Skocz do zawartości

Polski obóz koncentracyjny, czyli nadal 1500 PLN "na łapę"


Marek Kotoński

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, EnemyOfTheState napisał:

http://forsal.pl/artykuly/731092,placa-minimalna-w-polsce-i-ue-w-2013-roku-ranking.html

 

Tak w ogóle, to w Polsce w ostatnich latach płaca minimalna rośnie najszybciej w Europie, zaraz po Słowenii. Jak to się przekłada realnie na poziom życia dla najbiedniejszych? Jak w artykule z tego tematu. It's not working. Dziękuję..........

 

Uwielbiam jak kręcisz logiką jak wiatrakiem - i co z tego że szybko rośnie, skoro przy naszych cenach dzisiejsza pensja to jak napluć w twarz człowiekowi? 1500 złotych miesięcznie to jest gówno, za mieszkanie płacę z opłatami 700 złotych, zostaje mi 800 złotych na jedzenie, dentystę, leki, ubrania, bo o kinie, restauracji czy jakimś hobby nawet nie wspomnę, bo tu się tyra aż do śmierci.

 

A co jak ktoś musi wynajmować mieszkanie? Pochoruje się jak ja kiedyś trwale? Straci pracę? Ktoś mu zrobi krzywdę i trzeba będzie leczyć, np. wybiją mu zęby i nie znajdą sprawców? 

 

Właśnie dlatego tylu ludzi wyjechało do normalnych, socjalnych krajów, gdzie nikt poważnie nie traktuje narzekań na pensję minimalną, i jak widać wszystko pięknie gra, nawet mimo milionów ciapatych na utrzymaniu. Wiem, wiem, niemcy i irlandia miały kolonie na księżyciu.

 

Liberały i korwinowcy przypominają mi mojego ex kolegę, który dostawał piany na ustach jak słyszał o zasiłkach i pensji minimalnej. Kto nie umie przetrwać, ma umrzeć. No i się ciężko pochorował - latami dawali mu leki za 20 tysięcy miesięcznie, dali mu rentę, komputer, rower - chętnie brał od państwa, inaczej by umarł. I nadal jest liberałem, i nadal nienawidzi zasiłków i pensji minimalnej. A gdy go pytałem jak to łączy w swojej głowie (branie hajsu od państwa z nienawiścią do biorących), to mówił że gdyby nie GIGANTYCZNE koszty pracy, to jego mama sprzątaczka by zarabiała taki hajs, że i na te 20 tysiecy by starczyło, i na nowego kompa, i na inne fanty. Próba wytłumaczenia mu że jak mama zarabia tysiąc dwieście to nie przeskoczy na ponad 20 tysięcy, nie udała się. Stałem sie wrogiem.

 

Gość czytał chyba kilkaset książek o ekonomii. Tak to wygląda wszystko w praktyce.

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja rodzinna firma nie jest w stanie płacić więcej niż 2k pracownikom, ale to też dlatego, że czasem jest więcej a czasem mniej roboty, i nabieranie kolejnych pracowników, no to trochę będzie nieekonomiczne dla nas, ale znając serce mojego Taty, to chętnie by płacił więcej :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska z dnia na dzień nie stanie się bogata. Polska to kraj, który przez ostanie kilka wieków był podbijany, niszczony i ograbiany. W porównaniu z Wielką Brytanią to gigantyczna różnica. Wielka Brytania przez wieki budowała swoje mocarstwo kolonialne i dzięki swym koloniom zbudowała bogactwo. Podobnie było z innymi krajami Zachodu. Portugalia, Hiszpania, Francja, Włochy, Holandia, Belgia i nawet Niemcy miały swoje kolonie zamorskie, które umożliwiały im bogacenie się przez długi okres czasu. Dodatkowo dochodzi tutaj też brak komuny po 1945 roku w tamtych krajach. Wystarczy zobaczyć różnice między RFN i NRD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielka Brytania to wyspa. A wyspę dużo trudniej podbijać i potem utrzymywać. To samo tyczy się USA. Polska ma beznadziejne położenie geograficzne z punktu militarnego. Mogą nas z każdej strony atakować, każdym rodzajem sił zbrojnych.

