Skocz do zawartości

Romantyczność u kobiet? NEVER, NIGDY, ZAPOMNIJ!


Rekomendowane odpowiedzi

Dziś wpadłem na świetny tekst i chcę go tu wrzucić - http://redpillersi.pl/kobiety-nie-sa-romantyczne/

Nie jest to reklama w żadnym stopniu. Tekst naprawdę dobry i czyta sie w mig. 

Od zawsze wiedzialem, że romantyczność u facetów to rak, a i okazuje się, że romantyczność kobiet to tylko słowa czyli ściema jak mawiają młodzi. Co o tym myślicie, doświadczyliście tej "romantyczności" u dziewczyn?

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja doświadczyłem...w bajkach Disney'a. Tyle się tego chłamu naoglądałem za dzieciaka. Ostatnio byłem u wujaszka i widziałem na pulsie2 (tak wiem lecą tam filmy kat. Z) leciała ekranizacja baśni bracia grimm. Była tam córka właściciela ziemskiego, która wbrew radzie ojca i macochy nie chciała poślubić jakiegoś barona tylko pastucha, któremu zwierzęta pomagały. Dawniej bym kibicował wieśniakowi i wychwalał dziewczyne, a dzisiaj tylko prychnąłem śmiechem. Zobaczyłem, jakie to sztuczne. Dla czyich dzieci te bajki zostały wyreżyserowane? Nie musiszbyć bogaty, bądź pastuchem, wtedy rzuci barona przybiegnie do Ciebie. Dla dzieci gojów?

 

A wracając do tematu. Zawsze pamiętałem zonk i obrzydzenie kobiet, gdy coś palnąłem z "repertuaru" pieśni i wierszy białego rycerza,tfuuu.

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Romantyzm u mężczyzn jest ogólnie zły, ponieważ buduje otoczkę nieprawdziwego świata. U kobiet też działa źle tylko, że one korzystają z męskiego romantyzmu. Taki facet zaczyna postrzegać świat innym niż jest naprawdę. Zwłaszcza w relacjach męsko-damskich przez co dostaje "łomot" od życia i kobiet. Z tego powodu główni bohaterowie dzieł romantycznych jak np. Werter czy Kordian tak kiepsko kończyli.

Racjonalizm ponad romantyzm. Umysł ponad emocje.

Edytowane przez MoszeKortuxy
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, I_am_the_Senate napisał:

Ja doświadczyłem...w bajkach Disney'a. Tyle się tego chłamu naoglądałem za dzieciaka. Ostatnio byłem u wujaszka i widziałem na pulsie2 (tak wiem lecą tam filmy kat. Z) leciała ekranizacja baśni bracia grimm. Była tam córka właściciela ziemskiego, która wbrew radzie ojca i macochy nie chciała poślubić jakiegoś barona tylko pastucha, któremu zwierzęta pomagały. Dawniej bym kibicował wieśniakowi i wychwalał dziewczyne, a dzisiaj tylko prychnąłem śmiechem. Zobaczyłem, jakie to sztuczne. Dla czyich dzieci te bajki zostały wyreżyserowane? Nie musiszbyć bogaty, bądź pastuchem, wtedy rzuci barona przybiegnie do Ciebie. Dla dzieci gojów?

 

A wracając do tematu. Zawsze pamiętałem zonk i obrzydzenie kobiet, gdy coś palnąłem z "repertuaru" pieśni i wierszy białego rycerza,tfuuu.

 

Tak, Disney to żydzi, więc dla gojów robią takie bajeczki. Sami wiedzą doskonale jaka to ściema ;)

 

Godzinę temu, ransoft napisał:

Dziękuję za ten artykuł, bardzo dobrze się to czyta i niestety ale boleśnie :/

 

Proszę. Boleśnie ale kto powiedział, że wiedza nie jest bolesna. Warto wiedzieć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Enigmato napisał:

Kiedy przesadza? Które fragmenty / wpisy są Twoim zdaniem przesadzone?

