mac Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Miałem w 2 klasie liceum taką akcję z polonistką, poszło o dwa detale z lektury (inaczej sceny była opisana w książce a inaczej w jej filmowej ekranizacji), w moim wypracowaniu poprawiła mi na czerwona wypowiedzi dotyczące tych scen , ja natomiast wyjąłem książkę i pokazałem jej że mam rację. Nie przyznała się do błędu stwierdziła że błąd musi być w moim wydaniu książki , wyszedłem demonstracyjnie z klasy udałem się do biblioteki, przyniosłem 4 różne wydania tej samej książki (najstarsze miało 40 lat) i pokazałem że mam rację. Udowodniłem pani polonistce przy całej klasie iż nie czytała lektury, którą z nami omawia lecz oglądała film. Z łaski podniosła mi ocenę za wypracowanie z 4 na 4+ żeby zachować resztki twarzy, a mściła się na mnie kolejne 2 lata za to upokorzenie. W ten sposób zdobyłem kolejną bezcenną wiedzę na temat pań: kobiety, które mają jakąkolwiek władzę są dużo bardziej skłonne do jej nadużywania od mężczyzn. Na koniec liceum odwdzięczyłem się z nawiązką, po pierwsze mimo 3 z polskiego na świadectwie maturę zdałem na 6, a tak się złożyło że jako członek tzw. samorządu uczniowskiego wygłaszałem przemówienie na zakończenie szkoły i mimochodem wśród wielu pozytywnych wspomnień dodałem to co mi się nie podobało, opisałem sytuację przed całą szkołą (tak wiem wredny i mściwy jestem, a na dodatek niesamowicie dumny z tych przywar, wyrobiłem sobie z czasem nawyk iż żaden zły uczynek kobiety nie może pozostać bez kary), wspomniałem jak 2 lata byłem gnębiony tylko za to iż wykazałem się wiedzą i zdolnością czytania ze zrozumieniem. Uczniowie się śmiali, polonistka paliła buraka i pali do tej pory gdy mija mnie na ulicy robi się czerwona, przyśpiesza kroku, gdy mówię dzień dobry, ledwo odburkuje Red, jesteś Geniuszem Zła Mnie denerwują w paniach następujące sprawy: - niby rozmawiamy, ale to ona gada, gada, gada, a ja mam słuchać (moje tematy zdają się liczyć mniej),- kobiety chcą być równe mężczyznom, ale nie chcą brać odpowiedzialności,- nagła zmiana z anioła w piekielną bestię (zmiana postawy, zmiana głosu, agresja), bo czegoś nie zrobiłem lub bez powodu,- myśli, że jak wydaję na nią kasę to jest to w porządku, nigdy się nie odwdzięcza lub daje zawsze mniej niż bierze ode mnie,- tylko ona ma problemy (najczęściej ze wszystkim),- uważa, że mam przepraszać za jakieś przewinienia, o których nie mam pojęcia,- narcystyczne zaburzenie osobowości,- obiecuje, że wyrobi się na czas, ale nigdy tego nie robi,- zajmuje kibel tak długo, że czasami trzeba się odlać w sposób alternatywny - ze strony kobiety są cały czas wymagania, jeżeli kobieta, np. zadaje pytanie kiedy jedziemy na wakacje? to znaczy, że ja mam wakacje zaplanować, opłacić, zabezpieczyć wspólne interesy, zadbać o jej szczęście,- za każdym razem, kiedy mam dzień wolny ona ma krytyczny problem, który ja tylko mogę rozwiązać,- jej sprawy są zawsze ważniejsze od moich,- kiedy jestem szczęśliwy ot tak sobie, robi wszystko, aby zjebać mi nastrój,- flirtuje z innymi facetami, nieświadomie lub świadomie,- nie chce się bzykać, kiedy ja tego chcę, kiedy ja nie chcę, ona chce,- uważa się za lepszą od innych kobiet, a jest dokładnie taka sama,- męczydupa w kwestiach łażenia po sklepach,- nie może podjąć poważnej decyzji bez telefonu do mamusi,- pierdoli, że ma dobrego przyjaciela (ahaaaa.....),- chce mnie zmienić (wymyśla mi inną fryzurę, chce, żebym zainwestował w inne ciuchy, perfumy i wszystko),- kiedy daje jej drogi prezent, ona mówi, że dostała coś podobnego od byłego (raz mi się coś takiego zdarzyło, ja pierdolę, wyszedłem i nigdy nie wróciłem ),- mówi w kłótni "aha, to teraz zobaczymy", co oznacza, że nie da mi dupy,- manipuluje seksem, doprowadza mnie do dużego podniecenia, a później niegrzecznie odmawia wspólnej nocy,- ogląda popierdolone seriale, filmy i kanały na YouTube, na które nie mogę patrzeć,- obgaduje przy mnie na maksa inne osoby z bliskiego jej otoczenia (niektóre znam zazwyczaj), a później wchodzi im w dupę i jest niesamowicie miła na żywo (hipokryzja 100%),- chce, żebym podejmował kolejne decyzje dotyczące związku, tzn. oświadczyny, dziecko, małżeństwo, kredyt, spotkanie z rodzicami, itp. Nigdy nie potrafi cieszyć się z chwili bieżącej,- ciągle na coś czeka, nie wiadomo na co, a później się obraża, jak tego nie dostanie,- mówi do mnie "ty doskonale wiesz, o co chodzi", a ja naprawdę nie wiem Można to uznać za wstęp 10 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Można to uznać za wstęp Podsumowanie miesiąca.Co mnie denerwuje w kobietach?Chyba fakt, że potrafią mówić.Większość problemów, manipulacji, niedopowiedzeń i niespójności bierze się z tego że kobieta otwiera otwór oralny i wydaje rozmaite dźwięki. Eh, gdyby tylko je ustawowo kneblować, świat byłby o wiele spokojniejszy... 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 @Brzytwa właśnie mi uświadomiłeś że małomówność była by cechą, którą naprawdę mógł bym docenić w kobiecie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qsiorz Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 No i tu sie nie zgodzę, są takie co odpierdalały praktycznie przez całe swoje życie, w końcu mają tak dużo trupów w szafie i w ustach że boją się coś powiedzieć bo jakiś syf wyjdzie na wierzch,Trzeba być czujnym bracia. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Red, jesteś Geniuszem Zła Mnie denerwują w paniach następujące sprawy: - niby rozmawiamy, ale to ona gada, gada, gada, a ja mam słuchać (moje tematy zdają się liczyć mniej),- kobiety chcą być równe mężczyznom, ale nie chcą brać odpowiedzialności,- nagła zmiana z anioła w piekielną bestię (zmiana postawy, zmiana głosu, agresja), bo czegoś nie zrobiłem lub bez powodu,- myśli, że jak wydaję na nią kasę to jest to w porządku, nigdy się nie odwdzięcza lub daje zawsze mniej niż bierze ode mnie,- tylko ona ma problemy (najczęściej ze wszystkim),- uważa, że mam przepraszać za jakieś przewinienia, o których nie mam pojęcia,- narcystyczne zaburzenie osobowości,- obiecuje, że wyrobi się na czas, ale nigdy tego nie robi,- zajmuje kibel tak długo, że czasami trzeba się odlać w sposób alternatywny - ze strony kobiety są cały czas wymagania, jeżeli kobieta, np. zadaje pytanie kiedy jedziemy na wakacje? to znaczy, że ja mam wakacje zaplanować, opłacić, zabezpieczyć wspólne interesy, zadbać o jej szczęście,- za każdym razem, kiedy mam dzień wolny ona ma krytyczny problem, który ja tylko mogę rozwiązać,- jej sprawy są zawsze ważniejsze od moich,- kiedy jestem szczęśliwy ot tak sobie, robi wszystko, aby zjebać mi nastrój,- flirtuje z innymi facetami, nieświadomie lub świadomie,- nie chce się bzykać, kiedy ja tego chcę, kiedy ja nie chcę, ona chce,- uważa się za lepszą od innych kobiet, a jest dokładnie taka sama,- męczydupa w kwestiach łażenia po sklepach,- nie może podjąć poważnej decyzji bez telefonu do mamusi,- pierdoli, że ma dobrego przyjaciela (ahaaaa.....),- chce mnie zmienić (wymyśla mi inną fryzurę, chce, żebym zainwestował w inne ciuchy, perfumy i wszystko),- kiedy daje jej drogi prezent, ona mówi, że dostała coś podobnego od byłego (raz mi się coś takiego zdarzyło, ja pierdolę, wyszedłem i nigdy nie wróciłem ),- mówi