Skocz do zawartości

Jaki telefon wybrać?


Marek Kotoński

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawa historia - chciałem trochę powalić gruchę, więc wyjąłem z kieszeni komórkę (samsung gt-s5610) i położyłem na dachu auta przyjaciółki. No i gdy pojechała na zakupy, telefon nadal tam był. Po godzinie kapnąłem się że nie mam komórki, dzwonię z innej - wyłączona, a zawsze mam włączoną. No i sobie przypomniałem o tym dachu, biegnę i leży tel na jezdni, zmiażdżony - działa, ale zniszczona tylna klapka, więc zachowam go jako jakiś taki do leżenia jakby co, na razie mam smartfona nokii, ale chcę kupić nowy. Zginęła też słuchawka bluetooth, no ale mam jeszcze dwie a ta już siadała, więc spoko. Właściwie to się cieszę że tak się stało - samsung fajny, mocna latarka, ale sam dzwonił do innych, blokada tylko jednym klawiszem... masakra. Ale poza tym udany model, bateria mocna.

 

Zawsze marzyłem o sliderze - ale ma być lekki, mały, mieć aparat co najmniej 3,2 (ostatecznie 2,0), no i broń Boże nie mieć żadnych procesorów, dotykowych ekranów itd. No i dupa, bo takich nie umiem znaleźć. Są ładne SE ale "odnowione", czyli syf, albo z procesorami.

 

Jest taka co mi się bardzo podoba - c2-05, ale aparat 0.3 był dobry 10 lat temu. A może coś z klapką? Nie brudzi się szkiełko, no ale kobiecy image. Wybór telefonu to chyba najstraszniejsza dla mnie rzecz w życiu.

 

Co by tu wybrać? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie mam i od dłuższego czasu wyznaję zasadę, że tel to ma być tel, a nie jakieś gówno do wszystkiego, bo przepłacamy za coś z czego potem i tak nie korzystamy.

 

Służbowy/domowy: http://www.mgsm.pl/pl/katalog/samsung/gte1182  - zajebisty telefonik, szczególnie, że na dwie karty

Do gps, zdjęć i neta http://www.mgsm.pl/pl/katalog/samsung/acelafleur (kiedyś dostałem go jako służbowy, ale smartphony są huja warte przy częstych rozmowach). Biorę go ze sobą tylko jak gdzieś jadę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrz za samsungiem s7220, miałem go wyjebany był w kosmos, świetny aparat,małe wymiary, dobry odtwarzacz mp3, meggaaa mocna bateria chyba ze 2 tygodnie mi wytrzymywała, jedyna wada była taka że nie był wodo odporny i dlatego zginął śmiercią tragiczną,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E52 18430008.jpg

E72

21213979334c61b902ef8fa.jpg

E710x1214nokiae7delay.jpg

Elegancki Nokia E52 i cała seria E.

ale na aukcjach większość po remoncie z Chin lub polskie zdezelowane. Koszt wysoki i za te cene kupisz dobrego smartfona.

 

Pośrednich telefonów nie znam, ale wiem jedno.....z daleka od tego.

Są mało wydajne. Zacinają sie przy korzystaniu z internetu. Nawet taki mały fajny smartfon jak Nokia 500 z procesorem 1GHz wolno otwiera strony. Nokie z Symbianem jako tako dają radę.W sliderach zużywa się taśma. Dosłownie we wszystkim kuleją - oprócz dzwonienia i pisania sms.

Nie bój sie Marek smartfonów. Kupiłem 2 miesiace temu LG L65.

Telefon zapiernicza we wszystkim co ja potrzebuje. Jest szybszy niż mój 10 letni laptop, który nie radzi sobie z otwieraniem stron!

sama przyjemnosc, a kosztuje tyle co ta Nokia E52 w dobrym stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło raczej o gruchę bokserską, ewentualnie o gruchę jako synonim kształtu tyłka przyjaciółki. Ostatecznie "grucha" jako twarz "przyjaciółki"  :lol:

 

picture_3713.gif

 

Przesadzasz z tym zacofaniem technologicznym. Wszystko zależy od tego co czego komuś potrzebny jest telefon. Jeżeli niemal wyłącznie do prowadzenia rozmów i raz na jakiś czas zajrzenia w czeluści internetu to na co mu zabawka, którą trzeba ładować raz dziennie? Przecież to jest zabawny trend, że ludzie kupują jakieś obecnie najlepsze dostępne modele, a i tak potem nie korzystają z możliwości które dostają. Podobnie w telefonie jest z jakimiś aparatami 5mpx a 8mpx, gdzie podobno różnica jest dopiero zauważalna przy wydrukowaniu zdjecia w formacie a3...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie kupię już smartfona, bo właśnie go mam - i dlatego kupiłem szajsunga bez bajerów, bo ich nie chcę. Telefon ma dla mnie dzwonić, mieć aparat żeby w razie stłuczki czy czegoś w tym stylu udokumentować, i w zasadzie nie musi mieć nic więcej. Lubię ładne rzeczy, więc chciałbym żeby był ładny. A na co mi smartfon? Do niszczenia oczu? Od tego mam wygodnego kompa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SE były zajebiste, zwłaszcza te z klapką - szkoda że firma nie produkuje już nic. Nadal nie wiem co kupić, szaleństwo.

Bracia, spójrzcie na ten fon: http://allegro.pl/oryginalny-sony-ericsson-c905-4-kolory-gw24-pl-i5338230274.html

Gdzie jest haczyk? Nie pisze że odnowiony więc co, z Chin?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to właśnie tego mi rozjechali :) Ogólnie dobry, bateria ok, latarka mocna - ale blokowanie jednym klawiszem, horror - sam dzwoni do innych ze spodni, sam się włącza i robi różne rzeczy. Pisali o tym w recenzji jego, a nawet znajoma mi mówiła że jest dzwonienie do innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi właśnie jebnął niedawno kupiony K&M Drive2.

Sam sobie klika co chce i przesuwa ekrany.

Ciekawe, czy wymiana panelu coś pomoże.

 

Ten ciekawy:

http://www.euro.com.pl/telefony-komorkowe/myphone-hammer-czarny.bhtml

Do wbijania gwoździ :)

 

 

Marek być może, miałem go jako tel zastępczy za 7220, ale nic takiego nie spotkałem w nim, cisza i spokój.

Chyba sobie kupie tego wysłużonego samsunga...

A tu masz sorry eriksona http://www.mgsm.pl/pl/katalog/sonyericsson/c702/

 

Stare SE były cudowne - sam miałem wiele lat k800i, aparat cudo, w ogóle wspaniały. Myślę że gdybym wymienił baterię, jeszcze by śmigał.

 

Jak się wpienię to tego kupię: http://www.euro.com.pl/telefony-komorkowe/samsung-xcover-3-sm-b550h.bhtml#opis

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.