Skocz do zawartości

Ukochana historiozofia :)


Rekomendowane odpowiedzi

Mam prośbę do interesujących się tematem drugiej wojny światowej - chcę rozszerzyć swą wizję, poprzez poznanie waszych wizji. Mianowicie chodzi mi o to, jak widzicie taką sytuację: Jesteście Hitlerem, jesteśmy tuż po klęsce Stalingradzkiej - co robicie by wygrać wojnę, albo w ogóle przetrwać? Jak widzicie szanse przetrwania?

 

Drugi moment, to strzelam - 4 stycznia 1944 ZSRR: Wojska radzieckie przekroczyły przedwojenną granicę z Polską. Widzicie jakąś szansę? Oczywiście będąc z przyszłości znamy datę uderzenia aliantów, więc byśmy ich zmiażdżyli, ale co z iwanami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad. 1 Niemcy mieli okazję zdobycia Stalingradu z marszu ale złamali podstawową zasadę blitzkriegu, czyli koncentrację sił na jednym punkcie, rozdzielając Grupę Armii Południe na GA "A" oraz GA "B" na początku operacji Fall Blau. A. Hitler zlekceważył przeciwnika (jak zwykle), a potem sytuacja była bez wyjścia: albo szturm i wielkie straty, albo blokada i ciągłe zagrożenie atakiem na Rostów. Po zajęciu Stalingradu żadna ze stron nie miała możliwości forsowania Wołgi na dużą skalę ale Niemcy mogli blokować rzekę stosunkowo małymi siłami i skupić się na Kaukazie. Zachodni brzeg Wołgi jest wysoki, a wschodni płaski jak stół i zero lasu. Z Kurchanu Mamaja jest widok na kilkadziesiąt kilometrów.
Byłem w Wołgogradzie, więc widziałem. :D

 

Osobiście nie zaczynałbym w ogóle wojny z ZSRR. Koniec kropka. Mając ponadto do dypozycji niecałe 3000 samolotów i około 3 500 tysiąca czołgów w sytuacji potężnej przewagi materiałowej przeciwnika...

 

Ad. 2 Możesz bardziej doprecyzować pytanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aja połącze te 2 pytania i odpowiem.

Niemcy w tamtym okresie (42/43)i tak juz były w ciemnej dupie bo do tego doprowadzili wszelakimi sposobami no ale technologia zapierdalała do przodu ile wlezie(zapierdalała do przodu mimo tego ze działali w systemie oszczednosciowym (wtedy sie pojawiały najlepsze frykasiki kolekcjonerskie no i perełki technologiczne)Wiadomo ze jak rusek szedł to była masa a wiec dopracowanie bomb paliwowych(tańsze i skuteczniejsze niż zwykłe) wzmocnienie lotnictwa i utworzenie strefy buforowej i temat ruskich już jest z głowy przynajmniej na jakis czas(no i w tym czasie pizgac fortyfikacje i umocnienia).bo oco walczyć na tamtych terenach jak tam same pola.

Temat ameryki tez byłby szybko załatwiony bo sami chcieli angoli rozjebac za nie oddawanie kasy ale do niczego nie doszło bo kanadole by wkroczyli do usa(taka to wojenka której nie było).Zatem dogadac sie z usa,rozjebac anglie.dac kase amerykanom i po temacie.


Gdybanie gdybania.niemcy oprócz niedopracowanej atomówki w 45 mieli mase gazów bojowych.jedyna ochrona przed nimi były by kombinezony z obiegiem zamknietym,no ale tak owych brak.konwencje konwencjami.brak ochrony dla wojska i ludności i pipa.usa schaczyło wsio do siebie%-)

No i rzecz nie do przeskoczenia.widzimisię megalomanii.po co budowac ogromne działa kolejowe gdzie ich zywotnosc była do 40 strzałów.jak mozna było lotnictwo wzmocnić i po temacie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście cofnąłbym się i przegrupował. Za główne zadanie uznałbym zmniejszenie długości frontu. Do tego zwiad lotniczy i regularne nocne naloty jak na londyn w miejsca zgrupowania armii. Ruscy mieliby zgryza jak w jedno miejsce ściągnąć duże siły, gdyż inaczej mieliby skromne szanse na przerwanie linii umocnień. Wspomnę jeszcze o odbudowaniu tras zaopatrzenia dla jednostek liniowych.