No czasem w niektórych textach mam takie wrażenie. Że te kobiety takie złe i niedobre.

A moze to dlatego że czerwona pigułka jeszcze sie dobrze nie rozpuściła w mych wnętrznościach?? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@WysportowanyPrzystojny Dzięki za ten tekst, faktycznie dobry i świetnie napisany.

 

1 godzinę temu, ransoft napisał:

Dziękuję za ten artykuł, bardzo dobrze się to czyta i niestety ale boleśnie :/

 

W dzisiejszych czasach prawda boli najbardziej;) Audycje Radia Samiec czy historie opisywane na tym forum też nie są usłane różami.

 

7 minut temu, I_am_the_Senate napisał:

Widownię takich kretyńskich romantycznych filmów jak "Listy do M" stanowią kobiety, które nie są romantyczne.

 Kobietom wydaje się, że są romantyczne, one tworzą o sobie rożne niestworzone historie, w które potem bardzo mocno wierzą. I na tym polega ich błąd;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie! Bracia!

Jak żyć?

Jaki obieracie kurs wobec powyższego teksu i stosunków damsko-męskich.

Skoro kobiety jak wiadomo nie są romantyczne, nie można liczyć na wzniosłe uczucia, a do tego co zostaje trzeba dopłacać:

randki, wyjazdy, prezenciki + ( z mojej strony dodam) seks z jedna kobietą nudzi się już po paru miechach, bo to często jest osławiony misjonarz pod kołdrą i też nie na zawołanie. Na szczęście faceci zaczynają bez cienia zażenowania mówić jak "bosko" jest po ślubie. 

Więc zdanie mam wyrobione. 

Czy jak się nie chce mieć potomstwa czy w ogóle jakiś związek jest potrzebny?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, NiesamowitySzymi napisał:

seks z jedna kobietą nudzi się już po paru miechach, bo to często jest osławiony misjonarz pod kołdrą i też nie na zawołanie.

 

Zależy od Ciebie i od kobiety. Ze stałą partnerką można wiele rzeczy spróbować i doświadczyć, więc skoro Ty doświadczyłeś tylko misjonarza pod kołdrą, to jeszcze długa droga przed Tobą.

18 minut temu, NiesamowitySzymi napisał:

Czy jak się nie chce mieć potomstwa czy w ogóle jakiś związek jest potrzebny?

 

To jest pytanie do Ciebie i sam sobie odpowiedz, czy Tobie jest potrzebny. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często mężczyźni w wyborze swojej partnerki kierują się wyobrażeniem swojej matki i nierzadko szukają u swojej przyszłej kobiety dokładnie tych samych cech. Dlatego właśnie czytając ten artykuł (który oczywiście zawiera b. dużo prawdy) nie trudno wydedukować jak wielką krzywdę wyrządzają samotne matki swoim synom, które wkładają w nich całe swoje uczuciowe zaangażowanie, zaspokajając w ten sposób swoje emocjonalne potrzeby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.01.2018 o 18:21, WysportowanyPrzystojny napisał:

Co o tym myślicie, doświadczyliście tej "romantyczności" u dziewczyn?

"Romantyczność" objawia się u pań w różnicach między tym, co mówią, a tym co robią.

Panie bardzo chętnie opowiadają o uduchowionych uczuciach, jak to nie kochają, jakie wzniosłe nie są, jak "na zawsze", "romantycznie" i w ogóle.

A potem... "Miś, w ciąży jestem, ale nie z tobą! Nie wiem, jak to się stało" :-)

Świadomość dynamik socjalnych rządzących paniami jest źródłem ŚWIETNYCH, wręcz przezabawnych obserwacji w otoczeniu.
Nie tylko w dziedzinie związków damsko-męskich, ale też i prostych działań społecznych, czy życiowych.

Urocze to, ale i wkurwiające, bo ów rozdźwięk jest zupełnie niezauważalny przez panie - one przecież "są takie dobre, uduchowione i romantyczne, brzydzą się takimi akcjami, FUJ!"

Tja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.