Skocz do zawartości

58 proc. kobiet nie utrzymałoby samodzielnie domu według badania organizacji "Kobieta i pieniądze"


MoszeKortuxy

Rekomendowane odpowiedzi

http://www.rp.pl/Wynagrodzenia/171209040-Badanie-58-proc-kobiet-nie-utrzymaloby-samodzielnie-domu.html

58 proc. kobiet ankietowanych przez organizację „Kobieta i pieniądze” przyznało, że nie poradziłoby sobie finansowo z samodzielnym utrzymaniem rodziny w razie nagłej utraty dochodu przez męża lub partnera, jego odejścia lub śmierci.

 

Oto kilka zdań z tego artykułu, które tu przytoczę:

 

"Naszym zamiarem było ustalenie, czy wynagrodzenia kobiet pozwalają im na niezależność w kwestiach bytowo-rodzinnych. Wyniki pokazują, że kobiety mające rodzinę nie mogą się czuć bezpiecznie z zarobkami, które obecnie osiągają" – powiedziała w piątek założycielka organizacji „Kobieta i Pieniądze” Dominika Nawrocka.

 

"28,5 proc. badanych może się pochwalić przychodami na poziomie 2-3 tys. zł miesięcznie. Na drugim końcu jest kwota powyżej 6 tys. złotych, którą osiąga 17 proc. Ankietowane mieszkają głównie w dużych miastach (60 proc.), z miast średniej wielkości pochodzi 15 proc., z małych ośrodków - 14 proc., a ze wsi - 11 proc. 58 proc. przepytanych kobiet stwierdziło, że ich zarobki są niewystarczające, by mogły z nich pokryć miesięczne wydatki swojej rodziny. Dokładną znajomość wydatków rodziny potwierdziło 72 proc. ankietowanych."

 

"Największy odsetek kobiet twierdzi, że ich rodziny utrzymują się za 3-4 tys. zł miesięcznie - taką odpowiedź wybrało 31 proc. pań. Wydatki poniżej 3 tys. złotych deklaruje 23 proc., za 4-5 tys. zł utrzymuje się 18 proc. badanych. Dokładnie taki sam odsetek rodzin potrzebuje ponad 6 tys. złotych. Dla porównania: 5-6 tys. złotych to minimum dla 10 proc. rodzin."

 

"Badanie przeprowadziła w grupie 207 kobiet w okresie od sierpnia do listopada 2017 roku organizacja edukacyjna „Kobieta i Pieniądze”, której celem jest rozwój kompetencji finansowych, biznesowych i marketingowych kobiet w Polsce. W tym roku zaczęły działać Kluby Kobiety i Pieniędzy, prowadzone przez ambasadorki, które poprzez comiesięczne spotkania edukują kobiety w sprawach finansów. Kluby działają obecnie w 11 miastach."

 

 

I teraz pytanie: Dlaczego dla mężczyzn nie ma organizacji edukacyjnych, których celem jest "rozwój kompetencji finansowych, biznesowych i marketingowych mężczyzn w Polsce" ? Dlaczego nie powstają "Kluby Mężczyzn i Pieniędzy" ?

 

Widzę tak, że jest to kolejna prokobieca akcja mająca na celu wzmocnienie pozycji finansowej kobiet w społeczeństwie przez co mężczyźni jeszcze bardziej przestaną być atrakcyjni dla kobiet, ponieważ odpadnie sfera finansowa.  Teraz kobiety będą potrzebowały mężczyzn do zapłodnienia i niczego więcej, a to oznacza jeszcze większą ilość samotnych matek wychowujących dzieci, a to z kolei jest związane z nieprawidłowym rozwojem tych dzieci.

 

Jednocześnie mężczyzn się nie wspiera i stawia coraz większe wymagania, których nie mogą spełnić. Chora sytuacja.

