Skocz do zawartości

Brak tchu, gdy podjezdzam fura :-P


Arox z lasu

Rekomendowane odpowiedzi

Ano, w zyciu doszedlem do tego, ze jezdze sobie mesiem. Ani za stary ani za nowy ani tez przesadnie wylansiony. Ot tyle, by jezdzic nim wygodnie, komfortowo posluchac muzyki i by bylo bezpiecznie a czasem pozwolic sobie na depniecie przy dobrych warunkach pogodowych i pustej drodze (oczywiscie samemu jadac w kabinie). Udalo mi sie go zachowac bo biznesik poszedl do przodu i tato ma wlasnego busa...

Po tym krotkim i dosc nudnym wstepie przejde do meritum. Na dojazdy do pracy i toczenie sie po okolicy ma stare wysluzone Tico (rowniez w pelni sprawne). I o to ja mistrz ininkwizytor zua poznaje babke. Fajna gadka i cos uklada sie wiecej miedzy nami. Ogolnie bajera do przodu. I tak pare spotkan az dochodzi do momentu az odwoze ja do domu. Stary Tikacz w tym moemncie niezastapiony. Prowadze Pania do erotico i obserwuje zachowanie. Jezeli nie zwraca uwagi to git, jezeli zwraca, ze jezdze "tym czyms?" To udaje ze nie uslyszalem :-P i tak ze 3-4 razy. Jezeli pannie zwisa to czym jezdze, to biore mesia i banan na mordce lali, ze jest sie czym toczyc i nie bedzie siary przed kumpelami. Jezeli natomiast panna marudzila wczesniej, to mam na to swoj szowinistyczno-inkwizytorski sposob.

Mam dobra kumpele, na ktora moge liczyc w takich sytuacjach (za pelna zgoda jej chlopaka, ktory czasem dla fanu nalreca to z ukrycia). A mianowicie lalka jest juz stracona w moich oczach, wiec umawiam sie z nia na "spotkanie". Zajezdzam mesiem i wychodze do niej tak, by widziala moja kumpele. Oczywiscie jest zaskoczenie, a ja mam zawsze zelazny tekst, o tym, ze ona woli moje auto niz mnie, bo gdyby bylo inaczej to... zadnych dyskusji, do auta ide a kumpela bezczslnie daje mi buziaka w policzek. Reakcje zawsze niesamowite. Zadna nie mowo o kumpeli, tylko, ze glupia byla i auto soe nie liczy i inne bzdety :-P

  • Like 6
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

G klasa jesli chcesz zwrocic uwage ladnej mezatki( lub raczej wielu mezatek albo prawie wszystkich ) wygrywa.. zas mlode siksy bardziej rozgladaja sie za mlodym dzianym w sportowej furze.. boja sie powaznych aut. keine ahnung was ist los :D

Edytowane przez Maus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tadzik - dokładnie, przerabiałem to setki razy, od x lat w zyciu mam kilka aut, jedno do pracy, w miare nowe, swieze, nie jakies bardzo prestizowe, od takie o, pasujace do charakteru pracy, i cos specjalnego na niedziele na ladna pogode, bo lubie sie relaksowac za kolkiem, ilez bylo randke gdzie przyjechalem 1 raz zwyklym autem, rozmowa sie nie klei, zazenowanie, az pada pytanie innego auta nie masz, a gdy cos lepszego i przyciagajcego glosnego z klasa w miare nowszego, to ich podswiadomosc inaczej działa, robi sie mokro i jest taka osoba duzo latwiej kontaktowa, jej granice wewetrzne przesuwaja sie dalej.

 

Znam takich ktorych stac na nowe Lambo, a sa singlami ale jezdza Corolla, bo wiedza czym to grozi gdy sa slabi psychicznie zo do kobiet ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś znałem taką laskę, która dość serio wypowiedziała takie zdanie:

 

"Nie wyobrażam sobie sytuacji aby mój facet miał gorszy samochód ode mnie"    Jeździła wtedy dość dobrym może 3 letnim samochodem, który kupili jej rodzice. Laska miała wtedy około 23 lat i jeśli chodzi o atrakcyjność fizyczną to nie przesadzę jak napisze 9/10. Natomiast poziomem umysłowym mnie odpychała mimo jej wysokiej atrakcyjności.

 

Skończyło się na tym, że wydupczył ja kumpel zupełny gołodupiec bez żadnego samochodu i za nim latała co nie przeszkadzało jej mieć kilku orbiterów w dobrych samochodach. Swoją drogą laski same przed nim rozkładały nogi i traciły głowę bo był bardzo przystojny. Wnioski wyciągniecie z tej życiowej sytuacji Bracia sami.

 

Akcja z @Arox z erotico wyśmienita.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mariuszsoq napisał:

Tadzik - dokładnie, przerabiałem to setki razy, od x lat w zyciu mam kilka aut, jedno do pracy, w miare nowe, swieze, nie jakies bardzo prestizowe, od takie o, pasujace do charakteru pracy, i cos specjalnego na niedziele na ladna pogode, bo lubie sie relaksowac za kolkiem, ilez bylo randke gdzie przyjechalem 1 raz zwyklym autem, rozmowa sie nie klei, zazenowanie, az pada pytanie innego auta nie masz, a gdy cos lepszego i przyciagajcego glosnego z klasa w miare nowszego, to ich podswiadomosc inaczej działa, robi sie mokro i jest taka osoba duzo latwiej kontaktowa, jej granice wewetrzne przesuwaja sie dalej.

 

Znam takich ktorych stac na nowe Lambo, a sa singlami ale jezdza Corolla, bo wiedza czym to grozi gdy sa slabi psychicznie zo do kobiet ;)

 

 

 Coś mi się kojarzy styl z:@wujo30.

Bez urazy Mariusz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.