Skocz do zawartości

Gdybyś miał jeszcze raz 20 lat....


Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie drodzy Userzy.

 

Bardzo szybko zacząłem dostrzegać więcej niż przeciętni 16 latkowie w sprawach damsko męskich, co je kręci, jedno mówią, drugie robią. Szybko spostrzegłem, że związki i życie nie jest takie oh ah. Nie dziwiło mnie to, że samą budową ciała można mieć seks, tak wiem bardzo prostackie. Czemu tutaj założyłem temat? Chciałbym się dowiedzieć czegoś, co pomoże mi w drodze zwaną życiem. Człowiek uczy się na błędach własnych, ale także może wysłuchać osób starszych, co nie znaczy, że ma wszystko łapać jak młody pelikan. To, że mając jeszcze raz 20 lat więcej czasu poświęcilibyście aby zdobyć potrzebne kwalifikacje, które zaowocują lepiej płatną pracą , to już wiem albo rozwój swojego biznesu/firmy.

Chciałbym się dowiedzieć od was czego byście unikali oraz na co zwrócilibyście większą swoją uwagę. Każdą wypowiedź z uśmiechem na ustach przeczytam, taka mała podpowiedź od Starszych osób. Każdą audycję słucham, więc wiem co nie co, też interesuję się podrywem w stylu DAY GAME . Chciałbym po prostu usłyszeć od was opinie jak byście jeszcze raz przeżyli swoją młodość Pozdro i Saluuut!

 

  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Puknąłbym te wszystkie laski, co chciały mi koniecznie dać, a ja nie kumałem, bo myślałem, że one takie nie są.  Nie puknąłbym za to niektórych innych - np dziewczyny kumpla. Nie brałbym żadnych narkotyków. Więcej czasu poświęcałbym na sport i zdrowie. Chyba wyjechałbym jak najszybciej za granicę, ale moja młodość to początek lat 90

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miał jeszcze raz 20 lat to idąc na wojnę ominąłbym schody do zbrojowni....

 

A, że tego nie wiedziałem to tak olśnił mnie blask pięknej białej zbroi z wykutymi kurwa diamentami, że nie mogłem się oprzeć i chciałem być jak każdy inny rycerz...

Koniec końców wielkie smoczysko i tak mnie zjadło swoją pochwą. Zbroja nie pomogła.

 

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
  • Haha 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Gr4nt napisał:

 

 

Uniezależnił bym się od rodziców w szczególności od matki.

To jest, kurwa, absolutna podstawa. Nie ma gorszej tragedii, niż toksyczne relacje z matką, zwłaszcza przy braku ojca, jak u mnie.  

W Podziemny kręgu był taki cytat: jesteśmy pokoleniem mężczyzn wychowanych przez kobiety. Następnego nie będzie.

Czy jakoś tak...

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, xawery982 napisał:

Koniec końców wielkie smoczysko i tak mnie zjadło swoją pochwą. Zbroja nie pomogła.

Bo pochwa ma odczyn kwaśny. A jak wiadomo, metale na kwasy odporne nie są... :( Przywdziej szklaną zbroję i możesz do każdej pochwy wejść be uszczerbku :D 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym znów miał 20 lat, to przedewszystkim musiałbym się użerać ze sobą 20 letnim, pełnym buty i pychy gościem, który myślał, że wszystko już doskonale wie. Nawet gdybyśmy wystrzelili jakieś przesłanie w przeszłość, to zapewne zostałoby zignorowane przez nasze "dwudziestoletnie ja".

 

Ale utrzymując konwencję:

 

-nie wchodził w relacje bliskie z laskami. Pukanie w kaloszach jak najbardziej. Ale żadnych romantycznych relacji, bo one donikąd nie zmierzają. I oczywiście śmiałe, bezstresowe i życzliwe obcowanie z każdą chętną koleżanką, których wtedy trochę było.

-sport : boks i wspinaczka. Do klubu i uczyć się od mądrzejszych.

-z dragów tylko microdosing, tak by uwolnić sie od picia i palenia które było wtedy we mnie głęboko zakorzenione i szarpaniem nie ustępowało. Uważam, że to genialna sprawa.

