Skocz do zawartości

Wewnętrzne rozdarcie religijne


Rekomendowane odpowiedzi

Wszytko można przypasować do wszytkiego z odpowiednia interpretacja widzi sie wszytko co chce sie widzieć... Innymi słowy jak się popiesci to się zmieści...

 

 

@Niepowtarzalny kładź na to chuj czym TY przejmujesz? Zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy pies albo kot albo inne zwierze ma takie zmartwienia? Nie. Dlaczego? Bo ich mózg jest na tyle prymitywny, że nie pozwala na takie rozkminy.

 

Czy to, że ludzki mózg w wyniku ewolucji rozwinął się tak bardzo, że potrafi wymyślić teorię o końcu świata znaczy, że koniec świata nastąpi? Nie wiem, ciągle nad tym rozmyślam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak straszenie diobłem z widłami przestało działać to wymyślili jakieś czasy ostateczne, w tym wszystkim chodzi o to żeby się ludzie bali, lęk jest najsilniejszym narzędziem kontroli bo człowiek zamiast myśleć wolno i kreatywnie przestawia mózg w tryb ucieczka/walka. Staje się łatwo sterowalnym zapędzonym do stajni zwierzęciem bo to jest w nas pierwotne.

Co to już nie miało się wydarzyć w 2017 według wszelkiej maści proroków z tym naszym jasnowidzem włącznie. I co ? Jajco

 

Który to już koniec świata przeżyłem ? Już przestałem liczyć.

Z tymi apokalipsami, przepowiedniami według mnie chodzi głównie o to żeby ludzi tak zastraszyć żeby sami oddolnie doprowadzili do rozpierduchy a później wszelkiej maści pedofile w kieckach będą mówić : widzieliście, przewidzieliśmy to. Nawróćcie się, na kolana i do skarbony.

Edytowane przez jaro670
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tornado Dr Zalewski też ma ciekawe teorie. To, że piramidy to tzw. drogowskaz dla odwiedzających tą planetę to już czytałem kilka razy i trudno się z tym nie zgodzić.

 

A propo końców świata tu się odbyła ciekawa dyskusja:

https://prawda2.info/viewtopic.php?t=21312

 

@Niepowtarzalny Wracając do Twojego wątku... tak mi się przypomniało, że miałem kiedyś kolegę. Razem kumple w podstawówce, później w średniej szkole. Wiele fajnych przygód razem przeżyliśmy tak w skrócie i ogólnie pisząc. Znaliśmy się około 20 lat a pokłóciliśmy się na temat polityki jakieś parę miesięcy temu. Dodam, że on chodził na marsze KOD-u co wg mnie było totalnym de... nie na miejscu. Pokazywałem mu różne informacje z internetu na ten temat (kim są ci ludzie, kto za nimi stoi itd) ale on nie chciał tego słuchać. Wbił sobie do głowy, że to co mówią w telewizji to prawda, że demokracja jest zagrożona i tym podobne rzeczy, nawet na zdrowiu z tego powodu trochę podupadł zamartwiając się całą sytuacją... Nic do niego nie docierało. Na szczęście do mnie dotarło, że muszę zostawić go w spokoju. Urwałem kontakt i tak radzę zrobić Tobie bo inaczej może taka osoba pociągnąć Cie za sobą, oczywiście w dół.

 

Wszyscy na tym świecie, których spotykamy są tylko przejazdem.

Edytowane przez Cortazar
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.01.2018 o 23:25, Soczek napisał:

Dzisiaj jednak jestem nieporównywalnie szczęśliwszym człowiekiem. Nie zawsze jest łatwo, bo wizja własnego przetrwania jest kusząca, a nawet powiedziałbym uzależniająca, gdy weźmie się pod uwagę instynkt przetrwania jaki ma człowiek.

Z tym że każdy kto ma otwarty umysł zdaje sobie sprawę, że to nasze "przetrwanie" i nieśmiertelność są niezależne od jakiejkolwiek religii i systemu wierzeń :). A nawet jak ktoś w to nie wierzy to "system/wszechświat" ma swoje zasady i według nich działa tak czy siak. I te zasady są starsze niż ludzkie systemy religijne. Owszem NT zawiera sporo ciekawych nauk (pomijając to że jest częściowo kompilacją masy różnych treści, która bywała wiele razy modyfikowana by pasowała do coraz to nowych dogmatów). 

