Skocz do zawartości

No fap


self

Rekomendowane odpowiedzi

To zależy od osobniczej konstrukcji psychicznej, podatności na stres, zaburzenia itp. Lepiej poczytaj o tym na stronach o zdrowiu seksualnym, bo ja nie jestem lekarzem, i nie chcę tutaj mówić jak lekarz. Mogę tylko cytować.
Wpisuj w gugla frazy typu " problemy zdrowotne mężczyzny spowodowane brakiem seksu" i wyskoczy ci masa wyników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, mutu napisał:

Ty nawet nie kumasz tego co czytasz. Czujesz się urażony bo ktoś śmiał podważyć twoje "prawdy" i szukasz teraz przecinków i kropek w zdaniach jak baba.

W którym miejscu to zrobiłem? Mógłbyś zacytować to wypominanie Ci przecinków? Jeżeli to jest metafora - a tak mi się wydaje, chyba że jesteś nałogowym mitomanem, albo masz coś z borderline - to prostuję pewne rzeczy, których jestem prawie w 100% pewien.

 

 

11 minut temu, mutu napisał:

Ja piszę to co piszę do chłopaków którzy tutaj są, i czasem wierzą w tego rodzaju szkodliwe bzdury. Widzę po innych twoich postach w innych watkach, że jesteś takim teoretykiem który ma swoje, błędne w odniesieniu do spraw relacji z kobietami poglądy, a w dodatku nie masz kontaktów bliższych z kobietami i dorabiasz do tego ideologię.

To nie jest tak, że ja Cie nie rozumiem. Rozumiem i to doskonale. Tyle, że te badania nie uwzględniają NAJWAŻNIEJSZEJ RZECZY - TĘ ENERGIĘ MOŻNA ZMIENIAĆ! Tu jest naprawdę wszystko ok w tym co cytujesz - być może chłop, któremu się zabroni rozładować pociąg zeświruje - to być może prawdą.

To teraz pokaż mi badania na tantryku (taoiście), który sobie z tym radzi. No własnie - kicha. 

Z tym, że ja mogę Ci pokazać osobę, która nie miała wytrysku od wielu lat. Proszę bardzo, ten Pan sprzedaje nawet kursy jak się tego nauczyć - kupiłem, nie polecam, książki są lepsze. Kupiłem nawet kurs video, trochę lepiej ale nadal potrzebowałem książki. https://www.youtube.com/channel/UCR-B4vIp1OqaDwMQEn_rskA/videos

Więcej? To jest ten nauczyciel, który rozpropagował wiedzę o taoiźmie (jak walić przez spustu) na zachodzie jakieś 30 lat temu. Chciałbym żebyś ten filmik obejrzał, ale wiem że tego nie zrobisz bo godzi to w Twoją wizję świata, która uporczywie się trzyma, żeby przypadkiem nie zachłysnąć się łykiem prawdy. Swoją drogą, zobacz jak ten Pan wygląda - około 70 lat a popatrz na jakość jego skóry. To nie są czary, tylko technika, a potem styl życia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mutu napisał:

Wkleję ci jednak z pierwszej z brzegu.

"Przy dłuższej abstynencji wśród mężczyzn dochodzi do problemów z utrzymaniem wzwodu. Nieregularne, rzadkie kontakty sprzyjają przedwczesnemu wytryskowi.

Badania pokazały, że u mężczyzn poziom zaspokojenia potrzeb seksualnych jest odwrotnie proporcjonalny do występowania infekcji wirusowych i bakteryjnych, chorób serca, otyłości, lepiej też funkcjonują zmysły smaku i powonienia. Kobiety regularnie uprawiające seks rzadziej cierpią na depresje."

"Im dłużej trwa przerwa w kontaktach seksualnych, tym większy spadek podniecenia w reakcji na partnera. Badania pokazują, że zmiany te powstają na poziomie reakcji biochemicznych mózgu i w sytuacji pragnienia powrotu do zachowań seksualnych, ośrodki odpowiadające za pobudzenie, nie reagują prawidłowo. "

Czyli jak?
W takim przypadku lepiej odstawić same porno ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Messer napisał:

W którym miejscu to zrobiłem? Mógłbyś zacytować to wypominanie Ci przecinków? Jeżeli to jest metafora - a tak mi się wydaje, chyba że jesteś nałogowym mitomanem, albo masz coś z borderline - to prostuję pewne rzeczy, których jestem prawie w 100% pewien.

