HWDP, JP100%, czyli co by zrobił Peja w razie napaści?

[Marek Kotoński]

Tak mnie ciekawi, co by zrobił np. Peja - którego lubię słuchać, a który śpiewa o nienawiści do policji i żeby nie korzystać z jej pomocy (nie pamietam tytułu piosenki, chyba duchowo mocny?), gdyby bandyci mu pocięli czy zgwałcili żonę? Albo zrobili mu naprawdę wielką krzywdę? Wiadomo że by pobiegł na policję, ale jakby to uzasadnił? Jakby się wyłgał? Czy on się boi takiej opcji, bo przecież też takie rozkminy musiał mieć?

[Brzytwa]

Jeżeli jest wyliczonym i cwaniackim gościem, to może panom w błękicie tłumaczyć, że to tylko sposób robienia szmalcu. Taka luźna koncepcja.
Tak czy inaczej nienawiść, nawet taka iluzoryczna, do niego wróci pod inną postacią i go kopnie w dupę. 

[Marek Kotoński]

Miałem na myśli raczej to, jak wytłumaczy się fanom, chociaż policji też by wypadało No ale policja ma obowiązek działać, więc tłumaczenia nie są konieczne, ale fani mogliby poznikać po czymś takim

[Brzytwa]

A to z pewnością. Żeby wyjść cało z takiej niekonsekwencji musiałby chyba posiadać umiejętności polityka.

[Marek Kotoński]

No właśnie, więc ten lęk musi w nim mocno tkwić, w każdej chwili wie że jego kariera może runąć - na pewno zna chłopaków, ale nie wszystkich i nie najmocniejszych. Jechał po psach bo wszyscy jechali, a teraz ma duży problem. A mógł śpiewać tylko o złych psach, zostawiając sobie furtkę że niby poszedł do dobrych glin Jego słowa z piosenki "nawet gdy rodzinie Twej łzy do oczu się cisną, nigdy przenigdy nie współpracuj z pierdoloną policją"  

 

I to jest właśnie brak strategicznego myślenia. Tekst w klipie od 1.30 lubię tego słuchać jak jadę furencją na dłuższej trasie.

[Brzytwa]

Brak strategicznego myślenia to mało powiedziane. To kręcenie liny na własny stryczek. On sam sobie nałożył (lub tak go poprowadziła podświadomość) potężne obciążenie, które wzbudza nieustanny lęk przerabiany na agresję. A że policja z zasady ma zajmować się agresywnymi panami, to lęk się potęguje. Błędne koło cierpienia.

[Martino]

Marek, to jest bardzo stary utwór. Uliczny hip-hop jest przesiąknięty taką ideologią, ale są to przeważnie bardzo młodzi ludzie z patologicznych środowisk. Są to po prostu niedojrzałe słowa młodego człowieka. Słychać po głosie, że to młody Peja. Teraz Peja to inny człowiek, jak każdy z nas po latach. Ma żonę, dziecko i własną wytwórnię. Nie jestem jego fanem, ale tak do tego podchodzę. Hemp Gru, Molesta....w ich tekstach też było sporo o nienawiści do policji. A teraz taki Vienio czy Pelson, to mądrzy i rozsądni ludzie, tak przynajmniej wnioskuję z wywiadów i z twórczości.

[lupele]

Dobrym przykładem jak to działa w praktyce jest zespół 52 dębieć. W latach świetności Hans zawodził ze sceny "mamy tradycję - jebać policję!" io półmetrowym chuju wchodzącym w dupę policji. Minęło kilka lat i nagle podczas prac nad kolejną płytą ("Trip") Ze studia podpierdolono im kompa na którym była niemal ukończona płyta. No i cóż. Pierwsze co tel. na policję. Był nawet materiał z jakieś telewizji na youtube ale nie mogę znaleźć, tylko coś takiego:

 

 

Po całej akcji hans miał jednak odwagę powiedzieć, że w sumie te kawałki o policji to było gówniarstwo. I trzeba mu przyznać, że nie tylko tak powiedział, ale faktycznie poszedł lirycznie do przodu. 

,

[The_Man]

Dobrym przykładem jak to działa w praktyce jest zespół 52 dębieć. W latach świetności Hans zawodził ze sceny "mamy tradycję - jebać policję!" io półmetrowym chuju wchodzącym w dupę policji. Minęło kilka lat i nagle podczas prac nad kolejną płytą ("Trip") Ze studia podpierdolono im kompa na którym była niemal ukończona płyta. No i cóż. Pierwsze co tel. na policję. Był nawet materiał z jakieś telewizji na youtube ale nie mogę znaleźć, tylko coś takiego:

 

 

Po całej akcji hans miał jednak odwagę powiedzieć, że w sumie te kawałki o policji to było gówniarstwo. I trzeba mu przyznać, że nie tylko tak powiedział, ale faktycznie poszedł lirycznie do przodu. 

,

 

Lepiej uczyc sie na bledach innych: dysk jest warty 200 zlotych a cala plyta jest nie do odtworzenia - to caly rok naszej pracy... Brawo mistrzowie - o backupie nie slyszeli a moze zaoszczedzili 200 PLN? Czyzby? A moja kapsula czasu caly czas pracuje w tle - i nie - nigy nie stracilem danych ale slyszalem o takich przypadkach i zainwestowalem pare zlotych by mnie to nie dotknelo :-D

[Marek Kotoński]

Ja też taki dysk kupiłem przenośny, śpię spokojnie.

[lupele]

no cóż - jak głosi stare powiedzenie: nie popełnia błędów ten kto nic nie robi

[wroński]

Przysłowie brzmi

 

"Mądrze czyni ten kto nic nie czyni. Bo chociaż mało robi to se nie narobi."