Tak sobie myślałem ostatnio, że w początkach chrześcijaństwa hierarchowie wcale nie uważali że Jezus był synem Boga, bo w takim wypadku NICZEGO by w jego słowach nie modyfikowano i edytowano. A poza tym stosowali by je co do joty. No bo czyje słowa mogą być ważniejsze? No nie tak?

Tak więc niczego nie możemy być pewni. ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NiepowtarzalnyPo przeczytaniu kilku postów wyrywkowo. Mam dla ciebie parę rad przyjacielu:

- w poście napisałeś że czujesz się źle w obecności swojego kolegi co oznacza po prostu że on może być osobą toksyczną.Coś o tym wiem.

- nie myśl o tych negatywnych wiadomościach bo nic nie zmienisz a tylko będziesz się gorzej czuć. Co ma być to będzie. Nie mamy żadnego wpływu na to.

- Jeśli twój kolega chce żyć w chrześcijaństwie to niech żyje. Ty jesteś osobną istotą która nie musi wierzyć dokładnie w to co inni.

Sam siedziałem w tym bagnie więc mogę popatrzyć na tę sytuację z różnych stron.

Trzymaj się ja się zwijam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.01.2018 o 00:39, Ksanti napisał:

Za dużo Atora. On ostatnio wrzuca jakieś filmiki o przepowiedniach i zagładzie

Zgadzam się. Ja już od wielu miesięcy nie słucham Atora. Gość robi strasznie dużo niepotrzebnych i nudnych dygresji w czasie swojego filmu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Garrett napisał:

Z tym że każdy kto ma otwarty umysł zdaje sobie sprawę, że to nasze "przetrwanie" i nieśmiertelność są niezależne od jakiejkolwiek religii i systemu wierzeń :). A nawet jak ktoś w to nie wierzy to "system/wszechświat" ma swoje zasady i według nich działa tak czy siak. I te zasady są starsze niż ludzkie systemy religijne. Owszem NT zawiera sporo ciekawych nauk (pomijając to że jest częściowo kompilacją masy różnych treści, która bywała wiele razy modyfikowana by pasowała do coraz to nowych dogmatów). 

Tak sobie myślałem ostatnio, że w początkach chrześcijaństwa hierarchowie wcale nie uważali że Jezus był synem Boga, bo w takim wypadku NICZEGO by w jego słowach nie modyfikowano i edytowano. A poza tym stosowali by je co do joty. No bo czyje słowa mogą być ważniejsze? No nie tak?

Tak więc niczego nie możemy być pewni. ;) 

Zgadzam się. To jest wbudowane w nasze jestestwo. Jest to, wydaje się, instynkt, który nie jest przypisany tylko homo sapiens. Każde stworzenie na tej planecie chce żyć i przetrwać. Przypomina mi się przykład pewnych drzew (bodajże występujących na terenie Afryki), które wydzielały truciznę, po której umierały zwierzęta zjadające ich liście. NT opiera się również na kulcie Mitry. Warto się z tym zapoznać, bo niejednokrotnie przypomina religię u nas panującą. Już wierzenia egipskie zawierały opisy bogów, którzy zmartwychwstali. To tak nawiasem mówiąc.

Na przykład dogmat o niepokalanym poczęciu pojawił się bodajże na jednym z pierwszych soborów. Religia ewoluuje, więc trzeba mieć się na baczności ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś w USA kopiąc węgiel znaleźli ścianę z cegły w pokładach węgla.

 

Zatem ziemia na pewno jest "płaska", zwłaszcza jak się mierzy poziomicą. :P

Osadowiona na wielkim kawałku płótna, który jak wiatyr powyje to pagórki postają.

 

A owieczki hej!

 

Dziś z całą stanowczością po "badaniach empirycznych" stwierdzam iż KK to stek bzdur i schematów socjotechnicznych ala opium dla masssss.....sss.ss.ss.s.(tu ukryłem sykanie węża kusiciela).

Jedyne jabłko jakim A mógł skusić kobiete to te na wybieraku biegów w BMW 7.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie, nie przejmuj się. Proroctwa biblijne miały się już spełniać tysiące razy i co? Już setki lat temu ludzie uważali że apokalipsa się wypełniła i zaraz nastąpi rychły koniec. Myślę że twój kolega się wyleczy z tego, rzeczywistość zacznie przemawiać mu do rozsądku. Mówi Ci to osoba która zna takich wiele i sama wierzyła kiedyś w "potęgę biblijnych tekstów".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.01.2018 o 20:29, Niepowtarzalny napisał:

Sam nie wiem co robić. Jak z nim nie mam kontaktu to czuję się świetnie a jak trochę z nim popiszę lub porozmawiam to od razu czuję strach, piekło, potępienie i te sprawy.

