Skocz do zawartości

Blokada na fejsbuczku Marek Kotoński i Samcze Runo


Marek Kotoński

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, bo to trzeba przejść na mowę "nowoczesną" i wyrażać się "nowocześnie" oraz "postępowo" i nie ma znaczenia w jakim kontekście użyjesz słowa, liczy się sam fakt, że go użyłeś, czyli zamiast mówić: pedał należy mówić homoseksualny, postępowy mężczyzna (i to nawet, gdy piszemy o pedale hamulca lub roweru, np: wcisnął homoseksualnego, postępowego mężczyznę w podłogę lub homoseksualny, postępowy oraz nowoczesny mężczyzna urwał się z roweru). Kolejny przykład jak mówić, bardzo proszę: amator męskiego odbytu, zamiast tego zwrotu należało by powiedzieć: lubujący się w patrzeniu, dotykaniu oraz postrzeganiem innymi zmysłami piękna męskich nóg ze szczególnym zwróceniem uwagi na część środkową.

Następny przykład: murzynek, czarnuch - źle. Winno się mówić: mężczyzna o niesamowicie bliskiej nocy skórze, która pod każdym względem jest lepsza od skóry białego człowieka, ewentualnie żywy przykład świetnej opalenizny od momentu urodzenia.

Dziękuję za uwagę :D 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Pytonga napisał:

Niestety musisz jeszcze bardziej uważać na dobór słów pisząc gdziekolwiek- cokolwiek. Przykre ale szkoda by było stracić ileś tam pracy przez banowanie.

 

Niestety z systemem się nie wygra (poprawność polityczna)

Takie myślenie prowadzi wprost do...

Znalezione obrazy dla zapytania kajdany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

przydałby się jakiś poradnik jak się poruszać w gąszczu nazw i sytuacji. Zaczynam się z lekka się gubić? Czy już powinienem bi*ły cukier zamienić na afroamerykański?  A co z pierogami ru... z dalekiego wschodu? Skarpet białych też już nie noszę...

Edytowane przez Soczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ja nie wiem czy to o to chodzi "budowniczym" strony na fb, ale może jest jakim wyjściem założenie "grupy prywatnej"

(jeśli taka istnieje to z góry przepraszam za niewiedzę).

 

Uważam że jest to dosyć dobry pomysł. Publiczna grupa zawsze będzie narażona na zgniłych-troli. Trzeba by się zaszczepić na raka żeby na fb z grupą o takiej tematyce przetrwać. Ale, dzięki grupie prywatnej odcina się takim łajzom pole działania.

Wiadomo że chodzi o możliwie szybki rozwój grupy, ale to nie na prawdę nie jest problem. Podejrzewam że korzyści znacznie przewyższaj wady.

Jest też dużo większa kontrola "troli". Dodatkowo FB nie usunie takiej grupy bo po prostu nie będzie w stanie znaleźć powodu. Myślę że jednak warto zyskać wirtualną kuloodporność w zamian za teoretycznie mniejsze możliwości rozgłoszeniowe. Piszę teoretyczne bo i z tym można dać radę ...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MoszeKortuxy napisał:

Słowo "pedał" jest widocznie nie dozwolone na Fb. Niezależnie od kontekstu. 

Problem polega na tym że nawet jak przekaz będzie pozytywny to użyte słowa uznawane za pejoratywne będą budziły niepożądane konotacje. Dlatego Facebook chce się odciąć od takich kontrowersyjnych określeń, nawet gdy całość wypowiedzi jest prawdziwa i ma na celu obronę danego podmiotu. Przykładem słów pejoratywnych są np. pedał albo czarnuch. Negatywny wydźwięk danego słowa można rozpoznać po tym, że nie za bardzo pasuje do zdań o charakterze pozytywnym a za to wpisują się w zadania o charakterze obraźliwym.Dla przykładu słowo "murzyn" jest OK, bo można powiedzieć "spotkałem dziś bardzo miłego murzyna" brzmi pozytywnie... natomiast gdy powiem "spotkałem dziś bardzo miłego czarnucha" to coś w tym zdaniu nie pasuje... i tak samo jak powiem "zostawcie tego pedała, bo to dobry pedał jest, spoko koleś" to mimo dobrej intencji może to być odebrane jako niepoprawne. Niestety wolność słowa w dzisiejszych mass mediach już nie obowiązuje. Wszyscy zarazili się bakterią Marksa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie z moderacji i Marku, jest pewien dobry pomysł.

