Skocz do zawartości

Bójka, pobicie zaczepki jak byście zareagowali?


szybkibil

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli by mi się udało ucieczka, w przypadku pobicia obdukcja, sprawa na policji (ścigane z urzędu) po skazaniu sprawców pozwy sądowe o moje straty materialne. Nie popuściłbym, ścigałbym i gnębił ich (prawnie, sadami i pozwami, bez łamania prawa oczywiście). Stałbym się ich nocnym koszmarem. Ja mam czas, mam pieniądze.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co hojrakować wiadomo, jednak tutaj gość wykazał się trochę pasywnością i rozsierdził sprawców tym. Już na samym początku nie zatrzymywał bym się na żadne pogaduszki tylko jeśli bym już został zaczepiony szedł bym dalej jak idę nie zatrzymywał się żeby "pogadać" nie wiadomo po jaki chuj z obcymi podpitymi sebiksami. Nie stoisz gadasz z sebiksem bo każda chwila takiego spoufalania działa na Twoją niekorzyść co tu zostało pokazane. Wymijasz go idąc jak Cię zaczepia wtedy jeszcze rękoczynów nie było,bo nie wiedzieli czy mogą, sebiksy to z reguły tchórze są, więc muszą się "upewnić". Mówisz "śpieszę się sorry" nie zatrzymujesz się idziesz, w tej sytuacji jeżeli oni się nie znali tylko zaczepili obcą osobę, to to by wystarczyło zupełnie według mojej opinii. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że to nie wina gościa, że go jakieś sebiksy zaatakowały, ale powiedzcie, jak mało trzeba mieć odwagi, by nawet nie próbować się bronić przed napastnikiem? Chłop do niego podchodzi od tyłu i zaczyna dusić, a on dalej trzyma w ręce plecaczek i coś jeszcze, zamiast rzucić to na ziemie i próbować się bronić, czy uciec. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to kwestia odwagi czy nawyków. Wielu ludzi paraliżuje strach w takiej ekstremalnej sytuacji, a też nigdy nie wiesz czy taki Sebix (a tu parę sztuk) nie zasadzi kosy w żebra przy próbie obrony. Dla mnie już w 2 sekundzie pokazał, że będzie kiepsko - totalnie się zatrzymał i pokazał uległość. 


Jak bym reagował? Nie zatrzymywałbym się w ogóle. Może i przez wielu ludzi będę odbierany za buca, ale generalnie jak spaceruję po mieście, to lubię ten swój wewnętrzny stan spokoju i bardzo ozięble reaguję na wszelakie zaczepki dziwnych ludzi. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.