rowerowerowy Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Cześć chłopaki. Ostatnio trochę czasu spędziłem z moimi dwoma najlepszymi ziomkami, którzy się rozwiedli. Mają dzieci i poczucie, że porzycili je. Kupują im wszystko, rozpieszczają. Trochę mnie to szokuje ( ja nie mam dzieci ).Dlatego chciałem poznać zdanie innych ojców po rozwodzie. Co czujecie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Saint Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Ja czuję się normalnie. Mój syn przyjeżdża do mnie kiedy chce i siedzi ile chce choć teraz już jest pełnoletni i żyje własnym życiem oraz swoją paczką przyjaciół. Fakt, na początku były tam jakieś zakusy do rozpieszczania, ale jak obie strony podejdą normalnie i nie ma "napuszczania" to szybko się stabilizuje. Po prostu dziecko ma 2 domy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser48 Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Ja sam wychowuję potomstwo więc jest gitarka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 szczęściarze-po pierwszym nie było tak zle,pani już zdazyla urodzić z kims innym..,wiec bez problemów się obeszlotyle ze później szczucie było,i wiele musialem wysiłku wlozyc żeby dziś z cora na piwo isc i gadac o wszystkimale było warto. teraz szykuje się jatka,jeszcze jak skład będzie damski,a najprawdopodobniej będzie. syncio dużo młodszy niż cora była,i sytuacja bardziej skomplikowanano nic pozyjemy zobaczymy.zona gotowa flaki mi wypruć ,dla dobra syna oczywiscie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi