Skocz do zawartości

Wmawianie mężczyźnie, że jest się z nim w ciąży - uwaga oszustwo!


Rekomendowane odpowiedzi

Hej, chciałem poruszyć taki temat, który myślę że będzie coraz bardziej popularny. Słyszałem o testach pozytywnych, ale o tym nie, do dzisiaj.

 26060297_517258385311920_136467879148944

 

Zastanawiające są komentarze naszych Pań. Przytoczę kilka:

1. "Takie problemy mają tylko faceci typu "e tam, dawaj, nic się nie stanie!", prezerwatywy zza kaloryfera i jazda. A potem: "no kura chyba nie, ale na 100% nie wiem" :( Takich w ogóle nie żal. Tacy urodzili się do tego żeby mieć z nich bekę i czerpać kasę."

2. "Dysponowałam takim moczem w ilościach hurtowych (jak to w ciąży bywa) i nie wpadłam na ten pomysł. Głupia ja. Byłabym bogata a i materiał by się nie marnował."

3. "Kiedyś oglądałam jakiś program, że dziewczyna kupowała taki mocz, zaciągała zajętych facetów do łóżka i wyłudzała w ten sposób na niby aborcje, zarabiała tak po kilka tys miesięcznie ???"

 

I ostatni, który wynikł z dyskusji.

4. "Jak kobieta nie jest feministką to ma mentalność biblijną tego typu, że ma zawsze słuchać swojego męża i siedzieć cicho, jeżeli tak wg ciebie powinna myśleć kobieta to nie skomentuję "

 

Więcej tutaj: https://www.facebook.com/spottedmadka/photos/rpp.167015390336223/517258385311920/?type=3&theater

 

 

Finał może zakończyć się w dwojaki sposób:

1. Mężczyzna uznaje że kobieta jest z nim w ciąży. Następstwem jest uprawianie seksu bez zabezpieczenia. Dochodzi wtedy do realnego zapłodnienia -> ślub i ofiara została złapana w sidła.

2. Kobieta po takiej udawanej wpadce, prosi nas o pieniądze na aborcję. Strata kilku tysięcy.

 

Także Panowie uważajcie. Dzisiejsze kobiety mają tyle praw i takie akcje będą coraz częstsze. Nie może być tak, że chwilowe podniecenie weźmie górę nad Waszym rozumem, bo straty będą liczone w tysiącach.

 

Przepraszam za zbyt duży obrazek, ale wstawiałem go z URL.

  • Like 3
  • Zdziwiony 3
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Szafir zmienił(a) tytuł na Wmawianie mężczyźnie, że jest się z nim w ciąży - uwaga oszustwo!

@Beckenbauer przeważnie co złe to z zachodu idzie. Ale nasze społeczeństwo się nim zachłystuje, bo jest on taki nowoczesny.

@AdamPogadam, mam to samo szczęście. Przez tą wiedzę, którą osiągnąłem nabrałem wstrętu do kobiet. Hipokrytki, manipulatorski i egoistki, nie mające żadnych zasad. Teraz mam na uwadze, że potencjalna samica może chcieć mnie złapać na dziecko. A przy obecnym prawie mogę mieć rozwalone życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy obecnym stanie prawa - kobieta i małżeństwo jest wręcz symbolem inicjacji do "systemu" jaki buduje feminazizm i cała "oświecona" elita. Mimo że nie jest w Polszy jeszcze tak źle, to widzimy że jest jednak lipa, a co będzie wraz z "postępem"? Paanie daj Pan spokój...

"Jak kobieta nie jest feministką to ma mentalność biblijną tego typu, że ma zawsze słuchać swojego męża i siedzieć cicho, jeżeli tak wg ciebie powinna myśleć kobieta to nie skomentuję " - Typowa manipulacja, socjalistyczny wstręt do Biblii który nakazuje nazywać dobre biblijne wartości jako "zniewolenie", bo przecież komuchy dają prawdziwą wolność razem ze swoja utopią, kurestwo babilońskie :( 

Edytowane przez AdamPogadam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
W dniu 5.01.2018 o 19:12, AdamPogadam napisał:

Jak ja się cieszę, że potrafię żyć bez jakichkolwiek bliższych kontaktów z Paniami... Jestem zwycięzcąąą...
Kobieca mentalność jak bandytyzm: cel uświęca środki.

Dokładnie jak najdalej od kobiet poza oczywistą koniecznością ale na zachodzie zaczyna dominować trend oskarżeń niewinnych mężczyzn. Obawiam się że dojdzie do absurdów gdzie nieznajoma kobieta wytoczy oskarżenia pierwszemu nieznajomemu facetowi o gwałt i będzie wygrywać bo tak stwierdzi sąd. Za dużo było wolności i pokoju na świecie słabi lecz liczebni przejmują kontrolę i robi się gówno że świata. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem taki przypadek w jednym związku. Co prawda nie pokazała mi testu, ale twierdziła (śmiertelnie poważnie) że jest ze mną w ciąży.

Nie wiem, sprawdzała moją reakcję czy co.

Moja reakcja była spokojna, na zewnątrz sprawiałem wrażenie że uwierzyłem, mimo że nie pokazała mi testu, ale jednocześnie powiedziałem jej że jeden test to za mało, zrobi kolejny (ja kupię) żeby się potwierdziło, a potem wizyta u lekarza. 

Oczywiście zwlekała parę dni z tym "ponownym testem" ale cały czas mówiła o tym że jest w ciąży na pewno. 

Nie wiem co to miało na celu, przez parę dni powodowała że miałem niezły mętlik w głowie (dałbym sobie rękę uciąć że to niemożliwe, zawsze bardzo uważam żeby nie wpaść, ale wiadomo jakiś tam ułamek szansy istnieje). A potem jakby nigdy nic stwierdziła że żartowała.

Oczywiście już dawno jej nie znam ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Morfeusz napisał:

@HateMeMore W Hiszpanii to już ma miejsce, domniemanie winy zamiast niewinności. Jeżeli kobieta oskarży Cię bezpodstawnie o gwałt to jesteś automatycznie winny jeżeli nie udowodnisz że jest inaczej. 

 

Czyli jest gorzej niż myślałem ten świat sam się pogrąży tylko patrzeć jak wszystko się sypie stać z boku i obserwować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.