Skocz do zawartości

Fetysze


Amnesia Haze

Rekomendowane odpowiedzi

@Mrowka A fee. Stopy to jedno, ale wąchanie butów to już grubo :D Nie do końca faceci tylko. Moja była też lubiła się bawić moimi stopami, ssać palce itp :P Nie powiem - na początku mnie to krępowało bo stóp na co dzień w pracy używam do kopania jak piłkę kawałków betonu, cegieł i desek (nie to, że są brudne czy coś!), ale po pewnym czasie przyznam, że przyjemnie jak laska ssie palce u stóp i masuje językiem :D 

@Amnesia Haze Tyłek o tak :D Też lubię - wypięty i bujający się na boki! W szczegóły się nie będę wgłębiał :P 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Amnesia Haze Nie no! Klapsy chyba lubi każdy, a przynajmniej większość, poza takimi białymi rycerzami : "kobiety nie można uderzyć nawet kwiatkiem". Ze sznurkami i "męską dominacją" trochę gorzej.

 

@Tomko mimo wszystko nie wyobrażam sobie, żeby facet się moimi stopami bawił :D Bo mi to pachnie białorycerstwem, i szybko bym "spantoflowała" takiego absztyfikanta 

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to jestem stópkowym popierdoleńcem i wszystko bym chyba z nimi zrobił i szczerze mówiąc to bym się tego fetyszu chętnie pozbył :) Co do klapsów, sznurków itp. wspomnianych przez samicę to super sprawa jeśli kobieta ma taki fetysz, byłbym bardzo zadowolony i chętnie poćwiczyłbym różne wiązanki :D 

 

Zdjąłbym worek bokserski i na tym haku zawiesiłbym powiązanką samiczkę i jeps po dupci :D 

 

Co ciekawe.. Takiego typu różne myśli miałem już w bardzo młodym wieku i bałem się, że jestem psychiczny. Dopiero potem jak zacząłem oglądać pornuchy to zobaczyłem, że nie jestem sam.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, self-aware napisał:

Co ciekawe.. Takiego typu różne myśli miałem już w bardzo młodym wieku i bałem się, że jestem psychiczny. Dopiero potem jak zacząłem oglądać pornuchy to zobaczyłem, że nie jestem sam

Ahahahahah :D Miałam bardzo podobnie, aż przypadkowo trafiłam na stronę o spankingu i zobaczyłam że inni ludzie praktykują :D 

Chociaż już zrezygnowałam z tych fantazji i wolę zwykły klasyczny seks bez udziwnień, chyba że facet coś wymyśli to chętnie wypróbuję.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nie wyobrażam sobie bez udziwnień :) To powoduje trochę problem bo utrudnia znalezienie kobiety, z którą w łóżku będzie spoko. Ponadto jestem switchem, lubie raz dominować a raz oddać lejce i wiem, że jeśli laska nie cuje klimatu to słabo jej to pójdzie jeśli robi to tylko "dla mnie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-aware ja bym bardzo chciała te moje udziwnienia wprowadzić w życie, ale tak jak napisałam już wyżej- nie spotkałam faceta który by podzielał entuzjazm. Wiem, że tacy istnieją, ale na żadnego nie trafiłam. Dlatego porzuciłam już wszelką nadzieję i nie chce mi się nawet z propozycją wychodzić, bo wiem że i tak będzie źle :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Lalka napisał:

@KsantiPogódź się z rozstaniem, zaakceptuj fakt, że to było i idź do przodu.

Masz rację, tak najrozsądniej. Niestety mam teraz strasznie głupi okres, coś w rodzaju czyśćca. Raz, że brak znajomych i dziewczyn na horyzoncie to dwa muszę podjąć dobre i poważne decyzje oraz pozbyć się balastu psychicznego. Pokutuję wszystkie złe decyzje oraz traumy z przeszłości. Co do lasek to mam nadzieję, że znajdę niedługo tą jedyną. Bo raczej nigdy nie będę twardy w tej kwestii z racji bycia sensytywnym introwertykiem (nie mylić z białorycerzem) :P Więc widzę siebie jedynie w poważnym związku z dziewczyną. Samotność bardzo źle znoszę.