 

Co do różnicy w podatkach UK a Polska jako przedsiębiorca samozatrudniony. Wyliczenie poniżej.

Polska 
dochód z VAT 6150 zł 
dochód 5000 zł brutto
odjąć stawka 18% ,zostaje 4.000 netto
odjąć ZUS (1300zł) ,zostaje 2700 zł

UK
dochód z VAT - VAT nieobowiązkowy do sumy 80.000 funtów rocznie
dochód 5000 zł brutto
stawka podatku 0% do kwoty wolnej 11.500gbp rocznie, zostaje 5000 zł 
odjąć ich ZUS (50zł m-c), zostaje 4950 zł (powyżej kwoty wolnej od podatku płaci się 10% na ich ZUS)

Podsumowując. Te 5000 zł ,czyli około 1000 funtów co zarobisz to całościowo idzie ta kwota dla Ciebie. W Polsce musisz oddać z VAT, PIT i ZUS (3500 zł) a więc z każdych zarobionych 2 zł oddajesz złotówkę na podatki.

Potem dochodzą podatki pośrednie i akcyza jak tutaj ktoś podawał artykuł i realnie z każdych zarobionych 3 zł oddajesz na Państwu 2 zł, zostaje Ci 1 zł... a więc realne obciążenie to 70%. 







 

Edytowane przez doler
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stulejman Wspaniały

 

No właśnie nie liczy się płaca nominalna tylko realna. Problem biedy w Afryce też rozwiążesz płacą minimalną na poziomie europejskim? Magicznie podniesie im się produkcja rolna i zniknie głód? Nie, prędzej wszyscy umrą z głodu, bo prawo zabroni im pracować, jeśli nie zarobią miesięcznie tyle co Europejczyk.

 

W Polsce płaca minimalna to już około 48% średniej krajowej. Czyli europejski standard, a nawet i dosyć górne granice. Czemu to nie działa? Bo na samej płacy minimalnej żaden kraj się nie dorobił. Gdyby to tak działało, dawno nie byłoby krajów III świata. Wystarczyło by wprowadzić odpowiednią płacę minimalną i sru biedy nie ma. 

 

Tymczasem kraje zachodnie mają przede wszystkim wyższe średnie zarobki. Tego nie reguluje żaden rząd. Bogactwo narodu tworzą inwestycje, przedsiębiorczość, i akumulacja kapitału. W Niemczech nastąpiło to głównie po reformach Erharda, w UK Margaret Thatcher, Ameryka miała swój "great again" za Reagana itd. Wszystko to było pod wpływem reform wolnorynkowych.

 

Polskę ciężko odnieść do krajów zachodnich, no to odnieśmy do krajów bardziej zbliżonych. Czechy - ogólnie mają niższe podatki i mniej biurokracji niż my, a płaca minimalna to jakieś 35% średniej krajowej, ale poziom życia wyższy, a bezrobocie najniższe w UE. Słowacja - pozytywny kop dzięki wolnorynkowym reformom Dzurindy. Estonia - podobnie, reformy Marta Laara. Ostatnio na wolny rynek przestawiła się Rumunia, proszę bardzo oto efekty:

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Rumunia-zadziwia-ekonomistow-Wzrost-PKB-powyzej-8-proc-7555564.html

 

A pensja minimalna nie musi być zła ani dobra, zależy na jakiej jest wysokości. Tylko że mam wrażenie że za bardzo ją fetyszyzujesz, jak jakiś złoty Graal, który może zbawić świat ;)

 

A jeśli chcesz poznać argumenty ekonomiczne za płacą minimalną, przynajmniej na pewnym poziomie, to służę uprzejmie (część: Mechanizm płacy minimalnej w monopsonie):

https://wynagrodzenia.pl/artykul/placa-minimalna-teorie-ekonomii 

 

Model DMP:

https://pl.wikipedia.org/wiki/DMP_model

 

Tu chodzi o to, że rynek pracy jest na tyle specyficzny, że nie zawsze popyt i podaż tak ładnie się ze sobą równoważą. Potrafi wystąpić taka sytuacja, że występują jednocześnie wolne miejsca pracy jak i bezrobocie. 