-bym zajął się programowaniem od razu albo poszedł na architekturę zamiast brnąć w niepotrzebne rzeczy. Mam wiele talentów, które nie zostałby w należyty sposób zagospodarowane, ponieważ miałem w głowie pierdolenie kobiet - głównie mojej babci, która ciągle mnie gnała do czegoś i "dziobała". Teraz wiem, że nie było w tym żadnego sensu. Wiele lat minęło, zanim zorientowałem się że to nie są moje myśli i że nie należy traktować ich jako "głosy rozsądku" prędzej jako szczekanie psów, podczas gdy Ja - sułtan w karawanie mego jestestwa powinienem zmierzać do oazy złotego spełnienia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  1. Nauczyłbym się oszczędzać,
  2. nie brałbym się za dwa kierunki na raz, gdzie z jednego wyleciałem - bimbałem aż miło
  3. Pewność siebie - bo byłem socjofobem, w sumie dalej mam poniekąd pewne blokady umysłowe,
  4. Zdałbym prawko w normalnym trybie
  5. Nie poddawałbym się tak łątwo i nie zarzucał pewnych pasji i zainteresowań
  6. Nie ulegałbym rodzinnemu pierdoleniu, że musisz się hajtać, znajdź kogoś, a jak ktoś olewał to dół na maksa...
  7. Rozwijać i dokształcać w zarządzaniu rodzinną firmą - kierwa dopiero się tego nauczyłem jak zbankrutowałem... :( Zostało mi jeszcze 28k do spłaty...
  8. Zbierał na mieszkanie lepsze m3, bo wtedy mieszkania tanie były u mnie w mieście...
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miał 20 lat to pewnie żyłbym tak do dupy jak wtedy żyłem i nawet gdybym poznał to forum w 1987 to pewnie jego treść nie trafiłaby do mnie. Na wszystko musi przyjść właściwa pora, tak mi się wydaje.

Szkoda tylko że do mnie trafiło to wszystko tak późno, uniknąłbym sporo syfu w zycu ale .... lepiej późno niż wcale.

Edytowane przez jaro670
  • Like 4
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Mosze Red napisał:

@Wizionary - ile masz lat? 

Też mi waniajet, że gość jest z kadry U-18. ;)

 

Sam za cholerę nie chciałbym cofnąć się do wieku 20 lat ani do XX wieku. Co najwyżej do trzydziestki, tak to by pewnie miało sens.

Edytowane przez Endeg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Wizionary napisał:

Nie dziwiło mnie to, że samą budową ciała można mieć seks, tak wiem bardzo prostackie. Czemu tutaj założyłem temat? Chciałbym się dowiedzieć czegoś, co pomoże mi w drodze zwaną życiem. Człowiek uczy się na błędach własnych, ale także może wysłuchać osób starszych, co nie znaczy, że ma wszystko łapać jak młody pelikan. To, że mając jeszcze raz 20 lat więcej czasu poświęcilibyście aby zdobyć potrzebne kwalifikacje, które zaowocują lepiej płatną pracą , to już wiem albo rozwój swojego biznesu/firmy.

Chciałbym się dowiedzieć od was czego byście unikali oraz na co zwrócilibyście większą swoją uwagę.

No z tym ciałem to jak masz za dobre to laski się wstydzą przed tobą rozebrać i wbrew pozorom nie ruchasz nie wiadomo ile bo mam ciało jak rasowe konisko i po prostu takie zakompleksione dziewczyny się boją.

Dopiero jak sa najebane to wtedy mozesz robic z nimi co chcesz ale na trzeźwo często sie boją.

Nie zadawałbym się z kolegami typu JP i innymi pseudo gangsterami i nie pchał bym się nigdy w coś co może zaowocować kłopotami z kartoteką bo to potem może zamknąć wiele dróg.

Wstąpiłbym do LEGII CUDZOZIEMSKIEJ i zdobył pieniądze, zwiedził świat , obruchał się jak dziki na tych misjach i miał emeryturę po 15 latach i fach w ręku żeby potem ochraniać gości za cieżkie pieniądze.

Oczywiście to jedna z opcji. 