 

26 minut temu, Mrowka napisał:

Ciekawe czemu fetysz stóp jest jednym z najczęściej występującym i czemu fetyszystami stóp są właściwie tylko faceci :D Ja osobiście chyba bym nie przetrawiła tego, że mój facet chciałby za każdym razem lizać, masować, miziać moje stopy. 

Też tego trochę nie rozumiem, ale tak działa mózg i hormony. Może to trochę takie wynoszenie samicy na piedestał i traktowanie jak królewny. Jednak jakimś cudem to bardzo uszczęśliwia i uspokaja psychicznie. Kiedy to robiłem swojej eksi czułem do niej silne przywiązanie i uczucia. Takie rzeczy tylko z odpowiednią dziewczyną/ swoją.

 

Cytat

Przy okazji mam anegdotki z fetyszystami stóp: 

:blink:1. Jak jeszcze randkowałam przez internety (zawsze mam wpisane na profilu, że fetyszystom stóp dziękuję), poznałam faceta, który jak się okazało ma fetysz na stopy a najlepiej w szpilkach- stwierdził, że gdyby kobieta nie chciała spełniać jego "zachcianek" (czyli chodzić w szpilkach) to zdrada jest uzasadniona :blink:

W teorii to wszystko zawsze wydaje się głupie i jakieś takie dziwne. Jednak jak dochodzi co do czego to hormony i uczucia pokonują rozsądek. Jakby być bardzo czepliwym to przecież całowanie się i seks to mega obrzydliwe rzeczy. Wymienianie się bakteriami i śluzem xD

Ja bym dziewczynę w ubraniu a tym bardziej w butach wyprosił z łóżka :D Pewnie wokół siebie masz pełno przystojnych i ogarniętych facetów, którzy mają taki fetysz a Ty o tym nawet nie wiesz :P Ze zdradą to gościu przesadził. Partnerka jest najważniejsza (musi się podobać), fetysz to drugorzędna sprawa. Zdaje sobie sprawę, że u niektórych może to działać tak jak z prostytutkami - gdziekolwiek, z kimkolwiek i kiedykolwiek. U mnie jednak muszą być silne uczucia.

 

Cytat

2. Moja mama chciała sprzedać na olx swoje szpilki. Zadzwonił do niej pan z pytaniem, czy są one bardzo używane. Moja mama odpowiedziała, że założyła je dwa razy i są jak nowe. Takich zużytych by nie sprzedawała tylko wyrzuciła. Pan na to : "A szkoda, bo lubię sobie takie przechodzone szpilki powąchać" :blink::blink:

Haha, tego już niestety nie pojmuję. Chociaż przyznam miałem raz taką sytuacje, że eksia ściągnęła swoją skarpetkę, powochała a potem mi podstawiła pod nos. Po raz pierwszy to też ona mi dała stopę na twarz. Ogólnie to może to dziwnie zabrzmi ale spodobała mi się jej bezczelność. Mimo swojego uległego charakteru i ogólnie sprawiania wrażenia "słodkiej" to takiej pikanterii dodawało. Ja sam odbierałem to też jako zaangażowanie z jej strony, że nie była bierna a pokazywała swoją ukrytą dziką naturę :D 

 

 

20 minut temu, Nefertiti napisał:

Być może nie mam określonej części ciała, bo mój fetysz to "cały facet" - całe męskie ciało. 

:rolleyes:

No i bardzo dobrze :) 

 

16 minut temu, Mrowka napisał:

 

@Tomko mimo wszystko nie wyobrażam sobie, żeby facet się moimi stopami bawił :D Bo mi to pachnie białorycerstwem, i szybko bym "spantoflowała" takiego absztyfikanta 

No być może jest to trochę białorycerskie ale sprawia mężczyzną dużą przyjemność. W drugą stronę też to działa i chłop może być znudzony zbyt uległą kobietą i straci nią zainteresowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce wchodzić w szczegóły, ale lubię być konkretnie sponiewierana. :D Z moim byłym byliśmy pod tym względem idealnie dopasowani i nie wiem czy z kimś mi się to powtórzy... Uwielbiałam jego dominację, wręcz sadyz, to zdecydowanie w trakcie, kiedy robił co i jak chciał, jego rozkazy, to jak mnie nazywał...:wub: Czasem dawałam związać sobie ręce, oczywiście dostawałem klapsy ręką nieraz paskiem(sama mu jeden kupiłam :D) czy złapał mnie za włosy, co kiedy byłam już bardzo podniecona dodatkowo mnie strasznie nakręcało, ehhh rozmarzyłam się.:wub: Już nie będę sie wgłębiać i pisać o bardziej hardcorowych rzeczach. :P