Jak cię to męczy, to zadaj sobie trudu i przeanalizuj temat. Mam własne zdanie nt. religii, duchowości i zjawisk cudownych, ale formuła dyskusji w której usiłuję zbić poglądy jednej strony po to by przyjęła moje nieco już mnie męczy. Idź do biblioteki albo włącz neta, przerób sobie temat przepowiedni, kultów apokaliptycznych i sposobów interpretacji biblii i na tej podstawie podejmij decyzję jak ci się ten temat widzi. Bez pośpiechu.

 

Weź się przy tym za solidne akademickie książki z zakresu religioznawstwa, historii religii i antropologii, ewentualnie teologii. Brzmi jak trochę roboty, ale taka praca procentuje. Jak dobrze wgryziesz się w temat, to wyrobisz sobie opinię do końca życia, zamiast miotać się jak łódeczka za każdym razem gdy z tobą albo światem stanie się coś niepokojącego albo gdy usłyszysz kolejny rewolucyjny pogląd.

 

W dniu 15.01.2018 o 20:55, Niepowtarzalny napisał:

A co jeśli to co on mówi to prawda?

Jak ma rację, to możesz zginąć w armagedonie, jak cała reszta pogan, która nie wierzyła w co trzeba. Więc rozwiązaniem jest nawrócić się i zostać fundamentalistą ( choć mało kto się do takiego tytułu przyznaje) chrześcijańskim, który szykuje się na apokalipsę: bogobojnym preppersem, który dzień święty święci, a przy tym budowniczym schronu gromadzącym wodę butelkowaną, konserwy i biblię kieszonkową. Po takiej przemianie będziesz pewnie przygotowany na zawalenie się świata i dostąpisz zbawienia - fizycznego i duchowego.

 

Jeśli nie ma racji, możesz zmarnować lata, może dziesiątki, na lęki i nadzieje, które ostatecznie nie znajdą uzasadnienia. Będziesz wtedy odczuwał złość i rozgoryczenie.

Edytowane przez Mr.Meursault
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzeniem każdej religii jest strach, nawet róznych dogatów. Wszystko to zaspokojenie Twojego pierwotnego poczucia bezpieczeństwa. Albo Myślisz, że jesteś Polakiem ? Naprawdę tak myślisz ? To tylko sztuczka Twojego umysłu, żeby być w jakiejś tam grupie ludzi, bo wtedy łatwiej jest Ci przetrwać. Jak wchodzisz do szkoły to skąd wiesz, kto do jakiej klasy (państwa) należy ? Nie wiesz tego. Ale czujesz dumę, gdy Twoja klasa wygrała z klasą B, prawda ? Co za absurd, ale tak samooszukuje sie nasz umysł. Tak samo z lotu ptaka nie widać granic między państwami. Ale stało się to rzeczywistością, bo cały świat w wykonaniu ludzi to zbiór ideii. 

 

Jak Bóg zejdzie to co ? Będziesz cierpiał i tego nie chcesz i dlatego będziesz wierzył w te proroctwa i słuchał nakazów Bożych. Oczywiście wszystko w ,,imię miłości'' do Boga, ale nikt nie widzi strachu, który pod tym się kryje.

Tego Bóg chce ? Żebyś kochał go tylko dlatego, bo boisz się jego kary ? Powodzenia ! Nie chciałbym, żeby mój syn kochał mnie, był ze mną, bo się boi że dostanie w pierdol, ukarzę go.

 

Jako cywilizacja wciąż ewoulujemy. Jeśtemy dużo lepsi niż 500 lat temu, 10 000 lat temu. 500 lat temu Marek za swój przekaz zostałby spalony na stosie, torturowany itd. Dzisiaj może sobie założyć forum i pisać w zasadzie co chce - tak w skrócie. Nikt nie nadziewa ludzi na pale, zabójstwo nie jest (w większości) karanę śmiercią. Jest ułomnie, ale jest lepiej. 

 

Poczytaj sobie o spiral dynamics (ewolucja świadomości, psychologii człowieka). Musi być tak jak jest i jak będzie. 

Edytowane przez Metody
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.