Skocz do zawartości

Panna z piątkowego wieczoru


Error_00

Rekomendowane odpowiedzi

Drodzy bracia :)

Mam taki mały dylemat, w piątkowy wieczór wybrałem się z kumplem na miasto. Po kilku godzinach rozmów i spożywania mocniejszych alkoholi wylądowaliśmy na imprezie w lokalnym pubie. Tam na samym początku poznałem pewną pannę. W lokalu złapaliśmy kontakt wzrokowy, wspólnie zaczęliśmy się bawić. Miała towarzystwo więc jej koledzy bardzo często przerywali nam tańce. Były pocałunki a później zniknęła ze swoimi znajomymi. Kiedy zrobiło się już późno postanowiliśmy z kolegą, że wracamy do domu. Wtedy ona wróciła - sama. Wymieniliśmy się numerami, zaprosiłem na wspólny wieczór a ona nalegała abym został. Zostałem, bawiliśmy się jeszcze trochę. Bardzo dużo pocałunków, aż w końcu wylądowaliśmy u mnie (rozmów praktycznie zero - nie pamiętałem jak miała na imię ale na fb udało mi się ją znaleźć, żeby wstydu nie było). Wieczór bardzo udany, rano kilka buziaków, głaskanie po włosach i wspólne śniadanie w knajpce. Po drodze do pracy odprowadziłem ją pod jej dom (akurat w tym samym kierunku szliśmy). Buzi na pożegnanie i każdy poszedł w swoją stronę. Po kilku ładnych godzinach napisałem jak się czuje, odpisywała że fatalnie a przed nią była długo wcześniej zaplanowana impreza w innym mieście. Życzyłem udanej zabawy :) odezwałem się w niedzielę, proponując konkretnie wypad do urokliwej knajpki (bez szaleństw a miejsce fajne do rozmów). Odpisała, że jest zmęczona po dwóch dniach maratonu (nie dziwie jej się). Wspomniałem, że rozumiem i gdyby miała ochotę na spotkanie niech się odezwie. Nie chcę wywoływać presji na pannie :) Pytanie czy kontaktować się, jeśli tak to kiedy czy po prostu odpuścić?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pozytywny Tak to właśnie powinno być. Z tym że w głowie przeciętnego faceta pojawia się myśl, że jak nie ona to już żadna inna, że ta właśnie jest wyjątkowa. Oczywiście nie mówię, że @Error_00 taki jest.

 

Ja sam nalegałbym na kolejne spotkanie, pisałbym i smsował bo przecież piękna, fajnie się gadało, buziaki itp. itd. Ciężko jest normalnemu i dobremu facetowi olać taką dziewczynę jeśli ona nie teraz nie zaproponuje spotkania. Trzeba jednak wiedzieć, że dla własnego i jej dobra trzeba odpuścić.

 

Facetem rządzi kutas, rządzi seks. Warto uświadomić sobie dlaczego tak jest i czy to na pewno jest moje pragnienie. Polecam książkę "Libido Dominandi. Seks jako narzędzie kontroli społeczeństwa".

 

Obawiam się że wyprano nam mózgi, nam mężczyznom właśnie, nawet na tym forum większość tematów stanowi o tym jak doprowadzić do seksu z kobietą, co zrobić jak się zachować itd.

 

Jednym słowem @Error_00 odpuść.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałem kontakt z mądrym księdzem, który jak usłyszał, że w 2 gimnazjum się zakochałem to spokojnie mi powiedział, że powinienem się skupić na nauce, że to zaprocentuje - mówił to zatroskanym tonem - mój ojciec potrafił tylko opierdalać i mówić jaki jestem do niczego - ale duma z synka, bo średnia >5.0 zawsze, więc dla mnie kontakt z tym księdzem był dla mnie ważny. Kiedy płakałem po dziewczynie to zamiast wyjaśnić jak i co działa to cwaniakował, że wojska mi trzeba (sam uciekał przed nim). Może nie wierzę już w bóstwa i byty niematerialne, ale teraz po 11 latach przypomniałem sobie jego słowa i muszę mu przyznać rację - może sam był częścią matriksa, ale tutaj próbował mi chyba coś przemycić. Nie warto najlepszego czasu tracić na uganianie się za samicami, które i tak będą wolały łobuza, który zapłodni i zostawi albo syna bogatych rodziców, bo może weźmie do Egiptu. 

 

Młodzi latają po klubach, zarywają, przeżywają jak żaba okres porażki z dziewczynami, tracą czas na zastanawianie się czy spojrzenie blondi oznaczało, że jej się podoba. Przeszedłem sam stan załamania nerwowego i stany depresyjne przez kobietę (psychika nie jest z żelaza) - chociaż to raczej przez moją obsesję na jej punkcie niż przez nią samą. Jak Ci się podoba to się nie zastanawiaj i się zapytaj czy wyjdzie z Tobą - jak powie "kiedy indziej" to daj sobie siana. Jestem zdania jak się na prawdę podobasz kobiecie to będzie ją bawił pierd puszczony przez Ciebie, jak nie to kwiaty będą śmierdzieć - tak to zauważyłem. Nie przyzwyczajaj się też za bardzo i ta jedyna (ten jedyny - dla Pań) nie istnieje - miej świadomość, że ona zerwie w każdej chwili i to bez słowa - Ty też zerwij jak coś Ci nie będzie pasowało. Ja wchodzę w "głębszą" relację z kobietami, z którymi mi się dobrze rozmawia, jest wspólny język - stąd odrzucam dużo z SMV wyższym i równym 7, bo cały czas się nie da uprawiać seksu, a potem tylko niepotrzebne negatywne emocje z powodu dąsów paniusi o IQ salamandry plamistej. Teraz faktycznie myślisz główką, a nie głową, ale od czego jest forum. ;) 

 

Z resztą kluby to najmniej odpowiednie miejsce do szukania kandydatki na coś więcej niż ONS. 

Edytowane przez volcaniusch
  • Like 8
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dpisała, że jest zmęczona po dwóch dniach maratonu (nie dziwie jej się)Natomiast ja się dziwiwe Tobie . Wspomniałem, że rozumiem Ech czytam iż masz dużo suchego miejsca w swoim tamponie emocionalnym i gdyby miała ochotę na spotkanie niech się odezwie Miś jest tak słodki i kochany, będzie czekał na półce, aż pańcia da znaka(dymnego chyba) . Nie chcę wywoływać presji na pannie Już wywołałeś,ustawiłeś ramę jako oczekujący/potrzebujący  :) Pytanie czy kontaktować się dowiedz się młody pada vanie co to są "przypominajki", jeśli tak to kiedy czy po prostu odpuścić? co z ciebie za zdobywca ? jeśli uważasz twierdze za zdobytą - odpuszczasz, jeśli nie napierasz dalej 

Zmień treść w sms ach na stronę oznajmująco/równoważnikową,przestaniesz być potrzebujący.

np "lecę na basen,dołączasz dupsko"  itp itd...  miejsce i czas jest w pod tekście oraz ilość osób i transport natomiast czas późniejszy jest nie określony.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tornado napisał:

Już wywołałeś,ustawiłeś ramę jako oczekujący/potrzebujący  :)

Nie uważam, że wystawiłem taką ramę :) dobrze się bawiliśmy na imprezie i u mnie w mieszkaniu, pierwszy raz po 1,5h znajomości wylądowałem z laską w łóżku. Dlatego też nie mam oczekiwań wobec niej, jestem w takiej sytuacji pierwszy raz i chciałem poznać zdanie SAMCÓW czy jest po prostu sens jeszcze pisać.  Do tematu podchodzę z dystansem i na chłodno, nie szukam w tym emocji. A wnioski wyciągnę na przyszłość :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałbym podobne rozkminy,  fantazjowal o kolejnym spotkaniu, planował w głowie scenariusze wrażeń. Dzisiaj na Twoim miejscu sprzedlabym sobie plaskacza na myśl o pisaniu do tej Pipuni, a dla równowagi, o ile nie masz ciekawszych zajęć, to ustawilbym się w tę niedzielę o której wspomniałeś na spotkanie z jakąś inną koleżanką :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Error_00 napisał:

Odpisała, że jest zmęczona

Parę dni temu dostałem podobną wiadomość. No i oczywiście zapewniła, że jak będzie czas to się do mnie odezwie (zapas na półce na czarną godzinę). No to good bye a have a nice life  ;)  Kontakt usunięty, kiedyś nie do pomyślenia by usuwać kontakty, a teraz ? :D

Edytowane przez slavex
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś było lepiej, kilkaset lat temu chłop jak miał za dużo energii szedł na wojnę, bitwę, krucjatę tam skosił kilku wrogów których, krew pochlapała mu długaśną i w żaden sposób niewymodelowaną brodę. Testosteron skoczył mu tak, że białka oczu zrobiły się czerwone i jak wrócił (jeśli przeżył) do rodzinnej wsi to każda sama mu nogi rozkładała, a on się nie pytał "masz jutro czas miła moja ?" tylko brał tu i teraz to na co miał ochotę.