w kłótni "aha, to teraz zobaczymy", co oznacza, że nie da mi dupy,- manipuluje seksem, doprowadza mnie do dużego podniecenia, a później niegrzecznie odmawia wspólnej nocy,- ogląda popierdolone seriale, filmy i kanały na YouTube, na które nie mogę patrzeć,- obgaduje przy mnie na maksa inne osoby z bliskiego jej otoczenia (niektóre znam zazwyczaj), a później wchodzi im w dupę i jest niesamowicie miła na żywo (hipokryzja 100%),- chce, żebym podejmował kolejne decyzje dotyczące związku, tzn. oświadczyny, dziecko, małżeństwo, kredyt, spotkanie z rodzicami, itp. Nigdy nie potrafi cieszyć się z chwili bieżącej,- ciągle na coś czeka, nie wiadomo na co, a później się obraża, jak tego nie dostanie,- mówi do mnie "ty doskonale wiesz, o co chodzi", a ja naprawdę nie wiem Można to uznać za wstęp Właśnie przeczytałem z monitora Twoje wypociny swojej babie.Hahahahaha. Powiedziałem jej przed, że popieram Cię w 1000% Usłyszałem: - nooo to jest właśnie twój poziom.-myślałam że stać cię na więcej. Do niczego się nie odniosła, dwa razy zmieniła temat , aby mnie oczernić, stwierdziła że jestem nie dojrzały.Po czym uciekła, bo ma ważną rzecz do zrobienia. Mac.Twój post wydrukowałem i powiesiłem na lodówce. I będę zawsze wieszał po usunięciu. Niech baba trawi i "myśli". 7 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Właśnie przeczytałem z monitora Twoje wypociny swojej babie.Hahahahaha. Powiedziałem jej przed, że popieram Cię w 1000% Usłyszałem: - nooo to jest właśnie twój poziom.-myślałam że stać cię na więcej. Do niczego się nie odniosła, dwa razy zmieniła temat , aby mnie oczernić, stwierdziła że jestem nie dojrzały.Po czym uciekła, bo ma ważną rzecz do zrobienia. Mac.Twój post wydrukowałem i powiesiłem na lodówce. I będę zawsze wieszał po usunięciu. Niech baba trawi i "myśli". Noo to jest właśnie twój poziom - poziom wysokiej świadomości Myślałam, że stać cię na więcej - dodatkowy punkt, kobieta uważa, że ma wyższą pozycję, aby cię ocenić. Dodatkowo wprowadza Cię w poczucie winy (mega wkurw). 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Assasyn Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Mowa jest srebrem milczenie złotem..." Powierz kobiecie tajemnice, a potem obetnij jej głowe" 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
navarro Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Red, jesteś Geniuszem Zła Mnie denerwują w paniach następujące sprawy: - niby rozmawiamy, ale to ona gada, gada, gada, a ja mam słuchać (moje tematy zdają się liczyć mniej),- kobiety chcą być równe mężczyznom, ale nie chcą brać odpowiedzialności,- nagła zmiana z anioła w piekielną bestię (zmiana postawy, zmiana głosu, agresja), bo czegoś nie zrobiłem lub bez powodu,- myśli, że jak wydaję na nią kasę to jest to w porządku, nigdy się nie odwdzięcza lub daje zawsze mniej niż bierze ode mnie,- tylko ona ma problemy (najczęściej ze wszystkim),- uważa, że mam przepraszać za jakieś przewinienia, o których nie mam pojęcia,- narcystyczne zaburzenie osobowości,- obiecuje, że wyrobi się na czas, ale nigdy tego nie robi,- zajmuje kibel tak długo, że czasami trzeba się odlać w sposób alternatywny - ze strony kobiety są cały czas wymagania, jeżeli kobieta, np. zadaje pytanie kiedy jedziemy na wakacje? to znaczy, że ja mam wakacje zaplanować, opłacić, zabezpieczyć wspólne interesy, zadbać o jej szczęście,- za każdym razem, kiedy mam dzień wolny ona ma krytyczny problem, który ja tylko mogę rozwiązać,- jej sprawy są zawsze ważniejsze od moich,- kiedy jestem szczęśliwy ot tak sobie, robi wszystko, aby zjebać mi nastrój,- flirtuje z innymi