Skocz do zawartości

Przyznawać się do grzechu :)


Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie.

Czego one bardziej oczekują?

 

To zależy od dnia cyklu :P 

Ale jeśli odzywa się do ciebie spontanicznie mężatka raz na jakiś czas, to możesz założyć, że po to żeby się pieprzyć, nie kochać ;) 

Jeśli spotykacie się regularnie to już sam musisz wyczuć rytm jej hormonów  :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

.Prawdopodobieństwo ,że wasza żona pójdzie bokiem jest bardzo duże.Więc korzystniej dla was będzie być tym , który pieprzy niż jest pieprzony.

PS.szkoda chłopa -męża wydawał się w porządku tylko trafił na złą kobietę

Kurwa jaka hipokryzja ziomuś :P Usprawiedliwiasz swój mega chujowy czyn tym, że laska też zdradza. A jakby statystycznie 60% lasek jadło gówno to też byś jadł? :D

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

To ja też dorzucę... Romans z mężatką przez jakieś 7 lat...Tyle że byłem w niej zakochany po uszy ona miała z nim dziecko ale nie miała przysłowiowych jaj abyśmy mogli być razem bo nie zdecydowała się na odejście od niego

Gdzieś w głębi kocham ją do dziś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Black, ona jaja miała - po prostu w domu stabilizacja, kościółek i obrączka, a na boku silne emocje. Drenowała Cię z energii, a gdybyś z nią był podzieliłbyś los jej męża harując na nie swoje dziecko.

Daje do myślenia. Może byłem po prostu bardzo naiwny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie miałem okazji...aczkolwiek jak już, to wolałbym ruchać nie wiedząc o tym ze ma obrączkę...szkoda byłoby mi zdradzanego faceta. Ale nie zaprzeczam, konkretne milfy w wieku rębnym- 35-40 rznąłbym bez opamiętania, na ogół jednak to co jest na rynku mężatek to myślę, że jest chujowe pod względem estetycznym, chociaz z drugiej strony, jak buzia mi pasuje i sie seksownie ubierze...hmmm.. ogien jak nic :)

 

aktualnie w pracy mam taką w tym wieku, singielka...niby wysyła mi jakies sygnały (usmiecha, przypadkiem dotknie) ale myslę, ze taki ma charakter, a szuka już "wiekowego" faceta z majątkiem. a Ja? ani wiekowy ani z majątkiem :D  myślę, ze seks traktuje wyłącznie instrumentalnie

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja w pracy miałem taką jedną. Byliśmy na innych działach, ale się uśmiechaliśmy. Pisaliśmy ze sobą na fejsbuku (ona pierwsza zagadała). Szczerze mówiąc ja wolny strzelec młody naładowany testosteronem samiec (jak nie bawię się w robótki ręczne) miałem z nią takie fantazje seksualne, że to w ogóle wstyd opisywać. Ona męża i córkę za którą lada moment mógłbym się brać jako koleś wyrywający małolaty. Fajna kobitka, ciekawe rozmowy z akcentami erotycznymi.. Boże kochany jak ja bym ją wychędożył to klękajcie narody!!!

 

Nie nie przytrafiło mi się, ale coś czuję, że jak nadarzy się okazja to zwierzęce instynkty wezmą nade mną górę ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Z mężatką? Zzygalbym się. Moralnie i fizycznie. Chyba musiałbym popełnić samobójstwo.

Moralnie - bo co? Fizycznie - bo co ?

Z całym szacunkiem ale "pierdolisz jak potrzaskana dupa" ! Młody chłopie jesteś ale spox, jak cię Twoja niby "wymarzona" porobi to nie pisz jak jest Ci źle tylko faja do góry i działaj bo jak pisała Osiecka "niech żyje bal, drugi raz nie zaproszą nas wcale". Moja historia jest krótka: ożeniony, porobiony, stracony( na parę lat). Szczęście miałem wielkie bo przez jednego człeka trafiłem na to forum a następnie poznałem osobę, która czerep mi odblokowała! Nie masz pojęcia jaki zwrot w życiu wykonałem i jak podchodzę do "dziś" a rykoszetem do "jutro".

Dosłownie tydzień temu o tej godzinie spałem w  objęciach naprawdę pięknej kobiety, mężatki, nauczycielki itp. itd. (żeby nie było ja też mam tzw: żonę i dzieci...). To co wyprawialiśmy w nocy to ludzkie pojęcie przechodzi. Czy mam wyrzuty itp. - nie nie mam, było super, szkoda, że tak późno!!! Pytania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co w tym złego? Ty nic nikomu nie obiecywałeś, nie przysięgałeś wierności na całe życie. To ona przysięgała i jej problem moralny. Seksem w tym świecie dysponują kobiety. I dysponują bardzo egoistycznie. Ruchają się tylko, gdy im się chce.(i nie chodzi o to, że nie czują się kochane - jak poczują korzyść - to mogą walić się do oporu). Także nie Ty ją będziesz walił to ktoś inny, ponieważ ona chce polecieć w chuja. Taka jest prawda i nie ma co rozkminiać. Jedyny wyjątek - nie rucha się dziewczyn/żon własnych kolegów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny wyjątek - nie rucha się dziewczyn/żon własnych kolegów.

nie dopisałem ze to było do odpowiedzi leviatana, widze kolego ze coś ci lezy na watróbce do mnie.aja mam nadzieje ze zapomnisz posolić ziemniaków podczas gotowania i skończy sie tobie pasta do butów jak bedziesz chciał je wypastować.tak bardzo źle ci życzę :D

przemyślałem sytuacje.poczuwam sie do poczuwania bycia poczuwajacym sie do poczuwania do tego ze mnie przesladujesz.dobrze ci radze.wyedytuj swojego posta

lubie sprawy załatwiac do końca.tą edycja tak robie ot.ale żeby tobie uswiadomic coś ze internet jest tylko internetem aja jestem tak dowartosciowana osobą że lache kłade na status.wiec proszę o zmiane z szeregowego na nie reformowalny gamoń(tak mam duzy dystans do siebie) albo zdjecie mi całkowicie zaszczytnego jakiego kolwiek tytułu na forum B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A co w tym złego? Ty nic nikomu nie obiecywałeś, nie przysięgałeś wierności na całe życie. To ona przysięgała i jej problem moralny. Seksem w tym świecie dysponują kobiety. I dysponują bardzo egoistycznie. Ruchają się tylko, gdy im się chce.(i nie chodzi o to, że nie czują się kochane - jak poczują korzyść - to mogą walić się do oporu). Także nie Ty ją będziesz walił to ktoś inny, ponieważ ona chce polecieć w chuja. Taka jest prawda i nie ma co rozkminiać. Jedyny wyjątek - nie rucha się dziewczyn/żon własnych kolegów.

Dokladnie tak!

 

Tez kiedys bylem tak glupi ze uwazalem ze kobiet w zwiazku sie 'nie rusza'. To najwiekszy idiotyzm jaki istnieje - obecnie rozumiem ze jak bzykne laske gosciowi ktory jest z nia zwiazany to wyswiadczam mu jedynie przysluge przyspieszajac moment w ktorym jego 'zwiazek' dobiegnie konca. Nie tykam tylko kobiet moich kolegow. Jesli ktos jest na tyle glupi by znajac nature kobiet bawic sie w zwiazki to trzeba mu pomoc przebudzic sie z tego snu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...
  • 3 tygodnie później...

U mnie grzechu ostatecznie nie było, ale może opiszę sytuację, którą miałem kilka dni temu - może niektórym otworzy oczy albo chociaż da do myślenia.

 

Byłem na weselichu mojej kuzynki. Z racji niedawnego mojego "rozstania" z ex pojechałem tam bez partnerki. Okazało się, że przy moim stoliku siedzi taka młoda blondynka. Nie znałem jej wcześniej bo była od pana młodego. Przyjechała z mężem i - żeby było śmieszniej - z 2-letnim dzieckiem ;) Przez całą imprezę jakoś tak podejrzanie się do mnie uśmiechała, kręciła wokół mnie i była bardzo chętna do tańca. W pewnym momencie mąż z dzieckiem poszli już spać, a ona została bawić się dłużej. Popiliśmy trochę, potańczyliśmy - jak to na weselu. Ja już byłem nieźle wstawiony (choć podobno nigdy tego po mnie nie widać) więc nie za bardzo kontaktowałem i nie pamiętałem jak dokładnie wszystko się potoczyło. Nagle jednak zorientowałem się, że jestem w moim pokoju sam na sam z blondyną.

 

I teraz przypominam sobie o czym ona ze mną rozmawiała...

Strasznie najeżdżała na swojego męża - jak to źle ją traktuje, jak nie zabiera na wakacje, że sportu żadnego nie uprawia, że niczym się nie interesuje, itp. Ogólnie przekaz był taki, że ona strasznie niezadowolona z życia, z obecnego związku i zasługuje na lepsze życie. Potem mnie zaczęła wypytywać o różne "dziwne" rzeczy: gdzie mieszkam, jakim samochodem przyjechałem, dlaczego się rozstałem z moją byłą, co robię, gdzie studiowałem, gdzie byłem na wakacjach ostatnio, itp. Strasznie wstawiony już byłem i ogólnie chciało mi się już tylko spać i trzeźwieć, a tu nagle takie przesłuchanie? Coś tam naściemniałem, spławiłem panienkę i poszedłem spać.

Teraz jak sobie o tym myślę - gdybym wtedy był bardziej trzeźwy i chciał się akurat "zabawić", to kto wie co by się tam działo? ;)

 

A Wam pozostawię wyciąganie wniosków - czego w życiu pragną kobiety i jak działa ich psychika?

 

Ja tylko współczuję temu mężowi i bogu ducha winnemu dziecku - bo żonka ewidentnie jest już na etapie intensywnych poszukiwań...

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem z mężatkami. Dobry seks, do czasu jak zostawiają mężą, bo myślą, że ze mną coś stałego będzie.

 

 


Potem mnie zaczęła wypytywać o różne "dziwne" rzeczy: gdzie mieszkam, jakim samochodem przyjechałem, dlaczego się rozstałem z moją byłą, co robię, gdzie studiowałem, gdzie byłem na wakacjach ostatnio, itp. Strasznie wstawiony już byłem i ogólnie chciało mi się już tylko spać i trzeźwieć, a tu nagle takie przesłuchanie? Coś tam naściemniałem, spławiłem panienkę i poszedłem spać.

Teraz jak sobie o tym myślę - gdybym wtedy był bardziej trzeźwy i chciał się akurat "zabawić", to kto wie co by się tam działo? ;)

 

 

Kobiety są ja szanse niewykorzystane się mszczą :-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.