Skocz do zawartości

Zdrowie w ruinie


Ksanti

Rekomendowane odpowiedzi

55 minut temu, Tomko napisał:

@PanDoktur Osłabienie, mikro-zawroty głowy (czuję się jakbym cały czas był na lekkiej bombie), niechęć do działania, problemy z koncentracją, zimne kończyny. Głównie to taki wycofany jestem, jakby nieobecny. 

Mam to samo + te takie otępienie. Do tego zauważyłem, że nasiliła się fobia społeczna. Strasznie chamskie uczucie, zniechęca do wychodzenia gdziekolwiek gdzie są ludzie i mogą za coś oceniać. Mam problem, żeby się zmusić iść na taką głupią siłownie. Pewnie poniekąd jest to też powód mojego wiecznego spóźnialstwa. Może to zima taka chujowa i robi burdel w organizmie.

 

55 minut temu, Tomko napisał:

Przewlekle... Hmm może suchość skóry i AZS, które wraca gdy poszaleję z alko i wypłukam organizm z mikroelementów.

Ja już w ogóle nie pije z podobnego powodu. Tak samo zauważyłem, że jak idzie deszcz zawsze skóra robi się sucha (od gimbazy tak mam).

 

55 minut temu, Tomko napisał:

Kortyzol - możliwe - przewlekły stres, cały czas myślę, martwię się itp.

Ten kortyzol... też pewnie sporo mam. Te spełnianie oczekiwań społecznych :/ zarabianie hajsu, ustatkowanie się i zdobycie fajnej dupeczki. Najlepiej to wyjechać gdzieś w pizdu na wyspę (nie bezludną) z dala od cywilizacji.

 

55 minut temu, Tomko napisał:

 Suplementować ostro wit D? tak 5000uI dziennie? Czy dowalić z 10000uI na miesiąc czy dwa?

Daje ta witamina coś w tej sprawie? Ja biorę różne suple i nie widzę znacznej poprawy zdrowia. We wtorek w końcu wizyta u neurologa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.