Skocz do zawartości

Ostatni zryw ku większym łapskom


Rekomendowane odpowiedzi

Pikaczu mnie pewnie skrytykuje, ale kupiłem wczoraj jabłczan kreatyny cm3 treca, do tego trochę bcaa i taurynę. Chciałem kupić jeszcze L-glutaminę, ale nie miał jej ten sprzedajacy więc zrezygnowałem - w sumie każdy co innego mówi o jej działaniu, więc sam nie wiem.

 

Mam jeszcze trochę krety mono, ale spróbuję czegoś nowego. Dlaczego? Ponieważ do furii doprowadzają mnie moje osiągi na drążku i w pompkach. Ćwiczę od lat w różne sposoby: raz na tydzień do zgonu, codziennie lekko wg. zasad siłowych (nigdy do zgonu, do trzech powtórzeń), robiłem lekkie sesje dwa i trzy razy w tygodniu - a bicki i tricki nie rosną.

 

Teraz robię tak - kilka serii na maxa podciągnięcia nadchwytem (zwykłe, szerokie i wąskie), podciągnięcia australijskie jedna seria na maxa i daję sobie cztery dni luzu - następnego dnia po podciągnięciach pompki (zwykłe, wąskie i szerokie), uginanie stojąc na jednej ręce na rurce, dwie serie pompek na poręczach i tu też 4 dni wolnego. Następnego dnia po pompkach robię przysiady, wznosy nóg na drażku, bieganie lekko.

 

Worek i boksowanie plus kopnięcia codziennie, tak do 15 minut.

 

Głównie chodzi mi o to, żeby rozrosły się ręce. Klatę mam, wszystko mam - tylko łapy. Mam tez pewien trop. Kiedy byłem w podstawówce, byłem grubasem. Kiedyś spojrzałem na swoje ręce i tłuszcz w zgięciu łokciowym, i prawie się pobeczałem że mam takie grube - myślałem to z wielką nienawiścią. Wtedy szybko schudłem, i od tamtego czasu ręce nie rosną choćbym cuda wianki robił. Jak trochę powiększę łapy (jak się uda), wracam do codziennych ćwiczeń typu pompki, przysiady i podciągnięcia, ale bez katowania - to dla mnie dużo wygodniejsze, niż raz na kilka dni się skatować.

 

A taki mam w ogrodzie sprzęt do podciągania, oraz wykombinowałem dwie rury do robienia pompek na poręczach - niestety, są za wąskie, a może to dobrze?

 

http://i62.tinypic.com/6jpro9.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie, mam podobny problem z łapami. Nie wiem dokładnie jak ćwiczyć bicka? Pompować aż do załamania czy spokojnie i lepiej technicznie. Obenie mój obwód w bicku to jakieś 37-38cm a chciałbym dobić do 40cm. Zauważyłem że o ile inne partie rozwijaja sie równomiernie tak z bickiem mam kłopot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na budowie Kowalski lata w te i z powrotem z pustą taczką.
Widząc to kierownik pyta:
- Co tak z tą pustą taczką latacie?
- Panie kierowniku - mówi Kowalski - taki zapierdol, że nie ma kiedy załadować.

 

Zwróćcie uwagę jak się odżywiacie. Żeby budować, trzeba mieć z czego.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z nogami prawda, ale miałem problemy z kolanem, minęły ale wolałem je oszczędzać. Teraz od miesiąca dwóch, robię bardzo delikatnie przysiady na piętach do końca trzymając się czegoś (bez zrywów, podobno chrząstka może trzasnąć), sporo wchodzę też pod górkę i na schody. Póki więcej nie schudnę, boję się cokolwiek ruszać z nogami mocniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fachowcy piszą że od źle robionych przysiadów na płaskich piętach siada chrząstka - wolę jednak zaufać im :) Jest sporo osób, które od przysiadów z żelazem rozpieprzyli sobie kolana, a przy okazji kręgosłup, bo żelazo naciska z góry.

 

A co do krety, dziś przyszła w proszku i wziąłem po treningu 5gram. Michał Karnowski radzi żeby brać tylko po treningu, a w dni NT nie brać jej w ogóle: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To powiedz specjalistom że dla Pikaczu są zwykłymi frajerami miekkimi stopami papiery trenerskie robili przez internet i nie nadają sie do sportu tylko do kolekcjonowania plastrów antykoncepcyjnych swoich bab.