Co o tym sądzicie Bracia? Zachęcam do dyskusji :D 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To na 100% przez ten straszny patriarchat i opresję wobec kobiet, przez myśl mi nie przejdzie, że kobiety nie potrafią zarządzać własnymi finansami, odpowiadają za 90% zbędnych wydatków w gospodarstwie domowym i łykają reklamową papkę jak pelikan ryby :> 

  • Like 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Camilovesky napisał:

Podaj badania skąd masz ten procent, bo strzelić sobie taki wynik to ja też potrafię.

Żebyśmy się źle nie zrozumieli zbędnych wydatków, czyli wydatków bez, których gospodarstwo domowe funkcjonuje normalnie, lub wydatków, które są przeznaczone na towary luksusowe przeznaczone jedynie dla kobiety (buciki, torebki, kreacje itp).

 

I jeszcze to, że mężczyzna, który nigdy nie miał żony ma statystycznie 3x większe oszczędności emerytalne, niż ten co miał.

 

Wszystko dotyczy USA, badania były podane (link) pod, którąś z audycji na redpill phlosophy lub mgtow 101.

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, MoszeKortuxy napisał:

I teraz pytanie: Dlaczego dla mężczyzn nie ma organizacji edukacyjnych, których celem jest "rozwój kompetencji finansowych, biznesowych i marketingowych mężczyzn w Polsce" ? Dlaczego nie powstają "Kluby Mężczyzn i Pieniędzy" ?

W sumie dobre pytanie i niezły pomysł :) może trzeba by ruszyć w tym kierunku :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Mosze Red napisał:

towary luksusowe przeznaczone jedynie dla kobiety (buciki, torebki, kreacje itp).

Kiedy kobieta naprawdę nie może nic w domu zrobić bez tej sukienki od Armaniego, czy torebki od Luis Vuitton. Serio, nie żartuję. :lol: 

14576029664623.jpg

Szczerze mówiąc jakoś mnie nie dziwią wyniki tego badania :) 

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro za większość zbędnych wydatków w małżeństwach odpowiedzialne są kobiety, a oszczędności emerytalne kawalerów są kilkukrotnie większe niż męzów, to czy mężczyźni potrzebują tego typu szkoleń? Wydaję się, że nie. Mężczyźni potrzebują szkoleń z zakresu funkcjonowania kobiet i tego co czeka ich po zawarciu związku małżeńskiego. Powstaje tutaj pytanie czy kobiety z racji swej natury, po takim szkoleniu, będą w stanie żyć bez dodatkowej pary butów, kolejnej torebki, czy jakiegoś ubranka, którze wrzuci na dno szafy i najwyżej raz w życiu założy;)

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mosze Red napisał:

To na 100% przez ten straszny patriarchat i opresję wobec kobiet, przez myśl mi nie przejdzie, że kobiety nie potrafią zarządzać własnymi finansami, odpowiadają za 90% zbędnych wydatków w gospodarstwie domowym i łykają reklamową papkę jak pelikan ryby :> 

 

Starozytni Rzymianie zauważyli - "repetitio mater studiorum est".

Co się przekłada na "powtarzanie jest matką wiedzy"

 

Więc się powtórzę - temat poruszony w tym watku jasno potwierdza dlaczego mówi się do żony per "moja najdroższa".

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zapamiętałem wartość 85%. Podejrzewam, że została wzięta z badania, na które powołują się w poniższych artykułach:

 

http://www.luceperformancegroup.com/Women-Consumers-Control-85-percent-Of-Spending-Power___635774267810750931_blog.htm

https://girlpowermarketing.com/statistics-purchasing-power-women/

Cytat
  • 85% of all consumer purchases in the U.S. are made by women.
  • 93% of food purchases are made by women.
  • 75% of women identify themselves as the primary household shopper.
  • 50% of products typically marketed to men are purchased by women.
  • 80% of healthcare decisions are made by women.
  • 68% of new car purchase decisions are made by women.
  • 66% of PCs
  • 92% of vacations

 

Cytat
  • 85% wszystkich zakupów konsumenckich w USA jest dokonywanych przez kobiety.
  • 93% zakupów żywieniowych jest robionych przez kobiety.
  • 75% kobiet określiło się jako główny klient w zakupach dla gospodarstwa domowego.
  • 50% produktów przeznaczonych dla mężczyzn jest kupowanych przez kobiety.
  • 80% decyzji związanych z opieką zdrowotną jest dokonywanych przez kobiety.
  • 68% decyzji o kupnie nowego samochodu jest dokonywanych przez kobiety.
  • 66% komputerów
  • 92% wydatków wakacyjnych

