Skocz do zawartości

Teoria ewolucji.


Ambroży

Rekomendowane odpowiedzi

Zacząłem się zastanawiać, skoro ten facet zajmuje się tyle lat tym zagadnieniem to z czego on żyje... a no chwila... żyje z tego tematu, czyli ma w tym interes... czyli wątpliwości są uzasadnione.

 

Tak Leon, zupełnie jakby naukowcy nie mieli interesu w utrzymaniu twierdzeń, na których zrobili doktoraty i profesury, a księża nie mieli interesu w utrzymaniu twierdzenia, że człowieka stworzył Bóg  ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Leon, zupełnie jakby naukowcy nie mieli interesu w utrzymaniu twierdzeń, na których zrobili doktoraty i profesury

 

Quizas  na każdego naukowca przypada 10 innych co chętnie zaprzeczą jego twierdzeniom. Taka konkurencja wymusza rzetelność. Jaka jest konkurencja wśród osób wierzących? Łykną wszystko byle bajkowe i sprzeczne z nauką. :rolleyes: Jak jeszcze im się to poda na youtubie i z obrazkami, ciekawym głosem, to ho ho.... biznes idealny.  B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karmić trola nie mam zamiaru...

 

Niektóre osoby mianem tym określają dyskutanta, który przedstawia zagadnienia dla kogoś niewygodne lub za trudne do merytorycznego, szerszego omówienia. Nie każda bowiem kontrowersyjna, poruszająca trudne zagadnienia i mogąca kogoś bulwersować wypowiedź jest formą trollingu.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Trollowanie

 

Ja właśnie twierdzę, że tak jest w tym wypadku. Widzę, że wszelkimi sposobami próbujesz się odgryźć, ale nie odpowiem Ci tym samym. Napisałem już w innym temacie byśmy skończyli tą dyskusje między sobą i by nie wylewać na siebie pomyj. Myślałem, że kulturalnie wycofasz się z rozmowy, szkoda, że tak się nie stało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quizas  na każdego naukowca przypada 10 innych co chętnie zaprzeczą jego twierdzeniom. Taka konkurencja wymusza rzetelność.

 

Kiedyś zetknąłem się z analizą, jak korzystną inwestycją czasu urzędnika zwanego "naukowcem" jest pisanie prac obalających teorie.

 

Analizowali jaka jest szansa przyjęcia do medycznego pisma naukowego artykułu, który twierdził że coś jednak nie działa, w porównaniu z artykułami twierdzącymi że działa. Proporcja była 1/10.

 

Także nie dość, że jeśli jakiś naukowiec obala teorię to możemy się o tym nie dowiedzieć (nikt znany nie opublikuje), to jeszcze większość w ogóle się nie odważy; jeśli wpadnie na pomysł podważania, to bardziej doświadczony profesor wybije im to z głowy zanim zaczną nad tym pracować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To podeślij mi tą analizę ocenie jej wiarygodność. Obecnie publikuje się prace naukowe przez internet.

Problem jest z pseudonaukowcami, ale i ich działania prędzej czy później wychodzą na wierzch.

 

Próbowałem to teraz znaleźć, ale mi się nie udało, a zbyt dużo czasu w internetowe dyskusje inwestować nie chcę. Nie potrafię też teraz powiedzieć z jakiego konkretnie źródła to było. Na pewno nie z czasopisma z tzw. paywall-em - a obawiam się że wszystko co nie jest za paywallem uznasz za niewiarygodne.

 

Generalnie nie wszystkie obserwacje rzeczywistości muszą być spisane w artykule, a z drugiej strony też "papier wszystko przjmie". Ja mogę uwierzyć w coś, co zgadza się z moimi własnymi obserwacjami, a żaden ceniony profesor tego nie spisał czy nie wypowiedział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Ja mogę uwierzyć w coś, co zgadza się z moimi własnymi obserwacjami, a żaden ceniony profesor tego nie spisał czy nie wypowiedział.

 

To jest niemożliwe, aby przekonać czyjeś ego xD Ludzie po prostu "wiedzą swoje lepiej" xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wątek to jakaś masakra. Dziwię się Leonowi, że tyle wytrzymał :)

Sam się sobie dziwię. Może nie potrzebnie próbowałem zmienić "mentalność Kalego", niektórzy są na takim etapie "ewolucji" że są uzależnieni od swoich zniekształceń rzeczywistości, nie mogą bez nich żyć. Wierzą w informacje wyssane z palca, udowadniając przy tym teorię, że matura to bzdura, choć zastanawiające jest, czy w ogóle ją mają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem Was. Panowie, przecież Wy i my wierzymy w Boga (Naturę), odrzucamy religijne bajki. Jedyna różnica jest taka, że my dopuszczamy możliwość inteligentniejszego życia poza naszą planetą. Nie namawiamy do krucjat, biczowania się za grzechy i robienia na złość sąsiadowi, tylko dlatego że nie jest katolikiem albo Polakiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest subtelna różnica między przypuszczeniami, że może istnieć inteligencja większa niż nasza, a wiarą w reptilian, illuminati i kondominium pod żydowskim zarządem powierniczym i jednoczesnym negowaniem naukowych teorii.

Dla mnie Darwin i Dawkins to takie teorie naukowe jak encykliki Karola Wojtyły, które czytałem. Boże, co to była za męka :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoria Darwina w oryginalnej formie jest już nieaktualna, a Dawkins to naukowiec-populista. Jest sporo naukowców, których zdania nie biorę pod uwagę, ale jednak jest też coś takiego jak oficjalne stanowisko nauki. Przeraża mnie tylko to, że to taka klika, która może robić pewne badania dla swoich zysków, a potem ktoś inny to obala i ma znowu z tego pieniądze i tak naukowcy wzajemnie wspierają się żeby zarobić. Idealnym przykładem są badania dotyczące narkotyków i nadwagi i mity na ten temat panujące w społeczeństwie. No ale reptilianie? Żydzi? Litości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoria Darwina w oryginalnej formie jest już nieaktualna, a Dawkins to naukowiec-populista. Jest sporo naukowców, których zdania nie biorę pod uwagę, ale jednak jest też coś takiego jak oficjalne stanowisko nauki. Przeraża mnie tylko to, że to taka klika, która może robić pewne badania dla swoich zysków, a potem ktoś inny to obala i ma znowu z tego pieniądze i tak naukowcy wzajemnie wspierają się żeby zarobić. Idealnym przykładem są badania dotyczące narkotyków i nadwagi i mity na ten temat panujące w społeczeństwie. No ale reptilianie? Żydzi? Litości...

Oficjalne stanowisko nauki, a szczególnie WHO, z całym szacunkiem do Ciebie, mam w dupie. "Reptilianie", czyli określenie na obcą i wyższą od nas inteligencję, a Żydzi, no cóż, litości... Kończę dyskusję. Co miałem powiedzieć, to powiedziałem. Dobrego dnia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekaj czekaj....

https://pl.wikipedia.org/wiki/Rados%C5%82aw_Sikorski

Czy osoba pełniaca funkcje ministra czy jaką kolwiek funkcje w rzadzie może mieć inne obywatelstwo?

Sikorski ma obywatelstwo.izraela.angli.oraz usa(gdzie godzi to w konstytucje usa)

wiem co zrobimy...

Przemysł to bym oddał chińczykom.finanse żydom.obrone...hm....niemcom,wkońcu i tak już pół swoich byłych terenów wykupili i stajemy sie mocarstwem%-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekaj czekaj....

https://pl.wikipedia.org/wiki/Rados%C5%82aw_Sikorski

Czy osoba pełniaca funkcje ministra czy jaką kolwiek funkcje w rzadzie może mieć inne obywatelstwo?

Sikorski ma obywatelstwo.izraela.angli.oraz usa(gdzie godzi to w konstytucje usa)

 

 

A skąd te rewelacje o obywatelstwach Sikorskiego ? Wg zalinkowanego hasła z Wiki miał tylko polskie i brytyjskie, którego zrzekł się w 2006 roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.