Skocz do zawartości

Debugowanie podświadomości


Carl93m

Rekomendowane odpowiedzi

Audycje i książki ojca Marka poczyniły mi ogromną poprawę świadomości, ale nie wryły się jeszcze do jądra umysłu.

Znalazłem pasję i głęboko wierzę, że jestem już u progu zarabiania na niej. Pozostaje dalej pracować i przysięgam przed wami, że będę starał się dalej.

Chodziłem jak błędny rycerz szukając pani mojego życia, a odkąd słucham Marka skupiłem się na rozwoju mojej pasji, którą posiadam od kilku tygodni dopiero.

Teraz kiedy przechodzę obok pięknej dziewczyny, nie mam już poczucia niższości i nie mam presji, że muszę znaleźć dziewczynę. Jednak dzisiaj w nocy wydarzył mi się $kernel panic

Śniło mi się, że poszedłem na imprezę, a tam poderwała mnie laska, z którą potem się całowaliśmy.

Wstałem rano w chujowym nastroju, że to był tylko sen. Całe przedpołudnie leżałem jak walnięty obuchem, ale potem mi przeszło. Wiem, że tego buga trzeba naprawić, przechwycić wyjątek.

Świadomie wiem, najpierw praca, duchowość, rozwój, pieniądze, ale coś w głęboko kieruje mnie na dawną ścieżkę nieszczęścia. Podobny mechanizm jak ćmy, która leci ku źródłu światła, aby spłonąć.

Poprawię to :) Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podświadomość to nieświadomość. Nie wiemy co tam jest. Nie wiemy jaką ma dynamikę. Z tym debugowaniem bym uważał :D Z pewnością "coś jest do zrobienia". Mówisz, że "coś jest głęboko co...". Buahahha. Powodzenia :D Jak Ćma? Jak Edyp? Jak Jonasz? Od tysięcy lat ludzie próbują to rozkminić. SPOILER ALERT : nie ma żadnej "sprawdzonej metody". Wszystko ginie w tłumaczeniu. Nawet , jeżeli załóżmy komuś się uda, to nie będzie w stanie tego przekazać innemu z sukcesem. Coś kieruje na ścieżkę nieszczęścia powiadasz? Wergiliusz pisał "choćbyś zaganiał Naturę widłami , ta i tak wróci dwa razy silniejsza". Mam nadzieję, że pomogłem :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem gdybyś mial jakiekolwiek pojęcie o duchowości Twój post nie wyglądałby tak jak wygląda.

Piszesz o świadomości, a świadomość to obserwacja cicha swojego umysłu bez wdawania się niepotrzebny bełkot myślowy (to jest świadomość w duchowości), Ty jeździsz i masz jeździć na ośle jakim jest umysł, a nie odwrotnie. Umysł nadal jeździ na Tobie, jak u prawie wszystkich nas.

Nadal nie widzisz gry jaką prowadzi Twój piękny umysł.

Zauważyłeś pewne błędy które popełniłeś, ktoś Ci je pokazał i tyle, tak samo jak ktoś uczy CIę dobrze smazyć kotleta, jeśli wiecznie przypalałeś.  :)

Edytowane przez Metody
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.