#MeToo = koniec adoracji i atencji

[Arox z lasu]

Wiesz @badmoon, życzę Ci...

 

Albo nie, nie życzę Ci, byś musiał żyć pod jednym dachem z chorym na raka, który ma przerzuty i z bólu nie wie co się wokół niego dzieje a żadne hospicjum ani szpital nie chce przyjąć...

 

Nie życzę Ci tego przeżywać jako dziecko...

 

Nikomu nie życzę.

 

Ale... Może wtedy byś zmienił zdanie. Bo mur jest murem, dlatego, że nam jest wygodniej, bo nie musimy myśleć, zastanawiać się nad życiem, jego sensem i najważniejsze... Nie musimy brać odpowiedzialności za swoje życie...

 

Bo mur prowadzi nas... jak korytarz bez drzwi i okien.

[badmoon]

a skad wiesz, że tego nie przerabiałem? 

Uwierz na słowo, że moje życie to był jeden wielki sajgon. To nie powód do wywalania wartości.

Znaczy, wartości to wartości, choćby nie wiem co się działo i jak bolało

Edytowane 28 Listopada 2017 przez badmoon

[Arox z lasu]

Jeżeli ogromne cierpienie, nieuleczalnie chorej, bliskiej Ci osoby jest jedną z podstawowych Twoich wartości w Twoim życiu...

 

... to ja Cię przepraszam, ale nie chcę żyć w Twoim świecie.

 

[pumcia1982]

Cytat

Maślanka Zarówno kobiety jak i mężczyźni są wciągnięci w system. Doskonale znana jest nasza natura (o czym Marek często mówi w audycjach), a manipulowanie nami przychodzi niezwykle łatwo. Kobietami jeszcze łatwiej właśnie z uwagi na ich o wiele bardziej stadną naturę. Niektóre jednak zrobiły się cwane i potrafią wyłuskać z tego korzyści dla siebie. Tak jak w artykule, nie było problemu dojścia do sławy przez łóżko, wykorzystanie faceta było okej, ale jak to zaczęło uwierać w światopogląd, wizerunek i poczucie wartości, to tego faceta trzeba zgnoić, zniszczyć, wszystkimi dostępnymi środkami. W zasadzie to obecny system uwypuklił wiele wad kobiet...

Zgadza się, bo facet nie ma być silny. Upodlony facet to ich niewolnik. Każdy potrzebuje miłości i bliskości, wsparcia i bezinteresownej adoracji, zarówno mężczyźni, jak i kobiety, bo jesteśmy zwierzętami stadnymi :P. To widać wszędzie, na sprawach sądowych, gdzie mężczyznom odbiera się dzieci, potem w relacjach ojciec dziecko, kiedy matka chowa dziecko w nienawiści do niego. Kobiety są naiwne, ale one się nad tym nie zastanawiają, mają swoje 5 minut.  Konsumpcjonizm zniszczył wszystkie wartości;), ludzie pożądają rzeczy bezwartościowych, na których korporacje zarabiają miliardy. Oni są panami świata, i oni tworzą system, dążą do władzy absolutnej i dzięki kłótni społeczeństwa, związując im ręce konfliktami między sobą, doskonale realizują zamierzone cele.  

 

Chudybyk poczytaj;). To nie boli. Obowiązkowe lektury dla Ciebie – Edwin Black – wojna przeciwko słabym, Edwin Black – IBM Holocaust, Naomi Klein – No Logo, Naomi Klein – Doktryna Szoku,  John Perkins – Hitman, ekonomista od brudnej roboty,  Marie-Monique Robin – Świat według Monsanto, no i najbardziej wartościowa pozycja, Orwel – 1984 rok.  Wtedy zobaczysz, że układanka układa się sama i jest bardzo prosta. Okrutna, straszna, ale prosta. Tam nie ma dobroci, tam nie ma przywiązania, tam nie ma rodziny.. Tam jest pełna kontrola nad każdym aspektem życie społeczeństwa, odbieranie im praw i zamordyzm. Jeśli tego nie rozumiesz, to nie rozumiesz niczego. Jeśli uraziłam Cię tym, co piszę, to przykro mi, że do faceta nie docierają argumenty, całkiem logiczne. To jest geneza, tego, co się dzieje w tej chwili.

 

Lalka eugenika i system eugeniczny się kłania. Feminizm to wyparcie z kobiety chęci posiadania dzieci, to pokazanie kobiecie, że ona ma prawa do wszystkiego innego, ale nie do posiadania dzieci, a najbardziej ma prawo do nieograniczonego konsumpcjonizmu. Feminizm jest wymysłem eugeniki i był doskonale wykorzystywany przez nią. Po to by nie tylko zdjąć ciężar z kobiety w postaci posiadania rodziny, czytaj dzieci i męża, ale zaciągniecie kobiety do pracy, najlepiej dla korporacji.

Cytat

Arox No i co złego jest w eutanazji? W tym, że zakończyło się jakiegoś chorego nieludzkie cierpienie jak i cierpienie jego rodziny? Jakież to okrutne... No kurwa... Sam życzyłbym sobie szybko i miło i bez bólu odejść z tego świata, gdy jestem nieuleczalnie chory i z bólu chodzę po ścianach i uwolnić moją rodzinę od stresów, od cierpienia, wyczekiwania na telefon, że w końcu organizm nie wytrzymał i zmarłem. Można to ładnie obwarować przepisami, by nie było wykorzystywane nadmiernie, czyli np. konsylium lekarskie ocenia mój stan.

To, że rak w każdej postaci jest do wyleczenia? Że większość chorób przychodzi od nieodpowiedniego jedzenia, przepełnionych cukrem i mąką? Której organizm ludzki nie zna i jej nie trawi, tworząc w organizmie non stop stany zapalne? To, że to jest kwestia systemu, który ma Cię wykorzystać i nie masz dożyć emerytury, a Twoje ewentualne dzieci mają być kolejnymi niewolnikami, nic w rzeczywistości nie osiągając. Jeśli pytasz się, co mam do eutanazji, to ja stwierdzam, że jesteś ofiarą tego systemu. Jeśli uważasz, że eutanazja jest dobra, to jesteś człowiekiem, który nienawidzi życia.

Cytat

 

Arox Nie, tu nie chodzi o wizerunek, poczucie wartości (bo gdzie ona była, gdy nadstawiała dupki?)

A kto tą dupkę brał? Gdzie system wartości faceta? Łatwego towaru nie ruszam, jeszcze się czymś zarażę? I przyniosę gangrenę do domu?  

 

Arox mój ojciec umierał na raka trzustki. Wiesz co go zabiło? Ketonal, który jest mega toksycznym lekiem, które mu rozwaliło trzustkę i wątrobę, robiąc organizm toksyczny. Pamiętam tatę, jak umierał, umierał przy mnie, moja matka zamykała mu oczy. Jakbym chciała mojego ojca zabić, to by on mnie prędzej zabił. Walka o życie, to największa walka jaką człowiek posiada wewnątrz siebie. Odbierać mu chęć do walki zastrzykiem? Eutanazja to chęć pozbycia się problemu.

 

 

[HORACIOU5]

Jak to trudno zrozumieć, że winna jest kobieta, która zdradza oraz facet, który ją wtedy puka. Ale nie, lepiej zrzucać winę na jedną ze stron, bo myślenie boli i wniosek, że zarówno samiec jak i samica zawalili w tej sytuacji... no nie no, to przecież zbyt niewygodne dla mózgownicy jest.

[badmoon]

30 minut temu, Arox napisał:

Jeżeli ogromne cierpienie, nieuleczalnie chorej, bliskiej Ci osoby jest jedną z podstawowych Twoich wartości w Twoim życiu...

 

... to ja Cię przepraszam, ale nie chcę żyć w Twoim świecie.

 

Bo masz spierdoloną nawigację

[pumcia1982]

Horacious winni są obydwoje. Ona daje, on bierze. A jeśli on ma świadomość, że ona zdradza swojego męża, to jest to kurestwo i on na to pozwala, mając satysfakcje, że przyprawia komuś rogi, że on jest górą nad innym. . Ja tego nigdzie nie negowałam.

[HORACIOU5]

I znowu zrzucanie winy tylko na faceta i wybielanie kobiety. Wniosek: dyskusją z Tobą jest bez sensu, skoro tak manipulujesz.

[pumcia1982]

Horacious to ty nie rozumiesz, tego co ja piszę :).

[Arox z lasu]

No i co @pumcia1982?

 

Zacznę od ostatniego- Bardzo Ci współczuję, szczerze współczuję, bo wiem co przeżywałaś. Nikomu tego nie życzę.

 

A teraz przejdźmy do konkretów, zostawiając sprawy osobiste za sobą.

 

Zacznijmy od tego, że jest stara psia prawda, że jak suka nie da, to pies nie weźmie. I widzisz... Uderz w stół a nożyce się odezwą, bo zadałem pytanie, gdzie moralność, światopogłąd i wartości owej "pukanej"?

 

Skoro już o logice mowa, to w Twojej wypowiedzi nie widzę rozmowy a temat przedmiotu dyskusji, tylko narzucanie wszystkim w koło jak ma być to postrzegane. Więcej w tej kwestii pisać nie będę, bo nie będę bić tej samej piany przez któryś tam post.

 

Idąc dalej logiką, m.in. to Forum zostało stworzone właśnie po to aby dożyć spokojnie i w zdrowiu późnej starości. W dzisiejszych czasach mamy wręcz powódź artykułów, książek, filmów na tematy co nam szkodzi, co przeszkadza, co jest złe dla nas. Tyle opracowań o zdrowej żywności, o małym domowym ogródku na balkonie... Tylko mamy problem, bo trzeba zainteresować się, posadzić, kupić nieprzetworzoną żywność, samemu ją przygotować. I można tak w każdej dziedzinie życia, tylko to wymaga czasu i ENERGII.

 

A co do eutanazji... Ja mam swoją prawdę, Ty masz swoją prawdę. Obie równe, ale pozwól mi zostać na moim składowisku odpadów radioaktywnych z nadzieją, że jak nie będzie już dla mnie ratunku, to ktoś miłosiernie ukróci mój i mojej rodziny ból i cierpienie. Nie pchaj się do niego już więcej ze swoją łopatką, ze swojej piaskownicy.

11 minut temu, badmoon napisał:

Bo masz spierdoloną nawigację

 

Cóż, myślę, iż nie trzeba tego komentować. Każdy, kto ma inteligencję ciut wyższą od sałaty wyciągnie z tego własne zdanie.

[badmoon]

No, ale bynajmniej nie takie, jak myślisz

[chudybyk]

@pumcia1982 właśnie czytanie boli jak skurwysyn.....czytanie twoich postów

Edytowane 28 Listopada 2017 przez chudybyk

[pumcia1982]

Cytat

Arox Zacznijmy od tego, że jest stara psia prawda, że jak suka nie da, to pies nie weźmie. I widzisz... Uderz w stół a nożyce się odezwą, bo zadałem pytanie, gdzie moralność, światopogłąd i wartości owej "pukanej"?

Okej, znam tą prawdę, jak każdy tutaj na forum. Ale jeśli faceci są bardziej logiczni i bardziej poukładani, niż my kobiety, to powinien powiedzieć, nie to jest złe co robisz, nie będę poniżał twojego męża.
Jeśli tego nie zrobi, to jest współwinny temu co ona mu zaproponowała. Co do niej, to myślałam, że nie będę musiała jej obrażać, ale to z samego kontekstu tego co napisałam wynika. To kurestwo.
 

Cytat

Arox

Idąc dalej logiką, m.in. to Forum zostało stworzone właśnie po to aby dożyć spokojnie i w zdrowiu późnej starości. W dzisiejszych czasach mamy wręcz powódź artykułów, książek, filmów na tematy co nam szkodzi, co przeszkadza, co jest złe dla nas. Tyle opracowań o zdrowej żywności, o małym domowym ogródku na balkonie... Tylko mamy problem, bo trzeba zainteresować się, posadzić, kupić nieprzetworzoną żywność, samemu ją przygotować. I można tak w każdej dziedzinie życia, tylko to wymaga czasu i ENERGII.

 

Dokładnie tak, a jedząc cukier i przetworzone żarcie, tej energii nie będziesz miał. Ja się tylko obawiam, by rządy tego świata nie doprowadziły do tego, że nie będziemy mieli wyboru między zdrowym
jedzeniem, a przetworzonym żarciem. W tej chwili PIS chce wpuścić na nasz rynek genetycznie modyfikowane uprawy, które są zabójstwem dla naszego rodowitego rolnictwa.

 

Cytat

Arox  do eutanazji... Ja mam swoją prawdę, Ty masz swoją prawdę. Obie równe, ale pozwól mi zostać na moim składowisku odpadów radioaktywnych z nadzieją, że jak nie będzie już dla mnie ratunku, to ktoś miłosiernie ukróci mój i mojej rodziny ból i cierpienie. Nie pchaj się do niego już więcej ze swoją łopatką, ze swojej piaskownicy.

