Skocz do zawartości

Alimenty wg. byłej żony Michała Wójcika z Ani Mru Mru


Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, Thalion napisał:

Po pierwsze to nie wiemy dlaczego się ochajtali może młodzieńcza miłość, może dziecko, może super seks ale trzeba powiedzieć, że koleś zachował się jak gnojek, skoro nie chciał ruchać  żony to się mógł rozwieść, nosz kurde szanujmy się panowie. 

A po drugie to nie wiemy dlaczego się rozwiedli... może on zdradzał a może tylko ona tak powiedziała. Jakoś w przypadku Pań tych 'może' występuje o wiele więcej i częściej. Teraz główne media będą wyświetlać info, że jaka ta Pani nieszczęśliwa i oszukana i 5tyś miesięcznie się należy a za jakiś czas się okaże, że no jednak to ona oszukała a pan Wójcik był niewinny ale no sorry sąd zdecydował to chyba wie lepiej. Przecież takich akcji co dzień jest na pęczki.

 

8 godzin temu, Thalion napisał:

skoro nie chciał ruchać  żony to się mógł rozwieść, nosz kurde szanujmy się panowie. 

No to właśnie się rozwodził przez 4 lata... Kto przez ten czas zarabiał i płacił za wszystko? Ona? No nie wydaje mi się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.12.2017 o 12:02, doler napisał:

A przez jaki okres czasu ma wypłacać jej te 5k ?

Zgodnie z zapisem cytuję:

" § 3. Obowiązek dostarczania środków utrzymania małżonkowi rozwiedzionemu wygasa w razie zawarcia przez tego małżonka nowego małżeństwa. Jednakże gdy zobowiązanym jest małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia, obowiązek ten wygasa także z upływem pięciu lat od orzeczenia rozwodu, chyba że ze względu na wyjątkowe okoliczności sąd, na żądanie uprawnionego, przedłuży wymieniony termin pięcioletni."

 

Vide mój poprzedni wpis w tym wątku.

 

Zatem - jesli niedostatek - to 5 lat albo do momentu zawarcia nowego malzeństwa

 

Jesli nie niedostatek a pogorszenie warunków życia (jak w tym wątku) - to do momentu zawarcia nowego malzeństwa.

 

Wniosek - jesli obdarowana alimentacją 5k dama nie wejdzie w nowy zwiazek małzenski (a na przykład zamieszka z facetem bez ślubu) - to ma jej płacić do usranej śmierci. Jego lub jej.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy jest gdzieś wypowiedź tego pana ?

Czy znane jest faktycznie całe tło sprawy ?

Jak dla mnie to ta pani jest zadowolona, że zrobiła w chuja swojego chłopa i tyle - triumfuje. 

Z jakiej paki ma dostawać alimenty to nie wiem.

Ja rozumiem, że sądy dwóch instancji musiały być dobrze zorientowane w sytuacji ale rzeczywistość jaka jest yo wiemy i facet w odwrotnej sytuacji został by wyśmiany, okrzyknięty rogaczem i tyle.

Może była oziębła i uparcie odmawiala mu dupki a jak już dawała to z łaską po ciemku i przez dziurę w prześcieradle - to się chłop wkurwił i poszedł w tango.

    Miałem znajomego, który zdradzał żonę na dużą skalę i oczywiście się o tym w końcu dowiedziała i doszło do rozwodu ale alimentów na siebie nie dostała.

   Ta miała sławnego chłopa z dobrym hajsem to miała o co walczyć. Widać musi być nardzo zajadła. Teraz ten caly wójcik pewnie będzie bulił do konca życia bo za piątkę to pewnie ona się nigdy z nikim nie ochajta tylku będzie żyła na kocią łapę ewentualnie - szkoda tracić 5 tyś za frajer miesięcznie. Ludzie za mega ciężką pracę mają 3 tys, 4 tys a ta ma pięć za, kurwa, darmo - nie do wiary - dorosła, zdolna do pracy, bezdzietna kobieta.

Coś mi fałszemy i planem sporządzonym przez adwokata bije z tego sformułowania - " mąż był miłością mojego życia" 

  Oczywiście nie pochwalam zdrady ale k....a mać 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Bonzo napisał:

Wniosek - jesli obdarowana alimentacją 5k dama nie wejdzie w nowy zwiazek małzenski (a na przykład zamieszka z facetem bez ślubu) - to ma jej płacić do usranej śmierci. Jego lub jej.

A czy tylko ślub tej Pani przerwie obowiązek alimentacyjny, czy np. jak zamieszka z bogatym facetem bez ślubu, który zapewni jej podobny poziom życia, to Pan Wójcik może jakoś to udowodnić i przerwać obowiązek alimentacyjny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Stulejman Wspaniały napisał:

może rozjaśnij nam proszę, bo jeden Brat pisze że do 5 lat (chyba że się ohajta) będzie dostawała hajs od Wójcika, a inny Brat że dożywotnio, to jak to jest?

 

Już to opisałem w poradniku rozwodnika :>

 

W dużym skrócie:

 

Teoretycznie 5 lat od rozwodu, ale zależy od tego czy winna była jedna strona, czy obie strony.

 

I mogą wystąpić szczególne okoliczności, które mogą skutkować iż obowiązek będzie przedłużany w nieskończoność :> Takie okoliczności dość łatwo symulować czy udokumentować.

 

Oczywiście są dwie sytuacje, które bezapelacyjnie zwolnią z obowiązku alimentacyjnego wobec małżonki:

 

- ponowne wyjście za mąż 

 

- pani wielkodusznie uzna, że już kasy nie potrzebuje waszej i sama zgłosi się do sądu żeby zdjąć z was obowiązek alimentacyjny :D:lol: 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PewnySiebie marna szansa, chyba że ponownie wyjdzie za mąż.   

 

Mogą wystąpić też zdarzenia, które wpłyną na obniżenie alimentów, np. płacący podupadnie na zdrowiu lub ponownie wejdzie w związek małżeński = będzie miał nową rodzinę na utrzymaniu, z uwagi na coś takiego sąd może obniżyć alimenty dla pierwszej byłej żony.

 

Czyli ratujesz się z jednego gówna, wskakując do nowej szambiarki :> 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie policzmy. 5 lat x 12 m-cy x 5000 zl = 300.000 tys złotych. Równowartość 2-pokojowego mieszkania w większym mieście lub nowego Audi A7/Merca CLS albo jak podzielić to na lepszą divę (taką co bierze 200 zł) daje nam jedna wizyta DZIENNIE przez 4 lata :lol::lol:

 

Małżeństwo - najbardziej kosztowna prostytucja. To by się zgadzało. Ktoś ma wątpliwości jeszcze ?

 

 

 

 

Edytowane przez doler
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, doler napisał:

300.000 tys złotych. Równowartość 2-pokojowego mieszkania w większym mieście

 

Lub dużego mieszkania na prowincji lub średniego domu nie wymagającego dodatkowych nakładów finansowych, również na prowincji.

 

Np . w Lublinie można by mieć za tą kasę utrzymankę ( lub ich wiele, bo można by było zmieniać np. co roku) przez jakieś 8 lat i żadnych zobowiązań :>.  

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, PewnySiebie napisał:

A czy tylko ślub tej Pani przerwie obowiązek alimentacyjny, czy np. jak zamieszka z bogatym facetem bez ślubu, który zapewni jej podobny poziom życia, to Pan Wójcik może jakoś to udowodnić i przerwać obowiązek alimentacyjny?

W tym konkretnym przypadku TYLKO nowy slub p. Wojcikowej przerywa obowiązek alimentacyjny. Nawet jesli zamieszkalaby wespół z p. Solorzem na kocią łapę - dalej kasę dostaje.

Ustawa wyraźnie mowi - wejscie w nowy zwiazek malzeński.
 

I uwaga - sa dwa rodzaje łozenia na byla:

 

1. Z tytulu spadku poziomu zycia po rozwodzie - ale łożyć może WYLACZNIE winny malzonek. Taka sytuacja jest wobec p. Wojcikowej (art 60 § 2 KRiO)

 

2. Z tytulu znalezienia się exmalzonka w niedostatku (choroba np) - wtedy dostac kasę moze kazdy pod warunkiem ze nie jest jedynie winny (czyli jesli ktos jest jedynie winny i doprowadzil do rozpadu malzeństwa - nie moze sie domagac kasy) - (art 60 § 1 KRiO)

 

Alimentację przerywa:

 

a. nowy slub w obu przypadkach

b. uplyw czasu 5 lat w przypadku 2 chyba, że sąd w wyjątkowych okolicznościach te 5 lat przedluzy. Bo jest taka furtka.
Kilka postów wczesniej linkowałem stosowny zapis KRiO - Art 60

 

Oczywiście jest taka czysto teoretyczna mozliwość - że jak kol. @Mosze Red napisał - dama pojdzie do sądu i powie - nie chcę juz kasy :):):)

Obawiam się, że taki przypadek jest odrobinę mniej realny jak odwrócenie się drugiej zasady termodynamiki. Ale naprawdę róznica jest minimalna :)

Edytowane przez Bonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.12.2017 o 02:09, SennaRot napisał:

Wiadomo że, umowa małżeńska na mężczyznę nakłada tylko masę obowiązków i odpowiedzialności nie dając mu w zamian praktycznie nic.

Powód do życia dostajesz, comiesięczny zastrzyk extra motywacji: musisz być produktywny, bo alimenty się same nie spłacą, a w przeciwnym wypadku idziesz do więzienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wójcikowi od nadmiaru gotówki się w głowie i główce poprzewracało.

Jego zachowanie przypomina typowego alfę co rucha wszystko co się nawinie i nie dba o konsekwencje.

 

Ale:

"Gwiazdor zaciągnął kilkanaście kredytów, których nie spłacał. Ma również spore zaległości w urzędzie skarbowym. Na swoim koncie ma co najmniej 6 postępowań komorniczych.

Najbardziej poniżający dla kobiety w całej sprawie jest fakt, iż kabareciarz robi sobie żarty z rosnących długów i odsyła kolejnych wierzycieli do swojego managera, którego coraz bardziej irytuje fakt, że jako pracodawca Wójcika musi spłacać jego długi.

– To prawda, że jako pracodawca Michała jestem zobligowany do regulowania tych świadczeńTrochę mi przykro, że zostałem w tę sytuację wplątany – potwierdził w rozmowie z portalem pudelek.pl manager Kabaretu Ani Mru Mru Artur Korgul. "

 

Można tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Mordimer napisał:

@Mosze Red @Bonzo

Czy w przypadku pogorszenia się sytuacji materialnej Wojcika czy też upadku na zdrowiu, jaka jest realna szansa na znaczne obniżenie tak wysokich alimentów - podkreślę realna.

To zalezy od tego jak wyraźny byłby to upadek i jakiego zakresu zdrowia dotyczyl, ale i to nadal o niczym nie przesądza.

No i caly czas mamy przed oczami zapis ustawowy - "wysokość zobowiązania zalezna jest od MOŻLIWOSCI zarobkowych zobowiązanego"

A tu pole do interpretacji jest absolutnie dowolne.

 

Jesli facet był śpiewakiem i stracil glos - to przeciez teoretycznie moze pisac teksty piosenek i na tym zarabiac.

Albo - z pierwotnego zawodu jest np inzynierem. No to niech popierdala jako inzynier, tez zarobi.

Tak patrzą na to sądy ustalając alimenty.

 

Ogolnie to nie da sie odpowiedziec na Twoje pytanie w sposob precyzyjny. Loteria ze wskazaniem na korzyść damy. I to wyraźnym wskazaniem.

 

Co więcej - zdarza się, że sądy podczas ustalania wysokości obowiązku alimentacyjnego - nie tylko biorą pod uwagę oficjalne źródła dochodu zobowiązanego (PIT roczny w US) ale i także te "szarostrefowe".

Na przyklad - gość pracuje na budowie jako murarz, ale są dowody na to, że chodzi popołudniami na fuchy i na przykład kładzie glazurę, tynkuje po prywatnych mieszkaniach itp. Kasa z ręki do ręki.

I tu sąd na podstawie tak zwanego "doświadczenia życiowego" szacuje, że taki fuchmajster po godzinach może dorobić w m-cu nieopodatkowane np 3 tysiące jesli dobrze się zakręci.

I bierze to jako podstawę do "wyceny".

Bo to są właśnie MOŻLIWOŚCI zarobkowe.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja zapytam z innej strony.

Czy jest możliwość zmniejszenia zobowiązania, gdy była zacznie zarabiać znacznie więcej niż miała w trakcie trwania małżeństwa?

Tym samym teoretycznie jej status materialny podniesie się wyżej niż był w związku, więc czy prawnie zasadne byłoby zmniejszenie alimentów na nią?

 

@Mordimer

Biorąc ślub zobowiązujesz się przed urzędem do bycia wiernym i tylko sąd może to formalnie zmienić.

Żona nie daje seksu składasz papiery o separację lub rozwód z powodu braku pożycia, a nie jawnie ruchasz na boku i nagrywasz z tego filmiki.

 

Akurat w przypadku Wójcika była prosta droga do rozwodu. Nie mieli dzieci, jeżeli ona mu nie dawała czy z innych przyczyn wystarczyło złożyć wniosek.

Dopiero jako wolny człowiek zacząć ruchać na prawo i lewo to nie byłoby żadnych konsekwencji.

A on jeszcze publicznie z niej drwił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.