Skocz do zawartości

Propozycja


PamMorrison

Rekomendowane odpowiedzi

18 minut temu, Florence napisał:

Wole trochę się podroczyć tak żeby rozbudzić wyobraźnie, subtelnie (a nie wprost) okazywać na co mam ochotę i równocześnie udawać że sie opieram :D, żeby to facet wychodził z inicjatywą i czuł się zdobywcą:D

Ha - gdzieś to słyszałam, że to taka zabawa w kotka i myszkę. Babcia mówiła, że pułapka nie lata za myszką :D czy coś takiego. A i że mężczyźni lubią długie polowanie.

 :huh: Dla mnie to jakieś zawiłe. Nie czaje tego. :unsure:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Lalka napisał:

Spalona akcja i słaby fundament żeby manewrować znajomością.

Otóż to. :)

5 minut temu, Piter_1982 napisał:

 

Weź pod uwagę, że może pochwalić się twoją wiadomością kolegom

 

Też o tym pomyślałam...Dlatego nie wyobrażam sobie takiego zachowania. Suką mogą być w łóżku dla faceta z którym się kocham, ale o jakąś tam "reputacje" ogólnie staram się dbać. :) jakieś erotyczne wiadomości itp też tylko do osoby, której ufam i mam jakiekolwiek relacje- ty z tamtym nawet się dobrze nie znasz. 

Moja znajoma wysłała erotyczne zdjęcie do swojego znajomego i coś tam dopisała, a on bezczelnie pochwalił się tym kolegom. Potem wszystko się  rozeszło, zrobili z niej pośmiewisko i zdzirę...:) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj co innego bezpośrednia propozycja, a co innego fb. 

 

Jak już go spotkasz na spokojnie możesz wypalić (na trzeźwo, na co masz ochotę). 

 

Poza tym może się bać, że potem powiesz, że chciałaś tylko popisać, ze łzami w oczach wyjąkasz #metoo. No bo przecież, żadna normalna kobieta by tak nie pisała. Co on na żartach się nie zna. 

 

Naprawdę chcesz proponować seks, a nie masz możliwości jakiejkolwiek spotkania się w realu? @PamMorrison tylko na podstawie jego fb cię tak wzięło?

 

ps. Może podasz ten fb tak w celach szkoleniowych obecnym tu stulejarzom. 

Edytowane przez Piter_1982
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Piter_1982 napisał:

Słuchaj co innego bezpośrednia propozycja, a co innego fb. 

 

Jak już go spotkasz na spokojnie możesz wypalić (na trzeźwo, na co masz ochotę). 

 

Poza tym może się bać, że potem powiesz, że chciałaś tylko popisać, ze łzami w oczach wyjąkasz #metoo. No bo przecież, żadna normalna kobieta by tak nie pisała. Co on na żartach się nie zna. 

 

Naprawdę chcesz proponować seks, a nie masz możliwości jakiejkolwiek spotkania się w realu? @PamMorrison tylko na podstawie jego fb cię tak wzięło?

 

ps. Może podasz ten fb tak w celach szkoleniowych obecnym tu stulejarzom. 

Mam swoje wyobrażenie na temat jego, dlatego chcę tylko seks, bo pewnie przy poznaniu przestał by być ideałem.

Jego fb czy mój? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PamMorrison To trochę dziwne, że dziewczyna się pyta jak relację poprowadzić do seksu. To się chyba ma we krwi samo przez się :) 

Ja bym zaproponował kawę, spotkanie i napisał wprost po prostu: "podobasz mi się, chcę się z tobą umówić na kawę i poznać cię". Nie trąci desperacją a jak nie będzie chciał seksu z tobą to nieważne co i jak napiszesz - nie dojdzie do tego. Po co sobie życie komplikować jakimiś gierkami i podchodami.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Nefertiti napisał:

Ha - gdzieś to słyszałam, że to taka zabawa w kotka i myszkę. Babcia mówiła, że pułapka nie lata za myszką :D czy coś takiego. A i że mężczyźni lubią długie polowanie.