 

Co do Amerykanów, to pieprzyłbym Afrykę i siły z Africa Corps przerzucił na tereny Europy. Ewentualnie bym przegrupował na dwie Armie, by jedna zdobyła tereny roponośne i je utrzymała. Druga zgniotłaby desant.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vincent - pytanie jest dokładnie takie, jak w poście. Jesteśmy Hitlerem po porażce Stalingradzkiej, jaką decyzję podejmujecie by wygrać wojnę, znając jej przebieg?

 

Co do ataku na ZSSR, musiał to zrobić, zresztą wyprzedził Stalina o ponoć dwa tygodnie. Gdyby Stalin uderzył pierwszy, w miesiąc byłby w Berlinie jak nie szybciej. Książka Suworowa otworzyła mi oczy - Stalin miał milion spadochroniarzy (!), którzy są kosztowną bronią ofensywną, nie nadają się do obrony. Czołgi były przystosowane do dróg, których w ZSSR nie było, a samoloty szturmowe których było najwięcej, były przystosowane do podlecenia na niemieckie lotniska i bombardowaniu - i właśnie dlatego Hitler odniósł tak nieprawdopodobny sukces. Gdyby Stalin chciał się bronić, lotniska miałby daleko od linii frontu, a on je miał prawie na niej - dlatego stracił większość w pierwszych godzinach. Mobilizacja była maksymalna (a maksymalna jest wypowiedzeniem wojny tak naprawdę), żołnierze spali po lasach - zalali nawet linię obronną (linia Stalina) betonem, rozpieprzyli broń obronną przystosowaną do bunkrów, której nie dało się użyć w  ataku. Szykowali się do wielkiej wojny - i Hitler by nie miał szans, nie przy tak monstrualnej przewadze, gdzie lotniska z samolotami mieli by zniszczone w większości w pierwszej dobie walk. Hitler też miał lotniska jak najbliżej - oboje chcieli atakować, Hitler był szybszy.

 

 

Arox - ja też wycofałbym wojska Rommla, chociaż wiązali duże siły aliantów, przestraszonych ewentualną utratą Suezu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam prośbę do interesujących się tematem drugiej wojny światowej - chcę rozszerzyć swą wizję, poprzez poznanie waszych wizji. Mianowicie chodzi mi o to, jak widzicie taką sytuację: Jesteście Hitlerem, jesteśmy tuż po klęsce Stalingradzkiej - co robicie by wygrać wojnę, albo w ogóle przetrwać? Jak widzicie szanse przetrwania?

 

Ja bym to pytanie jednak rozbił na dwa: bo wygrać wojnę to jedno, (od Stalingradu i zaangażowania USA chyba jedyną opcją wygranej byłby własny atom) a przetrwać to drugie. I doprecyzuj proszę, kto miałby przetrwać, Hitler czy Niemcy? Kiedy pętla wokół Berlina się zacieśniła, Hitler orzekł, że Niemcy nie udźwignęli roli rasy Panów i w takim razie mogą wszyscy zdychać.

 

Moim zdaniem szansę na wygraną ze Stalinem przegrał po pierwszym szoku ofensywy 41. Ruscy na zajmowanych terenach mieli taki wkurw na system, że byli gotowi razem z Hitlerem iść na Moskwę. Gdyby potraktował ich trochę lepiej niż ojczyzna komunizmu miałby miliony Własowów gotowych ginąć za niego. Niektórzy generałowie ponoć mu to doradzali. Nad taktyką zwyciężyła rasowa pogarda, trend wśród ruskich się odwrócił i w ten sposób Stalin mógł shajcować 25 mln rabów na własną korzyść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vincent - pytanie jest dokładnie takie, jak w poście. Jesteśmy Hitlerem po porażce Stalingradzkiej, jaką decyzję podejmujecie by wygrać wojnę, znając jej przebieg?

 

Ok. Zatem odpowiadam. Sądzę że moja wizja pokryje się w sporej mierze z wizją Aroxa:

 

- wycofanie się z Rosji na głębokość operacyjną sięgającą co najmniej tzw. "starej linii Stalina" aby skrócić nadmiernie rozciągnięte linie zaopatrzeniowe;

- umocnienie się na z góry okopanych pozycjach, intensywna rozbudowa systemu fortyfikacji;

- przyjęcie taktyki statycznej defensywy - nie podejmować działań zaczepnych przeciwko RKKA, jedynie po prostu się bronić;

- natychmiastowe wycofanie wszelkich wojsk niemieckich z afrykańskiego TDW do Europy, głównie Rzeszy i Francji Północno-Zachodniej;

- zerwanie wszelkich umów z Włochami, gdyż był to sojusznik niepewny, kłopotliwy i uciążliwy, wycofanie wojsk z południowej części kraju Benito Mussoliniego;

- w przypadku desantu sił alianckich w Europie - agresywne kontratakowanie i elastyczne reagowanie na zmienną sytuację dzięki znacznym siłom, które odpłynęły z Afryki, Włoch i Frontu Wschodniego;

- brak podejmowania jakichkolwiek nowych ofensyw, trwałe umocnienie się na posiadanych terytoriach i ich eksploatacja pod kątem przemysłu zbrojeniowego;

- porzucenie programu eksperymentalnych, ciężkich i mało przydatnych wozów bojowych, dział samobieżnych i czołgów. Standaryzacja i unifikacja masowej produkcji na wzór radziecki - koncentracja produkcji na modelach uniwersalnych i sprawdzonych (tak jak T-34 w ZSRR czy Sherman w USA);

 

Moim zdaniem szansę na wygraną ze Stalinem przegrał po pierwszym szoku ofensywy 41. Ruscy na zajmowanych terenach mieli taki wkurw na system, że byli gotowi razem z Hitlerem iść na Moskwę. Gdyby potraktował ich trochę lepiej niż ojczyzna komunizmu miałby miliony Własowów gotowych ginąć za niego. Niektórzy generałowie ponoć mu to doradzali. Nad taktyką zwyciężyła rasowa pogarda, trend wśród ruskich się odwrócił i w ten sposób Stalin mógł shajcować 25 mln rabów na własną korzyść.

 

Nie przesadzajmy już. Istnieje wiele poszlak, że gdyby Andriej Własow i jego ROA faktycznie dorwali się do władzy w Rosji, to ich terror przyćmiłby ten rozpętany przez bolszewików w roku 1917. Kryterium podstawowym byłaby jednak nie przynależność klasowa, ale etniczna/rasowa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzajmy już. Istnieje wiele poszlak, że gdyby Andriej Własow i jego ROA faktycznie dorwali się do władzy w Rosji, to ich terror przyćmiłby ten rozpętany przez bolszewików w roku 1917. Kryterium podstawowym byłaby jednak nie przynależność klasowa, ale etniczna/rasowa.

Ale ja nie wcale twierdzę, że Własow miałby przejąć władzę w Rosji, bo w jaki sposób? Piszę o założeniu, że Niemcy zaprzęgają ruskich jako mięso armatnie, zachowując nad nimi pełną kontrolę i traktują trochę lepiej niż bolszewicy, zyskując w ten sposób ich wierność. Co by z grubsza zgadzało by się z ogólną koncepcją zarządzania podbitymi terenami po wygranej wojnie.

Jednak z racji rasowych uprzedzeń własnym terrorem przyćmili ten bolszewicki i wyszło jak wyszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...
Dnia 1.07.2015 at 01:21, victorFelix napisał:

Ale ja nie wcale twierdzę, że Własow miałby przejąć władzę w Rosji, bo w jaki sposób? Piszę o założeniu, że Niemcy zaprzęgają ruskich jako mięso armatnie, zachowując nad nimi pełną kontrolę i traktują trochę lepiej niż bolszewicy, zyskując w ten sposób ich wierność. Co by z grubsza zgadzało by się z ogólną koncepcją zarządzania podbitymi terenami po wygranej wojnie.

 

Jak to jak? A w jaki sposób władzę przejęli bolszewicy? Przypominam że jeszcze w 1917 roku ich ambitne plany i przyszłość była dalece niepewna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.