Skocz do zawartości

Kalistenika/street workout


Martino

Rekomendowane odpowiedzi

Dla niewtajemniczonych:

 

"Kalistenika, tudzież przechodząca w street workout, jest metodą treningową opartą na wykonywaniu ćwiczeń siłowych z masą własnego ciała. " Czyli wszelkie odmiany pompek, podciągniecia na drążku, ćwiczenia na poręczach, stanie na rękach, mostki, brzuszki itd.

 

Trenuję kalistenikę od roku i powiem Wam, że zacząłem nabierać ładnej rzeźby i uwydatniły mi się mięśnie, które były bardziej schowane po zwykłym trenigu na siłowni. Fajna sprawa, zwłaszcza, że mozna ćwiczyć w wielu miejscach w mieście. Mając drążek w domu mozna juz wiele zrobić. Wzrasta siła ramion, pleców, dłoni  i w ogóle przydaje się do rozwoju ogólnego.

Polecam książkę: "Skazany na trening". Od tej książki się u mnie zaczeło zainteresowanie kalisteniką.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za naprowadzenie na literaturę! Znajdzie się tam sporo dla laika, czy może jednak większość ociera o ekwilibrystykę? Zawsze chciałem zrobić "pionową pompkę" (nie wiem jak to się profesjonalnie nazywa), a od czegoś zacząć trzeba. Swoją drogą polecasz tą książkę bo jest najlepsza z tych przeczytanych przez Ciebie, czy może z sentymentu?  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książka jest jak najbardziej idealna dla laika. jest tam opisany cały etap  i program ćwiczeń, jak przejść od początkującego, do gościa robiącego pompki w staniu na rekach, podnoszenia jedną ręką na drążku, pompki na jednej ręce itd. Dowiedziałem się o tej książce na blogu Fitback.pl  Poza tym wiedzę na ten temat czerpię jeszcze z internetu. Dopiero zaczynam z kalisteniką, na razie docieram się w podstawowych ćwiczeniach. Pewnie jest jeszcze jakaś godna polecenia literatura w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Martin, na jakim etapie treningu Wade'a jestes? Ja mam pewien problem, stanąłem z pompkami do góry nogami w miejscu. Od pol roku mniej wiecej robie max 5-6 powtorzen i nic mi siła nie idzie dalej. Robie pelną pompke do poziomu czubka glowy. Any advice?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, aktualnie przerwałem treningi według tego programu, a to za sprawą przygotowania do przebiegnięcia maratonu. Później wrócę do tego. Największe postępy zrobiłem przy pompkach (krok 9), przysiadach (krok 10) i wznosach nóg (krok 10). Podciągnięcia (krok 6), mostek (krok 5). No i właśnie pompki w staniu na rękach - zatrzymałem się na kroku 4, ale przyznam szczerze, że nie potrafiłem wykonać kruka (krok 1) przez 1 minutę. Robiłem tego kruka, ale nie potrafiłem się długo na nim utrzymać. Musisz wrócić do poprzedniego kroku i doskonalić powtórzenia. I rób kruka jak najdłużej. No i podciągnięcia na drążku wzmacniają całe barki i plecy i wzmocnienie tych mięśni pomoże w pompkach w staniu na rękach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Ojciec opowiadal mi o tej metodzie treningowej ale nigdzie nie moglem znalezc zadnych materialow - dzieki - juz sciagnalem sobie oryginal w pdfie i zaczynam jazde... Swietne jest to ze mozna cwiczyc nawet gdy sie duzo podrozuje bez placenia frycowego 'silowniom' - poza tym cwiczy sie cale cialo a nie odizolowane miesnie przesilajac stawy i wiezadla....

 

Dzieki za informacje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam skazanego na sukces, warto mieć także drugi tom, bo pokazuje fajne ćwiczenia - ja korzystam ze zwisochwytu najbardziej, powiesiłem dwa sznurki i się na nich podciągam, zakwasy w mięśniu pod kciukiem bezcenne :) No i rozciągnięcia boczne robię jakiś czas, także fajna sprawa. Powoli wdrażam się także w mostki, ale zanim zrobię pełny, pewnie minie z rok - nigdy pleców nie ćwiczyłem :(

 

A książki to polecam jeszcze wszystko Tsatsouline, dużo wiedzy o sile jako umiejętności, niezwykłe rady. Wade jednak wszystkiego nie umie - zachęca do popijania w trakcie posiłków, co jest robieniem sobie krzywdy. No ale to ekspert od ćwiczeń, a nie żywienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym którzy chcą zgłębić tajniki kalisteniki polecam poniższe kanały

 

https://www.youtube.com/user/OfficialBarstarzz/videos

https://www.youtube.com/user/leftyjrpro/videos

 

Jeśli chodzi o książkę to "Trenuj dla siebie" autorstwa Beara Gryllsa. Świetna lektura w której są zawarte 30-minutowe treningi na siłę, sprawność itp. Ponadto katalog ćwiczeń z odważnikiem siłowym, masą własnego ciała, uelastyczniający. Do tego porady jak tworzyć własny program ćwiczeń, informacje o odżywaniu. Wiele przydatnych i ciekawych informacji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Witam wszystkich.

Zobaczcie na filmiku jak wymiatają ludzie ćwiczący kalstenike od wielu lat i do jakich akrobacji wyćwiczyli własne ciała.

To jest to.

Zdrowe, silne, elastyczne ciało.

Aby mieć pięknie wyrzeźbione, smukłe wysportowane ciało wystarczy kalistenika, zdrowe żarcie, do tego jazda na rowerze, basen itd

Żadne tam siłownie, sterydy, odżywki i inne bzdury. Ludzi żrących jakieś prochy bądź wstrzykujących sobie sterydy w dupsko uznaję za lekko zagubionych, żeby nie powiedzieć głupich, no bo jak inaczej nazwać ludzi świadomie trujących własne ciało.

Moja robota wiązała się z długimi wyjazdami, podczas których nie miałem możliwości ćwiczyć. Zafascynowany kalisteniką zmieniłem robotę na taką aby codziennie być w domu.

Codzienne pompki, dipsy, podciąganie na drążku i kilka innych ćwiczeń plus zdrowe jedzenie sprawiły że w ciągu około 3 miesięcy ze swojej szczupłej, flakowatej sylwetki stworzyłem wyrzeźbione smukłe ciało. Plecy stały się szersze, mięśnie klatki piersiowej się powiększyły, brzuch stał się płaski, twardy z zarysowanymi mięśniami, poza tym sylwetka stała się prostsza i zdrowsza.

Ludzie dajcie sobie spokój z karnetami na siłownię, specjalnymi dietami, odżywkami, planami treningowymi, wyrzeczeniami.

Poza tym płeć przeciwna będzie zachwycona wyglądem naszej sylwetki. Podczas tego lata w gorące dni  zakładałem podkoszulek na ramiączkach i muszę powiedzieć że kobiety często zawieszały oko.

Rozmawiając z kobietami często pytałem jacy faceci ich kręcą i odpowiedź zawsze była taka sama, szczupły, wysportowany z zarysowanymi mięśniami. Tak zdrowy samiec.

Napakowani goście to mit, kobiety pragną elastycznego zwierzaka, wiadomo o co chodzi.

Do tego mam już trójkę w przodzie jeśli chodzi o wiek i jak dotąd nie miałem absolutnie żadnej kontuzji związanej z mięśniami, stawami.

W kalistenice obciążamy nasze mięśnie własnym naturalnym ciężarem więc ćwicząc z głową niema mowy o kontuzjach.

Poza tym kalistenikę możesz ćwiczyć do końca swoich dni, w necie jest wiele filmików jak ludzie w wieku 70-75 lat ćwiczą nadal, coś pięknego

Wybór jest dziecinnie prosty, naturalne, zdrowe piękno i basta

zdrowia Bracia

 

 

Edytowane przez igorwilk
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również należę do sympatyków kalisteniki, mam z nią  do czynienia od circa 3 lat, od 2 miesięcy już na poważnie, na siłowni robię treningi i widzę wyraźnie, że ogólną siłę i zręczność metodami kalistenicznymi można wypracować naprawdę  do niebywałego poziomu, gdzie stanie na rękach, czy też salto nie będzie stanowiło problemu i cieszyć się taką sprawnością przez wiele lat.

 

Zostaje jedno "ale".Podobnie jak w innych sportach siłowych, wyczynowe uprawianie kalisteniki, takie jak zostało ukazane w powyższym filmie, prowadzi do ogromnego obciążenia stawów, szczególnie łokciowego i barkowego, więc zdrowia na tym nie przybędzie, chociaż ryzyko można ograniczyć w znacznym stopniu porządną rozgrzewką przed treningiem. Także rozgrzewka przed zaawansowanymi ćwiczeniami  to podstawa, 10-20 min rozciągania, obowiązkowo dynamicznego.

 

W moim przypadku sprawdza się dobrze połączenie treningu kalistycznego z ciężarami(hantle, brama itd.), więc polecam wypróbowanie takiej mieszanki. Tylko bez przesady, 2,5 godzinne treningi nie są zbyt rozsądnym rozwiązaniem, wiem ze swojego doświadczenia, potem przez resztę dnia ciężko nie usnąć. Najlepiej według mnie sprawdza się tryb:ok1h intensywnego treningu + 20 min rozgrzewki + ewentualnie jakaś bieżnia po, jeśli na siłowni, na wyrównanie tętna lub lekki trening ABS. 

 

Szczególnie polecam ćwiczenia na kółkach gimnastycznych. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Alias trenowałeś już pod jakąś bardziej zaawansowaną statykę/dynamikę i w jakim wieku zacząłeś treningi? Sam się zastanawiam czy nie iść w tą stronę ale patrząc obiektywnie na moje gabaryty (187cm wzrostu + długie łapy) raczej nie będę wstanie opanować trudniejszej statyki. Widać to zresztą po chłopakach co występują na zawodach, większość nie przekracza 175cm, to samo u gimnastyków - im niższy tym lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Imali Wszystkie elementy można opanować, ponadprzeciętny wzrost, owszem nie pomaga, sam mam 190 cm, ale trzeba chcieć i odpowiednio dużo pracy włożyć, aby uzyskać pożądany efekt. Także wzrost to słaba wymówka.

Na obecnym etapie wykonuję trening pod back-lever'a, myślę, że za ok 3 miesiące będę go bez problemu robił, ponieważ już teraz niewiele mi brakuje. Dodatkowo ćwiczenia pod siłowy muscle-up, z tym trochę dłużej zejdzie, a potem human flag i front lever. Do dynamiki zamierzam się przyłożyć na wiosnę, jako że szybciej można ją opanować. Zależy sporo od progresu, dlatego że przez ostatnie 2 miesiące na siłowni nabrałem wyraźnie siły, czego wcześniej aż tak nie zauważyłem ćwicząc na drążku w domu. Wzrost intensywności i różnorodności uważam za znaczny.

 

Tak naprawdę wymagające treningi zacząłem w tym roku, wcześniej przez parę lat "bawiłem się" na drążku/ w domu, a niedługo 20 lat skończę.

 

Zatem do boju bracie, bez narzekania na kaprysy natury, da się ją ujarzmić.

 

Ps.Z drugiej jednak strony co jakiś czas się zastanawiam, czy warto poświęcać tyle czasu i energii na wyćwiczenie danych elementów, ale na razie sprawia mi to fun, zobaczę jak później będzie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na siłowni od zawsze były dipy i podciaganie tyle jest wartociowych cwiczen jak dla mnie w kalistenice. Nie no przeciesz w kalistenice to nikt nie słyszał o dopingu gdzie tam...........

Koles chyba wszystko wyjasnia jak dla mnie

 

 

http://www.body-factory.pl/showthread.php?17223-Największe-bzdury-jakie-wypisują-o-kalistenice-U-2015-01-26

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rayan Widocznie niewiele wspólnego miałeś z kalisteniką, bo twój post jest opinią stricte stereotypową, czyli ogólnie według ciebie kalistenika jest be. Ćwiczenia na kółkach gimnastycznych, dziesiątki rodzajów pompek, zwisy, wznosy, na ile tylko pozwala wyobraźnia i owe ćwiczenia przy odpowiedniej technice dają znaczące efekty, tylko trzeba trochę pomyśleć,ułożyć sobie optymalny dla siebie trening i regularnie ćwiczyć.                                                                

Co do artykułu, nie wiem, co autor chce w nim udowodnić, wyższość treningu na siłowni z ciężarami? Jeżeli tak, to po tych kilkunastu latach treningu jest bardzo ograniczony i ma ogromne klapki na oczach. Te porównania street workoutowców do strongmenów i kulturystów są według mnie "z dupy". Czemu? Ano dlatego, że każdy przedstawiciel z poszczególnej grupy ma inne cele do osiągnięcia w trakcie swojej kariery sportowej.                                            

Po co street workoutowiec ma dźwigać 300kg(bez sensu z perspektywy treningu) albo strongman podnosić się na drążku 30 razy, przecież to brzmi absurdalnie.

Owszem, niektórzy street workoutowcy kreują się na "wielkich siłaczy", ale z pewnością stanowią promil ogólnej liczby wszystkich osób mających do czynienia z kalisteniką.

Artykuł pisany dla psycho fanów siłowni, z wygodną tezą, którą wystarczy poprzeć paroma "chybotliwymi" argumentami. Voila! Oto paździerz.

Ps. Sam chodzę na siłownię,ciężary też czasami dźwigam, ale mój mózg nie został ściśnięty do rozmiaru orzecha włoskiego przez to, polecam myśleć bez uprzedzeń.

Edytowane przez Alias
akapity
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.