 :huh: Dla mnie to jakieś zawiłe. Nie czaje tego. :unsure:

 

Mi to akurat przychodzi naturalnie, taka już jestem, czesto zmieniam zdanie pod wpływem dziwnych impulsów, co wiem że bywało męczące dla faceta z którym byłam w związku-i nie dziwie sie. Teraz nad sobą pracuje, wezmę kilka oddechów i wolę przemilczeć, przemyśleć, a nie od razu robić coś pod wpływem impulsu. :)

I  dopiero później przeczytałam o jakieś metodzie, która   jest z założenia podobna- sprzeczne zachowania, metoda " kija i marchewki". :D to było forum dla mężczyzn o kobietach  (ale nie to żeby nie było). ;)

Może jakieś doświadczenia nie mam, ale takie zachowania działały. Nawet później ten facet (który był dość doświadczony, starszy), mówił że bardzo go podniecało te droczenie się,  opór i moje słynne "przestań" i zapieranie się kiedy dobrze wiedział, że tego chce. :D

Nie można tylko przesadzić ze zwodzeniem, bo to też może zirytować i miałam taką sytuację. :P

Rozpisałam sie i mocno zbaczam z tematu. :)

@Tomko dobrze Ci radzi, wykreśliłabym tylko podobasz mi się, ewentualnie jakoś inaczej ujełabym to, że jesteś nim zainteresowana. :)

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz umoralnianie. Desperatka bo chcę seksu? A jak my faceci szybko tego chcemy to też jesteśmy desperaci? Po co tak kombinować ? Jeśli ona tego potrzebuje, jej mózg stworzył jej wizję, której pragnie to wystarczy umówić się na spotkanie i na spotkaniu od razu bezpośrednio zaproponować seks (nie przez media bo druga strona możenie być fair i to wykorzystać). Jak kolega się zgodzi to oboje spędzą fajnie czas. Nie widzę nic złego. Uczciwie i prosto.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Maarcin_05 napisał:

Teraz umoralnianie. Desperatka bo chcę seksu? A jak my faceci szybko tego chcemy to też jesteśmy desperaci? Po co tak kombinować ? Jeśli ona tego potrzebuje, jej mózg stworzył jej wizję, której pragnie to wystarczy umówić się na spotkanie i na spotkaniu od razu bezpośrednio zaproponować seks (nie przez media bo druga strona możenie być fair i to wykorzystać). Jak kolega się zgodzi to oboje spędzą fajnie czas. Nie widzę nic złego. Uczciwie i prosto.

Desperatka, bo chce napisać mu coś takiego na dzień dobry na fb. Kolesiowi, którego nie zna. 

Jeśli chce tylko seksu to nic w tym  złego, ale taka propozycja w pierwszej wiadomości nie jest DLA MNIE normalna. Co innego kiedy dojdzie do spotkania i wprost da mu do zrozumienia o co jej chodzi. :)

A szanse, że odpisze tak jak ona oczekuje po takiej wiadomości, są nikłe (przynajmniej dla mnie).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panna powinna najpierw zadbać o siebie i o swoją opinię (swoją drogą, dziwne, że akurat to trzeba tłumaczyć kobiecie :P) czyli odradzałbym stanowczo pytania przez FB.

Rozegrałbym to w taki sposób jak już tu ktoś wcześniej pisał, umówił się na kawę w celu spotkania i na nim można by coś zasugerować, dlaczego tak?

Po pierwsze zakładam, że nawet nie wiesz czy mu się podobasz (tak, mężczyźni wszystkiego nie przelecą, choć taką łatkę niektóre panie próbują przypiąć), po drugie, gdybyś napisała na fb, to on ma Twoją wiadomość z propozycją seksu pod ręką i może sobie zrobić z Ciebie heheszki, gdybyś mu się nie podobała lub gdybyś była jednak w jego typie, mógłby się np: pochwalić kolegom, znajomym, czyli miałabyś już opinię "łatwej" w pewnych kręgach a nie muszę chyba wyjaśniać jak szybko takie wiadomości się niosą? :) 

Po trzecie w moim odczuciu, jeśli nie byłbym Tomem Cruise'm to uznałbym taką bezpośrednią wiadomość, bez wcześniejszego kontaktu za jakiś kiepski żart.

