Skocz do zawartości

Wielbiciele nadprogramowych kilogramów... ekhmmm... znaczy krągłości!


Kasieks

Rekomendowane odpowiedzi

Ten filmik miałem właśnie Tobie wysłać, ale nie mogłem go znaleźć.

 

 

Oczywiście, że ego nie istnieje. Jezeli budzisz sie w srodku nocy i widzisz, ze spodnie ulozone w jakis ksztalt przypominaja potwora to znaczy, ze on istnieje? Nie. Tak samo ego nie istnieje poza pozorem. Reszty nie skomentuje, cierpienie ktore zaslaniasz tymi sloganami duchowymi samo Cie naprostuje bo od tego jest. Istnieje tylko twoje aktualne doswiadczenie, ktore wpusciles w swoj system i ono interpretuje innych ludzi. np naczytales sie rzeczy i teraz jak kasia napisze cos to "ooo twoje ego" bo zmieniasz tylko obramowanie tej samej ksiazki, ta sama zgnilizna i cierpienie sie w Tobie toczy tylko ze zamiast smieci bardziej materialnych masz smieci w glowie duchowe, ale jak kazde smieci zaczna smierdziec i wtedy bedzie okazja aby je zostawic. Np ktokolwiek napisze cos co jest poza twoja wiedza albo doswiadczeniem zaczynasz interpretowac to wedlug wlasnych mysli traktujac to jako prawde chociaz nie jest to rzeczywista prawda, a wyobrazeniem o rzeczywistosci. duchowosc, ta prawdziwa przynosi klarownosc i nie ma zadnej ksiazki, ktora ją niesie tylko one wskazuja na cos co nie jest w Tobie aktywne, a przykryte a czym to juz nie ma znaczenia. Jezeli jestes zadowolony i szczesciliw, esktatyczny to udziela sie wszytkim, jezeli jestes bolący cierpiący to sie udzieli w rozmowe innym, jezeli twoj umysl odbieral by instrukcje od Ciebie jakbys go trzymal? Aktualnie padles ofiara pseudo"oswieconego"-ego, ktore Ciebie ciemiezy, to czeste na sciezce duchowej jezeli nie ma sie na dobrego nauczyciela. Jezeli jestes prawdziwie zrealizowany nawet jezeli ludzie napisza prawdziwa bzdure to i tak Cie to nigdzie niedotknie, nie bedziesz musial ukladac pod siebie ludzi jak klockow czy tego co mowia czy pisza, po prostu pozwol ludziom byc i nie bedzie problemu, zapomnij o innych i nabierz klarownosci inaczej twoj pseudo rozwoj sam Cie wprowadzi do duchowego grobu. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten filmik miałem właśnie Tobie wysłać, ale nie mogłem go znaleźć.

 

Dziwne bo gadasz jak ten koleś i cały czas interpretujesz mnie przez pryzmat Twojej interpretacji tego co piszę.

 

 

 

Tak samo ego nie istnieje poza pozorem.

 

Czyli istnieje jako pozór, domyślnie w umyśle ludzkim i uruchamia się kiedy mówimy o sobie, swoich poglądach, upodobaniach. Nie da się nie mieć ego i jednocześnie namacalnie ono nie istnieje. Nie ma tu żadnej sprzeczności, a Twój umysł czepia się definicji.

 

 

Reszty nie skomentuje, cierpienie ktore zaslaniasz tymi sloganami duchowymi samo Cie naprostuje bo od tego jest. Istnieje tylko twoje aktualne doswiadczenie, ktore wpusciles w swoj system i ono interpretuje innych ludzi. np naczytales sie rzeczy i teraz jak kasia napisze cos to "ooo twoje ego" bo zmieniasz tylko obramowanie tej samej ksiazki, ta sama zgnilizna i cierpienie sie w Tobie toczy tylko ze zamiast smieci bardziej materialnych masz smieci w glowie duchowe, ale jak kazde smieci zaczna smierdziec i wtedy bedzie okazja aby je zostawic. Np ktokolwiek napisze cos co jest poza twoja wiedza albo doswiadczeniem zaczynasz interpretowac to wedlug wlasnych mysli traktujac to jako prawde chociaz nie jest to rzeczywista prawda, a wyobrazeniem o rzeczywistosci. duchowosc, ta prawdziwa przynosi klarownosc i nie ma zadnej ksiazki, ktora ją niesie tylko one wskazuja na cos co nie jest w Tobie aktywne, a przykryte a czym to juz nie ma znaczenia. Jezeli jestes zadowolony i szczesciliw, esktatyczny to udziela sie wszytkim, jezeli jestes bolący cierpiący to sie udzieli w rozmowe innym, jezeli twoj umysl odbieral by instrukcje od Ciebie jakbys go trzymal? Aktualnie padles ofiara pseudo"oswieconego"-ego, ktore Ciebie ciemiezy, to czeste na sciezce duchowej jezeli nie ma sie na dobrego nauczyciela. Jezeli jestes prawdziwie zrealizowany nawet jezeli ludzie napisza prawdziwa bzdure to i tak Cie to nigdzie niedotknie, nie bedziesz musial ukladac pod siebie ludzi jak klockow czy tego co mowia czy pisza, po prostu pozwol ludziom byc i nie bedzie problemu, zapomnij o innych i nabierz klarownosci inaczej twoj pseudo rozwoj sam Cie wprowadzi do duchowego grobu. 

 

Przeczytaj to jeszcze raz i odnieś do samego siebie bo piszesz mądrze ale... no właśnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Panowie ale ten temat był o puszystych Paniach......Wiec wracajac do tematu, wszystko co miesci sie  w jakichś subiektywnych granicach estetyki i dobrego smaku jest ok, Jednemu si ebedzie podoabala pani wielka jak hipopotam i ok, innemu nie. Osobiscie lubie dziewczyny o pełnych kształatach przy zachowaniu odpowiednich proporcji. Nie lubie chudych i płaskich laske, w ogole mnie nie kreca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wiadomo, że jak już ci kobieta utyje (po ciąży lub przed) a ty sam zapuścisz brzuszek to kochasz jak swoje. Trudno się mówi, widziały gały co nakładała na talerz, było się interesować zdrowym odżywianiem a nie zwalać tego na kobiecą, wątłą silną wolę ;)

 

Fenomenem jest dla mnie portal opiewający kobiece krągłości. Zachwycają się tam niezłymi dupami o kobiecych kształtach, ale równie wielki (jak nie większy) poklask zbierają typowe "kaszaloty". Z pozoru miło wiedzieć, że na prawdę każda potwora znajdzie swego amatora, ale tak na serio wietrzę tu jakiś podstęp. Czy wam podobają się nadprogramowe kilogramy czy może laska, która ma talię większą niż biodra jest juz absolutnym zaprzeczeniem kobiecości (no chyba, że w ciąży), czy istnieje jakaś nieprzekraczalna granica kobiecej seksualności? Podobno gusta są różne, ale kanon piękna i pociągu seksualnego jest dość stały, ciekawe jak to jest u was.

 

Ja tylko sypiam z paniami ktore reprezentuje zdjecie z numerkiem 3 ale to zjawisko o ktorym piszesz to sprawa znana i w USA i w UK - po prostu manginy nie maja do siebie szacunku i akceptuja kazdego kaszalota bo nie sa w stanie zyc bez cipki a kobiety to wyczuwaja coraz powszechniej i maja gdzies dbanie o ksztalt... Jak zwykle mangina odpowiada za niszczenie swiata i upadek cywilizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten filmik miałem właśnie Tobie wysłać, ale nie mogłem go znaleźć.

 

 

Oczywiście, że ego nie istnieje. Jezeli budzisz sie w srodku nocy i widzisz, ze spodnie ulozone w jakis ksztalt przypominaja potwora to znaczy, ze on istnieje? Nie. Tak samo ego nie istnieje poza pozorem. Reszty nie skomentuje, cierpienie ktore zaslaniasz tymi sloganami duchowymi samo Cie naprostuje bo od tego jest. Istnieje tylko twoje aktualne doswiadczenie, ktore wpusciles w swoj system i ono interpretuje innych ludzi. np naczytales sie rzeczy i teraz jak kasia napisze cos to "ooo twoje ego" bo zmieniasz tylko obramowanie tej samej ksiazki, ta sama zgnilizna i cierpienie sie w Tobie toczy tylko ze zamiast smieci bardziej materialnych masz smieci w glowie duchowe, ale jak kazde smieci zaczna smierdziec i wtedy bedzie okazja aby je zostawic. Np ktokolwiek napisze cos co jest poza twoja wiedza albo doswiadczeniem zaczynasz interpretowac to wedlug wlasnych mysli traktujac to jako prawde chociaz nie jest to rzeczywista prawda, a wyobrazeniem o rzeczywistosci. duchowosc, ta prawdziwa przynosi klarownosc i nie ma zadnej ksiazki, ktora ją niesie tylko one wskazuja na cos co nie jest w Tobie aktywne, a przykryte a czym to juz nie ma znaczenia. Jezeli jestes zadowolony i szczesciliw, esktatyczny to udziela sie wszytkim, jezeli jestes bolący cierpiący to sie udzieli w rozmowe innym, jezeli twoj umysl odbieral by instrukcje od Ciebie jakbys go trzymal? Aktualnie padles ofiara pseudo"oswieconego"-ego, ktore Ciebie ciemiezy, to czeste na sciezce duchowej jezeli nie ma sie na dobrego nauczyciela. Jezeli jestes prawdziwie zrealizowany nawet jezeli ludzie napisza prawdziwa bzdure to i tak Cie to nigdzie niedotknie, nie bedziesz musial ukladac pod siebie ludzi jak klockow czy tego co mowia czy pisza, po prostu pozwol ludziom byc i nie bedzie problemu, zapomnij o innych i nabierz klarownosci inaczej twoj pseudo rozwoj sam Cie wprowadzi do duchowego grobu. 

 

Prosze bardzo - innymi slowami napisales to co probowalem temu oszolomowi Neo tlumaczyc w innym watku, w ktorym moje poglady wywolaly u niego taki dysonans poznawczy ze zaczal mnie praktycznie przesladowac, rzucal rowniez te swoje teksty o Ego, o tym jak to jestem nienormalny, projektowal na mnie swoje kompleksy, ocenial - a ja chcialem tylko porozmawiac na zadany temat i podyskutowac na argumenty... Dopiero przegladam forum i nie przeczytalem jeszcze wszystkich watkow ale juz przeczytawszy ten watek wiem ze Neo to taki tutejszy troll i blazen, ktorym nie mozna sie za bardzo przejmowac.

 

Dziekuje za potwierdzenie moich odczuc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.