 

 

To nie jest tak, że ja Cie nie rozumiem. Rozumiem i to doskonale. Tyle, że te badania nie uwzględniają NAJWAŻNIEJSZEJ RZECZY - TĘ ENERGIĘ MOŻNA ZMIENIAĆ! Tu jest naprawdę wszystko ok w tym co cytujesz - być może chłop, któremu się zabroni rozładować pociąg zeświruje - to być może prawdą.

To teraz pokaż mi badania na tantryku (taoiście), który sobie z tym radzi. No własnie - kicha. 

Z tym, że ja mogę Ci pokazać osobę, która nie miała wytrysku od wielu lat. Proszę bardzo, ten Pan sprzedaje nawet kursy jak się tego nauczyć - kupiłem, nie polecam, książki są lepsze. Kupiłem nawet kurs video, trochę lepiej ale nadal potrzebowałem książki. https://www.youtube.com/channel/UCR-B4vIp1OqaDwMQEn_rskA/videos

Więcej? To jest ten nauczyciel, który rozpropagował wiedzę o taoiźmie (jak walić przez spustu) na zachodzie jakieś 30 lat temu. Chciałbym żebyś ten filmik obejrzał, ale wiem że tego nie zrobisz bo godzi to w Twoją wizję świata, która uporczywie się trzyma, żeby przypadkiem nie zachłysnąć się łykiem prawdy. Swoją drogą, zobacz jak ten Pan wygląda - około 70 lat a popatrz na jakość jego skóry. To nie są czary, tylko technika, a potem styl życia.

 


Ja ci napiszę coś o tym panu. Coś co może wydać się śmieszne nawet...

Temu facetowi TAK ŹLE Z OCZU PATRZY (a mnie w takich kwestiach intuicja nigdy nie myli) że nie kupiłbym od niego na targu ziemniaków. A co dopiero uwierzył mu w to, że okiełznał jakies energie.

Napisałem ci już - wierzysz w to, twoja sprawa.

Ja uważam, że skoro natura tak to urządziła, i przez setki czy miliony może lat tak to działało, to walka z tym jest błędem. Skoro natura tak urządziła mężczyznę, że po stosunku średnio po 30 min ( o ile pamiętam ze szkoły) może już znowu kopulować i wytrysnąć spermą, to znaczy, że wydatki spermy to nie STRATA, a naturalny proces. Trzeba tylko uzupełniać składniki w organizmie.

Tyle. Na temat WIARY można dyskutować w nieskończoność.  Ty sobei praktykuj jak lubisz swoje wstrzymywanie. Ja się zajmę mówieniem chłopakom, że coś takiego jest szkodliwe.
Nara.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, mutu napisał:

Temu facetowi TAK ŹLE Z OCZU PATRZY (a mnie w takich kwestiach intuicja nigdy nie myli) że nie kupiłbym od niego na targu ziemniaków. 

I tyle? Przecież przedstawiłeś mój profil psychologiczny parę postów temu (za który dziękuję), a tu mówisz o wierze, bo intuicja nie jest faktem, ale wiarą - przeczuciem że coś jest prawdą.
Znowu, za chwile mówisz, że na temat wiary można dyskutować w nieskończoność?


To nie jest tak, że ja w coś wierzę - ja tego doświadczam. Przepływ energii można czuć - przecież rozłożenie meridanów, czyli kanalików w których płynie energia, jest już dawno odkryte (patrz -> akupunktura).
Jeżeli powiesz mi, że to sugestia, to ja chce więcej takich sugestii, bo krążenie energii w ciele jest bardzo przyjemne.


Szkoda, że ta rozmowa się tak kończy. Mimo wszystko, dziękuję - sporo się dzięki niej nauczyłem.
Pozdrawiam serdecznie. Życzę wszystkiego dobrego ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do końca nie wiadomo, gdzie leży prawda. To, że coś występowało przez miliony lat nie znaczy, że to jest dobre, bo cywilizacja się rozwija i znajduje nowe metody.

 

Marek też mówił, że mężczyzna może osiągać orgazm bezwytryskowy, który jest pełniejszy i lepszy od zwykłego spustu, a przy tym nie tracisz wielu minerałów i składników. Przy tym można uprawiać seks, ile się chce tak naprawdę, podczas gdy po pierwszym wytrysku spada erekcja i uczucia płynące z seksu.

 

@Messer

Jakie książki przeczytałeś/czytasz o tym? Mam w pdfie 'Miłosny potencjał mężczyzny', ale nie mogę dorwać nigdzie 'Mężczyzna multiorgazmiczny', nawet w sklepach. Polecasz jeszcze jakieś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@blck.shp Paradoks w tym, że my obaj mamy rację - tak mi się wydaje. Mój interlokutor mówi prawdę - ale tylko w wąskim zakresie.
Dlaczego w wąskim zakresie? Bo jego umysł nie dopuszcza innej rzeczywistości, że wytrysk można kontrolować, bo on "wie" co jest prawdą, a co nią nie jest. Tak mu podpowiedziała yyy intuicja. Mantakowi źle z oczu patrzy więc to nie działa, i ten Chińczyk nabija hajs na naiwniakach takich jak ja..

Dobra, nieważne.

Czytałem Miłosny potencjał mężczyzny - świetny kawałek wiedzy.
Mężczyznę multiorgazmicznego dorwałem z 3 lata temu z Empiku, dużo wyjaśnia w praktyce - pomaga i to bardzo. Na Twoim miejscu polowałbym na tę książkę - jak się nie uda, to kupić po angielsku. Bo warto.
W tym kawałku wiedzy autor opisuje to co Mantak tylko on to streszcza w pigułce, znajdź sobie w pdfie bo jest w necie: Zostań jej obsesją. Rozkoszne techniki seksualne - bardzo dobra książka.

W sumie kupiłem jeszcze ten kurs ze strony oswieconykochanek - ale kompletnie się nie opłaca, stosunek ceny do wiedzy jest po prostu żałosny. Gdybym miał możliwość, to nie kupiłbym powtórnie - wolę mieć fachową książkę z trafniejszymi radami, niż ten pdf - nabijanie hajsu na słabej wiedzy. Szkoda.

Cała sztuka polega na udrożnieniu kanałów przy kręgosłupie, bo tędy ta energia przebiega - joga, tai chi, medytacja bardzo w tym pomaga. Im więcej masz styczności ze zdrowym rozwojem duchowym, tym szybciej to opanujesz. Jeżeli, tak jak ja nigdy nie medytowałeś, nie próbowałeś jogi ani w żaden sposób nie bawiłeś się kanałami energetycznymi, to to może potrwać nawet parę lat.


Ja dopiero po paru miesiącach przesyłania energii z jajek do czubka głowy poczułem coś w stylu uścisku, jakby coś się tam rozprężało. Po pewnym czasie zacząłem mieć ból w podstawie czaszki, którego szybko się pozbyłem bo miałem źle ustawioną głowę. Ogólnie odczuwam energię już bardzo dokładnie, ale w starciu z kobietą nie mam jeszcze najmniejszych szans żeby to opanować.
Powodzenia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Messer

Szukając 'Mężczyzny multiorgazmicznego' trafiłem też na książkę 'Tao sypialni', podobno oparta na wiedzy i doświadczeniu chińskich mistrzów. Nie czytałem jeszcze, zastanawiam się nad kupnem, bo ją już prędzej można dostać gdzieś. Może też skorzystasz, jak nie znasz i nie czytałeś. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Messer - Czy tą energię seksualną można wykorzystać np. w nauce? O co mi chodzi, czy można dzięki niej jakoś tak poczuć się świeżym, pełnym energii co zaowocuje lepszymi wynikami podczas uczenia się czegoś? Staram się ogarniać nofap w życiu ale też nie chcę mieć jakichś oczekiwań z fantasy :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-aware Pewnie, że tak. Taoiści podtrzymują, że sperma jest zbliżona składem do płynu mózgowo-rdzeniowego - chyba nauka oficjalna to potwierdziła. Mantak w swojej książce pisze, że osoba która trzepie np 4 razy dziennie, dosłownie wysusza swój mózg - po prostu "na własną rękę ;) " robisz się przygłupem. 
Na forum NoFapu to zjawisko określane jest jako Brain Fog - fajna sprawa jak nauka oficjalna łączy się z naukami mędrców sprzed tysięcy lat. ;) Uwielbiam to.

