Skocz do zawartości

Dlaczego liczy się kasa?


Liczy się kasa?  

79 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Liczy się kasa?

    • Tak
      77
    • Nie
      2


Rekomendowane odpowiedzi

Kredyty, leasingi nie są głupią rzeczą jeżeli się z nich mądrze korzysta. Ja np. traktuję to jako narzędzie wspierające płynność finansową.

 

Przykładowo mam odłożone na auto te 21,5 k, stabilną pracę. Zamiast wydawać ją w 1 dzień biorę kredyt na auto i finansuje go z bieżącej kasy, a 21,5 k dalej mam. 

BTW kredyt na auto to najgorsze rozwiązanie, chciałem tylko zobrazować podejście do sprawy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie Panowie, ale wydaje mi się,że jest kilka zachowań w związku z pieniędzmi, które nie do końca są najlepszą drogą/opłacalne.

O ile ogólny plan @Bonzo jest ciekawy i rzekłbym - wykonalny, o tyle niektórych przekonań raczej bym nie zachwalał. Otóż: 

 

Cytat

Szacunek u mnie budzą tylko prawdziwe pieniądze.

- ,,Realność pieniędzy jest kwestią umowną":

- ,,Biedni i klasa średnia pracują dla pieniędzy. Bogaci robią pieniądze. Im bardziej myślicie,że pieniądze są realne, tym ciężej będziecie na nie pracowali."

,,czym są pieniądze,jeśli nie są realne? - są tym, czym ustalimy,że są, odpowiedział lakonicznie bogaty ojciec" ,,Umysł należy do najcenniejszych aktywów. Jeżeli właściwie go wyćwiczysz, pomoże Ci zdobyć olbrzymie bogactwo"

- ,,Często w jednej chwili można wykreować miliony dolarów z niczego. Mówiąc ,,z niczego", mam na myśli to,że nie angażuje pieniędzy. Wszystko jest kwestią umowy między stronami."  - chodzi o okazje, do tego nieco umiejętności i zamiast sprzedać samochód wart 10 tyś - kupimy go za 6 i sprzedamy za 9 - przykład w bardzo małej skali. Powiększcie ją kilkunastokrotnie.

- ,,Pieniądze nie przechodzą z rąk do rąk, zmieniają się tylko strony umów"

 

 

Cytat

Inna sprawa, że kredyty są czasami brane z powodów "strategicznych".

O to to. Rozszerzając - umiejętność uzyskania kapitału lub inaczej finansowania inwestycji. Czy to z banku, czy pożyczenia od rodziny, przekonanie inwestora czy pozyskania dofinansowania z Unii 

 

 

Przewiną się też tekst o odkładaniu pieniędzy - pomijając inflacje to też względnie nie najlepszy sposób. Sam do niedawna taki miałem, ale plany jak to plany ulegają zmianie. 

,,Problem z ,,bezpiecznymi" inwestycjami polega na tym,że często są one ,,higieniczne". Inaczej mówiąc, są tak bezpieczne,że zysk jest minimalny."

 

 

Jest świetna książka tłumacząca wiele aspektów (także te wyżej). Biedny ojciec, bogaty ojciec - Kioysakiego. Cokolwiek by o nim nie mówić - ta książka otwiera oczy. Cytaty wyżej, są również z niej.

Plus jedna strona dla pewności, doczytania: http://investsuccess.pl/robert-kiyosaki--postac-kontrowersyjna.html

 

Do czego kasa?

Odpowiem nieco przewrotnie (chodź pewnie się tego spodziewacie) - do wszystkiego.

             

Aaa i temat trochę nie w tym dziale (bardziej mi pasuje pod ,, Hajs i inne dobra materialne").                                                                                                                                 

 

                                                                                                                                                Pozdrawiam wszystkich w pierwszym dniu nowego 2018 roku! ^_^;)

Edytowane przez OdważnyZdobywca
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, OdważnyZdobywca napisał:

 

Jest świetna książka tłumacząca wiele aspektów (także te wyżej). Biedny ojciec, bogaty ojciec - Kioysakiego. Cokolwiek by o nim nie mówić - ta książka otwiera oczy

                                                                                                                                                                                                                  

 I tak i nie. Kyosaki nie przemawia do mnie z jedne prostej przyczyny dlatego że jest nieszczery i nawija o tym  jak dorobić się na nieruchomościach,pasywnych źródłach, aktywach a wszyscy dobrze wiemy że dorobił się na książkach, wykładach i takiej sobie grze za bagatela 100$.

To trochę tak jakbyś mnie spytał jak robię że jestem taki zdrowy a ja na to że to dlatego że wpieprzam brokuły a na serio zapychałbym się kiełbasą.

Zdecydowanie bardziej przemawia do mnie książka "Fastline milionera" Mj DeMarco bo facet przynajmniej mówi  co u niego zadziałało i dzięki czemu dorobił się kasy. 

Edytowane przez jaro670
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... "Bo teraz pieniądz jest w cenie, sumienie to jakiś kawał
Jak będziesz miał wtedy będziesz wydawał 
I będziesz chciał zaspokoić sztuczne pragnienie
Świat będzie chciał sprzedać Ci twoje marzenie
To będzie czyjeś marzenie, żebyś je kupił, baranie
Po cenie naj, a i tak kraj może Ci je zabrać
Kupuj wspomnienia najlepiej na wyjazdach"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, jaro670 napisał:

Ktoś kiedyś powiedział że jak nie potrafisz uzbierać na coś to znaczy że cię na to nie stać. 

Święta prawda.

I dodałbym - jesli nie potrafisz na coś uzbierać - to tym bardziej nie będzie cię stać na spłacenie kredytu za to coś.

Bo kredyt zawsze wychodzi drożej.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.