Skocz do zawartości

Nie wytrzymam i zaraz zadzwonię do byłej!!!!


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, seven napisał:

Po cholerę? Nic Ci to nie da, no chyba że właśnie wróciłeś z wycieczki do USA, lub kupiłeś mercedesa SLS to może się odezwie :P

Znam pannę, która wróciła do byłego faceta dlatego, że ten wkręcił jej, że podróżuje właśnie po Kanadzie ^^ wymyślił całą tą historyjkę pomimo faktu, że przeskoczyła na inną gałąź :D  Ostatnio widziałem ją na tinderze ^^

 

PS. Nie dzwoń :) z jakiegoś powodu została Twoją byłą partnerką, Twój stan jeszcze jakiś czas potrwa. Im bardziej będziesz ją ignorował to za jakiś czas sama będzie o sobie przypominała, żeby znów Ciebie wprowadzić w psychiczne gówno. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Łapinski Długo byliście ze sobą? Jak ten związek wyglądał? Może brakuje ci tych emocji które miałeś będąc z nią? Szczerze ja kiedyś tak miałem że musiało się coś miedzy nami obojga dziać, wiesz jakieś kłótnie, zazdrość wiesz żeby podsycać niby to uczucie i przez to wpadałem w swego rodzaju pułapkę emocjonalną. Bez nich czułem się wybrakowany, nudny itd. Teraz dzięki poradom tutaj braci jestem w stanie nad tym zapanować i skupić się na sobie, swoich pasjach, rozwoju osobistym i zawodowym. Dużo ci nie podpowiem bo i tak otrzymałeś sporo porad ale na pewno nie popadaj w takie stany jak teraz, zle rokują na twoją osobę. Wez się w garść i pokonaj tego demona. Powodzenia! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś tak, że to ja zwaliłem. Tak bardziej po mojej stronie. No ok. Jako facet poczułem, że może wezmę na siebie ciężar zwały a pannę odciążę, na dobranoc wyrównam rachunki z prostego szacunku dla drugiej istoty ludzkiej. Chuja, w drugiej minucie mojej gry, panna poczuła się wielką królową, zapomniała, że to ja jej zjebałem i tyle miałem z wielkoduszności. Podkarmiłem ją za cenę traktowania mnie jak śmiecia. Jak dzwoniłem, to mnie wyśmiewała. Potem chciała wrócić jak się stosunki między nami wyjaśniły, kiedy byłem znowu silny. Zapomniała o złych słowach. Ale wtedy byłem silny. A jak Cię dupa nie chce to, ona jest już raczej daleko w myślach gdzie indziej. Słowa, emocje nie pomogą.     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie spokojnie wszytsko gra :)

Tak łatwo napisać kilka zdań w temacie. Niestety robię wszystko żeby zapomnieć ale nie takie proste :)
Musi minąć więcej czasu poprostu. 
Dzisiaj był taki słabszy dzień stąd te myśli.

Teraz bez śmiechów hichów.

Wydaje mi się, że coś jej nie wyszło teraz w związku i myśli o mnie cały czas.
Pewne znaki na niebie i ziemi na to wskazują.
Jakiś totalnie zjebany przypadek losowy.
Akurat dzisiaj.

Nie mam ja w znajomych na fb a polajkowała mi coś dzisiaj na pewnym kanale biznesowym.
Nigdy tego nie robiła.

Kurwa to jest jakas parapsyvhologia :D

Edytowane przez Łapinski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Camilovesky napisał:

Jak widzisz choćby najtwardszy facet turboptys alfa sralfa jednak się załamie...

No niestety. 

 

4 godziny temu, Tomko napisał:

Uznasz moją radę za głupią, ale za każdym razem jak korci cię, żeby zadzwonić i pogadać z nią... zwal sobie konia. Serio. Zakochanie pryska w momencie :D 

To jest dobra rada i działa, ale tylko na chwilę. 

 

4 godziny temu, Tomko napisał:

Co do zacierania wszystkich śladów po byłej. Oj nie polecam. Ja część śladów zatarłem i teraz żałuję trochę bo próbuję je odzyskać jakoś z dysku. I w pewnym momencie wpadłem w obsesję. Zmierzyć się musisz z tym problemem i zdać sobie sprawę, że tęsknisz nie za nią, a za wspomnieniami. 

Przerabiałem z pierwszą ex, po której prawie nic mi nie zostało, a chętnie bym porównał z takich zdjęć jak wtedy wyglądała.

 

1 godzinę temu, Łapinski napisał:

Panowie spokojnie wszytsko gra :)

Tak łatwo napisać kilka zdań w temacie. Niestety robię wszystko żeby zapomnieć ale nie takie proste :)
Musi minąć więcej czasu poprostu. 
Dzisiaj był taki słabszy dzień stąd te myśli.

No to widzę, że na dłuższą metę dasz radę to przepracować :) 

 

1 godzinę temu, Łapinski napisał:

Akurat dzisiaj.
Nie mam ja w znajomych na fb a polajkowała mi coś dzisiaj na pewnym kanale biznesowym.
Nigdy tego nie robiła.

Nie to nie przypadeq. U mnie była sytuacja, że zaprosiła mnie na snapie ale jak spytałem po co, to napisała, że myślała, że będę wysyłał snapy (wytłumaczenie z dupy). Później odpisałem "Nie odzywałaś się do mnie przez dłuższy czas, więc nie wiem co o tym myśleć" a ona "myśl co chcesz". Nie wiem co miała przez to na myśli, ale zrobiło mi się wtedy przykro. Na fb nie dodaje zdjęć ale na snapie czasem wyświetla jakieś nowe. Opisałem swój problem w bliźniaczym temacie. Jest nieco podobny, ale pewien szczegół sprawia, że jednak nie. Chodzi o tą nieco kontrowersyjną część. Wielokrotnie myślałem, że już przepracowałem w sobie ten wątek ale niestety on do mnie wraca za każdym razem w chwilach słabości. Ktoś podejmie się analizy? Zapomniałem tam po prostu dopisać, że prosiłbym o radę w tej sprawie.

 

http://braciasamcy.pl/index.php?/topic/11527-ex-i-dziwne-uczucia-pragnienia/&tab=comments#comment-212156

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była o tym mowa jakiś czas temu. Jak była nistąd ni owąd odzywa się to według mnie są dwa główne powody. 

 

1. Nie wyszło jej z chłopakiem, kochankiem, bad boy ją olał i szuka pocieszenia w ramionach najbardziej atrakcyjnego ex. 

 

2. Ma tak niskie notowania, że chwyta się już wszystkiego. 

 

Innych powodów nie ma a jak zacznie zaprzeczać zapytaj się gdzie była wcześniej jak się nie odzywała. Zgasisz ją szybciutko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 hours ago, Garrett said:

Powinny byc w sprzedaży jakies pigułki z jakimiś hormonami itp. dla ludzi którzy mają tak jak Ty teraz. Np. pod nazwą Znovusinglex :P

Niby człowiek to coś więcej niż zwierzę, ale jednak natury nie oszukamy... :o

istnieją pewne leki które mają to w swoim skutku ubocznym ale niestety w gazecie której to czytałem nie wymienili nazwy :( ale strzelam tak z głowy że to pewnie coś w stylu SSRI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Łapinski napisał:

W dłuższej perspektywie brania tego leku pojawiają się jakieś skutki uboczne?

 

Antydepresanty mają terapeutyczny efekt działania w postaci placebo - wierzysz,

że działają, twój mózg odczuwa to. Same z siebie nie działają, co udowodniły

niezależne badania. Podwójna ślepa kontrolna (ani pacjent nie wiedział,

co bierze, ani lekarz nie wiedział, czy nie ordynuje pacjentowi pustej pastylki

pozbawionej substancji czynnej danego medykamentu) wykazała skuteczność

50 na 50 niezależnie od tego, czy pacjent łykał antydepresanty, czy był przekonany,

że je łyka, a dostawał cukierki.

 

Realne są tylko skutki uboczne. Najczęściej u mężczyzn problem ze wzwodem,

niemożność dojścia podczas seksu, często też łysienie. I wiele, wiele innych

przyjemności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz wyłączyć emocje. Miej świadomość, że Twoja kobieta z dużym prawdopodobieństwem ich nie ma, więc traktuj takie coś z wzajemnością. Polecam jakiś czas odpocząć w ogóle od dziewczyn, tak z kilka miesięcy i potem się rozglądać za nową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że jest to odpowiedni temat do zadania pytania:

Jak zareagować, jeśli po pewnym czasie Ex odezwie się sama okazyjnie, tzn. życzenia na urodziny, imieniny, święta, nowy rok etc. jeśli wcześniejsze moje próby kontakty pozostały bez odp? Olać i nie reagować zgodnie z tym co napisał Qaikwow:

Cytat

Jak zadzwonisz to przegrasz, a bedziesz myślał, że wygrałeś. To złudne. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra Pany, tematy ex, to mój konik :) 

@ŁapinskiSzybciutko Ci wytłumaczę o co tutaj kaman.

 

Rzuciłeś ją, byłeś silny i pewny siebie. Potem dostałeś w łeb swoimi emocjami po rozstaniu. Wyrzuty sumienia, co ja zrobiłem, ona w gruncie rzeczy taka fajna, ona sobie nie poradzi, biedna cierpi, płacze i inne bzdety. Chciałeś wrócić, odnowić kontakt. Pokazałeś słabość. Pokazałeś, że widocznie masz małe powodzenia wśród innych skoro wracasz. Ona cie zaczęła zlewać. Zrobiło się ciepło. Zaczęło Ci zależeć. Powiedziała, że się zakochała, poczułeś strach. Jak to, ona? Ta wpatrzona we mnie niunia kocha kogoś innego? Ktoś inny ją posuwa? Przyznaj się poczułeś strach i zazdrość, że ktoś inny ją sypie, że ona komu innemu obciąga, prawda? Czyli tak na szybko. Strach, wyrzuty sumienia, zazdrość. Z tym masz problem. Idźmy dalej.

 

Jakiś czas po rozstaniu. Powroty myślami, śledzenie jej na fb itd. Słusznie zauważyłeś, chcesz narkotyku. Chcesz czegoś, czego już nie masz. Twoje ego ją chce. Chcesz sobie udowodnić, że możesz ją odzyskać, że jesteś lepszy od innych. Tak, tak, wiem co mówię :) To normalne. 

 

Pocieszę Cię albo zmartwię. Ona pójdzie w świat, obciągnie kilka kutangów, spróbuje wielu rzeczy, których z Tobą nie robiła i jeśli nie znajdzie nikogo "odpowiedniego", to wróci, oj wróci. I dopiero wtedy zacznie się zabawa. Jeśli byłeś z nią trochę dłużej, to na bank jesteś od czasu, do czasu śledzony w internecie. Ona trzyma rękę na pulsie, już Ty się nie bój. To są cwane bestie :)

Edytowane przez giorgio
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, giorgio napisał:

to wróci, oj wróci

Wróci jeśli autor wątku do tego dopuści.

 

Łapinski

Gdzieś ktoś pisał, że najlepszą metodą by się wyleczyć z ex to wsadzić sobie palec w dupe i wąchając go wyobrażać sobie sceny z przeszłości z udziałem ex. Nie próbowałem ale ma to sens?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.12.2017 o 10:07, Kimas87 napisał:

Była o tym mowa jakiś czas temu. Jak była nistąd ni owąd odzywa się to według mnie są dwa główne powody. 

 

1. Nie wyszło jej z chłopakiem, kochankiem, bad boy ją olał i szuka pocieszenia w ramionach najbardziej atrakcyjnego ex. 

 

2. Ma tak niskie notowania, że chwyta się już wszystkiego. 

 

Innych powodów nie ma a jak zacznie zaprzeczać zapytaj się gdzie była wcześniej jak się nie odzywała. Zgasisz ją szybciutko. 

A co powiesz o samiczce, która nie gnała w ramiona kochanka, bad-boy'a

I która, ma SMV (patrząc obiektywnie) powiedzmy 8/9 - dostaje kopa w dupe, zabiera się jej jedyne możliwe media kontaktu, a ona po kilku dniach się łasi i i próbuje na wszelakie możliwe sposoby zainicjować kontakt?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, xawery982 napisał:

I która, ma SMV (patrząc obiektywnie) powiedzmy 8/9 - dostaje kopa w dupe, zabiera się jej jedyne możliwe media kontaktu, a ona po kilku dniach się łasi i i próbuje na wszelakie możliwe sposoby zainicjować kontakt?

No to w takim razie kocha Cię bardziej niż Kasia Cichopek Marcinka Mroczka :D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.