No i nie mogłabym czegoś takiego robić z osobą której nie kocham, nie jestem oddana  i nie ufam, musi mnie szanować na codzień i tak też było, nigdy mnie poza łóżkiem nie wyklnął, miałam wrażenie że czasem nie potrafił mnie konkretnie objechać, kiedy na to zasłużyłam, a później odreagowywał to w łóżku co było dla mnie raczej nagrodą. :P

Lubiliśmy też seks w przypadkowych miejscach-zawsze miał chore pomysły. :D 

Co do fetyszy o których pisały dziewczyny to równiż zwracam dużą uwagę na zgrabne nogi! :lol: Ale lubię szczupłych więc takie też powinny być. ;)

Fetyszem tego raczej nazwać nie można, ale lubię elegancich mężczyzn i zawsze  największą ochotę miałam na mojego byłego kiedy wracał z pracy w dobrej koszuli, garniturze...:wub: Strasznie to na mnie działało. :) I teraz także zwracam uwagę na takich - małolaci, dresy zdecydowanie mnie nie kręcą. 

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mrowka Myślę, że jakby cię dreszcz przeszedł i mrowienie między udami od takich zabaw to byś co innego pomyślała ;) Ze stopami trzeba jednak umieć się obchodzić. Trzeba je trzymać stanowczo, być pewnym co się robi i zadbać o odpowiedni nastrój. Można wszystko popsuć tak jak powiedziałaś gdy zabiera się do tego ze zbytnim "oddaniem i celebracją" a można to zrobić tak, że bawiąc się stopami być cały czas stroną dominującą. Chyba to o czym myślisz się nazywa "feet worship" - to już dla mnie przeginka. Nie o to mi chodziło a o stanowcze zabawy, masaże i zabieranie się do tego bez zbędnych ceregieli.

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mrowka - odnośnie tego, że byś wsadziła takiego pod pantofel to nie wiem czy wiesz, ale wielu badzo dominujących mężczyzn w życiu jest uleglych w łózku. Człowiek po prostu potrzebuje oddać lejce czasami, bo bycie dominującym 24h jest raczej nie do zniesienia.

 

Inna sprawa, ze wielu fetyszystów stóp jest faktycznie uległa, ale reguły nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, self-aware napisał:

spoko, czaje... Chociaż jestem zdziwiony, że żaden facet tego nie chciał.

Jak zaproponowałam to się zgadzali, ale nie umieli, albo bardzo mijało się to z moim wyobrażeniem :P Może za dużo wymagam po prostu, albo to zależy też od doświadczenia faceta w takich urozmaiceniach. 

5 minut temu, Ksanti napisał:

No być może jest to trochę białorycerskie ale sprawia mężczyzną dużą przyjemność. W drugą stronę też to działa i chłop może być znudzony zbyt uległą kobietą i straci nią zainteresowanie.

Nie sądzę, żeby każdemu facetowi to sprawiało dużą przyjemność :P Poza tym, żeby dodać trochę pikanterii i wyjść z uległej roli nie trzeba podstawiać stopy pod nos, ale co kto lubi.

 

@Tomko, może by tak było :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Florence

O kurde ja bym chyba nie wytrzymał w związku z taką laską jak Ty :P Gdybym miał bić albo być w łóżku dominującym to bym od razu stracił szacunek do kobiety i bym pewnie ją zostawił.

 

@Tomko

Ty to chyba za dużo porno się naoglądałeś :D 

 

@self-aware

Zgadzam się. Ja lubię być uległy w łóżku bo mnie to odciąża psychicznie. Oczywiście nigdy w życiu nie dam się poniżyć przez kobietę. Uległy potrafię być tylko wobec takiej co jest miła i mnie szanuje. Co nie znaczy, że to jest jakaś taka uległość niczym z porno. Kiedy laska przegina to staje się agresywny.

 

@Mrowka

Lubię jak laska jest bezczelna w łóżku i taka odważna. Poprzednia to aż się na mnie rzucała i by zajeździła na śmierć :P No każdy ma inne upodobania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.