 

I potem dziwić się, że są głównym odbiorcą reklam ^^

Teraz pytaniem jest, czy te 85% jest dla zbędnych wydatków w ogóle, czy też może 85% (w wartości) niepotrzebnie wydanych pieniędzy było przeznaczone na towary i usługi dla kobiet :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Mosze Red napisał:

Żebyśmy się źle nie zrozumieli zbędnych wydatków, czyli wydatków bez, których gospodarstwo domowe funkcjonuje normalnie, lub wydatków, które są przeznaczone na towary luksusowe przeznaczone jedynie dla kobiety (buciki, torebki, kreacje itp).

I jeszcze to, że mężczyzna, który nigdy nie miał żony ma statystycznie 3x większe oszczędności emerytalne, niż ten co miał.

 

Tutaj się z Redem zgodzę aż nadto. Pracuję od 2 lat w IT i widzę, jak moi koledzy zarabiający tyle samo co ja i podobnie, nie mający dzieci a jedynie żony "noszą się". Gość bez dziecka czy samochodu bez kredytu hipotecznego zarabiający 4.5 k w co prawda nie najtańszym mieście, ale mega drogo też nie jest nie ma pieniędzy na fryzjera, przyzwoite spodnie czy buty i wygląda jak menel/lump. Słyszę historię i nie wierzę, chłopu żona "żałuje" z jego własnej wypłaty 15 zł na dziadowskiego fryzjera, bo mówi, że obetnie go sama(i chodzi  obcięty jak pizda z  włosami jak antenka od wifi na głowie), 30 zł to jak wydał bez "konsultacji" z żoną na płytę z muzyką ulubionego zespołu, bo było okazyjnie, to się autentycznie trząsł i zastanawiał czy płyty nie oddać(przed zakupem nie mógł się dodzwonić do żony, okazja mogła minąć, więc pomyślał, że najpierw kupi i post factum zapyta żonę "czy może" ).

 

A "większe" wydatki jak gra na ps3 to z półrocznym wyprzedzeniem musi żonę informować, a ta po informacji powiedziała mu, że jak przestanie palić fajki i zacznie odkładać już dziś, to w dniu premiery będzie mógł sobie kupić :D.

 

Żebyście mnie panowie źle nie zrozumieli, nie śmieje się z biedy etc, znam sytuację gościa, nie jest obciążony długami ani zobowiązaniami , dzieci nie ma ciężko pracuje, na wycieczki nie jeździ, ubiera się jak dziad. Zupełnie przypadkowo się złożyło, że ma wspólne konto z żoną. Na co idą te pieniądze? who knows? ale żonka odjebana chodzi jak Maryla Rodowicz na festivalu w Opolu.

Edytowane przez WąsatySamiec
  • Like 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Camilovesky napisał:

Podaj badania skąd masz ten procent, bo strzelić sobie taki wynik to ja też potrafię.

 

Żebyś mocniej poczuł dowód słuszności tezy o wydawaniu pieniędzy przez panie:

Do kogo skierowana jest WIĘKSZOŚĆ przekazu reklamowego?
I dlaczego panie są w nim utwierdzane, że "to MĄDRY wybór, samiec się ujazna!"? :->

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

I jeszcze ta różnica miedzy płciami w zadłużaniu się (od kogo i na co) jest znamienna. Jakoś mnie nie zdziwił ten art:

 

http://forsal.pl/finanse/finanse-osobiste/artykuly/1103812,kobiety-maja-dlugi-w-firmach-pozyczkowych-a-mezczyzni-w-bankach.html

 

" (...) w przypadku długów w firmach pożyczkowych, już w młodym wieku zaczynają dorównywać mężczyznom.

Jest ich tyle samo, co panów, ale ich długi są większe. (...) " :rolleyes:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.