 

Dziś cała energia samcza idzie na to żeby się przypodobać samicy, żeby pocałować, pomacać, zamoczyć - ach pomacałem po brzuchu było blisko cyca co teraz panowie ? Dzwonić, pisać czy może ubrać się inaczej, może bicka poćwiczyć, akcent kłaść inaczej i głos obniżyć, wtedy kolego uda ci się pomacać ją po dupie. A co z żonatymi (tu piszę o sobie) - no żona mi nie daje, a dawać powinna mam to zakontraktowane co robić, przecież jak nie dupczę to nie jestem facetem.

 

Zmienię się stanę się facetem ale zrobię to tylko po to żeby podupczyć. Będę się wysilał, trzymał ramę, ćwiczył, będę pewny siebie i będę podejmował decyzję i OK. Tylko czy ja to robię dla siebie ? NIE ja (osobiście ja) robię to żeby być pożądanym, żeby dupczyć bo jestem uzależniony od seksu. Wielu z nas jest uzależnionych od seksu.

 

 

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Error_00 napisał:

Po kilku ładnych godzinach napisałem jak się czuje,

 

23 godziny temu, Error_00 napisał:

a przed nią była długo wcześniej zaplanowana impreza w innym mieście. Życzyłem udanej zabawy

 

23 godziny temu, Error_00 napisał:

odezwałem się w niedzielę, proponując konkretnie wypad do urokliwej knajpki (bez szaleństw a miejsce fajne do rozmów)

Tak się nie pisze do panny, którą przeleciało się w ciągu pierwszych godzin znajomości.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to był typ imprezowiczki ( z Twojego @Error_00 opisu jasno wynika, że nie byla to szara grzeczna myszka. której rodzice pozwoli wyjść, ale 22:00 ma być w domu), to odpuść. Serio chcesz mieć taką pannę, która się buja z róznymi kolesiami od imprezy do imprezy? Pamiętaj, że laska pijana, dupa sprzedane.

 

A jak się sama odezwie (w co z własnego doświadczenia wątpię) to jak nie masz lepszych rzeczy do roboty, to możesz iść na spotkanie, ale nie angażuj się i nie rób sobie wielkich nadzieji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

never endin story(

 

"gdyby miała ochotę na spotkanie niech się odezwie" rozbiorę ci to Braciszku na czynniki.

gdyby -warunek "or"  zostanie spełniony to:

           -miała czyli ona nie ty(kolejna implementacja "or"):

            - ochota kolejny 3 modyfikator "or" :

               - spotkanie (warunek "AND" )(ty i ona):

               -"niech" THEN (strumień polecenia):

                   -  wykona funkcje"telefon" (bo jaśnie książę łaskawie czeka)

)

MAIN()

DO { Jaśnie książę oczekuje na wykonanie procedury(never ending story)}

}WHILE()

/nigdy się nie wydarzy //  

  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam z tego co piszesz, że gdyby ta laska opowiedziała Ci kilka przygód z tych swoich "maratonów" już nie chciałbyś do niej pisać. ;) Tak podpowiada mi coś intuicja. Byłeś tylko epizodem ale jak to zazwyczaj bywa wczułeś się i już zaangażowałeś bo posmakowałeś cipki. Ona to wyczuła już wcześniej ... jeszcze zanim do niej pisałeś....a coś mi podpowiada, że to poszukiwaczka mocniejszych wrażeń. Więc randkowanie i knajpki ją nie specjalnie rajcują....

 

Ma sama pisać i zazwyczaj piszą same.... czasami biorą na przetrzymanie ale i tak nie wytrzymują i piszą..... oczywiście jak chcą. Jak wiesz, że chce i Ty chcesz, nie pytasz tylko przedstawiasz przed faktem dokonanym, wtedy klasyka shit test, przełam go, testuje czy jesteś tak silny czy tylko grasz.

Edytowane przez SennaRot
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.