 

I jeszcze trochę więcej na temat:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Płaca_minimalna#Efekty_ekonomiczne

 

Owszem to nie jest taki zero-jedynkowy temat. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Radzę wrócić do szkoły średniej i powtórzyć matamatykę.

Macie, moi Panowie straszny problem ze znalezieniem winnego.

Proszę otworzyć excell, poszerzyć komórki tak aby zmieściła się liczba CAŁKOWITYCH wydatków rządu.

Poproście kogoś, kto zna excela, aby Wam pomógł, jeśli nie umiecie.

Razem z jeZUSem, długami, itd. Jak podaje podziemna TV, to jest to około MILIARDA - jedynka i 9-cioma zerami.

A potem podzielcie tą liczbę przez ilość polaków - 36 milionów. Proponuję umieścić ją w kolejnej komórce.

(Potem znak = w jakieś komórce, i dzielenie= ilość całkowitych wydatków podzielona przez komórkę z ilością polaków.)

I wyjdzie wam ile, co roku, MUSICIE płacić Wszyscy, do budżetu kraju.

A potem przyjdzie czas na zadumę, dajcie sobie tyle czasu, ile Wam trzeba, aby pojąć prostą prawdę.

Naprawdę, mocno się zastanówcie, odstawcie TV, forum i fantazjowanie w chmurach, co należy zrobić.

Nie róbcie nic, do momentu, aż nie pojmiecie, co to za liczba wyszła Wam w komórce z wynikiem.

 

Mam nadzieję, że choć kilku z Was zaprzestanie marzyć o podwyższaniu cyferek w płacy minimalnej, i narzekaniu na pracodawców.

A może, sami otworzycie własny biznes w PL. :-)

Edytowane przez kootas
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, EnemyOfTheState napisał:

http://forsal.pl/artykuly/731092,placa-minimalna-w-polsce-i-ue-w-2013-roku-ranking.html

 

Tak w ogóle, to w Polsce w ostatnich latach płaca minimalna rośnie najszybciej w Europie, zaraz po Słowenii. Jak to się przekłada realnie na poziom życia dla najbiedniejszych? Jak w artykule z tego tematu. It's not working. Dziękuję..........

Nie wiem dokładnie, ale w rejonach turystycznych zatłoczenie zrobiło się po wprowadzeniu 500+, może i płaca minimalna się do tego również dołożyła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, kootas napisał:

 Radzę wrócić do szkoły średniej i powtórzyć matamatykę.

Macie, moi Panowie straszny problem ze znalezieniem winnego.

Proszę otworzyć excell, poszerzyć komórki tak aby zmieściła się liczba CAŁKOWITYCH wydatków rządu.

Poproście kogoś, kto zna excela, aby Wam pomógł, jeśli nie umiecie.

Razem z jeZUSem, długami, itd. Jak podaje podziemna TV, to jest to około MILIARDA - jedynka i 9-cioma zerami.

A potem podzielcie tą liczbę przez ilość polaków - 36 milionów. Proponuję umieścić ją w kolejnej komórce.

(Potem znak = w jakieś komórce, i dzielenie= ilość całkowitych wydatków podzielona przez komórkę z ilością polaków.)

I wyjdzie wam ile, co roku, MUSICIE płacić Wszyscy, do budżetu kraju.

A potem przyjdzie czas na zadumę, dajcie sobie tyle czasu, ile Wam trzeba, aby pojąć prostą prawdę.

Naprawdę, mocno się zastanówcie, odstawcie TV, forum i fantazjowanie w chmurach, co należy zrobić.

Nie róbcie nic, do momentu, aż nie pojmiecie, co to za liczba wyszła Wam w komórce z wynikiem.

 

Mam nadzieję, że choć kilku z Was zaprzestanie marzyć o podwyższaniu cyferek w płacy minimalnej, i narzekaniu na pracodawców.