Najważniejsze unikać kłopotów i szemranego towarzystwa bo to się nie skończy dobrze. Znam wielu takich co byli fifarafa a teraz są manelami a byli wielkimi psudo gangusami.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, roxtedy napisał:

Wstąpiłbym do LEGII CUDZOZIEMSKIEJ i zdobył pieniądze, zwiedził świat , obruchał się jak dziki na tych misjach i miał emeryturę po 15 latach i fach w ręku żeby potem ochraniać gości za cieżkie pieniądze.

 

Raczej wrócił w najlepszym wypadku z rozjebaną psychiką, w gorszym bez nóżki, rączki czy w inny sposób pokiereszowanym rozpędzonym metalem.Mam znajomego po takich przygodach i nie poleca :D

 

Tak naprawdę mając znów te 20lat człowiek jest tak durny, że nawet wracają do tego wieku nic by się nie zmieniło.Zrobiłem masę debilnych rzeczy i jeszcze więcej mądrych nie zrobiłem.Dla okolicznych sąsiadek dewotek byłem ucieleśnieniem szatana który sprowadza na manowce ich synów i córy, a to głównie przez anty-matrixowe podejście do życia które jest podobno zaraźliwe w moim wykonaniu.

Czy żałuje? nie, bo takie prawo bycia posranym szczylem któremu się wydaje, że można wszystko.Na moje szczęście chyba ten nadmiar emocji spowodował, że szybko się znudziłem robieniem chaosu i od lat jestem bardziej grzeczny i ułożony.Nadal walczę ze światem, ale tak żeby się nie zdemaskować bo to nie służy :D

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mosze Red napisał:

@Wizionary - ile masz lat? 

21 /Z Chęcią posłucham Twojej wypowiedzi.. Nawet nie wiesz jak bardzo czekam na twój wpis tutaj. Jak widzę, że w moim otoczeniu ludzie się oświadczają po roku znajomości , wprowadzają się do siebie w wieku 20 lat albo  biorą ślub, to się zastanawiam czy oni wiedzą na co się piszą..

Haj emocjonalny jak najbardziej jest i dla tego są szczęśliwi oraz całe swoje życie uzależniają od szczęścia w tym związku, jakby życia poza nim nie było. Rozwoju, nauki innych dupeczek oraz po prostu zajebistego hobby, które niestety zanika. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, badmoon napisał:

W Podziemny kręgu był taki cytat: jesteśmy pokoleniem mężczyzn wychowanych przez kobiety. Następnego nie będzie.

Zgadza się. "Jesteśmy pokoleniem wychowanym przez kobiety. Czy kolejna baba to dobre rozwiązanie?"

 

Dużo czasu nie upłynęło odkąd skończyłem 20 lat, bo zaledwie sześć, mimo to pewne rzeczy bym skorygował. Nie popełniłem żadnego poważnego życiowego błędu, mimo to pewne rzeczy bym zmienił:

1. Nie szukał akceptacji na zewnątrz.

2. Był totalnie sobą i nie starał się asymilować się z otoczeniem.

3. Przestałbym zastanawiać się nad tym, co inni sobie o mnie pomyślą, a co za tym idzie - zwiększył pewność siebie.

4. Wcześniej rzuciłbym pracę, która mnie unieszczęśliwiała i nie dawała odpowiedniej kasy, a tkwiłem tam, bowiem wiedziałem, kiedy i z której strony mnie coś pierdolnie - taki pseudo "komfort".

5. Wcześniej poszedłbym za swoją pasją, tj. motoryzacją i gitarą elektryczną, nie zrobiłem tego, bo bałem się, że stracę tylko czas jeśli mi się nie uda. Teraz na to nie zważam, po prostu to robię.

6. Olałbym laski, które olały mnie, zamiast starać się z nimi skontaktować za wszelką cenę.

7. Chętnie trafiłbym na Marka znacznie wcześniej, bowiem popadając w matriksowe schematy uwierzyłem, że życie "właśnie tak wygląda", a takie życie niezupełnie mnie satysfakcjonowało. Trafiając na forum poznałem innych ludzi, którzy też widzą, że schemat życia: narodziny, szkoła, praca, żona, dzieci, kupno vana, śmierć, raczej nie jest tym wymarzonym, a co najważniejsze - jedynym.

 

Nie będę pisał, że dymałbym więcej, bowiem nie miałbym na to zapewne czasu tak jak i teraz, a ponadto boję się nieplanowanej ciąży i alimentów bardziej niż ognia. :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.