facetami, nieświadomie lub świadomie,- nie chce się bzykać, kiedy ja tego chcę, kiedy ja nie chcę, ona chce,- uważa się za lepszą od innych kobiet, a jest dokładnie taka sama,- męczydupa w kwestiach łażenia po sklepach,- nie może podjąć poważnej decyzji bez telefonu do mamusi,- pierdoli, że ma dobrego przyjaciela (ahaaaa.....),- chce mnie zmienić (wymyśla mi inną fryzurę, chce, żebym zainwestował w inne ciuchy, perfumy i wszystko),- kiedy daje jej drogi prezent, ona mówi, że dostała coś podobnego od byłego (raz mi się coś takiego zdarzyło, ja pierdolę, wyszedłem i nigdy nie wróciłem ),- mówi w kłótni "aha, to teraz zobaczymy", co oznacza, że nie da mi dupy,- manipuluje seksem, doprowadza mnie do dużego podniecenia, a później niegrzecznie odmawia wspólnej nocy,- ogląda popierdolone seriale, filmy i kanały na YouTube, na które nie mogę patrzeć,- obgaduje przy mnie na maksa inne osoby z bliskiego jej otoczenia (niektóre znam zazwyczaj), a później wchodzi im w dupę i jest niesamowicie miła na żywo (hipokryzja 100%),- chce, żebym podejmował kolejne decyzje dotyczące związku, tzn. oświadczyny, dziecko, małżeństwo, kredyt, spotkanie z rodzicami, itp. Nigdy nie potrafi cieszyć się z chwili bieżącej,- ciągle na coś czeka, nie wiadomo na co, a później się obraża, jak tego nie dostanie,- mówi do mnie "ty doskonale wiesz, o co chodzi", a ja naprawdę nie wiem Można to uznać za wstęp Ale jak zwrócisz uwage choc na jeden z podpunktów to następuje sakramentalna obraza i wsciekly atak zakonczony"jak nie pasuje to droga wolna" i oczywiste "ja tak nie robie" Same w zyciu sie nie przyznadza do bledow i nie poprawią, rozmyślą nad sobą, tylko ucieką w siną dal lub odwrócą kota ogonem byś myślał że to z tobą coś jest nie tak Dodałbym- zawsze zaprzecza rzeczywistości, widzi co chce widzieć i nie widzi co ma widzieć- okręcanie kota ogonem w sytuacjach gdzie zawiniła pierwsza i oczekiwanie przeprosin za cokolwiek co po tej sytuacji sie wydarzylo, zamiast wlasnej własnej poprawy- nazywanie tych samych rzeczy inaczej byleby tylko sie poklocic- uznawanie kompromisu jako - ma byc tak jak kobieta chce, a kazde ustępstwo i dar z jej strony to wielkie(!) poświęceniegdy ty ustępujesz czy cos dajesz to znaczy to nic, bo uznaje ze jej sie to nalezy i jest to oczywistym za mało (jw brak doceniania, z kolei one chca by je doceniac za to że w ogóle są)- jak ona czegos chce i ci to wytłumaczy (rzadkosc) i to dostajesz "tylko tyle? nie mozna na ciebie liczyc", albo ze chciala jednak kompletnie cos innego. podobnie z prezentami- slyszysz ciagle od niej "ja sie tak staram" a nie widzisz niczego co by to potwierdzialo, lub wrecz odwrotnie robi jazdy, ale nadal oczekuje skakania wokół niej- udawanie głupiej na zawołanie- nieustanne szukanie okazji do "wejscia na glowe"- wykorzystywanie i wywlekanie cudzych wad- złośliwość- wymiotowanie problemami do innych ludzi, brak lojalnosci- oczekiwanie zaufania, gdy sama nie daje do tego powodow jakbym miał to wszystko wypisywać to ksiazka by powstała, a wlasnie zawsze starałem sie dogadać zeby obie strony były zadowolone i rzeczywiscie spojrzec na sprawe z babskiej stronynigdy nie dawalo to dobrego efektu, bo ona i tak swojeu kobiet nie ma takich pojec jak wspolpraca, wspolodpowiedzialnosc, ale pozwala im to jęczeć o partnerstwie i równouprawnieniu na każdym kroku ogolnie wychodzi ze kobieta to jedna wielka manipulacja + wygląd de facto tez zmanipulowany np makijazemi to tez mnie denerwuje, bo czasami mozna sie przestraszyc jak zmyje 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 ja pierdole ,one kurwa naprawdę wszystkie sa takie same przynajmniej w 80%roznia się chyba tylko waga,wiekiem i opakowaniem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser10 Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 ja pierdole ,one kurwa naprawdę wszystkie sa takie same przynajmniej w 80% Ostrożny jesteś w tych swoich szacunkach. Ja bym dał gdzieś 95%. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 I taka mała dygresja! Właśnie wydałem ze swoich zasobów, 7k na jakiś zjebany wyjazd na Maltę(ona potrzebuje j.angielskiego, 40h/tydz.) w 11/15. Kurwa mówię jedź sama dasz sobie radę. Kurwa, NIE! nie i nieMasz mi pomóc na lotnisko i tam. Ona sugeruje, Mnie niby też się przyda. Dobra, ale, kurwa nie mogła by ogarnąć sama? Mi to nie potrzebne! Wydrenowała mnie na ZERO!, Teraz przez jakiś czas będę potrzebował jej pomocy finansowej. Kurwa już mam odruchy wymiotne! I tutaj nie zdadzą się porady! Jestem więźniem związku! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 oooo biedny vincent-pisze z pamięci wiec z góry sorki pewne niescislosci Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Odchodzebawciesiesami Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Wydaje mi się, że pretensje możesz mieć tylko do siebie Adolf. Zachowujesz się dziwnie, jej się pewnie nie postawiłeś i przyszedłeś na forum się pożalić jaki Ty biedny jesteś. Mam Ci współczuć bo nie masz odwagi powiedzieć nie swojej kobiecie? Ciekawe czy ona zrobiłaby dla Ciebie to samo. Przemyśl to i wyciągnij wnioski na przyszłość 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeq Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 heheh adolf jak szukałem ziomka do wyprawy do Norwegii, to znalazłem takiego, co mu żona wszystko ogarnęła i ze mną gadała, typ wpadł na gotowe koleś ogarnięty w pizdu, żeby nie było, że jakaś ciota życiowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olla Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 @Brzytwa właśnie mi uświadomiłeś że małomówność była by cechą, którą naprawdę mógł bym docenić w kobiecie Jestem kobietą idealną 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukulus Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Jestem kobietą idealną Raczej cichym zabójca. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Prędzej trollem.ED: trOlla - pszypadeg? 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 moja była malomowna,bo 70% czasu miała swietego focha 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser10 Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Jestem kobietą idealną Spłoniesz niedługo. Masz moje słowo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olla Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Spłoniesz niedługo. Masz moje słowo.Cenię ludzi czynu, a nie gawędziarzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzytwa Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 I kto to pisze... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Ola zapraszam.czy to czytasz czy palisz głupa ze zablokowałas.ryba mnie to%-)jestes tak fajnie popaprana az cie musze poznac z bliska%-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olla Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Brzytwa, Mła Pikuś, odblokowałam, bo czytać się nie da z lukami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Olunia jak zwykle kłamiesz.po prostu teskniłaś za moją zajebistoscią%-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser10 Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Wiarygodności zero Aleksandro. Zakłamanie i obłuda sięgnęły zenitu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi