Skocz do zawartości

Stara nowa partnerka


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Bracia.

Piszę ten post z chęci poznania Waszej opini, lecz nie będzie Ona miała wielkiego wpływu na moje postępowanie, lecz mądre słowa napewno wejdą w moje życie.

Zacznijmy od początku.

Kilka lat temu byłem z pewną kobietą ok roku. Wszystko było ok, nie było kłótni problemów itp, było super. lecz musiałem wyjechac na kilka miesięcy, więc żeby nie męczyć siebie i Jej zerwałem z Nią. (teraz wiem moja głupota)

Po powrocie przez 2-3 lata wiele nie rozmawialiśmy, a ja w między czasie znalazłem inną partnerkę to zapytała czy napewno jestem szczęśliwy, i jak powiedziałem że tak to była bardzo zadowolona.

Od kilku miesięcy zaczeliśmy znowu się dużo spotykać rozmawiać, pisać sms, bardziej jako bliscy przyjaciele (tak wiem relacja damsko-męska nie do końca jest prawdziwa)

pare tygodni temu nastał przełomowy moment kiedy zaczeła mnie całować.

Po tym nasza relacja znacznie się zmieniła diametralnie( Generalnie całe uczucie z kiedyś wróciło. Tak wiem tutaj moja słabość).

Nasze spotkania teraz wyglądają jak nieoficjalni partnerzy. 

Generalnie spoko dziewczyna, nie porównywalna i z innymi moimi partnerkami, oraz kobietami które znam i do tego bardzo uczciwa, (tak wiem moja myszka taka nie jest bla bla bla... ale zdaję sobię sprawę że jakby nie było jest kobietą, także spoko) i bardzo mi się podoba że Ona finansowo traktuje Nas 50/50 i w sumie to Ona bardziej się stara niż ja. Nawet podczas seksu chodzi Jej bardziej o zaspokojenie moich potrzeb (tak wiem próbuje zwabić mnie cipką i jestem tego świadomy)

Ogólnie ja podchodzę do tego z dystansem, lecz ta relacja jest mi na rękę, m.in. poligon doświadczalny do wychodzenia z białorycerstwa i widzę że idzie mi to dobrze.

Co sądzicie o powiedzieniu "nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki"? 

Oraz o odnowieniu naszej relacji?

Nie krępować się, hejty mile widziane;]

P.S sory za chaotyczność

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie białorycerskie myślenie, idealizujesz ją, że ho ho, a wierz mi, że ona niczym się nie różni od tych Twoich "gorszych" partnerek. Po prostu lepiej się maskuje.

 

20 godzin temu, Chciak napisał:

Co sądzicie o powiedzieniu "nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki"? 

 

Nie wchodzi się. Ja kiedyś dałem szansę pewnej pannie, i skończyło się na tym, że około 2 miesiące było jak w bajce, aż w końcu skończyłem jak żołnierz, który wdepnął na minę. Rozpierdoliło mnie na milion kawałków.

 

Nie ma kobiety idealnej. Musisz nauczyć się z nimi odpowiednio postępować, a gdy zrozumiesz pewne schematy, to nawet najgorsza suka nie będzie w stanie Tobą zawładnąć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Chciak Nie skończyłeś na skutek swojej głupoty tylko zrobiłeś racjonalny i logiczny krok, bo jakiekolwiek wyższe uczucie na odległość nie wypali (wiem co mówię). Kobiety tego nie widzą i nie potrafią przewidywać bo one się karmią romansidłami, tęsknotą i innymi pierdołami z filmów. 

Ja na twoim miejscu bym spróbował, bo w twoim przypadku powiedzenie "nie wchodzi się do tej samej rzeki dwa razy" nie ma racji bytu. Zerwałeś przez wyjazd a nie przez to, że nie potrafiliście się dogadać. Faktycznie nie wchodzi się do tej samej rzeki, ale jak zrywasz przez konkretne różnice bo zawsze po powrocie jest fajnie przez kilka tygodni a później te rzeczy, przez które zerwałeś wracają i znowu zaczynają cię wkurzać. Po prostu. 

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to jest ta sama co sie tak do niej przytulasz?? Ja twierdxe że kobiety są podobne ale nie popadam w skrajnosci że wszystkie to wredne suki bo to tak samo jakby wszyscy byli białorycerze.

W swoim życiu potrafie porównać dobre kobiety i te zjebane. Z tymi zjebanymi to ci nawet tytanowa rama nie pomoże. Daj jej szanse, i wychowuj pod siebie. Nic nie tracisz, bo uczysz sie i dodatkowo kasa ci zostaje w kieszeni. Narazie układ w którym ty jesteś na plus.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Chciak Ty dużo wiesz, patrzę :D 

22 godziny temu, Chciak napisał:

więc żeby nie męczyć siebie i Jej zerwałem z Nią.

I dobrze zrobiłeś, byłeś uczciwy wobec niej

22 godziny temu, Chciak napisał:

Generalnie spoko dziewczyna, nie porównywalna i z innymi moimi partnerkami, oraz kobietami które znam i do tego bardzo uczciwa

Nie zapominaj, że on wcale taka wyjątkowa nie jest. Przesadzasz z jej idealizowaniem we własnej głowie i potem możesz się brzydko zdziwić, gdy Twój nadmuchany, idealistyczny do granic obraz w Twojej głowie pęknie jak balon. Tego nie chcemy więc doradziłbym troszkę ochłonąć ;) 

22 godziny temu, Chciak napisał:

Co sądzicie o powiedzieniu "nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki"? 

Ty zerwałeś, nie ona więc dlatego tak się stara, śmiem twierdzić ;) Musisz tylko mieć oczy dookoła głowy i uważnie patrzeć, czy to nie jest jakaś próba zemsty z jej strony za odrzucenie.

Jeśli nie, to masz wiedzę z forum, spróbuj wprowadzić w życie, czas pokaże co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie za bardzo ją idealizuję, muszę nad tym popracować. Dzięki za uwagę:)

@Gr4nt i tu jest problem, bo Ona sama lubi na ten temat wchodzić i rozmawiać o tym:mellow:

@roxtedy tak to ta. Zacząłem myśleć nad tym i panować się, lecz Ona sama już się domyśliła, i zaczęła sama tak podchodzić. Oczywiście, dzięki wiedzy z forum wychowuje, z małych sukcesów z wychodzenia z bialorycerzowanie to zrobiła mi mały shit-test któremu się nie dalem, w skutek czego dostałem dobrą kolację i nie tylko:>

 

Dzięki chłopaki za odpowiedź i rady, bo traktuję to trochę jako poligon doświadczalny dla wychodzenia z bialorycerzowanie i czasami potrzebne mi rady Beaci samców:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Chciak Jeśli lubi wchodzić na temat byłych partnerów to chyba chce, żebyś był zazdrosny o nią. Jak będzie poruszać ten temat jeszcze to powiedz, że cię to nie obchodzi co robiła przez ten czas. Tyle i aż tyle. Jak dalej będzie cię męczyć tymi historyjkami to ją porównaj od czasu do czasu podczas seksu albo za dnia "oo, moja była tak robiła, zajebiście to lubię". To ją ostudzi momentalnie. Albo powiedz: "mogłabyś tak zrobić - moja była tak robiła". One nie cierpią porównań do innych partnerek, chcą być jedyne i wyjątkowe bla bla.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.