Skocz do zawartości

Kobiety zachowują DNA ze spermy partnera


StonekZiemniaczany

Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, Donovan napisał:

No chyba, że robimy to w gumie

Jest też teoria, że nawet robiąc to w gumie pewien rodzaj energii jakie ma męskie nasienie, w czasie orgazmu przenika w kobietę ^^

 

 

Niesamowite jest to, że nauki sprzed iluś tam w chuj lat wstecz teraz są potwierdzane przez :nowoczesną nauke:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz pora na skonstruowanie odpowiednich metod diagnostycznych,a następnie dalszy rozwój technologi,który upowszechni  je wśród społeczeństwa. W wyniku  czego będzie koniec  procederu  "cofania licznika" i plastyki pochwy,w celu zatajania prawdy...Może być on też wersją rozwojową obowiązkowych badań genetycznych przyszłych,domniemanych ojców...
Wtedy wyszłyby wędrujące masy w obronie praw kobiet,które w połączeniu z stadem beta-orbiterów i białych rycerzy mogłyby wywołać  płciową wojnę domową...
Taka noworoczna mini-fantastyka,która może się kiedyś ziścić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy temat. Może to przez to ma się naturalną skłonność do dziewic. 

 

Zastanawia mnie kilka rzeczy:

- Czy telegonia działa w każdym z tych przypadków: zalanie formy, zapłodnienie, zwyczajna penetracja bez wytrysku.

- w gumce!?

- Spust do buzi

- Dalszy partner niż pierwszy

Wikipedia opisuje, że to pierwszy partner ma znaczenie na dalszy rozwój potomstwa.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksanti Odpowiem ci na Twoje pytanie.

Tak działa w każdym przypadku, oprócz jednego:

Mianowicie jeśli układ odpornościowy(w tym wypadku samicy)nie uzna materii samca za ciała obce, to nie reaguje i nie modyfikuje się, więc nie zmienia struktur DNA.

W pozostałych przypadkach powstają odpowiednie przeciw ciała, z tego wynika iż trzeba przerobić linie technologiczną organizmu do budowy nowych jednostek(modernizacja DNA pewnych ośrodków).

Jako przykład poszukaj w internecie zdjęcia par z dużym starzem małżeńskim, jak do siebie podobni są na zdjęciach.

Chodzi  głównie o wymianę aminokwasów białkowych  w substancjach organicznych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytam bo zalałem kiedyś formę jak byłem jeszcze młody i jurny. Laska miała kilku partnerów przede mną. Jestem ciekaw jaki wniosłem udział w tej machinie biologicznej jakkolwiek śmiesznie to nie zabrzmi :D Może takie rzeczy zwalniają z konieczności posiadania własnego potomstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dodam jeszcze jedna ciekawostkę.

@Ksanti Na pewno słyszałeś o tym iż kobieta podejmuje decyzje po pierwszym pocałunku.

Ale to mitycznie brzmi !!! Ha ah ha ha ah.

Nic baaaarrrdziejjj mylnego.

Jej podświadoma część sprawdza w ślinie składniki DNA czy pasuje mieszanina z jej kompozytem.

Wottt i cała magia pocałunków.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, OldBernard napisał:

To patrząc na to inaczej. Każda , nawet porządna nie różni się zbytnio od divy...

I testy DNA przestaną mieć już takie duże znaczenie.

Ty porównujesz ilość klientów divy w setkach, często rocznie do kilku/kilkunastu partnerów przeciętnej kobiety w ciągu całego życia ? lol

 

Mnie zawsze od div odciągał element złapania jakiegoś choróbska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś sceptycznie jestem nastawiony do tego typu informacji.O telegonii mówione było już dużo wcześniej,ale chyba wszystko jest w fazie spekulacji,

Może bardziej chodzi o przemieszczenie energii w rozumieniu ezoterycznym,niewykluczone,że taki "transfer" mógłby przenieść jakieś dane poprzedników,pytanie,czy ma to jakikolwiek wpływ,a jeśli już to jaki % na informacje zapisane w kodzie genetycznym.Myślę,że jest bardzo trudne do zweryfikowania,jednak niewykluczone w przyszłości.

Edytowane przez Leniwiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to wtedy dlaczego przy badaniu DNA, jest napisane, że jest się w 99,9999% ojcem? Jeżeli DNA dzieci miałoby domieszkę poprzednich partnerów to ten wskaźnik był by mniejszy w zależności od przebiegu myszki. 

 

Aczkolwiek u słowiańskich rodzimowierców już temat telegonii się przewijał i wiedzieli o tym, mimo że nie było warunków na prowadzenie badań.

Edytowane przez manygguh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.