Eutanazja jest straszna. Jeśli za nią jesteś to tylko mogę współczuć, jeśli masz ochotę korzystać z tej "technologii" to możesz jechać do Niemiec. Mojego kolegi siostra uczestniczyła w eutanazji, która jest pielęgniarką. Dla mnie koszmar, dla nich normalność, ale komory też były dla nich normalne.

 

[Arox z lasu]

Jak pięknie porównałaś eutanazję na życzenie do ludobójstwa...

 

Rozumiem, że każdy z nas ma różne zapatrywanie na ten temat, trudny temat. I to jest piękne.

 

Ale użycie takiego porównania jest dla mnie oznaką niezrozumienia tematu, rzucania "emocjonalnych" argumentów na zasadzie, że może się uda i trafię. To nie jest przemyślana odpowiedz. To jest... Aż brakuje mi słów na takie porównanie.

 

I jeszcze jedno- niby jesteś taka świadoma, rozwinięta, postępowa itd. a widzę na własne oczy, że Ty nie chcesz uszanować mojej woli co do wysłania mnie na lepszy ze światów, tylko z góry narzucasz, że ma jej (eutanazji) nie być i tyle. To nie jest postawa osoby świadomej, tylko żyjącej w matrixie. Głęboko w systemie. Bo to, że nie podzielasz mojego zdania i jesteś jej przeciwna- Twoje prawo. Ale nie odmawiaj mi prawa do dysponowania moim życiem, bo stajesz się przez to podobna do tych, którym jesteś przeciwna.

 

Jeżeli tego nie rozumiesz, to proszę... Zastanów nad tym się poważnie.

 

A zabójstwem dla naszego rolnictwa nie są uprawy GMO tylko wygoda kupowania w sklepach wielkopowierzchniowych, bo wszystko masz w jednym miejscu zamiast wycieczka na targ, do sklepu mięsnego, osiedlowego sklepiku i przygotowanie sobie samemu jedzonka.

 

A wracając do tematu, jeżeli pani byłaby uczciwa wobec własnego męża, wobec żony/partnerki samca, któremu nadstawia dupki, to by wstała i wyszła. Ale wtedy nici z kariery w showbiznesie. Zostaje zmianówka, dzieci, pieluchy, pranie i mąż pijak-alkoholik, który nic nie dba o nią.

 

Nie mam zamiaru bronić tych, co źle postępują, ale gdzie Pani i jej wartości? Hę? Gdzie honor i dbałość o własny związek? Dlaczego wtedy nie wyszła i palcem nie pokazała i nie oskarżyła o takie praktyki?

[pumcia1982]

Arox być może dlatego, bo staram Ci się pokazać, kto to wymyślił, że jest to system, że wykorzystuje on człowieka, i zanim się na starość nim opiekować, to podsuwa mu eutanazję, by nie wył z bólu, jak będzie umierać, przez zatrute i wyjałowione przez system żarcie, prawda? Może zamiast chęci poddania się eutanazji, poszukajmy sposobu by do niej nie dopuścić ;).

 

Ja bardzo rzadko kupuję w markecie żarcie :). W marketach jedzenia nie ma, jest od podstaw zmodyfikowane. Większość warzyw nie ma smaku, tak jak z bazarku. W większości warzywa i owoce są sprowadzane z Hiszpani, a ich rolnictwo opiera się na GMO. A wpuszczenie do Polski GMO i ich upraw, to jest krok do opatentowania żywności i wyjałowienia jej, tak by ludzie padali na raka jak muchy. I wtedy faktycznie będzie potrzebna eutanazja, bo system sobie z tym nie poradzi w żaden sposób i nie będzie musiał, problem się sam rozwiąże :). Ludzie nawzajem się będą mordować. Ten problem podsumowuje mój ulubiony cytat   " Jeżeli ludzie się zgodzą, żeby rząd kontrolował ich jedzenie oraz leczenie, to w krótkim czasie ich zdrowie będzie w podobnie opłakanym stanie, jak dusza niewolnika" Thomas Jefferson - 

 

Wracając do głównego tematu, zgadzam się, Pani nie ma wartości, ale Pan okazuje jej adorację, za awans, ona to wykorzystuje i idzie na całość. Pytaniem jest czy faktycznie to jest brak wartości, czy też brak wyboru, bo jeśli ma męża alkoholika, który nic nie robi, to ciężko samemu wyżywić dom. A dzieci muszą być oryginalne, markowe, muszą mieć to i owo, no bo nie mogą być gorsi niż rówieśnicy. Wiesz, co je czeka, jeśli będą odstawały od mody i nie będą tak wyglądać i posiadać tyle gadżetów co ich rówieśnicy ? Będą gnębieni.

[Gaunter o Dimm]

@badmoon @pumcia1982Dlaczego eutanazja jest zła? Dlaczego ludzie wmawiają innym, co jest złe, a co jest dobre? I dlaczego inni mówią jak i czy mam żyć? Jeżeli chcę się naćpać, to dlaczego państwo mi to utrudnia? Tak samo dlaczego zabraniają mi się zabić? To MOJE życie i tylko ja mogę o nim decydować. 

 

[pumcia1982]

Gaunter o Dimm spytaj się swoich rodziców, gdzie twoja matka rodziła Cię w bólach, nosząc 9 miesięcy pod sercem. Czemu Twoje życie jest takie wartościowe?, a później poświęcili się, by Cię odchować.

Eutanazja jest zła, bo jest narzędziem totalitarnego systemu zagłady, jaki powstał po II wojnie światowej. Dzięki temu systemowi wysterylizowano na świecie wielu ludzi, których uznano za niegodnych posiadania potomstwa. Wprowadzono aborcje, antykoncepcje. Stworzono feminizm, stworzono rewolucje seksualną, by zniszczyć całe pokolenia wartości, by zniszczyć narodowości i ich dumę, przywiązanie do ziemi. Człowiek ma być niewolnikiem, na usługach Pana.. Korporacji, które będą zarządzać wszystkim.

 

[PanDoktur]

Z problemami etycznymi takimi jak eutanazja, aborcja itd. jest taki problem, że łatwo się o nich wypowiada w negatywny sposób nie znając do końca złożoności tych problemów pod względem teoretycznym i przede wszystkim praktycznym. Można z góry założyć, że jest to szlachetny czyn, bowiem staje się w obronie życia czyli wartości bezcennej, ale takie rozumowanie towarzyszy do momentu rzeczywistej konfrontacji z przypadkiem. W końcu znamy siebie na tyle, na ile nas sprawdzono

 

Stąd zatwardziałych, bezwzględnie pewnych przeciwników wyżej wymienionych procedur medycznych polecam przejście się na oddziały neurologiczne, gdzie leżą pacjenci z tetraplegią, zaawansowanym stwardnieniem zanikowym bocznym, stwardnieniem rozsianym; oddziałach onkologicznych, reumatologicznych. Oddziałach położniczych, gdzie stwierdzają nieuleczalne wady płodu, chociażby z. Edwardsa, przy którym dziecko umiera niemal pewnie przed 1 rokiem życia, a najczęściej i tak zostaje poronione albo umiera od razu po porodzie. A to tylko kropla chorób w morzu cierpienia. Zapytać się ich czy nie chcieliby mieć możliwości zdecydowaniu o swoim losie, a brzemienne matki czy nie chciałyby mieć większej pewności w uniknięciu ostracyzmu społecznego przy wybraniu terminacji ciąży w nieuleczalnych chorobach płodu?

[MoszeKortuxy]

@pumcia1982 Nie mówi innym co mają robić ze swoim życiem. Mają prawo dokonywać eutanazji jeśli chcą bo to ich życie, a nie twoje. Co do rodziców to ich obowiązek wychowywać dziecko. Gdyby go nie chcieli to mogliby dokonać aborcji. Więc twój argument jest marny.

[Gaunter o Dimm]

@pumcia1982 Czemu odnosisz się do mnie? Czy mam raka z przerzutami? Nie. Czy codziennie wstaję z bólem i każda czynność sprawia mi ból? Nie. Czy codziennie marzę, by cierpienie się skończyło? Nie. Nawiązanie do mojej osoby w ogóle nie ma logicznego sensu. Teraz mam główne pytanie do Ciebie. Dlaczego chcesz decydować o czyimś życiu, które dawno przestało nim być i przekształciło się w zwykłą egzystencję w szpitalnym łóżku? Egoistyczne podejście. 