W każdym razie, powodzenia :D 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, PamMorrison napisał:

Jak byście zareagowali na propozycje seksu? Wiadomość na fb? Jeśli dziewczyna by Wam się podobała, zgodzilibyście się czy stwierdzili, że desperatka i olali?

Dziewczynę nie znali byście osobiście.

Zastanawiam się czy napisać czy nie. 

Pam napisz tak:

" Hej podobasz mi sie, chciałbyś się ruchać czy trzeba z Tobą chodzić?" :lol::lol::lol:hahahaha

  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Eleanor napisał:

Pam napisz tak:

" Hej podobasz mi sie, chciałbyś się ruchać czy trzeba z Tobą chodzić?" :lol::lol::lol:hahahaha

Miałem kiedyś sen, że odebrałem taką wiadomość na FB :D Niestety gdy doszło do spotkania, okazało się, że ma jabłko Adama i jeszcze inny jego narząd. W momencie się wybudziłem i prawie na głos krzyknąłem "o ku...a". 

Od tamtej pory gdyby zdarzyło mi się taką wiadomość od "kobiety" odebrać, to albo opcja jak w tym śnie, albo jakiś śmieszek-kumpel sobie jaja robi.
Inne możliwości raczej odpadają, gdyż milionerem nie jestem i własnej rafinerii naftowej czy też hodowli kokainy nie posiadam.

@PamMorrison uważam, że nie będziesz zbyt przekonująca, pisząc od razu taką wiadomość na tym portalu do nieznajomego gościa. Chyba, że będzie tak łatwowierny z tak silnym "parciem na tarcie".

Edytowane przez Rick
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już lepiej wygląda takie inicjowanie seksu na żywo niż przez facebooka...Nigdy nie wiesz czy to żart czy co... Cóż, nie myślę, że relacja opierająca się tylko na seksie jest zła. Sądzę że i takie coś warto przeżyć. Ale pod warunkiem, że druga strona tak samo myśli, że na pewno nie będzie to nic zobowiązującego i żadna ze stron nie będzie czuła z tym źle. Lepiej jednak takie rzeczy na początku obgadywać, żeby nie było żadnych niedomówień " just in case" i najlepiej na żywo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, Sitriel said:

Dokładnie jak koledzy i koleżanki piszą, z taką propozycją tylko w 4 oczy, pisemnie zostawiasz po sobie ślad, które może być różnie w przyszłości wykorzystany, a nie wiesz jak Ci się życie ułoży.

Idąc tym tokiem rozumowania to trzeba uważać nawet oko w oko, bo przecież może chodzić z włączonym dyktafonem :P. Bez przesady. Można napisać coś dwuznacznego na FB i obserwować reakcję, ewentualnie na spotkaniu eskalować szybko dotyk, zamiast gadać po próżnicy :) . Dotyk prawie na pewno szybko ujawni jego intencje względem Ciebie i poziom zainteresowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobną sytuację tyle, że w pracy. Pani w wieku 32 lat, która mnie przyjmowała do roboty, zanim przyjechałem po gadżety potrzebne do wykonywanego przeze mnie zawodu, zdążyła mnie obejrzeć na fb. Tego samego dnia wieczorem dostałem od niej wiadomość na fb, czy bezpiecznie dotarłem do domu itp. Następnie zaproponowała seks spotkania, oczywiście deklarując pełną dyskrecję. Zlałem temat, a, że człowiekiem wrażliwym na krzywdę ludzką jestem, to dałem jej nadzieję, że przemyśle propozycję, ale tylko wtedy kiedy nie będzie już nas łączyć wspólna praca. 

 

Mnie takie oferty już nie dziwią, ale za każdym razem DZIĘKUJĘ. No chyba, że dziewczyna będzie bardzo bogata, a na seks zaprosi na jacht zacumowany w basenie Morza Śródziemnego :) Haahahahahaha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.