Michał niech lepiej cykl tobie jakiś rozpisze%-)krete trzeba brać minimim 5gram i to cały czas bo chodzi tu o jej stężenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek naucz się prawidłowej techniki siadu z you tube (proste plecy, najpierw opuszczać staw biodrowy a potem kolanowy) i zamiast kombinować z kalistenika czy wymyślonymi przez siebie metodami wzialbys jakiś sprawdzony dobry plan starej szkoły np. Push pull, Bill starr (żeby wyrobić potężna siłę na początek)

Zamiast słuchać glupot od ferrisa czy karmowskiego zainteresuj się Thibateu oraz Poliquin'em

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek, tak patrząc na Twój avatar i strach przed przysiadami na płaskich piętach..... Może kup sobie szpilki i jazda na wysokich obcasach :D

 

A co do kolan. Od głębokich przysiadów z sztangą stwierdzam, że moja stabilność, mobilność oraz inna ...ość,  w tym stawie zdecydowanie się poprawiły. Ważne żeby rozstaw nóg był wygodny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robię przysiady na całych piętach, ale trzymam się belki i delikatnie pomagam - i z przysiadu delikatnie wstaję. Spece od kalisteniki pisali, że niezliczone chrząstki pękały od szybkiego wstawania z dolnej pozycji. Przysiady ze sztangą rozwalają kręgosłup - dziękuję bardzo za ponad sto kg na plecach. A przysiadami można też ćwiczyć mięśnie, chociażby robić przysiady na jednej nodze i szereg innych ćwiczeń.

 

Ciężarkami ćwiczyłem wiele lat - kalistenika sprawia że jestem znacznie zwinniejszy, sprawniejszy, na pewno dużo szybszy. No i pożegnałem bóle barków, na które każdy kto ćwiczył mi się skarżył. Sport ma mnie uczynić sprawnym, a nie chodzącym zbiorem kontuzji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z kibla też wstajesz trzymając sie belki?Marek nie rób z siebie paralityka.

kiciamber mam juz pod kopuła.czyli że co przysiady na paluszkach sa ok?a na płasko bebe?

przysiad to przysiad dupskiem prawie do gleby.a nie pół przysiad dla pół kalek.jaki wykonujesz?

Piszesz o matrixie zwiazanym z babami aja ci mówie o matriksie pseudo trenerów stylów cwiczenia i całego tego syfu gdzie jelenie daja swoje siano.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Do łap może nie mieć poprostu genetyki. Ja to robie tak:

 uginanie ramin hantle 4x18 16 14 12 10  + 1 max

uginanie ramion chwyt młotkowy 3x max ( do załamania)

uginanie sztangą łamana 4x max

 

tric francuskie 4x max   sciąganie linek wyciągu 4x max       

co do kreatyny to tylko 2 razy w roku tak jest optymalnie i tylko monohydrant a faza nasycuenia powolna 6g dziennie.

żeby zwiekszyc rozmiar ramienia o 1cm trzeba przybrać czasem ponad 5kg.

Do 3 lat stagnacia 44cm w  obodzie i dalej ani rusz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem ekto, od małego nasłuchałem się, że anorektyk, niejadek itp. itd. Latami walki z ciężarami udało mi się dojść do poziomu, w którym nie wstydzę się zdjąć koszulki na plaży i mogę powiedzieć, że najlepsze efekty jeśli chodzi o ramiona miałem, katując biceps z tricepsem w superseriach.

 

Trzy ćwiczenia po trzy serie na każdą z partii (seria na biceps, seria na triceps, potem przerwa itp.)

 

Obwód podskoczył mi wtedy o 3-4 cm (nie pamiętam wymiaru czasowego, na pewno trwało to wiele miesięcy).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz jak ciagle ja podajesz to to ona nic ci nie daje bo się magazynuje i po prostu ja wydalasz... dalsza forma to kratynina która nie jest obojętna dla nerek. Stosując ja 2 razy do roku masz mega większego kopa. Nie raz na kreatynie miałem nozstępy na ramionach. Jak to jest na jednego działa a na 2 go nie a no właśnie chodzi o wysycenie kreatyny. A powolna faza ładowania jest lepsza dla nerek i daje stabilniejsze przyrosty jest odczówalna w 4-5tygodniu na 8 tyg cyklu. Ale wszędzie pisza dawkuj codziennie? a co maja pisać musi się sprzedawac z tego zyja. Kreatyna to najmocniejszy suplement wiec niema co marnować jego potęciału. Sprawdzone na sobie wiele lat.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście biorę 7g dziennie kreatyny i zauważalnie najlepsze wyniki jeśli chodzi o ramiona to miałem jeśli trzymałem po prostu trening i dietę.