A może, sami otworzycie własny biznes w PL. :-)

Jakim cudem z długami 1 miliard? jak długi wyniosły w tym roku ponad bilion złotych? Do tego planowane wydatki na 2017 rok wyniosły ponad 380 miliardów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kootasJak chcesz to zrobię Ci egzamin z matematyki, ale nie z dzielenia czy rachuneczków, ale twardej matematyki. Nie rób z nas debili, bo to każdy potrafi policzyć, a makroekonomia (rachunek różniczkowo- całkowy i statystyka wymagana) to inna sprawa niż domowy budżet - symplifikujesz problem. A co do popularnego "załóż firmę" to powiem tak: nie stać mnie na kaprysy o własnej działalności to raz, a dwa to zatrudniając ludzi bierzesz za nich odpowiedzialność - nie zapłacisz pensji to ktoś nie nakarmi rodziny - tak, dla mnie to problem byłoby nie zapłacić pracownikowi, bo mam coś takiego jak honor. Normalny człowiek rozumie, że nie każdy będzie lekarzem, hydraulikiem czy rolnikiem, to się tyczy też profesji przedsiębiorcy. Akurat ja na swoją sytuację nie narzekam, bo zarabiam dobrze jak na Polskę, ale byłem biedny w życiu i byłem zmuszony pracować dla Januszy rozbijających się nowymi MLami, a nam mówili, że pinionżków mało. Kantowali nie tylko pracowników, ale i klientów. 

 

Ostatnio promuje się programowanie - pompuje się balona w opinii publicznej. Tylko potem siedzisz człowieku i strona się tnie i wykoleja komputer albo wyciekają hasła. Tak samo z mitem, że każdy to przedsiębiorca. ;) Założy taki pizzerie i nawet szynki prawdziwej nie położy (biorę czasami udział w świniobiciu, więc wiem jak wygląda szynka), ale woła więcej niż w typowo włoskiej w Polsce, gdzie jest parmeńska. ;) Tu nie tylko o pracowników chodzi, chodzi też o klientów, którzy często dostają niepełnowartościowy produkt. 

 

Aha, podzieliłem sobie. Wyszło około 28 zł. Nie wiem czego to dowodzi.

 

Liberałowie zarzucają etatystom, że chcą dodrukowywać pieniądze. Taki idiotyzm robili nie tylko etatyści, ale i liberałowie. Natomiast mój problem z liberalizmem jest taki: pieniądze są skończone czyli jest określona suma i koniec - ta liczba nie jest z gumy. Jeżeli 1% ludzi posiada już ponad 50% PKB światowego to jest coś nie tak - doprowadzi to do wojny w końcu. Nie uważam, że każdemu po równo i będzie sprawiedliwie, bo musi być pewna nierówność zachowana, ale jeżeli prezesi zarabiają 200 razy tyle co szeregowy to już w starożytnej Grecji uważali to za patologię. Tu nie chodzi o socjalizm czy kapitalizm, ale o sprawy fundamentalne.

Edytowane przez volcaniusch
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy chcą wolności gospodarczej, ale zastanawiam się dlaczego nie chcą wolności w ogóle? Totalnej, niczym nie skrępowanej wolności. I idąc tym tropem, tak jak Janusz zabija pracą po 12 godzin za 1500zł swoich pracowników, albo jakiś cwaniaczek naciąga ludzi na niekorzystne dla nich umowy, to tak samo ktoś silniejszy może zabić słabszego i zabrać mu jego dobro. Przecież taki jest świat, brutalny, jak ktoś jest słaby to niech przegrywa. Może kliku ludzi zbierze się w grupę, zrobią bandę i napadną na stację benzynową i zabiorą całodzienny utarg i niech państwo nie ingeruje bo ma być wolność, bo wtedy słabi giną i tylko silni płodzą dzieci. Widzicie do czego zmierzam? Z korwinizmu wyrasta się jak pójdzie się do jednej, drugiej, trzeciej pracy i trafia się na takich cwaniaczków, oszustów itd. I rola państwa jest tak wszystko balansować, żeby desperacja zwykłych ludzi nie doprowadziła do masy krytycznej i powszechnej anarchii. A do tego zmierza cała Europa z coraz bardziej rozrastającym się prekariatem, z coraz większym skupieniem władzy i pieniędzy w rękach wąskiej elity i coraz większym poddaństwem i niestabilnością zwykłych ludzi. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim krytykującym pracodawców, polecam założenie własnego biznesu i zatrudnieniu 1 pracownika,będzie zazwyczaj licho, ale jak zatrudnisz 10 to będzie 10 razy tyle...:D

Tyle że przy dziesięciu w skali miesiąca wyjdzie że 3-4 nic nie robi a Ty bulisz 3-4 darmowe pensje,do tego chorobowe,urlopy na które musisz zarobić, nie płacący kontrahenci  itd, nie chce mi się nawet pisać.

Kiedyś zatrudniałem do 12 osób, problemy z płatnościami,przestojami, zapitymi dniówkami,L-4 itd,padłem, nie zapłacili mi za 3 miechy pracy wjebałem w to oszczędności itd.

Zwolniłem wszystkich, robiłem sam, i najlepsze że miałem więcej kasy jak przy tych 12, i coś bezcennego "ŚWIĘTY SPOKÓJ"

 

Dziś zaczynam znów coś robić na swój rachunek, i ostatnią rzeczą jaka będzie to zatrudnienie pracownika,nie dlatego żebym nie chciał, ale dlatego że muszę zarobić ok 4-6 tys netto żeby zarobić na niego i inne koszty stałe, po chuj mi to.

Jeśli zrobie te same 4-6tys brutto to ok 3-4tys zostanie mi netto, i po co robić kosmiczne obroty żeby zarobić to samo i mieć kilka rodzin na głowie,

Owszem często to trudne, ale przy malej działalności pracownik to swoisty wir wsysający kasę a nie koniecznie wypracowujący zysk na poziomie swojej pensji.

 

Wiem że są firmy dobrze "ułożone" które mają i zlecenia i kasę na czas, a lecą w chuja i to o nich trzeba pisać a nie o tych co zapierdalają i ledwo wychodzą a takich  jest większość

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, kryss napisał:

Tyle że przy dziesięciu w skali miesiąca wyjdzie że 3-4 nic nie robi a Ty bulisz 3-4 darmowe pensje,do tego chorobowe,urlopy na które musisz zarobić, nie płacący kontrahenci  itd, nie chce mi się nawet pisać.

Kiedyś zatrudniałem do 12 osób, problemy z płatnościami,przestojami, zapitymi dniówkami,L-4 itd,padłem, nie zapłacili mi za 3 miechy pracy wjebałem w to oszczędności itd.

Zwolniłem wszystkich, robiłem sam, i najlepsze że miałem więcej kasy jak przy tych 12, i coś bezcennego "ŚWIĘTY SPOKÓJ"

A to też biorę pod uwagę. Mówię, że socjalistą nie jestem. Jestem za ładem i porządkiem. Pracownik, który nie wykonuje należycie swoich obowiązków czy upija się w miejscu pracy, wykonuje pracę na odpierdol powinien być wyrzucony przez pracodawcę. Krytykuje pracodawców, ale też zdaję sobie sprawę, że pracownicy potrafią być bumelantami. Po prostu jestem za tym, aby pracodawca i pracownik byli na stosunkach partnerskich i byli dla siebie uczciwi. Aż tyle i tylko tyle. Idealnie sobie zdaję sprawę, że pracodawca wydaje swoją kasę na firmę, a przychodzą tacy "robotniki", którzy byle 8 h zleciało. Też nie lubię jak pracownicy mają roszczeniową postawę z samego faktu zatrudnienia. 

 

Za dobrą pracę godna płaca. - bez kapitalizmów i socjalizmów. :)

Edytowane przez volcaniusch
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale zdaję sobie o tym sprawę. Albo ruchasz, albo jesteś ruchany. Mi to przypomina sytuacje z filmu "Czarny kot, biały kot" (polecam bardzo).

