Skocz do zawartości

Jak zostać kierownikiem budowy?


kafu

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień Dobry,

Skończyłem studia na kierunku budownictwo (jak dotąd pierwszego stopnia). Magisterki nie obroniłem z różnych przyczyn, których nie będę tutaj wypisywał bo nie chcę się głupio tłumaczyć. Studia drugiego stopnia chciałbym zaliczyć zaocznie na innej uczelni. Mam 24 lata od października szukam pracy bezskutecznie (szukam pracy tylko w zawodzie i tylko na śląsku). Uczelnia na której studiowałem nie cieszy się dobrą opinią. Jestem zdesperowany, źle czuję się z tym, że pomimo wielu wysłanych CV zaproszono mnie na jedną rozmowę kwalifikacyjną. Czy jest ktoś w stanie doradzić mi w jaki sposób pokierować "moją karierą" tak abym zaczął zdobywać praktykę w moim zawodzie? Może tu na forum ktoś z braci jest kierownikiem budowy lub pracuje w firmie budowlanej i mógłby doradzić jakie kroki podjąć aby wyjść z 5-cio miesięcznej stagnacji i zacząć się rozwijać w wyżej wymienionym kierunku?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kafu Sam wiązałem nadzieję z tym kierunkiem, wybrałem technikum budowlane jako szkołę średnią, dokładniej profil: technik budownictwa tyle że już w III kl. coś innego weszło mi do głowy, mianowicie policja, po skończeniu technikum rzuciłem resztę planów w diabły i podszedłem do rekrutacji. Pewnie i nie będę w życiu zarabiać takich kokosów jak gdybym trzymał się planów, robię jednak to co lubię i co sprawia mi przyjemność, choć cały ten stres i pogarda raczej nie są wartę zarabianych pieniędzy. Jeśli bezskutecznie nie możesz znaleźć pracy u siebie, spróbuj może gdzieś indziej, na dolnym śląsku nie miałbyś raczej problemu ze znalezieniem w miarę płatnej pracy jak na etap w którym się znajdujesz, nie zastanawiałeś się nad tym żeby się przenieść, znaleźć pracę gdzieś we Wrocku lub okolicy i tutaj dokończyć studia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kafu

Mam znajomego, który pełni funkcję inżyniera budowy. Ma on specjalizacje pod mosty/wiadukty i zdobył tą posadę po 3 latach od zakończenia magisterki. Wcześniej pracował fizycznie na budowie i w biurze projektowym z tego, co wiem. Kwit na głównego inżyniera po roku pracy na obecnym stanowisku.  Sam Ci nie doradzę nic konkretnego.

Dumaj, weryfikuj, ciśnij dalej....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z własnego otoczenia wiem, ze kobiety maja łatwiej w tej branży... Ale to droga dla osób bez szacunku do siebie.

Znajomości jak najbardziej sie liczą. Możesz zrobić jakąś praktykę w innym kraju na fajnym projekcie i powinno pomóc. Przylecisz do Polski z j.angielskim i rokiem doświadczenia i z pewnością coś znajdziesz. Pomoże pewnie kurs Prince do zarządzania projektami i odpowiednie cechy charakteru. Trzeba miec to pierdolnięcie ale w stylu D.Carnegiego.

powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem budowlańcem, ale pracuję w środowisku architektoniczno-budowlano-warsztatowym.

Nigdy nie spotkałem kobiety na stanowisku kierownika budowy. Te które spotykałem siedziały tylko w biurze i np. wydawały klucze do lokali albo chodziły z alkomatami i sprawdzały ludzi. Wykonywały również jakieś prace administracyjne w biurze budowy. 

 

Może zostań jednym z gości, którzy siedzą w biurze budowy i ogarniają sprawy związane z CADEM? Miał byś kontakt z grubszymi rybami w firmie itp. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stingi A masz może wiedzę gdzie aplikować na taką praktykę? Tak, coś o tym wiem, moja była dziewczyna z którą razem studiowałem (zero ogarnięcia praktycznego) znalazła pracę od razu po inżynierce w jakimś właśnie biurze tyle, że jej ojciec ma znajomości w branży budowlanej gdyż sam prowadzi taką firmę. 

 

Znajomości jakieś mam i dopiero co je uruchomiłem więc jestem dobrej myśli. Jako plan awaryjny jeżeli ze znajomościami nie wypali biorę pod uwagę staż z urzędu pracy (chociaż nie orientuje sie dokładnie jak to wygląda) a już w czarnym scenariuszu darmowy staż.


 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie jedyna słuszna rada(to ta sama droga co do filharmonii) załap się jako pomocnik na budowie.

Stan się prawym przybocznym kierownika(przydupasem).

Obejrzysz od środka jaki to miodek mają przełożeni/brygadziści/kierownicy budowy.

 

Jako iż moja branża mocno haczy o Twoja wiem co mówię/przerobiłem osobiście.

Nauczysz się rozmawiać/kierować  ludźmi(zazwyczaj plebs mięśniowy), posmakujesz od środeczka czym pachnie miodu beczka.

 

Poznasz jakie wałki robią budowlańcy i jak lubią się opierdalać, terminy gonią i co to jest liczyć na pracownika który lubi %.

 

Tak w wielkim skrócie specjalnie dla Ciebie @kafu B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kafu napisał:

@Stingi A masz może wiedzę gdzie aplikować na taką praktykę? Tak, coś o tym wiem, moja była dziewczyna z którą razem studiowałem (zero ogarnięcia praktycznego) znalazła pracę od razu po inżynierce w jakimś właśnie biurze tyle, że jej ojciec ma znajomości w branży budowlanej gdyż sam prowadzi taką firmę. 

 

Znajomości jakieś mam i dopiero co je uruchomiłem więc jestem dobrej myśli. Jako plan awaryjny jeżeli ze znajomościami nie wypali biorę pod uwagę staż z urzędu pracy (chociaż nie orientuje sie dokładnie jak to wygląda) a już w czarnym scenariuszu darmowy staż.


 

 

Stary raz się żyję. Wytęż umysł, wpisz po angielsku w googlu civil enginner internship. Wal w Skandynawie, Hawaje, Kanada. Jesteś młody to szalej, lataj po świecie, ucz się. Jak mocno będziesz chciał to się załapiesz. Jak mocno będziesz chciał to bez doświadczenia wejdziesz do jakiejś firmy. Kwestia czy mocno chcesz. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.