Jack Pospolity Opublikowano 19 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2017 (edytowane) Nie zauważyłam takiego nigdzie w rezerwacie, więc zdecydowałam się stworzyć temat zbiorczy, wrzucając do worka z napisem "fantastyka" również horrory, science fiction i wszystko co tylko się nawinie, a od fantastyki się wywodzi (bo nie sądzę, żeby stworzenie osobnych tematów miało sens). Drogie Panie, drodzy Panowie - zapraszam do rozmowy o gustach, o których to rzekomo się nie dyskutuje. Temat jest dosyć szeroki, więc zacznę od zagadnienia komiksu. Komiksem z którym miałam najwięcej do czynienia jest Sandman autorstwa Neila Gaimana, czyli dzieło które zmieniło sposób patrzenia na komiks, udowadniając, że ów również może być sztuką i stając w opozycji do sztampowych bohaterów typu Superman. Chociaż Supermana nie potępiam, od czegoś trzeba zacząć. Głównym bohaterem jest tytułowy Sandman (zwany też Morfeuszem), uosobienie Snu, jeden z siedmiu Nieskończonych. Komiks z początku oscyluje wokół horroru, potem z kolei trochę "łagodnieje" i dąży do fantastyki z dużą zawartością mitologii z różnych stron świata i wielu odniesień do popkultury. Polecam, bo treść jest bezkompromisowa, brutalna, mroczna i przede wszystkim wybitna. Z innych komiksów flagowe polskie dzieło - Szninkiel Rosińskiego i Van Hamme'a. A jeśli ktoś lubi spuścić nieco z tonu, to przede wszystkim Lobo - bo akcja, krew i rozpierducha zawsze w cenie. Edytowane 19 Listopada 2017 przez Jack Pospolity Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gwyn Opublikowano 21 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2017 "Szninkiel", to kasyk. Wspominany przeze mnie z dużym rozrzewnieniem, bo czytany za smarka, a wiadomo momenty były, a co za tym idzie emocje, nie tak wielki jakie wzbudzał wątek filozoficzno mesjsnistyczno kubricowski ?, ale na tyle bolesny, że czsami złamywałam ręce nad monochromatyczną wizualizacja erotycznych wizji van Hamme'a. Rosińskiego w Thorgalu lubiłam. Poza tym z komiksów czytawałam jeszcze cykl Kaznodzieja. Ale generalnie wole fantastykę- prozę generalnie w wydaniu klasycznym, książkowym. Wiecej i większe pole do popisu dla wyobraźni. "Lód" Dukaja chciałabym zobaczyc jak ktoś w komiksie wymaluje ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thalion Opublikowano 21 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2017 Dla mnie jeśli chodzi o fantastykę w formie książki to seria "Miecz Prawdy" Terrego Goodkinda. Dawno temu widziałem jeden odcinek serialu o tymże tytule i było to strasznie słabe, niedługo potem jakimś zbiegiem okoliczności trafiła w moje ręce pierwsza książka z serii i po prostu się zakochałem, można tam znaleźc wszystko co najlepsze, od czarów poprzez przemoc, walkę, seks aż do ukrytych prawd życiowych. Uwielbiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lalka Opublikowano 21 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2017 O, przypomniało mi się jak kiedyś uwielbiałam czytać "Nocarza" Magdaleny Kozak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi