Skocz do zawartości

Mówią o nas na kafeterii :)


Marek Kotoński

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Zajrzałem i zobaczyłem dwie rzeczy:

 

1. Wuosy nagrał drugi film o mnie, ale się nie dziwię, inne miały po kilkadziesiąt wyświetleń a te o mnie dużo więcej, spoko, niech nagrywa.

 

2. Ktoś znalazł blog tej prostytutki o Sławku, który ją stalkował wiele lat temu. Ciekawe, bo ja tego nie umiałem znaleźć: http://cichodajka.blog.pl/2009/07/03/z-okazji-zblizajacych-sie-swiat/

 

Dla wszystkich którzy uwierzyli hejterowi, że Sławek jest moim wymysłem a ja jestem chory psychicznie - ta stalkowana dziewczyna w 2009 roku też go sobie wymyśliła?

 

A dla wszystkich, którzy tutaj dzisiaj przybyli i nie znają osoby Sławomira tak dobrze, jak pozostali tu obecni – krótka wzmianka to tej postaci.

Sławomir K. alias Sławek xxxxx, lat 39, alsolwent Zespółu Szkół Ekonomicznych w Częstochowie, samouk, gdyż w latach 90-tych XX wieku żadna polska uczelnia wyższa nie zapewniała takiego poziomu nauczania, który jego światły umysł mógłby należycie wypełnić. Albo jaki jego skromny wówczas intelekt mógłby przyswoić. Posiada honorowy tytuł magistra, inżyniera i chyba nawet doktora Weroholizmu. Osobnik, który od chwili, gdy pierwszy raz trafił na mój blog, jest tutaj codziennie. Ma ściągnięty cały blog na swój dysk, ma zachowany każdy komentarz. Studiował wszystko swojego czasu tak pilnie, jak Świadkowie Jehowy studiują Biblię. Pamięta, co, gdzie, kiedy i do kogo napisałam. Wyłapuje moje najmniejsze potknięcia (np. miał rozpisany mój cykl menstruacyjny i triumfował, gdy złapał mnie na tym, że pieprzyłam się w czasie okresu). Śledził każdego czytelnika, który w sporze Weronika – Sławomir był po mojej stronie. Wyzywał owe osoby e-mailowo oraz na ich blogach czy stronach internetowych np. od pustych dziewuch, które skończą co najwyżej jako hostessy w Tesco. Itd., itp…
 
Co bym nie napisała, jakiego tematu bym nie dotknęła, ów omnibus zawsze wszystko zaneguje, a mało tego – nakarze wszystkim tak mnie czytać, rozumieć i interpretować, jak robi to on. To właśnie on odkrył, że mężczyźni nie mogą być zbudowani, jak ja to opisuję, bo natura nie dała mu tylu intymnych centymetrów, więc skoro on nie ma tych 20cm długości, to pewnie nikt nie ma! To on odkryje pod jedną z notek, że nie da się ściągnąć prezerwatywy tuż przed wytryskiem, by zrobić kobiecie gorący, lepki prysznic na ciele. Wg niego nie da się tego zrobić, bo jemu gumka spada już w trakcie aktu seksualnego, a gdy przywiąże ją do członka gumką recepturką lub taśmą klejącą, to później nie potrafi jej ściągnąć nawet 10 minut po stosunku. To on będzie tak długo tłumaczył wszystko każdemu proWeronikowemu gościowi, aż tamten ulegnie lub odejdzie z tego bloga. Im więcej seksu w notkach, tym więcej jego aktywności. A jak zablokuję mu dostęp do bloga, ten prosi innych o przynoszenie mu jego treści w mailach. Tak, tak – on ma 39lat – to nie jest czeski błąd. On jest błędem częstochowskim. Klerycy jednak nie powinni mieć dzieci. Amen 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stulejman Wspaniały

 

Dodam coś jeszcze na temat Vincenta, otóż niedawno zupełnie przez przypadek znalazłem jego wpisy z Wykopu sprzed jakiś 7 siedmiu miesięcy o tym, że jestem Twoją wtyką xD. Znaczy on wysnuł taką teorię, że ja jestem podstawiony, żebyś potem mógł pisać, "patrzcie a Enemy to jest liberałem, a ja go nie banuję, to nieprawda że nie akceptuję ludzi o innych poglądach na forum". To jest dokładnie w tym wątku:

https://www.wykop.pl/link/3760951/montaz-lozka-dla-opornych/

Cytat

 

Jak by tu zacząć? Może napiszę przewrotnie - uważam EnemyOfTheState za wtykę Mareckiego, podobnie jak kilka innych osób. Gdy odchodziłem z forum, ze względu na pewną zbieżność wyznawanych poglądów w określonym obszarze, postanowiłem podtrzymać z nim kontakt, napisałem pożegnalną wiadomość, podałem swoje imię i zostawiłem telefon, bo facebooka nie mam. 

 

Jakież było moje głębokie zdziwienie, gdy człowiek ten, który niezaprzeczalnie posiada dużą wiedzę i nie można mu odmówić inteligencji i przenikliwości, dociekliwości, w moim temacie wkleił screena z tej wiadomości, zakrył tylko numer telefonu, jako dowód, że niby próbowałem go "przeciągnąć na swoją stronę". Nie zadawał żadnych pytań, nie starał się ustalić co nie gra w tejże układance, ani wtedy ani później. Trzymał raczej stronę Marka i Brzytwy. Może nie nachalnie i oficjalnie, ale tak jakby ledwo namacalnie.

 

Z czasem zacząłem uważać że między Panami wytworzyła się pewnego rodzaju nić umowy. Wszyscy wiemy jak Marecki nie znosi myślących i piszących inaczej niż on, krytykujących jego wypowiedzi itp., przykład wyrzucenia z forum użytkownika @RedBull1973 jest tutaj koronny, co on zresztą sam opisywał setki razy.

EnemyOfTheState prezentuje radykalnie różny punkt widzenia na ekonomię, zasiłki, socjal, wolny rynek itp. od cyberguru a mimo to, ma się jak widać dobrze na forum. Owszem, dostał ostrzeżenie od niego za merytoryczną dyskusję w jakimś temacie o ekonomii, ale w ogóle się tym nie przejął, spłynęło to po nim, napisał mi, że nic się nie stało, czego ja osobiście bym nie tolerował. Tutaj zacząłem się zastanawiać. Pewnie umówili się z Mareckim na to ostrzeżenie i całą tą sytuację mieli zawczasu starannie wyreżyserowaną.

 

Idźmy dalej. W sytuacji jakiegokolwiek zarzutu, że na forum jest banowanie, kneblowanie ust, wyrzucanie itp. za różne poglądy, Marecki sięga (a przynajmniej sięgał) właśnie po EnemyOfTheState i jego casus, tłumacząc się - "no jak to, liberał jest na forum i włos mu z głowy nie spada, a ja nienawidzę liberalizmu, to gdzie tu nie ma u mnie wolności"? Jak widać, użytkownik ten, jest jego głównym orężem i argumentem do odpierania zarzutów. Oficjalnie broni się w ten sposób, zakulisowo robi swoje. Co, to już wiemy dobrze.

 

W ostatnim temacie EnemyOfTheState przywołał mój temat i Marecki raz-dwa znowu podchwycił po czym rozwinął jego wypowiedź.

Jest oględnie mówiąc spolegliwy, nie kwestionuje kontrowersyjnych i śmierdzących na odległość decyzji szefa, przyjmuje wszystko za pewnik i oczywistość, tak jak było w przypadku Ryśka i jego rzekomych 8 multikont. Nadal powtarza tą samą wersję. Nie wierzę, żeby tak inteligentny facet, nie był w stanie przejrzeć pewnych spraw.

 

Rzecz jasna, nie posiadam ewidentnych dowodów na poparcie swoich przypuszczeń, ale zbyt wiele rzeczy mi tutaj nie pasuje.

 

 

Vincento nie przewidział prostej rzeczy. Otóż napisał mi wiadomość z podaniem swojego numeru telefonu z dopiskiem że pewnie ten numer nadal mam. Tyle że on mi żadnego numeru nigdy nie podawał, kontakt mieliśmy tylko mailowy. I jako człowiek, "któremu nie można odmówić inteligencji i przenikliwości, dociekliwości", domyśliłem się że on wysłał identyczną wiadomość do kilku osób (w tym do mnie) bez patrzenia na kontekst. Uznałem to za lekceważące podejście. I jak się potem okazało miałem rację. W temacie o Vincencie kilka osób podało treść wiadomości jakie dostali od niego na pożegnanie. I co? Treść była identyczna jak wiadomość do mnie. Screena wkleiłem zwyczajnie jako dowód, że tak właśnie było.

 

W dodatku nie jestem jedyną osobą na forum o wolnorynkowych poglądach, które na forum mają się dobrze. A @kootas, @von.hayek i wiele innych to co? Też wtyki? 

 

Kolejna rzecz, Vincent twierdzi również, że Marek złośliwie zmienił mu avatar na forum na Karola Marksa. Otóż jest to kłamstwo. Sam widziałem, że Vincent już pod decyzji o odejściu z forum zalogował się. Zdziwiło mnie to nawet. Myślałem że może wrócił, albo chce jeszcze coś napisać na koniec. A on tylko zmienił avatar z takiego z czerwonymi pigułkami na Marksa. Sam to zrobił. Z początku nie wiedziałem po co? Że niby dla jaj? Teraz już wiem po co to było ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@EnemyOfTheState nie chcę budować naszych relacji na kłamstwie - to ja zmieniłem Vincentowi avatar, co uważałem za dowcipne i śmieszne, bo co w tym złego? Myślę że po tym co Szymek pisał na wykopie (namawianie do wjazdu na podkarpacie, rajcowanie się moim codziennym cierpieniem związanym z czytaniem oszczerstw, zdrada moderatorskich tajemnic itd.), nie popełniłem grzechu śmiertelnego.

 

Co do układów - nie ma żadnych. Szanuję ludzi inteligentnych i umiejących się wczuć w ogólną sytuację, i nawet jak mają inne ode mnie poglądy, krzywda im się nigdy nie stała. Vincent jechał po Enemy dlatego, ponieważ chciał podjudzić go do zaatakowania mnie, a Enemy się nie dał podejść, i stąd hejt.

 

To stara zagrywka Vincenta - najpierw napuszczał nas na Pikacza, później Pikacza na nas. Adolfowi się podlizywał, wpraszał, brał prezenty i robił z siebie krótko mówiąc dziada (nie płacił za nic, rozwalił toaletę w domu Adolfa w nocy i ludzie nie mogli spać, syfił itd.) a później zełgał że Adolf coś do mnie o nim pisał, kiedy nigdy nie było takiej sytuacji. Na koniec Adolfa, człowieka który go darmo gościł, opluskwił z nowymi "kolegami" na wykopie. Tak się odpłacił za gościnę człowiekowi, który mu organizował urodziny czy imieniny, kupował prezenty (Vinc ich nie rozpakował, chciał prezenty sprzedać na allegro).

 

To taki typ człowieka - podjudzanie, jątrzenie, donoszenie, zdrada kolegów. Ale się poślizgnął, bo już jeden z wykopowców przeprosił PUBLICZNIE i uznał że to jest złe co tam robili.

 

Wykop uznał że to złe - eioba uznała to za złe - Pani prokurator uznała to za złe - jeden z nienawidzących mnie uznał ze to jest złe. Więc chyba coś w tym jest, co nie? 