[pumcia1982]

Gaunter o Dimm bo naszym obowiązkiem, etycznym i moralnym, jest pozwolić temu człowiekowi egzystować tak długo jak mu organizm pozwoli na to. Nikt nam nie dał prawa, do zabierania mu życia. Jeśli on chce się zabić, to niech sam sobie wstrzyknie truciznę. A co jeśli wydarzy się cud? I nastąpi reemisja?

[chudybyk]

To atencjuszka. Nie wdawajmy się w dyskusję to sobie pójdzie szukać atencji gdzie indziej

[HORACIOU5]

I tak oto proszę Państwa ten wątek ładnie obalił tezę, że nie da się z kobietami ramię w ramię walczyć z feminizmem. Dlaczego tak sądzę? Ponieważ można zaobserwować trzy grupki samic, które mamy chociażby na forum. Pierwsza jest najmniej liczna i są to kobiety, które dostrzegają burdel i starają się opierać temu całemu syfowi, a przy tym stać ich na krytykę siebie oraz samic ogólnie. Druga grupa to kobietki, które pod przykrywką ładnych słówek stosuje manipulację mającą na celu dalsze przedstawianie mężczyzn w negatywnym świetle oraz przerzucanie na nich winy, a przy tym wybielanie samic i robienie z nich ofiary. Trzecia grupa to kobietki, które udają, że są inne i wyjątkowe, ale jak pojawia się taki wątek, to mają na to wszystko wyjebane i tylko siedzą sobie uśmieszkiem na ustach i zacierają rączki, bo Ci brutalni mężczyźni znowu dostają bobu i coś się dzieje!

 

Oczywiście należy pamiętać, że każda kobieta jedzie na tym samym systemie operacyjnym i w pewnym momencie załącza się on jej w różnych postaciach, ALE to jakie programy zostały w niej zainstalowane oprócz tego to już jest inna kwestia. Jednakże smuci mnie to, że są Bracia, którzy ignorują ten jakże podstawowy fakt i postanawiają karać wszystkie samice bez wyjątku... bo przecież łatwiej jest postąpić w ten sposób, prawda? Oprócz tego niestety tylko niektórzy Bracia mają jaja przyznać, że mężczyźni też potrafią nie być bez winy i również potrafią przyłożyć rękę do pogłębiania się obecnego spierdolenia. No bo przecież wygodnie jest olać moralność czy jakiekolwiek zasady, pomyśleć kutangiem, albo w ogóle nie myśleć, i zrzucić całą winę na jedną stronę... czyli zastosować feministyczną "logikę" w męskim wykonaniu.

 

I tak oto wygląda cały ten burdel w praktyce. Jest tylko mała grupa mężczyzn i kobiet, która nie daje się wpakować w ten cały bajzel wzajemnej niechęci i spojrzeć na wszystko z szerszej perspektywy pomijając swoje ego. Zamiast zrozumienia przekazu Marka i jego próśb często mamy z wybiórczym potraktowaniem jego słów i przez to sens idei przyświecającej forum jest wypaczony. A prawda jest taka, że ogarnięty mężczyzna ma pewne zasady, których się trzyma i nie darzy drugiej płci nienawiścią, tylko rozumie ją i wie jak sobie z nią poradzić. Z drugiej strony ogarnięta kobieta zna swoją rolę i wie, że ten cały syf który jej się wmawia wyrządza jej wielką szkodę, dzięki czemu potrafi się temu oprzeć i zrozumieć prośby Marka.

 

Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że dotrę tymi słowami do garstki, bo nie jestem naiwny, ale nawet jeżeli tylko parę osób to zrozumie, to już jest zawsze coś. A reszta będzie tkwiła w wygodnym dla nich postrzeganiu drugiej płci.

Edytowane 28 Listopada 2017 przez HORACIOU5

[MoszeKortuxy]

6 minut temu, chudybyk napisał:

To atencjuszka. Nie wdawajmy się w dyskusję to sobie pójdzie szukać atencji gdzie indziej

Też tak uważam.

[pumcia1982]

4 minuty temu, chudybyk napisał:

To atencjuszka. Nie wdawajmy się w dyskusję to sobie pójdzie szukać atencji gdzie indziej

Bardzo słabe. Ja nie potrzebuję nikogo atencji ;), jak mam na nią ochotę, to sobie sama jej dostarczam ;). Stać mnie na to :P. Ale to wiedza, której warto zasmakować. Na pewno inaczej będzie się patrzeć na pewne rzeczy. Klapki spadną z oczu .