i tak samo tyczy się to trzeciej opcji która nastawiona jest na ogromne kwoty i MUSZĘ coś z nią zrobić ponieważ w następnym roku ktoś z urzędników zacznie zastanawiać się skąd takie kwoty na moim koncie.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2 godziny temu, qbacki napisał:

Muszę wytyczyć sobie szlak ponieważ to tylko mały biznes.

 

Jak to mały biznes, to w UK możesz założyć działalność gosp.

Jeśli się nie mylę to kwota wolna od podatku to ok. 40k PLN (na Polskie) rocznie, a miesięczny brytyjski ZUS to ok. 700-800 pln.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prowadzę jednoosobową działalność gospodarczą. Jeżeli chodzi o koszty miesięczne prowadzenia działalności to jest ZUS w kwocie około 1200zł, plus podatek VAT (w moim przypadku 23%) plus podatek dochodowy 19%. To są tzw. zasady ogólne, czyli prowadzę Książkę Przychodów i Rozchodów. Podatek VAT oraz dochodowy wynika z różnicy faktur sprzedażowych i zakupowych. Dodatkowo koszt biura rachunkowego to 300 zł miesięcznie. Jest również inna możliwość opodatkowania (np. ryczałt) lub brak VAT. Najlepiej jakbyś się umówił na konsultację w dobrym biurze rachunkowych, to wtedy wyjaśnią Ci dokładnie jakie są możliwości oraz jakie z tym wiążą się koszty. Jeżeli będziesz miał jakieś dodatkowe pytania, to pisz na priv. Akurat mam dobry kontakt z moim biurem rachunkowym, a moja księgowa to świetny i rzetelny fachowiec.

Edytowane przez bezprym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@qbacki otwarcie firmy za granica nie oznacza, że tam będziesz płacił podatki (w zależności od rodzaju firmy jest to mniej lub bardziej skomplikowane). Podatki płacisz tam gdzie jest Twoje centrum interesów życiowych lub mówiąc inaczej gdzie jesteś rezydentem. Musiałbyś wynająć mieszkanie, lokal pod firmę, opłacać rachunki, wtedy możesz udowodnić, że tam przebywasz i jesteś rezydentem. Poczytaj w necie o przygodach ludzi co pozatrudniali się w UK a przebywali w Polsce, poczytaj jak ZUS ich ściga i ściąga zaległe składki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@qbacki Zalecam wysoką ostrożność w kontaktach z ZUS, ja miałem z nimi same problemy i to poważne. Dziesiątki listów na rok po zamknięciu działalności z najdziwniejszymi kwotami jakie niby im zalegam. Po kilku wizytach okazywało się że jest wszystko ok po czym po tygodniu znów list o zaległościach.  Skończyło się na tym że wysłali pismo do mojego aktualnego pracodawcy i siłą z pensji ściągnęli mi prawie 1000 zł nie mam pojęcia za co. Ja nigdy nie dostałem żadnego pisma ostrzegającego przed tym. Wg księgowej została mi już tylko droga sądowna żeby się odwoływać więc odpuściłem, za mała kwota a za dużo kłopotów. 

 

życzę szczęścia w biznesie, pochwal się linkiem do strony tutaj lub na PW, być może skorzystam 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Panowie, jeżeli chodzi o ZUS, to stał się transparetny chociażby za sprawą PUE https://www.zus.pl/portal/logowanie.npi   . Jest możliwość podejrzenia on-line, jak wygląda rozliczenie składek, więc mają już mniej możliwości kombinacji, a my mamy więcej argumentów w ręku. To samo jest teraz w US. Logika podobna jak w banku internetowym, chociaż przyjazność panelu jeszcze na niskim poziomie. Jeżeli chodzi o koszty, to nie wiem, czy się opłaca przy małej działalności kombinować za granicą. Tak naprawdę nigdy tego nie sprawdzałem, ale za to znam procedury krajowe i twierdzę, że wcale nie są takie skomplikowane i kosztowne. W sumie to jak coś prowadzisz jednoosobowo to jest za ZUS 1200 zł plus podatki od tego co zarobisz, a jak jeszcze pracujesz gdzieś na etacie, to koszty ograniczają się tylko do podatków, bo wprawdzie płacisz co miesiąc składkę zdrowotną, ale ta składka obniża jednocześnie należny podatek dochodowy o pełną jej kwotę, więc realnie ZUS do zapłaty = 0 zł.

Edytowane przez bezprym
literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

 

Odniosę się tylko do tego, że zamierzasz łączyć to z prowadzeniem sprzedaży, sklepu. Z mojego doświadczenia mogę polecić, żebyś przed podjęciem współpracy z dostawcami czy innymi kontrahentami sprawdził, czy są wypłacalni i wiarygodni. Możesz o tym przeczytać tutaj: https://erif.pl/baza-wiedzy/lista-dluznikow-bankowych-sprawdzic-wiarygodnosc-kontrahentow/  Ja niestety musiałem nauczyć się tego na błędach...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie wspomniał o elemenarzu.

Nie zacznaj działać jeśli nie przeczytałeś ustawy o VAT, o prowadzeniu działalności i o podatku od osób fizycznych a jeśli to inna forma działania - o tej innej formie.

Nawet jeśli masz księgową to i tak ty odpowiadasz finansowo za wszystkie błędy.

To się samo nie zrobi, a potem ludzie płaczą bo wpakowali się w g*no które ominąć potrafi nawet dziecko.

Błąd to stracona kasa. Czasem wszystko co się zarobiło przez cały czas działania, czasem jeszcze więcej.

Lata wysiłku idą z dymem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie księgowości to byłoby dobrze gdy by osoba się tym zajmująca znała się również na prawie handlowym, regulacjach podatkowych i innych takich pobocznych historiach.

Dostarczenie do księgowości papierków ( w terminie kurwa, w terminie!) to początek.

Polska papierologia to makabra, z którą byle cipcia po studiach sobie zwyczajnie nie poradzi a jak jej na to pozwolić to pozwalający solidnie do tej relacji dopłaci.

 

Papiórki to akurat coś czym się aktualnie ( by to chuj strzelił) zajmuję więc wiem jakie popieprzone pomysły mają biznesmenki (taka ich mać).

Naczyta się taki jakiś głupich gazet i przychodzi pajac z "rewolucyjnymi" pomysłami. Aha, jasne ;s

 

Dobra, taki zabawny typek mi się ostatnio trafił więc żarcik dla kumatych.

 

Szanowny wielce klient firmy dla jakiej popracowuję zażyczył sobie faktury korygującej na fakturę sprzedażową za zeszły rok. Rzecz dzieje się powiedzmy 20 stycznie bieżącego roku.

Kwota pierwotnej faktury 760 złotych brutto. Zamiana oczywiście na fakturę na firmę bo Vat za zeszły rok zjeb jeden chce sobie nagle odliczyć.

 

Pytanie brzmi.

Co tak spierdolonego po całości jest w tej historyjce :)

Edytowane przez wroński
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.