Skocz do zawartości

W miłości, jak na wojnie - wszystko dozwolone..


Rekomendowane odpowiedzi

Jakby ktos jeszcze mial jakies wyrzuty sumienia:

"zdecydowana większość singielek, bo aż 90%, mając do wyboru wolnego i zajętego mężczyznę, wybierze tego, który ma już zobowiązania. Tak przynajmniej wskazują wyniki badań Melissy Burkley i Jessiki Parker opublikowane w Journal of Experimental Social Psychology (2009)"

Calosc tutaj: http://foch.pl/foch/1,139592,16430958,Gra_w_odbijanego__czyli_dlaczego_interesuja_nas_ludzie.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lewacka propaganda, serio. Ja nie czytam portali informacyjnych i ciekawostek w internecie bo to tylko zaśmieca umysł i jest skierowane jako propaganda żeby skłócać społeczeństwo. Po co mieć pretensje do kobiet? Zajmij się swoją samooceną a przyciągniesz, którąś z tych 10% :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde, bez obrazy ale to temat "zaliczanie mezatek" czy "wiernosc podstawa katolickiego malzenstwa" ? Wyluzuj, temat troche z przymrozeniem oka, natomiast abstrachujac od portalu to ma naukowe, antropologiczne korzenie. Nikt tu nie mowi o zadnych pretensjach do kobiet, ani szukaniu tych 10%. Chyba nie czytales ksiazek Marka, on tam gorsze rzeczy o kobietach pisze, ale to jest wlasnie antropologia czlowieka, a nie romantyczny belkot znany z filmow czy romansidel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to kto i po co rozpowszechnia takie badania :P To co pisze Marek to akurat wiedza o psychice, którą każdy może potwierdzić.

 

P.S. Lepiej poszukać jednej z tych 10% :P A katolickie małżeństwo jest w miarę spoko bo mężczyzna w nim rządzi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"zdecydowana większość singielek, bo aż 90%, mając do wyboru wolnego i zajętego mężczyznę, wybierze tego, który ma już zobowiązania. Tak przynajmniej wskazują wyniki badań Melissy Burkley i Jessiki Parker opublikowane w Journal of Experimental Social Psychology (2009)"

 

Powiedziałbym, że jest to zwykła, atawistyczna reakcja. 

 

Po pierwsze - mężczyzna w związku jest 'coś wart', ma zalety, których na pierwszy rzut oka może nie widać, ale sam fakt, że ktoś związał się z nim stawia go w hierarchii społecznej wyżej niż singla (ciamajda, oferma, pewnie ma coś z psychiką skoro żadna go nie chce).

Swoją drogą Marek pisał coś takiego w jednym ze swoich felietonów - mianowicie o tym, że wpaja się kobietom (nie czarujmy się - mężczyznom też), że bycie bez dziewczyny czy faceta jest nic nie warte i lepiej od razu zapaść się pod ziemię. 

 

Po drugie - kobiety mają pewien naturalną potrzebę udowadniania sobie własnej wartości. A jak lepiej podbudować swoje ego niż odbijając zakochanego w swojej pannie faceta? Albo gościa, który dał sobie wepchnąć obrączkę na rękę i teraz każdym swoim skokiem w bok ryzykuje dobytkiem swojego życia? Doprowadzanie takich mężczyzn do szaleństwa jest dla pewnych kobiet większą pieszczotą niż to co wszyscy razem wzięci możemy im zaoferować w łóżku :)

 

Po trzecie - świat kobiet jest okrutny i bezwzględny. To, co my mężczyźni robimy sobie nawzajem w chwilach złości jest głaskaniem po głowie w porównaniu do wojny, która co dzień rozgrywa się w uniwersum szpilek, torebek i staników. Kobiety po prostu są bezlitosne, a zwłaszcza wobec siebie nawzajem. Kolejny atawizm, konkurencja o najlepszych samców jeszcze do niedawna była warunkiem biologicznego przetrwania kobiety i potomstwa. W walce o życie zasady moralne nie obowiązują, a sojusze bywają co najwyżej chwilowe. 

Odebranie samca innej samicy jest po prostu policzkiem, gestem ostatecznego poniżenia i wdeptania w ziemię. 

 

90% kobiet odpowiedziało, że woli 'zajętych' mężczyzn? Wydaje mi się, że w chwili odpowiadania na to pytanie każda już miała w głowie obraz tego, którego chciałaby odbić, a co najważniejsze - obraz łez spływających po policzkach wzgardzonej byłej partnerki :)

 

Eeech :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Na froncie jest wszystko dozwolone wśród oprysków krwi beczących baranów popełniających wciąż te same błędy życiowe, bolcowane mężatki  i singielki które zrobią wszystko za jeszcze jeden orgazm który możesz jej dać.


Najlepiej wycisnąć jak cytrynę partnerkę nie patrząc na krokodyle łzy bo jeżeli nie masz empatii i wrażliwośći ( jebany romantyzm) nie jesteś płytkim, pustym egoistą to będzie trzymać ciebie za te emocjonalne jaja.


Proste jak dymanie.

Szejk

PS: ten z Dubaju z modelkami :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na froncie jest wszystko dozwolone wśród oprysków krwi beczących baranów popełniających wciąż te same błędy życiowe, bolcowane mężatki  i singielki które zrobią wszystko za jeszcze jeden orgazm który możesz jej dać.

Najlepiej wycisnąć jak cytrynę partnerkę nie patrząc na krokodyle łzy bo jeżeli nie masz empatii i wrażliwośći ( jebany romantyzm) nie jesteś płytkim, pustym egoistą to będzie trzymać ciebie za te emocjonalne jaja.

Proste jak dymanie.

Szejk

PS: ten z Dubaju z modelkami :)  

Moja filozofia życiowa jest całkowicie odwrotna. 

Nie lubię takich postaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na froncie jest wszystko dozwolone wśród oprysków krwi beczących baranów popełniających wciąż te same błędy życiowe, bolcowane mężatki  i singielki które zrobią wszystko za jeszcze jeden orgazm który możesz jej dać.

Najlepiej wycisnąć jak cytrynę partnerkę nie patrząc na krokodyle łzy bo jeżeli nie masz empatii i wrażliwośći ( jebany romantyzm) nie jesteś płytkim, pustym egoistą to będzie trzymać ciebie za te emocjonalne jaja.

Proste jak dymanie.

Szejk

PS: ten z Dubaju z modelkami :)  

 

Szejk, ty trollu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.