Tak, będziesz kreatywniej myślał i dużo lepiej się uczył. Na biologicznym poziomie, ciało zamiast uzupełniać zapasy i pobierać dobrocie z każdego organu wewnętrznego - w tym z mózgu - zaczyna wspierać rozwój.

"Doktor Beyoihn, znany endokrynolog, podkreśla znaczenie hormonalnej funkcji procesu wytwarzania nasienia. "Hormony płciowe są bardzo ważne z punktu widzenia naszego rozwoju. Gdy mężczyna nadużywa swej funkcji reprodukcyjnej, traci produkty wydzielania gruczołów płciowych... co prowadzi do osłabienia fizycznego i umysłowego, do zaniku zdolności koncetracji i do osłabienia pamięci". <- Cytat z książki Mantaka.

Mało co do stracenia, ogrom do zyskania.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to tym razem musi mi się udać.

 

Zawsze przegrywam przez fantazje seksualne. Zawsze.

 

Teraz też już w głowie jakieś pierdoły ale odpaliłem minutnik i robię 100 pompek w paru seriach, w sumie 10x10, na spokojnie, ale zajmie trochę czasu :) 

 

Ok, lece machnąć piątą serię :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontrolować myśli? Ciężka sprawa, chyba że masz ochotę poświęcić się codziennej medytacji. Wtedy krok po kroku to się udaje. Mi po ponad pół roku medytacji prawie dzień w dzień coś, bardzo małe coś się zaczęło udawać.

Sokrates mówił, żeby nie walczyć ze starym ale skupić się na nowym.
Jak długotrwały rozwój odpada, to postaraj się zrozumieć mechanizm jaki wykorzystuje umysł, żeby Cię popchnąć do fapnięcia. Zrozumiesz, że fantazja jest takim haczykiem z robaczkiem, który ma Cie popchnąć do nagrody - strzału hormonów wywołanego masturbacją. Jak to zauważysz to powiedz sobie, tak powiedz - nie ignoruj i nie walcz z własnym umysłem, tak jak z dzieckiem nie walczysz, tylko mówisz - "tak mój miły, rozumiem czego chcesz. Ale nie tym razem, jest coś lepszego do ugrania niż rękodzieło." Nigdy nie ignoruj umysłu, ani na niego nie krzycz - jakkolwiek to brzmi - bo Cię ugryzie, i pokaże kto tu nadal rządzi.

Akceptujesz to, że fantazjujesz - nie walczysz, podkreślam - i teraz skupiasz się na czymś innym. Jak nie jesteś zaawansowany w medytacji i uważności, to przekieruj energię i uwagę na coś innego - nie wygrasz z umysłem, który będzie się ciągle dobijał i dopominał o swoją nagrodę, kiedy Ty nic nie robisz. ;)

Żeby wygrać z myślami i impulsami i nie przekierowując tego na coś innego do roboty tylko siedzieć i odczuwać i obserwować jak to płynie, trzeba być naaaaprawdę wysoko rozwiniętym duchowo - prawie każda osoba, którą mijasz na ulicy ma jakiś nałóg - to chyba wiesz o czym mówię.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Medytacji próbowałem. Faktem jest jednak, że obecnie w moim życiu zdecydowanie zbyt wiele godzin jestem poza domem (praca + dojazdy/przyjazdy), gdyż jest to 12h pon-pt. Biorąc pod uwagę to, że pracuję/uczę się jeszcze po godzinach programować to i owo, nie mam po prostu czasu aby praktykować wszystko (czyli medytacja, joga, ćwiczenia takie i owakie, spacery). Zwyczajnie muszę wybierać i póki co medytację odstawiłem chociaż to znowu nie tak, że nie pracuję z umysłem... Postawiłem na spacery i podczas tych spacerów staram się niejako medytować, oglądać swoje myśli itd itp.