Kiedyś w filmach mówiłeś że martwisz się o to że forum może się posypać, że ktoś może je zaatakować itd.

Chodzi o to żeby całe forum zrobić na blockchainie. Może to na razie średnio możliwe ale w przyszłości jak najbardziej. Koszt na pewno by był, ale jakby się to udało to śpisz spokojnie bo forum byłoby niezniszczalne. Oczywiście jest to nieco problematyczne ale możliwe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Gr4nt

Ale to chodzi o to że YT  i FB, niejako wchłonęły funkcjonalność internetu i dodały coś od siebie.

Jedyna możliwość żeby to zmienić to znalezienie autentycznej wartości jakiej brak tym tym stronom. A następnie stworzenie strony, która zawiera tę rzecz, plus zachowuje w ogólnym sensie funkcjonalność fb lub yt. Oczywisty jest fakt że tą wartością jest "Wolność", której brak na yt i fb.

Dlatego najbardziej raczej liczę na rozwój "DTube".

Tak przy okazji chciałem zapytać jaki jest link do kanału DTube z tymi skasowanymi filmami z YouTube ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Państwo, dostałem blokadę na trzy dni na fejsie, tym razem za to:

 

 

Marek Kotoński

Opowiadanie "Stróż nocny" ..czyńcie sobie ziemię poddaną.. czytał podniecony Waldek, stróż nocny w banku spermy. Tak, tak! Twarz miał rumianą nie tylko od alkoholu, ale z podniecenia treścią świętej księgi. Wstał z krzesła, kolana niebezpiecznie chrumknęły a brzuch zakołysał się chybotliwie. Wyłączył wszystkie zabezpieczenia w skrytkach, zdezaktywował kamery, by po dłuższej chwili, cały spocony od religijnego nakazu, stanąć przed ścianą rozkoszy. To ściana Vipów, bogatych i sławnych, którzy zrobili sobie wazektomię, a nasienie oddali do przechowania. Grzesznicy! Będą wieki płonąć w piekle! wrzasnął z nienawiścią Pan Waldek. Nałożył okulary, stęknął i przeczytał nazwiska. Jacykow? A, to ten pedał. Biere! Zarżał śmiechem. O, a co to jest, Kotoński? A, ten pisarzyna pieprzony, o, z przyjemnością go ukarzem za grzech pychy i bogactwa, zagulgotał wesoło Pan Waldek. Przeniósł probówki do kanciapy, dysząc z podniecenia nie tylko zbliżającą się rozkoszą, ale i świadomością dobra które czyni. Do ciemnego pojemnika z wodą dla pracowników, wylał zawartość probówek, chwacko i wesoło głaszcząc wąsa. "Niech żyje bal..." nucił z entuzjazmem Pan Waldek, wyobrażając sobie ranną zmianę w firmie, której woda wydaje się trochę za słona; wizja ta spowodowała rzężenie czystej radości. Pan Waldek poczuł, że ma ochotę iść na całość, jak się bawić to się bawić! Kaszlnął, zebrał w sobie całą zawartość niemałych przecież zatok, i umieścił ich zawartość w tym samym miejscu, co nasienie miernego pisarzyny i tego pedzia w okularkach. Wyjął pomiętą gazetkę z Paniami XXL (nawykowo się podejrzliwie wokół siebie rozejrzał, czy stara nie widzi), po czym zaczął się masturbować. Jego uwagę najczęściej przyciągał wielki, czarny penis, zagłębiający się w puszystym, wielkim ciele Pani, która jak zapewniała, kompletnie nic nie je, a tyje z powodu gennów i zaburzeń metabolizmu. Grzeszne myśli, umiejscawiające w miejscu dużej Pani swe pryszczate, zarośniete gęstą szczeciną pośladki, kwitował myślowrzaskiem "precz Szatanie" i spazmami narastającej rozkoszy. Gdy zbliżał się do końca niedługiej podróży, odbytej na wirtualnym penisie Afroamerykańskiego aktora porno, charknął, kwiknął, polizał wąsy zlizując z nich okruszki porannej bułki z szynką, i wymienił wkład probówki Kotońskiego, którego tłustą, obleśną mordę codziennie widzi na billboardach, gdy jedzie tramwajem do roboty. Ty płytki chujku! wrzasnął, gdy ciepła struga z jego ciała, chlusnęła w probówkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.