Romek Opublikowano 26 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2017 Gdybyś był tym samcem alfa na jakiego pozujesz to byś jej napisał: " jak chcesz być wyroochana to wpadaj, a jak nie to spadaj będę dymał inną" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
umlaut Opublikowano 26 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2017 43 minuty temu, roxtedy napisał: Lepiej jakbyś sie pojawił w momencie gdy była sama a tak wszystko cię dotyczy.No ale zlała cię i tyle i sobie patrzy czy masz mózg silniejszy od kutocha. A masz silniejszy?? To znaczy? Prawde mówiąc to znając siebie poboli mnie dwa dni a później zapomnę, moje uczucia są płytkie. Jeżeli chodzi o kajanie się - też odpada. Panowie - nie szukam rozwiązania problemu. On się jakby samoistnie rozwiązał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser13 Opublikowano 26 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2017 Hmm przypomina mi to jeden schemat kiedy umówiłem się z kobietą o 5 lat starszą od siebie. Okazało się na miejscu, że to mężatka mająca 2-3 dzieci i męża, ale może mi dać pociupciać itp, a ja zielony i nie wiedziałem o co chodzi, jak tak można nie?! Że ona już przyszykowała rozwód, ale mieszka jeszcze z mężem bo dobrze rucha, a chłop pewnie tak samo zielony jak ja. Perfidia podobna jak ze strony autor tematu, i nie skorzystałem z okazji, bo moralnego kaca dostałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roxtedy Opublikowano 26 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2017 1. ty dołożyłeś sie do rozwalenia związku 2. sprawdza czy cie twój popęd do jej dupy ruszy i polatasz za nią No co tu rozumiec? Stojąca pała nie ma litości ani sumienia, na szczęście masz inna dziurę wiec sie podleczysz. Skoro jej ojczym nie jest dla niej zadnym autorytetem to trudno bo może miec soba nie reprezentuje ale jest starszy od niej i jest partnerem jej matki więc jakiś szacunek powinna mu okazywać. myślę że to nie jest materiał na kobietę której mozna dac kawałek siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
umlaut Opublikowano 26 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2017 (edytowane) 7 minut temu, roxtedy napisał: 1. ty dołożyłeś sie do rozwalenia związku Do związku pomiędzy jej a jej byłym? Bezapelacyjnie. Nie byłem powodem natomiast swoje dołożyłem. Tego jestem świadomy. 2. sprawdza czy cie twój popęd do jej dupy ruszy i polatasz za nią No co tu rozumiec? Stojąca pała nie ma litości ani sumienia, na szczęście masz inna dziurę wiec sie podleczysz. Skoro jej ojczym nie jest dla niej zadnym autorytetem to trudno bo może miec soba nie reprezentuje ale jest starszy od niej i jest partnerem jej matki więc jakiś szacunek powinna mu okazywać. myślę że to nie jest materiał na kobietę której mozna dac kawałek siebie. No tak tak, ale i nie zakładałem że jej coś dam. W gwoli wyjaśnienia słowa o budowaniu czegoś razem padły z rozsądku - po części przeczuwałem jej reakcje na to więc to też nie jest tak, że jestem zaskoczony. Temat ma raczej opisać mechanikę działania kobiety, nie szukam poklepania po plecach. Edytowane 26 Listopada 2017 przez umlaut Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr.Meursault Opublikowano 26 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2017 2 godziny temu, umlaut napisał: później się zaangażowałem i próbowała mnie wsadzić do szufladki beta orbiterów ale się nie dałem i po pewnym czasie wróciła. Jakiś czas temu strasznie zaczęła mnie zasypywać komfort testami więc nie od razu ale po pewnym czasie odpowiedziałem jej, że jestem gotów budować coś razem etc, etc. (nie mylić z kocham Cię czy, że mi zależy). Od tamtego momentu, czego się spodziewałem (zrobiłem to żeby zobaczyć jak działa mechanizm u kobiety) zaczęła mnie powoli lekceważyć i podważać moją pozycję. Nawiasem mówiąc, zdumiewa mnie gotowość facetów do deklarowania przywiązania i usiłowania zbudowania relacji z kobietami, które na starcie ich szufladkują, testują, następnie lekceważą i podważają pozycję, a jeszcze nie zrobiło się nawet poważnie. Przecież finalnym efektem zbudowania relacji będzie wystawienie się na kolejne ciosy, tym bardziej dotkliwe, bo nawet w konkubinacie, nie mówiąc już o małżeństwie, facet ma z automatu dołożonych obowiązków wobec kobiety i jest wyeksponowany na jej gierki i humory. Ja wiem, że miłość romantyczna to w tych czasach mit i fatamorgana, a może i zawsze nią była, ale nie czuć miłości - która w jakimś stopniu usprawiedliwia pochopne decyzje - nie być nawet szanowanym - co stanowi absolutne minimum do współbycia z drugim człowiekiem, a pomimo tego deklarować się z propozycją wspólnego budowania życia? Niepojęte. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roxtedy Opublikowano 26 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2017 No mechanika jest standardowa w ich działaniach,1. albo ma inną gałąź,2. albo chce cie kastrować i zniewolić, 3.albo szukać innej gałęzi. Najgorsza jest opcja numer 2 bo bardzo bolesna dla naszej psychiki, godności i portfela. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
umlaut Opublikowano 26 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2017 @roxtedyJestem strasznym sknerą jeżeli chodzi o pieniądze i uczucia @Mr.Meursault Dzięki, że podkreśliłeś mi to co sam napisałem. W sumie dopiero teraz uświadomiłem sobie gdzie popełniłem błąd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
roxtedy Opublikowano 26 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2017 Teraz, umlaut napisał: @roxtedyJestem strasznym sknerą jeżeli chodzi o pieniądze i uczucia Raczej nazwij to rozsądnym gospodarowaniem swoimi zasobami, sknera będziesz wtedy kiedy sobie pożałujesz potrzebnych rzeczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łapinski Opublikowano 26 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2017 (edytowane) 2 godziny temu, umlaut napisał: sam odbiłem ją od narzeczonego Czyli odbiłeś pobzykałeś i porzuciłeś? Jak mogłeś Czy zaraz zaraz...Ona Cię poznała, pobzykała i porzuciła? Edytowane 26 Listopada 2017 przez Łapinski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HateMeMore Opublikowano 18 Lipca 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2019 W dniu 26.11.2017 o 19:12, umlaut napisał: @Adolfurwa Panowie - to Wasza wizja, że odbiłem ją od chłopa bo miałem takie widzimisię. Rozumiem, że spotkało Was coś takiego albo znacie ludzi którzy postąpili w taki sposób. Nie jednak moja w tym zasługa. Dla tego nie warto przywiązywać się do samicy a przez spędzanie z nią czasu dzieje się to automatycznie. Kiedyś to że zachowywałeś się jak alfa a taki nie jesteś wyjdzie na jaw a wtedy życie z taką kobietą to piekło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi