Seks koleżanka

[Komti]

Panowie, pytanie do doświadczonych wyjadaczy: na jakim etapie dajecie do zrozumienia pannie, że interesuje was znajomość jedynie zmysłowo-łóżkowa? Stawiacie sprawę jasno na wstępie czy dopiero po zmysłowej rozgrzewce i pierwszych jej próbach 'umisiowania' was w związek? 

Edytowane 15 Listopada 2017 przez Komti

[JoeBlue]

Gadanie szkodzi zdrowiu. BARDZO.

Dymaj i milcz.

Proste?

 

Ona sama zareaguje.

Narazie daje, pozniej wystawi rachunek.

Nie musisz go placic bo zadna z bab tez nie placi.

Poki daje - dymaj i ciesz sie chwilą. I MILCZ.

To dlugo nie potrwa a one sa przyzwyczajone do takiego rozwoju sytuacji i gdy sytuacja pojdzie sie bzykac - splynie to po nich jak deszcz po gęsi.

Nie potrzebujesz miec wyrzutow sumienia.

Zadna dupa nie ma.

 

Edytowane 15 Listopada 2017 przez JoeBlue

[bezprym]

@JoeBlue That's right, Bro! :-)

[Dziabnięty]

Ja dostałem ultimatum po dwóch miesiącach, myślę że to trwa mniej więcej tyle, ale nigdy nie dłużej niż pół roku

 

[roxtedy]

Stare powiedzenie "ruchasz się czy trzeba z tobą chodzić?"

Jak koledzy, na milczeniu dłużej podymasz, a jak będą gadki to mówisz wprost że nie czujesz tej więzi emocjonalnej ale seks jest super i z żadna ale to z żadna takiego nie miałeś(ego wywali jej w kosmos) i jeśli reflektuje na tego typu znajomość to jesteś na tak a w międzyczasie niech sobie szuka kogoś.

Za młodego w podobnej sytuacji już po trzecim dymaniu musiałem to ustawić bo po kinach i kawiarniach nie miałem czasu ani ochoty z nią chodzić.

Dymałem ja z pół roku jeszcze zanim sobie chłopaka już na dobre znalazła,bo na początku to z miesiąc go nie dopuściła a ja w tym czasie jej co drugi dzień anusa prułem i jemu oczywiście kakałka nie udostępniła bo co by sobie o niej pomyślał. Pisała do mnie jeszcze ze dwa miesiące potem czy bym jej dupska nie przeszlifował no bo chłopakowi przecież nie da bo co by pomyślał

 

[2073]

W gumce pukaj + spust poza cipą

Unikniesz dzięki temu wiele stresów