Po 2,5 miesiącach jest z 39 zrobiło się 45 i wygląda to pysznie.

Oczywiście jadę na mk-2866 - ale tak jak pisałem - w innym temacie - robię to dla stawów - i nie żałuję jak na ten moment bo zero efektów ubocznych, zobaczymy jeszcze jak badania - ale coś liczę że ok.

 

Jeśli chodzi o trening ramion:

Najpierw - odpowiednia dieta

Potem odpowiednie ćwiczenia w odpowiednie dni z odpowiednia techniką

Potem ew. suplementacja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z 39 na 45 w 2.5miesiaca nigdy ci w to wiary nie dam. 45 to taka w sumie granica naturalności do której na sucho dochodzi się latami a i to nie każdemu się uda. Wiele lat chodzę po siłowniach i znam wielu naturali ( w tym ja ) nigdy nie słyszałem o skoku 6cm w łapie  2.5 miecha. Jasne z 33 na 36 w 3 miechy jak ktoś nie był dozywony itp. Sam mam 44 i tam naprawdę nic nie idzie dalej a trenuje 10lat . Spotkałem gości z dobrymi genami ale tak naprawdę to np. w łapie wyprzedzali o jakiś cm nie więcej. Skoro im się nie nie udało to dlaczego tobie niby się udało... Jeszcze rozumiem w kilka lat ale w 2.5 miecha strach pomyśleć co będzie za rok mistrzostwa polski a za dwa mr Olympia. Niech ktoś sie jeszcze wypowie czy w to wierzy... a najlepiej ten co ma tez 45....hmmm

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po półrocznej przerwie i jest coś takiego jak pamięć mięśniowa ;)

Dwa - 45 u mnie to jak u normalnego wzrostem 42 - bo jestem wysoki.

Trzy - jestem lekkim zalańcem i nie definicja jest średnia tej łapy - nie mniej żyłkę lekko widać ^^

 

Ale to i tak więcej niż miałem - bo jak przed operacją miałem właśnie 43.

 

Najważniejszy jest progres siłowy w 7 tygodni z 80 na 100 - na płaskiej na 5 powtórzeń. Dokładane 2,5kg co tydzień i pięknie idzie.

Dobra dieta, bogata w tłuszcze - dobra suplementacja - witaminca C,D3,A + kreatyna, beta-alanina

Teraz tydzień - dwa na lżejsze treningi bo czuję, że układ nerwowy dostaje po pupie i dalej jazda.

 

Powiem tak - zawsze jadłem przysłowiowego kurczaka z warzywami i ryżem, rano owsianka a na wieczór twaróg.

Odkąd wpierdalał głównie tłuste mięso w dużych ilościach 1,6kg dziennie - to moje życie zmieniło się o 180 stopni.

Wysokie tłuszcze świetnie na mnie działają, węglowodany średnio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, czy dysponujecie może jakimś zestawem informacji, instrukcją, ABC trenowania z kreatyną?

 

Ćwiczę 10 lat, ale nigdy nie bawiłem się w takie rzeczy, zawsze opierałem się tylko na pożywieniu.

 

Jak pisałem, jestem ektomorfikiem, ale trochę mięśnia udało mi się jednak przez te lata złapać.

 

Czy kreatyna ma jakieś szkodliwe skutki uboczne? Czy może mnie np. zalać tłuszczem? Czy po zakończeniu cyklu masa mocno pójdzie w dół?

 

Byłbym bardzo wdzięczny za rozjaśnienie sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i tak twoje zdanie a ja mam swoje na temat 45 w twojej łapie. Tez słyszałem osobiście dobre opinie na temat diety na wysokich tłuszczach. Na kreatynie cwicz poprosyu ciężko. Polecam dawkowanie po 6g na dzień po treningu w bez treningowe rano  przez 8-10 tygodni. Poczujesz jej działanie w 4 tygodniu pij dużo wody kreatyna wiąze wode w mięśniach. Po a tym nerki będą miał łatwiej. Czy złapiesz tłuszcz to zależy od diety tak samo ze spadkami. Ciekawostka gdybyśmy rozpuścili kreatynę w soku porzeczkowym to zamieniła by się w kreatyninę a ta w nadmiarze to trucizna. Ja łacze kreatynę z magnezem i tałryna. Po prostu wszystko ma być dopięte bo jesteś na dobrym srodku.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.