 

Jednak wiem, jak powinien wyglądać stan normalny. ;)

Edytowane przez volcaniusch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Brat Jan napisał:

Ile wypowiedzi tyle różnych, czasem skrajnych opinii.

Taka właśnie jest Polska, podzielona wewnętrznie, każdy ma inny sposób na rozwiązanie problemu.

Może realne spojrzenie na otaczające nas bagienko zafundowane przez rządzących.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PodziemnaTV - kiedyś ten Pan powiedział, że pracodawcy chcą płacić więcej pracownikom, tylko przez gigantyczne koszty ich nie stać. 

 

I to ma być uczciwie traktujący swoich widzów człowiek? Napisałem do niego chyba na fejsie, zdenerwował się - proste pytanie, bodajże za Millera obniżono CIT, i żadne pensje nie poszły w górę. Jeśli państwo nie zmusi pracodawcy do godnej i uczciwej (a także rozsądnej) płacy, to pracodawca najchętniej by nic nie zapłacił.

 

Lidl w Polsce płacący ochłapy jako podatki i ochłapy pracownikom, nie może dać podwyżki z powodu kosztów pracy? Przecież łączny koszt pracownika w PL jest znacznie mniejszy niż w niemczech, a towary gorszej jakości I DROŻSZE. Nie płaci kobitom na kasie więcej, bo nie musi. Nie ma wysokiej pensji minimalnej. Gdyby była, to wśród wrzasków i krzyków by płacili, i nadal by sporo zarabiali.

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety większość Polaków to ludzie prości, z zamkniętymi umysłami, wciąż spaczeni komunizmem. Godzą się na pracę z pocałowaniem ręki za 6 złotych na godzinę, psując tym samym rynek pracowniczy. Z drugiej strony jako pracodawcy całkowicie nie szanują swojego pracownika, czego przykładem jest zasada, że 'za granicą rób wszędzie, byle nie u rodaka'. Cieszą się z 500+ i innych benefitów socjalnych, nie mając pojęcia na jakiej zasadzie one działają. Dają sobie pluć w twarz i okradać politykom, dzielą się na 2 chujowe obozy polityczne PO/PiS. Nie głosują na mniejsze partie, 'bo i tak nie przejdą' albo nie chodzą na głosowania, bo 'mój głos nic nie znaczy'. Wolą podciąć skrzydła lepszym od siebie, zamiast uczyć się od nich i rozwijać siebie. Są leniwi, chociaż na 'robotach' 'zapierdalają' zazwyczaj ciężej niż powinni.

 

Polska jest niestety Meksykiem Europy i szybko się to nie zmieni. Każdy z nas powinien skupić się na sobie, zamiast próbować zbawiać naród.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, Stulejman Wspaniały said:

Lidl w Polsce płacący ochłapy jako podatki i ochłapy pracownikom, nie może dać podwyżki z powodu kosztów pracy? Przecież łączny koszt pracownika w PL jest znacznie mniejszy niż w niemczech, a towary gorszej jakości I DROŻSZE. Nie płaci kobitom na kasie więcej, bo nie musi. Nie ma wysokiej pensji minimalnej. Gdyby była, to wśród wrzasków i krzyków by płacili, i nadal by sporo zarabiali.

Tylko tak na chłopski rozum. Po co podnosić pensje skoro i tak są chętni do pracy. Jeśli praca nie jest wymagająca, np rozkładanie towaru na półkach to dlaczego pracodawca miałby płacić 3k netto za taką pracę? 

Tak na logikę. 

 

Nie bronię tutaj pracodawców . Sam zostałbym w PL gdybym dostał podwyżkę jaką chciałem. Ale pracodawca się nie zgodził i zapewne po jakiś czasie miał już kogos nowego na moje miejsce. Totalnie zielonego ale co tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na logikę to masz rację - chętni są, rząd ustalił minimalną na poziomie bardzo niskim, to niemiecki koncern nie będzie Polakom płacił więcej, to oczywiste. Dlatego normalny rząd, oprócz szeregu działań obliczonych na wzbogacenie państwa, powinien podwyższyć rozsądnie pensję minimalną.

 

A chętni są, bo wszędzie tyle płacą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.