 

Ja nie chcę walczyć z fantazjowaniem bo wiem, że na dłuższą metę to mnie zniszczy, natomiast na samym początku drogi chyba jednak trzeba trochę na siłe przetrwać te pierwsze dni/tygodnie. Ochota jest potężna.

 

Postaram się jednak podejść do tego w ten sposób, że jak przyjdzie fantazja (a przyjdzie już za chwilę bo kładę się zaraz a one przyłażą ze zdwojoną siłą w nocy w łóżku) to uśmiechnę się, stwierdzę, że to normalne i zacznę myśleć sobie o czymś innym, np o tym, że jutro rano wstanę i zacznę dzień od kursu sql. Wylistuję sobie korzyści z tego typu myślenia i może ułatwi to robotę :) Przy okazji nastawię się pozytywnie na jutrzejszą naukę.

 

Co do nałogów ogólnie to tak, wiem że praktycznie każdy ma nałogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, jako świeży adept szkoły no fap prosiłbym doświadczonych samców o linki do materiałów wskazujących o ile to dobroczynnych substancji pozbawiamy się waląc konia. Na marginesie, kolega mutu w tym wątku zasugerował, że samice wyczuwają samca, jego desperację... Ni chuja, nie łapią tego, to jest tylko w głowie samca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Waginator napisał:

@Messer

 

W którym momencie "stopujesz" ejakulację? W momencie, kiedy nic nie robiąc dojdzie nieuchronnie do ejakulacji czy w fazie plateau?


Trzeba wyczuć kiedy się przekracza punkt bez odwrotu.
Kwestia wyczucia, w momencie kiedy czuję że całe ciało jest już napięte, i jestem na ~90% czas na głębsze oddychanie i mocniejsze skupienie się na przesyłaniu energii.
Udało mi się to zrobić parę razy, gdy szedłem na 99% ale tylko solo.

Jeżeli o to Ci chodziło, to ja tak robię, zgodnie z instrukcjami Mantaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Waginator napisał:

@Messer

 

Czyli podczas seksu z kobietą stosując tę praktykę trzeba wyciągnąć penisa, odczekać chwilę i dopiero potem móc kontynuować?

Jaki jest cel trenowania mięśni Kegla w tantrze?

Wyciągają początkujący, którzy nie są w takie opanować "takiej mocy". ;) 
Wraz z praktyką, można trzymać w partnerce i jednocześnie mieć parę razy mocniejsze orgazmy, a magiczny biały płyn nie wycieka.
Dlatego, poleca się żeby ćwiczyć z zaufaną kobietą a nie taką, która nic nie wie co ćwiczysz. Wyrzut energii może być tak duży, że możesz stracić przytomność - uwaga z tym. Laska może się trochę zdziwić jakbyś nagle podczas seksu zemdlał i na nią upadł xD.
Mięśnie Kegla trenujesz po to, żeby mieć mocniejszy wzwód, zdrowszą prostatę, i jak dochodzisz tradycyjnie to mocniejszy orgazm, i przy orgaźmie bezejakulacyjnym trzeba mieć Kegla zaciśniętego bo podobno bez tego energia ucieka "w nogi" - nie wiem o co chodzi, szczerze powiedziawszy - ale zaciśnięty Kegel i wraz z całą okolicą pośladków jest taką pompą żeby energia leciała w górę kręgosłupa, więc do tego też jest ważny. 
Do tego dochodzi jeszcze wzmocnienie pierwszej czakry (podstawy) przez co teoretycznie jesteś "mocniej" odbierany przez ludzi. Ale to inna historia.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Bracia jakie macie skuteczne sposoby na rozladowanie napiecia?? Od kilku miesiecy nie jezdze na recznym bez dwoch wyjatkow. Obecnie mam FF ale z nia widze sie raz na tydzien dwa a potrzeby mam duzooo wieksze. Uprawiam sport, przerzucam zelastwo, pracuje fizycznie i medytuje codziennie po kilkanascie minut ale to i tak za malo, co radzicie bracia w tym temacie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.