 

Szymek kiedyś wróci do Polski, i będzie musiał odpowiedzieć za publiczne nawoływanie do przemocy i przyjazdu na podkarpacie, które mogło się skończyć różnie, nawet morderstwem. Wcześniej czy później, za rok, dwa czy za lat dwadzieścia, ale odpowie za to karnie i rosyjskie obywatelstwo mu nie pomoże. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Stulejman Wspaniały napisał:

2. Ktoś znalazł blog tej prostytutki o Sławku, który ją stalkował wiele lat temu. Ciekawe, bo ja tego nie umiałem znaleźć: http://cichodajka.blog.pl/2009/07/03/z-okazji-zblizajacych-sie-swiat/

 

 

 

Ale jaja. Czytałem jej książkę (która była zbiorem wpisów z jej bloga) i nie sądziłem, że jednym z jej hejterów był on. Jak widać jest to człowiek, który całe swoje życie poświęcił hejtowaniu w internecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie archiwizujemy bloga tej pani dla potomności :>

 

Ciekawy materiał podczas procesu sądowego będzie, żeby nie było, że tylko raziczek i tylko Kotońskiego. 

 

Może prokurator będzie wnioskować o skierowanie na obserwację psychiatryczną, bo po tych całych elaboratach jakie tworzył na temat obcych sobie ludzi w internecie, raczej sąd nie odmówi, wszak będzie to zasadne :)  

 

Spróbuję dotrzeć do tej miłej pani, powoła się na świadka :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również ją czytałem w 2009 i później. Książkę kupiłem zresztą w jakiejś typowej "księgarni" typu Empik lub Kolporter (były kiedyś Kolportery wielkości Empików). 6 lat później dorwałem reedycję za 2 zł na kiermaszu w kurorcie północnej Polski :-) Książka inaczej się nazywała (Dziewczyna na telefon) i miała kilka/kilkanaście więcej wpisów, uzupełnienie z bloga na którym z rzadka coś dopisywała.

 

Nie uważam zresztą, że była prostytutką. Seksiła się z głównie wybranymi panami, zadbanymi, z dorodnymi przyrodzeniami co często podkreślała, bez gumy. Ona wybierała, a panowie ją nagradzali za dobre emocje.  Jej wpisy były pełne emocji, świetnie się to czytało. Emocje przeplatane zazdrością na jak świetną kochankę trafili chwaleni przez Nią panowie. Najlepsza książka erotyczna ever.

 

Ma konto na n-k. Jako Weronika RR.  Napisałem w 2015, ale bez odzewu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale Pani Weronika odmówiła mi pomocy przy oskarżeniu Sławka - nie chciała zaczynać swojego horroru z nim od nowa, bo dobrze wiedziała, że by jej nie darował. Wszyscy hejtowani odmawiali, zresztą nie tylko oni. 

 

To jest niesamowite, że wszyscy się go tak boją - wszyscy wiedzą kim on jest, gdzie mieszka, i wiedzą że będzie siedział godzinami na necie, zakładał blogi na ich temat, oczerniał LATAMI.

 

Państwo polskie jest całkowicie bezradne wobec stalkerów, i w zasadzie każdego można w ten sposób zniszczyć albo doprowadzić do samobójstwa. I to mnie ciekawi, czy był ktoś kto nie wytrzymał hejtu i wolał uciec od życia, niż znosić nienawiść Sławka... wiem po sobie, jak blisko już było, a słaby nie jestem. 

 

Dlatego ostatnia ofensywa jest tak intensywna, są dwa powody:

 

1. Dostał wezwanie i wie że już się nie wymknie, więc przyparty do ściany atakuje.

 

2. Nie dostał wezwania gdy inni podostawali, i czuje się niemalże bogiem który w internecie może wszystko.

 

Edit,

 

Ciekawe dlaczego osoba prześladowana przez Sławka - "baggi", ucichła w necie, zobaczcie jak na blogu Urbana w komentarzach się szarpali, Sławek nawet podał dwa jego numery telefonów: http://jerzyurban.blog.pl/2012/10/16/doktor-urban-w-podziemiu-2/ jeden działa bo dzwoniłem do Baggiego, ale nie chciał ze mną rozmawiać o Sławku.

 

Jeśli capną Sławka, wszystkie te osoby które prześladował będziemy namawiali do pozwów cywilnych o odszkodowanie. Gdy już zobaczą że Sławek został złapany i walczy o wolność, może przestaną się go bać. Należy im się odszkodowanie z całą pewnością.

 

Na blogu http://oczamiyeti.blog.onet.pl/ też był Sławek, autorka bloga miała go serdecznie dość, prosiła go o odejście ale nie doszło chyba do hejtu - jest zdrowa, ma męża, dostałby w ryj i by się skończyło. Tego Sławek się boi, ofiarami zostają osoby chore albo nie mogące zareagować prawnie czy w realu.

 

 

 

Sławka reakcja na wpis Weroniki, dziwnie podobna do wpisów Kanistra na wykop, Kutiego na eioba i obecnie na kafeterii a wcześniej w wielu innych miejscach. Mamy robienie z dziewczyny psychicznie chorej, wypominanie wszystkiego co się da i przekręcanie tego, w innych komentarzach było pisanie że jedzie na trzy tygodniowe wakacje i żyje na luzie. Skąd my to znamy?

 

Napisane przez Sławek około 9 rok (lata) temu.Odpowiedz

O Matko Boska Częstochowska!
Co za bełkot! Czy Ty dziewczyno nie umiesz czytać?
Piszę Ci, abyś nie komentowała komentarzy, a pisała o sobie, a tu patrzę, widzę. I ZNOWU!
Ileż razy mam Ci jeszcze napisać, że zdanie prostytutki na mój temat mnie NIE INTERESUJE?
Ledwo się odezwałem – już litania na mój temat! Ależ Cię to ruszyło!
No zastanów się trochę. Ośmieszasz się, pokazujesz jako roztrzęsiona psychicznie panienka, która ma świra na punkcie komentatora. To nie jest pierwszy raz, nie drugi – ciągle się to powtarza. Zamiast tworzyć bezładny bełkot stwórz coś o swoim życiu.
NIE DOJRZAŁAŚ, bo zamiast zrobić coś z tym blogiem to ciągniesz trupa, nudnego… zamiast pisać o sobie w nieskończoność podniecasz się negatywnymi komentarzami i wymyślasz BZDETY!

Zachowujesz się jak troll. Powtarzasz kłamstwa, sto razy przeze mnie wyśmiane, obrażasz mnie pod maską anonimowości, by tylko nie odpowiedzieć konkretnie na postawione pytania.
Rozumiesz to, zakompleksiona panienko?
Tobie słowa krytyki nie można napisać, bo od razu tworzysz na temat piszącego BZDURY, bezpodstawne BZDURY. Ośmieszasz się, tworząc bezładną zbieraninę słów bez pokrycia.

Ile Ty masz lat? Po tym można sądzić jedynie, że Ty dzieciak jesteś…
Sama zniszczyłaś ten blog – konsekwentnie i z uporem maniaczki wracając do mnie. A ludzi guzik obchodzą Twoje obsesje…

 

Napisane przez Sławek około 9 rok (lata) temu.Odpowiedz

Czy Ty jesteś normalna???
Chyba jednak nie. Co za dzieciak!

Powtarzam Ci – przestań powtarzać brednie na mój temat – OŚMIESZASZ SIĘ! Kompromitujesz się, masz widoczną obsesję na mój temat… wyluzuj.

A może ujawnij swoje imię, nazwisko, skoro jesteś taka „odważna”?
Nie moja to wina, że jesteś tylko prostytutką.

Żyjesz? Dorosłaś? Nie widać…

 

Napisane przez Sławek około 9 rok (lata) temu.Odpowiedz

Nie zna granic i kordonów głupota ludzka.
Tak się zastanawiam i myślę, czego to ludzie mogliby zazdrościć takiej Wyro-czni?

Może tego, ze nosa boi się wyściubić spoza bloga, a w realu jest „grzeczna”? (co pisały wielokrotnie osoby, które ją rozpoznały). Można zazdrościć hipokryzji?
Może tego, ze zachowuje się jak troll, pod maską anonimowości obrażając innych?
Może tego, ze dostaje histerii ilekroć ktoś porówna ją do „prostytutki” (którą przecież jest – bierze kasę za seks), czy „galerianki” (bierze prezenty za seks)? Co za dystans do siebie!
Może tego, że akceptacji musi szukać w sieci? Napiszcie jej, ze jest wspaniała! Że w liceum ją docenili na „piątkę”. Ach, och, ech! Co za osiągnięcie!
Może tego, że jest BEZ KLASY wyżywając się na swej stronie w sposób urągający czemukolwiek? To żenada… poziom niedorozwiniętej licealistki.
Może tego, że nawet książką nie może się pochwalić przed rodzicami, bliskimi? Ach, jaki byłby wstyd przed tatusiem!
Może tego, że jest i ZAWSZE była traktowana jak kawałek mięska, za który wystarczy zapłacić?
Może tego, że w tej radości życia chciała sobie kiedyś palnąć w łeb z pistoletu tatusia (co opisała na blogu)?
Może tego, że przerwała w wieku dwudziestu lat ciążę? Co za doświadczenie!
Może tego, ze ręce jej się trzęsą, a twarz wykrzywia w złośliwym grymasie, gdy może coś napisać na temat komentujących?
Może tego, że nie potrafi kochać?
Może tego, że ma antysławkową obsesję i wyleczyć się z niej nie może?
Może tego, że nie dorosła, nie dojrzała, a jej rozwój psychiczny zatrzymał się na poziomie liceum. Osoba dorosła nie wymyśla takich bzdur. Osoba dorosła skasowałaby stronę, która służy jedynie do pokazywania siebie jako wiecznie marudzącej i narzekających na innych ciotki.
Może zazdrościć skrywanych pod maską złośliwości kompleksów?
No i co się stało z tym Twoim facetem – dowiedział się o Twym hobby i puścił Cię w trąbę, a teraz trzeba na kimś wyładować złość?
Może tego, ze jest nudna, przewidywalna, a z swego bloga uczyniła miejsce żenujących trollowych popisów?
Może tego, że 99% tu wchodzących nie czyta notek jak powyższa, bo czeka na opisy z życia „dziwki”, a nie nużące, bzdetne tyrady na temat komentatorów?

Podsumujmy cechy Wyro-czni: tchórzostwo, mitomania, megalomania, chorobliwy narcyzm, głupota, niedojrzałość emocjonalna, depresja, rozchwianie psychiczne, trollizm, chamstwo, brak klasy, nieumiejętność przyznania się do błędów.
Nie, nie ma czego zazdrościć – TU WSPÓŁCZUĆ TRZEBA… i to bardzo.
Psychiatra potrzebny od zaraz – panienka z dobrego domu dająca ciała byle komu – byle tylko zapłacił.
Co na to tatuś?

No i co Wera? Zaczynasz kolejny rok obrażania mnie na poziomie „słodka blondi” czy zaczniesz w końcu myśleć jak dorosła osoba?
Spieprzyłaś co się dało.
Nie ciągnij tego. Komentarzy mało, Wydawnictwo nie zdecydowało się na reedycję „dzieła” (ciekawe dlaczego?), a Ty tylko się kompromitujesz. Z każdym wpisem coraz bardziej.

Muszę być dla Ciebie kimś naprawdę fascynującym, skoro szukasz mnie, zdobywasz numery telefonu (Aha! Na pewno!), starasz się. Śmieszne, wręcz żałosne, podrygi prostytutki.

Cóż – dla wielu jesteś tylko łatwą panienką za kasę – no to trzeba jakoś podnieść sobie samoocenę, choćby obrażając innych w sieci.
Niestety – musze Cię rozczarować – szans u mnie nie masz – ja nie zwykłem płacić za seks, a poza tym poziom licealistki nie bardzo mi odpowiada (nawet w łóżku).
Nudna, bez polotu, żenująca – jak galerianka – te pewnie też chwalą się ocenami z polskiego przed obsłużeniem klienta… poziom podobny.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na portal uwodzenie o Panu Marku
"

Samiec to Marek Kotoński.

  • Miał bloga samczeruno
  • Pochodzi z Warszawy, mieszka u znajomej kobiety na Podkarapaciu.
  • Przechwala się ruchaniem w czasach warszawskich, teraz ma tylko psa i kota
  • Mściwy psychopata, chwali się pobiciami, grozi zemstą.
  • Ma paranoję o doktora Sławka z Częstochowy i skodzie fabii.
  • Podaje się za chorego i niezdolnego do pracy.
  • Zarabia jako guru sekty.
  • Sprzedaje książki, nagrania motywujące. najnowszy hit to "Proadnik rozwodnika" 54 strony e-booka za 222 złote.
  • Chce mieć wielu członków sekty, co to kupią wszystko co wyda.

Nauki Kotońskiego to czary-mary (reinkarnacja, tarot, reptilianie) i psychologia ewolucyjna.

Nauki damsko-męskie Kotońskiego.

  • Kobieta przez tysiąclecia nauczyła się, co to tylko silny samiec zapewnia przetrwanie. Nie ma kontroli nad pożądaniem do silnego samca.
  • Słaby samiec budzi obrzydzenie.
  • Społeczeństwo wmówiło kobiecie, co to ślub i dziecko dadzą szczęście.
  • Dla ślubu kobieta robi wszystko
  • Po ślubie i dziecku kończy się seks, facet ma tylko zapieprzać do roboty
  • Za brak obiecanego szczęścia msci się na mężu przez zdradzanie
  • Nie ma hamulców do zdrady. Przez tysiąclecia nauczyła się, co to jeden samiec może zginąć na polowaniu, to trzeba dawać dupy innym
  • Silny facet dominuje w związku, trzyma kasę
  • Samiec dba tylko o siebie i swoją duszę
  • Społeczeństwo robi ludzi nieszczęśliwymi, co by wydawali i zarabiali
  • Szczęścia nie da kobieta, szczęście to nawyk, który trzeba się nauczyć

Na forum dużo tematów z dupy. Dobre teksty mają Mosze Red i Długowłosy.

Nieważne, co robisz i mówisz. Ważne, co kobieta ma w głowie.

  "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat
  • Miał bloga samczeruno
  • Pochodzi z Warszawy, mieszka u znajomej kobiety na Podkarapaciu.
  • Przechwala się ruchaniem w czasach warszawskich, teraz ma tylko psa i kota
  • Mściwy psychopata, chwali się pobiciami, grozi zemstą.
  • Ma paranoję o doktora Sławka z Częstochowy i skodzie fabii.
  • Podaje się za chorego i niezdolnego do pracy.
  • Zarabia jako guru sekty.
  • Sprzedaje książki, nagrania motywujące. najnowszy hit to "Proadnik rozwodnika" 54 strony e-booka za 222 złote.
  • Chce mieć wielu członków sekty, co to kupią wszystko co wyda.

Ciekawe czy to odszczekają, gdy kilka spraw wyjdzie na jaw. No i nie miał bloga a nadal mam, tylko bardzo rzadko na nim piszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy odpowiedź "psychologa z Krakowa", co do trochę innej wersji jego miejsca zamieszkania niż podawał :> 

 

No właśnie to wciąż pozostaje nierozstrzygnięte 

Gdzie są te setki multikont, torenty, tysiące fałszywych kont etc. etc. Czy nie o to chodziło w tej sądowej szopce? 

Z tego wszystkiego mamy jedynie informację, że Kanister może logował się w Częstochowie! To naprawdę straszne, że jadąc latem spod Warszawy nie można już się zatrzymać na dwa dni w hotelu, by zwiedzić Jasną Górę 
Uważaj, Ferred, gdzie jeździsz i gdzie się logujesz, bo akurat trafisz na sieć uczelnianą i też zostaniesz doktorem!
 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak, to się mi rzuciło w oczy z ta Jasną Górą... Poza tym trochę zmienił (Kanister) śpiewkę i zaczął się śmiać z utraty przez Marka subów na You Tube, o ile pamiętam około 11 tysięcy w związku z likwidacją kanału na You Tube. Wcześniej twardo podważał popularność tego kanału. Szuka zawsze kija, żeby uderzyć.

  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.